Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kochana Miriam nadzieja mnie nie opuszcza:) w przyszłym tyg jadę robić z mężem badania do kliniki ,też czekam na wyniki anty TPO i komórek LE(antykogulant tocznia) jeszcze czekam na @ , mam nadzieję że szybko nadejdzie i za 2 , 3 mce i czekamy na zielone światełko
Wierze że również Tobie sie uda i Nam wszystkim tutaj na forum )Miriam lubi tę wiadomość
-
Miriam oczywiście że się nie gniewam na Ciebie, mam nadzieję że Ty na mnie też
a co oddawanie krwi do badań to ostatnio pielęgniarka mi powiedziała ze chyba już mam zrosty w żyle bo miała problem się wbić! (ja zawsze oddaję z lewej ręki bo w prawej żył nie widać), kurczę trochę się przeraziłam tą informacją, fakt że trochę tych pobrań miałam ale żeby aż tak! więc stwierdziłam ze na razie nie będę robić dodatkowych badań to może się trochę zregenerują, chociaż sama nie wiem czy one się w jakiś sposób mogą zregenerować.
No chyba ze pielęgniarka była jakaś niedoświadczona. -
ee tam..ja miałam krew pobieraną chyba z 6 razy w przeciągu kilku dni po poronieniu..i też tylko z lewej ręki ..moje żyłki są bardzo cienkie a na prawym ręku to już w ogóle się nie nadają..pielęgniarka pewnie dupna ..wbić się nie umiała i żyły winiła:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2013, 19:42
zozol, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:o masakra kaarolaa co to za lekarz ja teraz postanowiłam wykupić pakiet w medikoverze i chodzić do 2 różnych lekarzy przynajmniej i tak taniej mi to wyjdzie bo za wizytę u mojej gin prywatnie płaciłam 250 zł a za kartę wyjdzie mi 200zł miesięcznie i bez ograniczeń mogę chodzić nawet codziennie a ona też tam przyjmuje ale dopiero teraz się tego dopatrzyłam bo przecież ona ci nie powie, że jest taka możliwość
Miriam jesteś z Warszawy? Ja mam abonament w medicover ale nie jestem z żadnego ginekologa zadowolona. Chodzę do nich tylko po skierowania a ciąże prowadzę prywatnie. Płacę 100 zł za wizytę a ginekolog rewelacyjny. I to że jestem teraz w 16 tygodniu ciąży to zawdzięczam tylko jej. -
Witajcie dziewczyny. Jestem tu nowa, ale potrzebuję wsparcia, przeczytałam wasze wpisy i to forum wydaje mi się dużo bardziej miłe i przyjazne niż inne. O dziecko starałam się zaledwie dwa cykle i zaszłam w ciąże końcem lipca 2012. W 4 tc około, byłam po raz pierwszy u lekarza, a właściwie u dwóch, mojej stałej lekarki i specjalisty z kliniki. Ona mówiła, że wczesna ciąża, a on, ze owszem wczesna ciąza, ale że pęcherzyk mu się nie podoba, ma niewyrażny kształt o od razu dal duphaston i luteine. po 2 tyg na kolejnej wizycie okazało się, że powinno być już tetno, a nie ma. Kazał poczekać jeszcze tydzień. Niestety tętna brak. kazał odstawić leki i za 3 dni przyjść na łyżeczkowanie. Jak je odstawiłam zaczęłam sama plamić, w końcu w noc , w którą trafiłam do szpitala zaczęło się poronienie - skurcze i ogromne krwawienie, zabieg i tak miałam wykonany. Lekarz widać wszystko dobrze ocenił, mimo to tak mnie zestresowal od 1 wiztymi tymi wieściami, że te 4 tygodnie to był jakiś koszmar. Poza tym jakoś nie umiem się otworzyć przed lekarzem mężczyzną i czuć komfortowo. D;latego wkrótce zamierzam iśc do mojej stalej lekarki, dokładnie za tydzien we wtorek, bo mija poł roku i chce zapytac czy wsyztsko tam ok i czy mogę sie znow starac oraz zapytac czy moj krótki cykl moze byc przyczyna (25 dni ) i czy robić jakieś badania. teraz dookoła duzo ciąz, także moja bliska przyjaciołka jest we wczesnej, szcesliwej ciązy i tak jak sie ciesze, tak i zazdorszcze, czy tez czuje rozżalenie i lęk , ze mnie to nigdy nie spotka.Piekielnie boję się co będzie i że nie zajde, i że znów poronię i że nigdy nie będę miała dzieci.. Jestem już stara, kończę w tym roku 33 lata. Nie umiem nastawić się pozytywnie...
Aga lubi tę wiadomość
-
Witaj Hopeless8 przykro mi z powodu Twojej straty;( Z tego co wiem jak minęło pół roku możesz już się starać o dzidziusia , mi lekarz powiedział ze jeżeli bede miała 2 lub 3 cykle regularne to można sie starać a pół roku zalecają żeby kobieta psychicznie się zregenerowała... Kochana masz we mnie wsparcie i wszystkich Nas tu na forum Mi też lekarz na 1 wizycie powiedział że nie podoba mu sie pęcherzyk i od razu skierował do szpitala a tam juz nastawili na to że niestety sie nie uda...
Jeżeli nie umiesz sie otworzyć przed lekarzem męzczyzną to idz do kobiety.. Wydaje mi się że kobieta kobietę bardziej zrozumie
Nie powinnaś tak myśleć ze znów poronisz jak zajdziesz ,złe nastawienie nie pomaga... Powiedz sobie że będziesz mamą , że będziesz miała dzidziusia i kropka i głowa do góry kochana
Powodzenia , trzymam kciuki -
Dzięki Juicca za powitanie i słowa wsparcia, szczególnie, że z tego co widzę spotkało Cię to dwa razy ech:( czy znasz przyczynę? Sama mam kilka znajomych "na żywo", które to spotkało, to niesamowite jakie to częste zjawisko niestety. Teraz śni mi się po nocach moja ciężarna przyjaciółka, bo nie zrozumcie mnie źle - życzę jej jak najlepiej, ale takie rozżalenie jest, że też bym chciała móc się tak cieszyć. A cykle owszem mam regularne, choć krótkie ok 25 dni, tak już ale mam od ponad 2 lat, odkąd ostawiłam hormony antykoncepcyjne. Do lekarki chcę iść tak dla świętego spokoju i zapytania czy robić jakieś badania. Choć widziałam w Internecie pokaźne listy dla kobiety i mężczyzny i coś czuję, że te koszty są ogromne...
-
nick nieaktualny
-
Przykro mi Hopeless, że i Tobie się nie udało, ale nie wolno się poddawać, musimy wierzyć, że się uda. Moim zadaniem Twoje cykle nie są za krótkie, ja mam 32 lata i po odstawieniu tabletek moje cykle są 26 dniowe, a były i cykle 23 dniowe i lekarz powiedział, że to też jest jak najbardziej w normie. Najważniejsza jest faza lutealna żeby nie była za krótka czyli krótsze niż 12 dni (są róże teorie na ten temat, jedni mówią że 10 inni że 12)Tak więc powodzenia w starankach i myśl pozytywnie
-
Dzięki dziewczyny, od razu mi lepiej, że tu jestem. I rozumiecie. A musze mieć dużo siły, żeby znależć w sobie wiarę, optymizm i móc wspierać i dzielić radość z moją ciężarną przyjaciółką, a nie rozżalać się na mój temat , w głębi duszy. A jak mam to zmierzyć czy tyle dni wynosi faza lutealna? W ciążę zaszłam szybko, w 2 cyklu starań, kochając się chyba w 12 czy 13 dzień cyklu, licząc od 1 dnia okresu. Przyznam szczerze, że nie jestem w tym biegła, bo jakoś nigdy wcześniej nie zgłębiałam przebiegu cyklu i tych faz, liczenia dni płodnych itp.