X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie 1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
Odpowiedz

1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak

Oceń ten wątek:
  • karo93 Przyjaciółka
    Postów: 69 38

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J_lin wrote:
    Hej wszystkim, jestem na watku nowa ale podczytuje go regularnie od jakiegos czasu. Jestem po trzech poronieniach i rowniez pod opieka prof.

    Po badanich zleconych przez prof. dostalam Prograf juz od starań, kontynuacja w ciąży. ANA mam dodatnie ale w mianie 1:80 wiec mało znaczące. Prograf raczej dostalam na duży bałagan w cytokinach. Czy pomogło? Na zleconych lekach i suplementach od prof. skonczonylam 15 tc. Co do encortonu nie słyszałam i nie czytałam żeby prof. go przepisywała.


    Ja też przyjmuje prograf na bałagan w cytokinach. Mam nadzieję że i u mnie pomoże 🙂 Gratulacje dla Ciebie 15 tc 🥰

    Breath_less, J_lin lubią tę wiadomość

  • Breath_less Autorytet
    Postów: 475 449

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J_lin wrote:
    Hej wszystkim, jestem na watku nowa ale podczytuje go regularnie od jakiegos czasu. Jestem po trzech poronieniach i rowniez pod opieka prof.

    Po badanich zleconych przez prof. dostalam Prograf juz od starań, kontynuacja w ciąży. ANA mam dodatnie ale w mianie 1:80 wiec mało znaczące. Prograf raczej dostalam na duży bałagan w cytokinach. Czy pomogło? Na zleconych lekach i suplementach od prof. skonczonylam 15 tc. Co do encortonu nie słyszałam i nie czytałam żeby prof. go przepisywała.

    Dałaś nadzieje 🔥🔥🔥

    karo93, J_lin lubią tę wiadomość

    —————————————
    📌Starania od 2017🍼
    📌2018- 4 IUI ❌
    📌2019- 1 IVF ✅🎈🎊
    2020- 30 tc 👼💔🥺


    08.02.21- 🙀 naturalny cud 🙏 II 🤯
    04.10.2021- 🌈 🤱Natalia❤️🍀

    PCO, wrogość śluzu, Ana 1:320 typ ziarnisty, MTHFR_1298A>C homozyg, PAI-1 4G- hetero, czynnik V Leyden- hetero, APS

    iv09zbmh9nxoa71v.png
  • J_lin Debiutantka
    Postów: 7 10

    Wysłany: 18 grudnia 2020, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Breath_less wrote:
    Dałaś nadzieje 🔥🔥🔥

    Myślę , że wiele z nas na forach oprócz wiadomości szuka nadziei.... a nadzieja umiera ostatnia

    karo93, Breath_less, July, Hope89, Ślimak lubią tę wiadomość

    MTHFR heterozygota
    PAI-1 homozygota
    ANA 1:80 homogenny
    3xstraty,8lat starań
    ❤️05.2021
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was po przerwie. Robilam tysiace badan i bylam u wielu lekarzy. Mam metlik nie z tej ziemi.

    Jerzak mowi ze mam PCOS, endokrynolog stwierdzila ze zadne z moich badan na to nie wskazuje.

    Jerzak mowi o insulinoopornosci, endo i dietetyczka tez nie widza dowodow.

    A inny gin zleca mi tylko tabletki antykoncepcyjne.

    Nie wiem co robic i kogo sluchac??!!

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Angie1989 Autorytet
    Postów: 694 494

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Witam Was po przerwie. Robilam tysiace badan i bylam u wielu lekarzy. Mam metlik nie z tej ziemi.

    Jerzak mowi ze mam PCOS, endokrynolog stwierdzila ze zadne z moich badan na to nie wskazuje.

    Jerzak mowi o insulinoopornosci, endo i dietetyczka tez nie widza dowodow.

    A inny gin zleca mi tylko tabletki antykoncepcyjne.

    Nie wiem co robic i kogo sluchac??!!

    Ja bym zmieniła lekarzy, a przynajmniej poszła do kilka endokrynologów i kilku diabetologów z bardzo dobrymi opiniami liczonymi w setkach na znanym lekarzu :)

    Ja miałam tak jak Ty jeśli chodzi o PCO i cukry - wszyscy wykluczali PCO (Jerzak diagnozuje PCO, to co innego jak PCOS), insulinoopornosc, przecież cykle jak w zegarku, owulacje są... Wyszło na Jerzak, Glucophage pomógł i w ciąży, cukry okazały się potem tragiczne - na glukometrze jednak szybko rosły mimo krzywej glukozowej ok. Moja krzywa insulinowa była jednak od początku bardzo, bardzo zła. Glukozowa posypała się przed ciążą i w ciazy. Jerzak miała nosa. Mimo, że łącznie z 12 lekarzy kwestionowało jej diagnozę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2020, 18:05

    Duża hiperinsulinemia, Insulinooporność, Dodatnie przeciwciała ANA
  • Hope89 Autorytet
    Postów: 816 290

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Witam Was po przerwie. Robilam tysiace badan i bylam u wielu lekarzy. Mam metlik nie z tej ziemi.

    Jerzak mowi ze mam PCOS, endokrynolog stwierdzila ze zadne z moich badan na to nie wskazuje.

    Jerzak mowi o insulinoopornosci, endo i dietetyczka tez nie widza dowodow.

    A inny gin zleca mi tylko tabletki antykoncepcyjne.

    Nie wiem co robic i kogo sluchac??!!

    Aneczeczeczeczka,
    jakie masz wyniki insuliny i glukozy?

    Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy

    ♥ 2020 córeczka
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Glukoza 89,7 / 95,5 / 73,7
    Insulina 5,4 / 50,1 / 29,0

    Mam regularny okres. Choc po 3cim poronieniu bardzo skapa miesiaczka. Juz mnie to stresuje.

    Tak bardzo zalezy mi na takiej duzej rodzinie ze tylko o tym mysle, jestem na kolowrotku mysli...

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedyne co bym chciala to przestac chciec... czy ma ktos na to jakas recepte?? ;(

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Ślimak Ekspertka
    Postów: 128 89

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Witam Was po przerwie. Robilam tysiace badan i bylam u wielu lekarzy. Mam metlik nie z tej ziemi.

    Jerzak mowi ze mam PCOS, endokrynolog stwierdzila ze zadne z moich badan na to nie wskazuje.

    Jerzak mowi o insulinoopornosci, endo i dietetyczka tez nie widza dowodow.

    A inny gin zleca mi tylko tabletki antykoncepcyjne.

    Nie wiem co robic i kogo sluchac??!!
    Cześć, trudne pytania zadajesz 🙂

    Na pewno Jerzak ma specyficzne podejście. Dla mnie jej sposób bycia jest trudny. Ma pewien ustalony schemat, który sprawdza się w wielu przypadkach. Dużo tu było na wątku, ze wszystkich leczy tak samo. Coś w tym jest na pewno, miałam jednak czytając kilka miesięcy temu refleksje, że my wszystkie mamy troche podobny problem. Inni lekarze tez leczą schematami: jak poronienia to Clexane+Acard, jeśli problemy immunologiczne to Accofil/prograf/encorton. Są jszcze szczepienia ewentualnie.

    Ten słynny lifestyle- było nie było mnie zmusił do lepszego jedzenia, a więc na pewno lepszego odżywienia organizmu. Więcej ruchu tez mi nie zaszkodziło. Czy akurat to pomogło? Nie wiem, ja na pewno czułam, że zrobiłam dużo dla siebie. Martwi mnie, że biorę leki na insulinoopornosc w ciąży, chociaż jej nie mam, mają jednak pomoc na mutację, na którą 90% ginekologów nie zwraca uwagi. Inni lekarze potulnie słuchają się jej zaleceń, jest bardzo szanowana i znana. Na pewno jest na bieżąco z najnowszymi badaniami naukowymi, jest n abiezaco z zaleceniami suplementacji, wyprzedza o dwa kroki resztę.


    . W ogóle w kontaktach z nią mam wrażenie, jakby to był naukowiec, a nie lekarz. Jeśli ja jej podam informacje, to na nie zareaguje, ale sama nie pyta.

    Ja byłam na konsultacji u lekarki z kliniki leczenia niepłodności, więc nie mam dużego porównania. Lekarka prowadząca moja nieudana ciążę jest bardzo dobra, pracuje w szpitalu o trzecim stopniu referwncyjnosci, jest specjalistka od USG. Jak wydarzyło się poronienie nie umiała mi powiedzieć po prostu nic. Namawiała na badanie Kirow, które u nas nie miało sensu-dwojka dzieci w pełni zdrowa genetycznie, w rodzinie brak obciążeń. Załamałam się k nie szukałam dalej po wizycie u Jerzak, jej diagnoza z pierwszej wizyty sprawdziła się.

    Nie będę ukrywać, że przyjmując taka ilość leków czuję się jak królik doświadczalny. Jerzak m a jednak ogromne sukcesy, więc jej ufam, historie dziewczyn zachodzących naturalnie po nieudanych on vitro wbijają w fotel.

    Tabletki antykoncepcyjne nie są na ogół żadnym rozwiązaniem w szczególności gdy chcesz mieć szybko dzieci. Spotkałam się z podejściem wyciszania jajników w celu oczyszczenia się jajnikow z cyst w PCOS,ale to nie jest Twój przypadek- ten proces trwa jakieś 2 lata.

    Podsumowując: podejdź może jeszcze do kogoś, na wątki dziewczyny polecały kilku lekarzy. Trzymam kciuki za Twoją drogę!

    Aneczeczeczeczka, Breath_less lubią tę wiadomość

  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam za wszystkie slowa doswiadczenia.

    Moze po prostu nie chce wierzyc ze potrzebuje te wszystkie leki. Wszedzie czytam ze trzeba oczyscic organizm przed ciaza a tutaj bede na calym zestawie lekow. Ale czytajac doswiadczenia Wasze potwierdza to ze te wszystkie leki uzupelniaja cos.

    Zreszta caly czas jeszcze nie zaakceptowalam tej sytuacji, w ktorej sie znalazlam. I tutaj tez widze, ze potrzebuje duzo pracy. Trzeci raz poronilam we wrzesniu, myslalam ze sobie to jakos poukladalam w glowie a tutaj caly czas to do mnie wraca. Ze zdaojona sila i ogarnia mnie lek. Lek ze to sie powtorzy... ze bede musiala przechodzic przez to wszystko jeszcze raz i pytanie co wtedy zrobie-poddam sie czy bede dalej szla w zaparte.

    Nie zaakceptowalam ze nie udalo mi sie po prostu zajsc w ciaze i byc w takim super stanie i oczekiwac nowego czlonka rodziny. Moja historia jest dla mnie traumatyczna i nie przyjmuje jej.

    Z ta antykoncepcja to tez pytalam Jerzak o jej rekomendacje, ale niestety nic nie powiedziala. Nie chce tego brac. Ale troche mnie kusi lekarka ze komorki jajowe w tym czasie sie nie zuzywaja. A ja musze czekac bo mialam (drugi raz - bardzo rzadko spottkany) drugi zasniad groniasty czesciowy.

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze ostatnie pytanie: czy ktoras z Wam po poronieniach miala problem z bardzo skapymi miesiaczkami? Ja po kazdym kolejnym w szpitalu mialam coraz krotsze okresy. Tylko po pierwszym poronieniu domowym wszystko wrocilo do normy.

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Ślimak Ekspertka
    Postów: 128 89

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie normalnie, tylko bardzo długo czekałam na pierwszy okres- 56 dni. Potem cykle znów jak w zegarku. Masz krótszy okres czy też cykl? Ja zawsze mialam długie miesiączki, ok. 7 dni, obfite, i w tamtym czasie bardzo nieregularne cykle. Lekarze zwykle wola krótsze miesiączki, u mnie chcieli zawsze je skracać 🙂 unormowały się dopiero po urodzeniu dziecka, trwały 4-5 dni.

  • Hope89 Autorytet
    Postów: 816 290

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Jeszcze ostatnie pytanie: czy ktoras z Wam po poronieniach miala problem z bardzo skapymi miesiaczkami? Ja po kazdym kolejnym w szpitalu mialam coraz krotsze okresy. Tylko po pierwszym poronieniu domowym wszystko wrocilo do normy.

    Ja zaczęłam mieć skąpe miesiączki po trzeciej stracie. Z kolei wcześniej miałam tak obfite miesiączki, że co godzinę mogłam zmieniać podpaskę, do tego miałam okropne bóle brzucha i biegunki przy każdym okresie. Po tej trzeciej stracie wszystko się pozmieniało. Brak owulacji, plamienia w drugiej fazie cyklu. Teraz po porodzie zauważyłam, że moje miesiączki wyglądają tak samo, czyli są raczej skąpe. Nawet po porodzie mało krwawiłam.

    Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy

    ♥ 2020 córeczka
  • Hope89 Autorytet
    Postów: 816 290

    Wysłany: 20 grudnia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Jedyne co bym chciala to przestac chciec... czy ma ktos na to jakas recepte?? ;(

    Aneczeczeczeczka,
    życzyłabym sobie mieć taki wynik insuliny po 1h i po 2h jak Ty :)

    Jeżeli chodzi o receptę, to chyba dobre czerwone wino i pizza :) Do tego spotkanie się z koleżanką na kawę, chociaż mamy porąbanego koronaświrusa, zrobienie czegoś dla siebie, żeby oderwać głowę chociaż na chwilę, jakiś serial itp.

    Kazdy z lekarzy,, guru" ma swój schemat. Moja dobra koleżanka z pracy również była u profesor. Dziewczyna nie ma ani jednej mutacji (!), wyniki krzywej cukrowo-insulinowej marzenie a i tak dostała od Niej glucophage. Finalnie skończyła tylko z accofilem ale u doc. Paśnika. Co jak co ja osobiście zawdzięczam profesor to, że dzięki Niej podczas starań zmienilam sposób żywienia, zaczęłam ćwiczyć i myśleć o sobie jako o całości bo w klinikach leczenia niepłodności ze świecą w ręku szukać lekarza, który tak holistyczne podchodzi do pacjenta.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2020, 23:18

    Angie1989, Aneczeczeczeczka lubią tę wiadomość

    Insulinooporność, MTHFR, PAI-1, białko S, allo mlr 7%, niedoczynność tarczycy

    ♥ 2020 córeczka
  • J_lin Debiutantka
    Postów: 7 10

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 01:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczeczeczeczka wrote:
    Jeszcze ostatnie pytanie: czy ktoras z Wam po poronieniach miala problem z bardzo skapymi miesiaczkami? Ja po kazdym kolejnym w szpitalu mialam coraz krotsze okresy. Tylko po pierwszym poronieniu domowym wszystko wrocilo do normy.

    U mnie po pierwszym poronieniu ( a było ich trzy) okres bardziej skąpy niż przed i krótszy ale regularny do bólu.

    Podobne mam też odczucia co do prof. bardziej naukowiec a później lekarz , poza tym nie zawsze leki jak np. Glucophage , który głównie stosowany jest przy insulinooporności jest przepisywany przez prof . z tego właśnie powodu.
    Choć zawsze po wizytach mam mieszane uczucia to jakoś Jej zaufałam , ale ciąże prowadzę równolegle u drugiego lekarza.

    Co zrobić żeby przestać chcieć ... ja zajęłam głowę obmyślaniem planu jak wprowadzić zmiany w swoim żywieniu, ale takimi małymi krokami. Jaka aktywność fizyczna która mnie nie zniechęci po pierwszym tygodniu.
    Pomogła też wizyta u fizjoterapeuty polecanego przez prof , który chętnie wytłumaczył to holistyczne podejście o którym pisała wyżej Hope89.
    Wyszłam z założenia : może to wszystko pomoże w zajściu w ciąże a jak nie to będę bardziej zdrowa , piękniejsza i może cellulit z tyłka zniknie.

    Aneczeczeczeczka lubi tę wiadomość

    MTHFR heterozygota
    PAI-1 homozygota
    ANA 1:80 homogenny
    3xstraty,8lat starań
    ❤️05.2021
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ślimak wrote:
    U mnie normalnie, tylko bardzo długo czekałam na pierwszy okres- 56 dni. Potem cykle znów jak w zegarku. Masz krótszy okres czy też cykl? Ja zawsze mialam długie miesiączki, ok. 7 dni, obfite, i w tamtym czasie bardzo nieregularne cykle. Lekarze zwykle wola krótsze miesiączki, u mnie chcieli zawsze je skracać 🙂 unormowały się dopiero po urodzeniu dziecka, trwały 4-5 dni.

    U mnie cykl jest ok. Pierwszy był po 33 dniach, a teraz po 31 dniach. Ale długość samego okresu to jeden dzień na dwóch podpaskach, a później wystarczy tylko wkładka. Wielokrotnie mówiłam to lekarzom, ale nikt jakoś się tym nie przejął.

    Po każdym kolejnym poronieniu ten okres się skracał... wcześniej był krótki ale taki 3 średnio intensywne dni były zawsze.

    U mnie jest teraz nawrót moich myśli bo właśnie moja najlepsza przyjaciółka jest w ciąży, i to wyzwoliło we mnie żal do samej siebie, że ja się z tym zmagam już od dwóch lat. Jakbym wróciłam do września, kiedy poroniłam po raz trzeci.

    Chodzę też na akupunkturę, która trochę jakby medytacją jest dla mnie.

    Ale jakby cały czas czuję, że utknęłam. Nie zaakceptowałam swojej historii i tej traumy. Nie odpuściłam. Mam żal do całego świata.

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tabletki antykoncepcyjne przyjmować mam po to by po zaprzestaniu stosowania był wybuch hormonów i żeby wtedy się starać kiedy jakby komórki się uwolnią po jakimś czasie zamrożenia. Trochę mnie to korci...

    Choć nigdy nie brałam tabletek...

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Aneczeczeczeczka Koleżanka
    Postów: 61 8

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i jeszcze chciałam Wam podziękować, że tutaj jesteście i dzielicie się swoimi doświadczeniami. Myślę, że jest to nieocenione.

    karo93, Krąsi lubią tę wiadomość

    07.2017 - córeczka (bezproblemowa ciąża)
    05.2019 - poronienie (brak badań)
    11.2019 - poronienie (triploidia, zaśniad groniasty częściowy)
    09.2020 - poronienie (trisomia 16, zaśniad groniasty częściowy)

    Mutacje:
    czynnik V R2
    MTFHR 1298ac - homo
    PAI-1 4G - hetero

    Kariotypy ok
    Ana / Apa ok
  • Ewciia Autorytet
    Postów: 269 185

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, czy ktoś potrafi przetłumaczyć wynik badania histopatologicznego? W tłumacząc dziwne rzeczy mi wychodzą i nie tłumaczy słów... Do przychodni się dodzwonić nie moge

    Córka 07.08.2014
    Córka 05.04.2016
    Córka 28.03.2019

    23.10.2020 pozytywny test.
    30.10.2020 spadek bety.
    1.11. 2020 krwawienie.
  • Pp123 Koleżanka
    Postów: 59 23

    Wysłany: 21 grudnia 2020, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda prof Jerzak ma różne opinię wśród lekarzy, ja odwiedziłam wielu lekarzy i spotkałam się z opinią że to lekarz od tysiąca suplementów i glucophage.
    Ale jednak wielu dziewczynom jej leczenie pomaga i dzięki niej są teraz szczęśliwymi mamami. Mi mówiła na jednej z wizyt że jeszcze kilka lat temu skuteczność jej leczenia wynosiła 80% teraz niestety mniej. Dlaczego? To trudne pytanie może obecne czasu, środowisko w jakim żyjemy, jedzenie...

    Ja osobiście nie bałam się brania glucophage, co prawda w Polsce w ciąży nie jest zalecana ale w USA jest normalnie dozwolona. U nas też coraz więcej lekarzy się do mniej przekonuje i niektóre dziewczyny stosują całą ciążę.
    W przypadku kilku poronień leczenie zawsze jest trochę po omacku i nigdy nie ma pewności co pomoże. Jednej pomoże sama heparyna, innej glucophage, jeszcze komuś innemu prograf lub kumulacja wszystkiego. Trochę testujemy na sobie te wszystkie leki ale czego się nie robi żeby spełnić swoje marzenia 🙂

    Breath_less, karo93, J_lin lubią tę wiadomość

    mutacje: PAI 1 homozygota,V Leiden heterozygota, MTHFR 665C homozygota 1286A heterozygota, PCOS, lekka niedoczynność, immunologia za niskie IL10, za wysokie IL2

    3 poronienia 05 i 09 2019, 05 2020 nigdy nie wykryto akcji serca

    06.2021 narodziny naszej córeczki ❤
‹‹ 227 228 229 230 231 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ