1 poziom wtajemniczenia: poronienia, badania, Jerzak
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, ja również zapisałam się do dr Jerzak na pierwszą wizytę. Czy muszą być badania aktualne? Mam za sobą 4 poronienia. Czy ona jest dobra?Hashimoto
Insulinooporność
PAI I - homozygota,
Czynnik VR2 - heterozygota,
Zespół anty-fosfolipidowy - ok
Kariotypy - ok
08.2018 - c. pozamaciczna 😢
03.2019 - IVF - c. pozamaciczna 😢
01.2020 - poronienie zatrzymane 😢
03.2021 - podejście do drugiej procedury, zmiana kliniki.
04.2021 - poronienie zatrzymane😢
10.2022 - po tylu trudach i latach doczekaliśmy się. Urodził się nasz mały cud - nasza kochana córeczka ♥️
Kiedy świat mówi: „poddaj się”, nadzieja szepcze: „spróbuj jeszcze raz”.
Czekamy na Ciebie maluszku. Nie poddamy się, walczę dopóki starczy mi sił. -
HINATA wrote:Hej dziewczyny, ja również zapisałam się do dr Jerzak na pierwszą wizytę. Czy muszą być badania aktualne? Mam za sobą 4 poronienia. Czy ona jest dobra?
Hej, ja już jestem po pierwszej wizycie u dr Jerzak, z aktualnych badań to miałam tylko witaminę D oraz homocysteinę, ale wzięłam wszystko co miałam na pierwszą wizytę. Pani doktor przegląda sama dokumentację, robi notatki i jak czegoś nie wie to dopytuje i sama Ci wskaże jakie badania masz zrobić. -
Anna Maria wrote:Dziewczyny z Warszawy, szukam lekarza, który przepisze mi Clexane z refundacją. Miałyście może szczęście trafić na kogoś takiego? Mam jeden punkt, ale za wizytę prywatną za to płacę tam jak za zboże. Idealny byłby ktoś, kto przyjmuje na NFZ... PS. Orientujecie się może czy w Luxmedzie przepisują Clexane z refundacją?
Sprawdź sobie czy doktor Prokop przyjmuje w luxmedzie, ja chodzę do niego do enel-medu. Polecam bardzo tego lekarza! Konkretny na maksa, usg robi mi co dwa tygodnie żebym byłam spokojna, zastrzyki wypisuje z refundacja. Masz badania genetyczne które wskazują ze masz mutacje? Taki wynik pokazujesz u byle jakiego lekarza i on musi Ci wypisać receptę z refundacja czyli zastrzyki są dla Nas bezpłatneAnna Maria lubi tę wiadomość
-
Anna Maria wrote:Cześć Cer! Ja mogę powiedzieć z pozycji osoby, która nie zdążyła się zaszczepić, ale Covid przeszła. Profesor po infekcji kazała odczekać 6 tygodni a potem normalnie działać, nie wspominała wtedy już o szczepieniu.
A ja mam do Ciebie pytanie jako do szczęśliwej mamy - czy podczas starań i ciąży brałaś kwas foliowy 5mg? Ja właśnie jestem w 1 trymestrze, mutacje mam jakie mam, a wczoraj się naczytałam że nie powinno się aż tyle kwasu foliowego syntetycznego przyjmować. Mózg mi paruje i sama nie wiem co robić, z drugiej strony ufam profesor, ale co specjalista to opinia, a inni specjaliści, poza profesor, raczej sceptycznie się do tego odnoszą...
Prof. Jerzak kazała mi go brać cały czas, później zrezygnowałam z prowadzenia ciazy u Niej i chodzę tylko do swojego lekarza który również mówi żeby brać kwas 5mg cały czas obecnie jestem w 16 tygodniu o wszystko jest w porządku, maluszek rośnie i ma się superAnna Maria lubi tę wiadomość
-
Ślimak wrote:Dziękuję ❤️ rodziłam na Karowej, bo jest trzeci stopień referencyjnosci i miałam dobry dojazd, ale nie polecam.
Bylo bardzo tłoczno, ciężko było doprosić się o informacje, zostawione są kobiety same sobie. Wisienka na torcie jest podanie mi jednego dnia podwójnej dawki Clexane, po czym wmawianie mi, że sobie sama to wymyśliłam, bo pielęgniatka nie zrobiła o tym zapisu w karcie. Miałam wynajęta położna i chyba dzięki temu byłam trochę lepiej potraktowana przy porodzie (miałam rodzic na korytarzu, ale znalazła się dla mnie sala). Kazali mi leżeć pod ktg, ale nie mogłam wytrzymać i wstałam, ale nikt się tym nie zainteresował nawet. Nie mogłam się doprosić o odłączenie żeby iść do toalety, a potem przyjechała moja położna jak już rodziłam. Nikt nie zauważył, że poród jest tak zaawansowany. Mimo wielokrotnie powtarzanej informacji nie podpieli mnie od razu pod antybiotyk (że względu na dodatni gbs), w końcu podpieli mi go na ostatnie dwa skurcze. nie byłam zbadana przez lekarza przy przyjęciu, dopiero po porodzie. Straszny bałagan, mały był zabierany na badanie słuchu o 23. W nocy poprosiłam o mm, bo maly mi płakał, a mi było słabo że zmęczenia po dwóch nocach bez snu. Karmiłam go z kubeczka, ale byl wściekły, nie dawal rady złapać butelki calma medela. Poprosiłam o smoczek do butelki, bo inne kobiety go miały, pielęgniarka mi odmówiła, bo nie ma i powinnam mieć swoją butelkę. Koleżanka z pokoju się uniosła, poszla z awantura i od razu smoczek się znalazl. Nie wiem, co to było,czysta złośliwość. Mm oczywiście od sponsora, więc to w ogóle jakieś kuriozum. Nie miała ochoty podejść do szafki i mi podać.
Słyszałam, że bardzo dobrze prowadzą trudne ciążę i potrafią zdziałać cuda. Ale w moim przypadku poród był po prostu niebezpieczny, bo bez lekarza, ostatecznie o podaniu choć na chwilę antybiotyku zadecydowała moja położna. Tłumaczyli, że było dużo Cesarek i lekarze byli zajęci. Synek mial za krótkie wędzidełko, ale zostało podcięte dopiero po dobie od stwierdzenia tej informacji, za co na zapłaciłam pęknięta do żywej krwi brodawką, karmiłam druga na granicy pęknięcia i z łzami w oczach. Dopiero po podcięciu laktacja ruszyła.
W pierwszej ciąży rodziłam w MSWiA i jedynym minusem był stały zapis ktg w pierwszej fazie na leżąco, brak możliwości wynajęcia położnej i słabe przystosowanie do porodów w innej pozycji niż na łóżku (chociaż miałam taką możliwość). Ale bardzo dobra opieką po porodzie,wsparcieprzy dziecku i laktacyjne, naprawdę interesowali się co się z nami dzieje i byli na kazde zawołanie. Sprawdzali czy sikamy, ile razy, pomagali dojść do toalety, zadbali o posiłek po porodzie. Nie prowadziłam tam ciąży. Patologia ciąży też była świetna, bardzo dobre traktowanie pacjentek. Ale wiadomo, teraz jest to szpital covidowy.
Eh, wygadalam się 😀 ale naprawdę się cieszyłam, że wychodzę. Wiem, że mają najnizsza ocenę od fundacji rodzić po ludzku, ale miałam nadzieję, że opinie na forach są przesadzone- nie są.
Gratuluje!! Zdrówka dla Was! Zazdroszczę tak szybkiego porodu ale totalnie nie zazdroszczę tego co przeżyłaś w szpitalu...
Bardzo przydatne informacje! Dziękuje! Dobrze ze to wszystko tak opisałaś! Sama się zastanawiałam nad porodem na Karowej ale po tym co przeczytałam i różnych opiniach chyba sobie odpuszczę ten szpital. Podobno szpital praski oddział położniczy jest super ogarnięty, można wynająć położna które chce na milion procent! Macie jakieś informacje na temat tego szpitala?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2021, 12:36
Ślimak lubi tę wiadomość
-
HINATA wrote:Hej dziewczyny, ja również zapisałam się do dr Jerzak na pierwszą wizytę. Czy muszą być badania aktualne? Mam za sobą 4 poronienia. Czy ona jest dobra?
Hej, jak dla mnie w diagnozie jest super! Odkryła to czego nikt wcześniej nie zrobił, zleciła mi badania genetyczne i rożne badania krwi. Brałam masę tabletek, po prawie roku zrezygnowałam z nich i przestałam brać leki, zostałam tylko przy kwasie foliowym, odpuściłam wszystko i po dwóch miesiącach zaszłam w ciąże, do leków wróciłam i brałam przez dwa miesiące ciazy. Ogólnie polecam profesor ale jak dla mnie do prowadzenia ciazy jest zbędnaEmily0723, Ślimak, HINATA lubią tę wiadomość
-
Asiaaaa wrote:Gratuluje!! Zdrówka dla Was! Zazdroszczę tak szybkiego porodu ale totalnie nie zazdroszczę tego co przeżyłaś w szpitalu...
Bardzo przydatne informacje! Dziękuje! Dobrze ze to wszystko tak opisałaś! Sama się zastanawiałam nad porodem na Karowej ale po tym co przeczytałam i różnych opiniach chyba sobie odpuszczę ten szpital. Podobno szpital praski oddział położniczy jest super ogarnięty, można wynająć położna które chce na milion procent! Macie jakieś informacje na temat tego szpitala? -
Cześć Dziewczyny!
Gratuluję zafasolkowanym i rozpakowanym
Dawno mnie tu nie było, nie jestem w stanie nadrobić wątku. Chciałam napisać, żebyście w miarę możliwości zadbały o Hinatę, znamy się przez Dave87 (z innego wątku).
U nas ok, jutro córka kończy 8 miesięcy 😱 nie wiem, kiedy to zleciało. Jest torpedą, rozwija się błyskawicznie, raczkuje, przy meblach wstaje. Przeraża mnie to, bo każdą umiejętność ogarnia w pierwszym możliwym momencie okienka rozwojowego. Ma dwa zęby, które wyrżnęły się nie wiem kiedy (patomatka). Jest dzieckiem energicznym, żywiołowym barrrdzo, rzadko płacze, raczej marudzi, a i to też rzadko. Omijają nas choróbska, radzimy sobie.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie ❤️️Anna Maria, Emily0723, Ślimak, HINATA lubią tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Cześć dziewczyny!!
Chciałam Wam serdecznie podziękować za ostatnie rady i wskazówki, dzięki nim przebadałam się i jestem już po konsultacjach u prof. Jestem mega zadowolona!! Zdiagnozowana, żelazny zestaw oczywiście dostałam, póki co ten cykl na spokojnie a od przyszłego do roboty💪
Trzymam ogrom kciukasów za Nas!!Emily0723, Anna Maria, Ślimak lubią tę wiadomość
PCOS
MTHFR 1298A>C heterozygotyczny
PAI-1 4G homozygotyczny
22.03.2021 cb -
Ślimak wrote:O szpitalu praskim słyszałam bardzo dobre opinie w szczególności w kontekście porodu, że dbają o ochronę krocza, pozwalają wybierać pozycje. Osobiście nie znam nikogo kto tam rodził. Podobne opinie o szpitalu na Solcu, bardzo polecany. Tylko tam jest drugi stopień referencyjnosci, pytanie czy mozesz rodzić w takim
Jejku szczerze to nie mam pojęcia o co chodzi z tą referencyjnością 😳 już zaczynam o tym czytać. Ze swoim lekarzem jeszcze nie rozmawiałam o porodzie ale sama już zaczynam o tym myśleć coraz częściej 🙈 wiem ze wcześnie ale ten czas zaczął mi tak szybko lecieć odkąd wkroczyłam w drugi trymestr 😳
Dziękuje dziewczyny za opinie i rady! Na pewno bardzo się przydadzą ♥️ -
Hej Dziewczyny,
Daaawno tu nie zaglądałam... Z różnych powodów nie zdecydowałam sie na prowadzenie ciąży u prof., ale dzięki zestawowi leków częściowo przez nia polecanych tyle, że przepisanych przez innego lekarza, wszystko u nas poszlo dobrze i za chwilę zacznę 31 tc 🙂 Mam pytanie do tych z Was, ktore sa juz na koncowce ciąży i stosuja leczenie przeciwzakrzepowe heparyna i acardem w zwiazku z mutacjami genetycznymi. Czy decydowalyscie sie na szczepienie przeciwko covid, a jesli tak, to w ktorym tc? Ja jestem po pierwszej dawce, ale slabo sie po niej czulam i boje sie ze druga dawke moge znieść dużo gorzej ( co czesto sie zdarza) i jaki to będzie mialo wplyw na maleństwo 😔 -
Jestem po ciąży pozamacicznej (usunięty lewy jajowód) oraz poronieniu zatrzymanym 6/7tyd
Aktualnie mam zrobione:
Kariotypy ok
Białko s i białko c
P/c przeciw kardiolipinie
P/c p. Beta-2-glikoproteine
Antykoagulant toczniowy
Aptt
INR
D3
B12
Ferrytynfa
Ft3, Ftr4 Tsh, krzywa cukrową
Wydłużony mam czas krzepnięcia, pozostałe wyniki ok
Czy jest sens robić trombofilie?
Jakie badania jeszcze zrobić, do jakiego lekarza się udać?
AMH (lipiec 2020) - 0,72
07.2020 - IUI -nieudane
10.2020 - I podejście do in vitro (krótki protokół) pobrano 1 komórkę, 1 blastocysta 4.1.3.
Transfer 11.2020 - (początkowo beta hcg 5,3), finalnie brak ciąży.
12.2020 - II podejście do in vitro (długi protokół)
07.05 - transfer 4.2.2
14 dpt 315,3
-
Witam w skrócie opiszę mój przypadek.. okres spóźniał mi się tydzień dwukrotnie wykonałam test ciążowy, które niestety wychodziły negatywnie a dziś z rana obudził mnie dość silny ból brzucha a gdy wstalam z łóżka dosłownie wylało się ze mnie morze krwi na podłogę wraz z skrzepami. Myślicie że mogło dojść do poronienia samoistnego czy raczej to efekt bardzo spóźnionego okresu ?
-
Hej dziewczyny. Może któraś z was miała podobnie jak ja bo już nie wiem co mam z tym robić. Otóż od około początku roku mam zdecydowanie inne okresy. W pierwszym dniu pojawia się plamienie później dosłownie gęsta galaretka bardzo ciemnej konsystencji ze sluzem bez radnych skrzepow a na koniec czarna smola.Wszystko kończy się na 4 lub 5 dzien. Zmieniam co chwila ginekologów bo ich kompetencje są tragikomiczne. Muszę umówić się do kolejnego. Chodziłam do Jerzakowej również . Proszę o pomocInsulinooporność, PCOS
PAI-1 4G-homo
V leiden 1691G hetero
MTHFR C677T hetero wysoka prolaktyna
Kariotypy moje i męża- OK
P /c ANA ujemne
P/c AMA ujemne
P/c P. antygenom jajnika ujemne
P/c P. ASMA dodatnie
W trakcie badań KIR CBD IMK
..................Może powiesz, że jestem marzycielem
Lecz nie jestem jedynym
Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz
I świat stanie się jednością........... -
Inka1234 wrote:Hej dziewczyny. Może któraś z was miała podobnie jak ja bo już nie wiem co mam z tym robić. Otóż od około początku roku mam zdecydowanie inne okresy. W pierwszym dniu pojawia się plamienie później dosłownie gęsta galaretka bardzo ciemnej konsystencji ze sluzem bez radnych skrzepow a na koniec czarna smola.Wszystko kończy się na 4 lub 5 dzien. Zmieniam co chwila ginekologów bo ich kompetencje są tragikomiczne. Muszę umówić się do kolejnego. Chodziłam do Jerzakowej również . Proszę o pomoc
Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna ginekologiczna, bo tej bym koniecznie szukała zdecydowanie jako pierwszej. Jeśli ginekolog nie znajdzie przyczyny, jest jeszcze opcja sprawdzenia u fizjoterapeuty uroginekologicznego, bo kolor i konsystencja okresu potrafi się tez zmieniać ze względu na nieprawidłowości w położeniu względem siebie narządów w miedncicy z powodu zrosów, "przykurczy" itp. o których nawet się nie ma pojecia - w uproszczeniu krew nie spływa swobodnie, zalega i wtedy ciemniej i zagęszcza sie, moga też powstawac skrzepy. Tak mi tłumaczyła właśnie fizjoterapeutka uroginekologiczna. Ale bez dwóch zdań jako pierwszy ginekolog moim zdaniem, żeby wykluczyć jakieś wazniejsze przyczyny - szczególnie jeśl krew jest czarnaparadoxus lubi tę wiadomość
-
Kaśka W wrote:Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna ginekologiczna, bo tej bym koniecznie szukała zdecydowanie jako pierwszej. Jeśli ginekolog nie znajdzie przyczyny, jest jeszcze opcja sprawdzenia u fizjoterapeuty uroginekologicznego, bo kolor i konsystencja okresu potrafi się tez zmieniać ze względu na nieprawidłowości w położeniu względem siebie narządów w miedncicy z powodu zrosów, "przykurczy" itp. o których nawet się nie ma pojecia - w uproszczeniu krew nie spływa swobodnie, zalega i wtedy ciemniej i zagęszcza sie, moga też powstawac skrzepy. Tak mi tłumaczyła właśnie fizjoterapeutka uroginekologiczna. Ale bez dwóch zdań jako pierwszy ginekolog moim zdaniem, żeby wykluczyć jakieś wazniejsze przyczyny - szczególnie jeśl krew jest czarna
Kaśka W lubi tę wiadomość
Insulinooporność, PCOS
PAI-1 4G-homo
V leiden 1691G hetero
MTHFR C677T hetero wysoka prolaktyna
Kariotypy moje i męża- OK
P /c ANA ujemne
P/c AMA ujemne
P/c P. antygenom jajnika ujemne
P/c P. ASMA dodatnie
W trakcie badań KIR CBD IMK
..................Może powiesz, że jestem marzycielem
Lecz nie jestem jedynym
Mam nadzieję, że pewnego dnia do nas dołączysz
I świat stanie się jednością........... -
Hej, muszę się wam wypłakać, jutro mam ślub, czekaliśmy na niego bardzo długo. A jednak w poniedziałek dowiedziałam się że serduszko naszego maluszka przestało bić. Nie potrafię się już cieszyć, jeszcze ten ślub. Zaraz po weekendzie mam stawić się w szpitalu. Co rok mam jakieś niespodzianki, to już moja 4 ciąża. Nie wiem czy po tym wszystkim stanę na nogi. Załamałam się. Może polecacie jakiegoś dobrego psychologa, może zasięgnąć porady? Już sama nie wiem. Zostały mi 2 zarodki. I z każdym podejściem boję się że znów mi się to powtórzy.Hashimoto
Insulinooporność
PAI I - homozygota,
Czynnik VR2 - heterozygota,
Zespół anty-fosfolipidowy - ok
Kariotypy - ok
08.2018 - c. pozamaciczna 😢
03.2019 - IVF - c. pozamaciczna 😢
01.2020 - poronienie zatrzymane 😢
03.2021 - podejście do drugiej procedury, zmiana kliniki.
04.2021 - poronienie zatrzymane😢
10.2022 - po tylu trudach i latach doczekaliśmy się. Urodził się nasz mały cud - nasza kochana córeczka ♥️
Kiedy świat mówi: „poddaj się”, nadzieja szepcze: „spróbuj jeszcze raz”.
Czekamy na Ciebie maluszku. Nie poddamy się, walczę dopóki starczy mi sił. -
Dr Tatiana Ostaszewska - Mosak, specjalizuje się w pacjentach dotkniętych niepłodnością.
HINATA lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka