Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosia86 wrote:Ach zazdroszczę wam że macie dzisiaj piątek bo u mnie piątek dopiero po jutrze urlopy wstrzymane bo dużo osób na L4 ale w sumie to szkoda mi każdego dnia urlopu bo chcę zaoszczędzić jak najwięcej żeby później po macierzyńskim być dłużej z dzieckiem
mi nadżerkę wyleczyli czopkami teraz nic nie ma -
nick nieaktualny
-
Hej kochane
Ja nadzerki nigdy nie miałam wiec nie poradze.
Piateczek mówicie Ja to juz nawet nie wiem jaki dzien tygodnia, wszystko mi sie mysli jak siedze w domu.
A dzis jeszcze ledwo wstałam, mały mnie obudził wczesniej niz zwykle, chociaz ogólnie to nie narzekam bo potrafi przespac 12 godzin
Samych dobrych wiesci na dzisiejszych wizytach -
Amy wrote:a po zamrożeniu ile trzeba czekać z kolejną ciążą?
-
gosia86 wrote:Mi to wogule kiedyś lekarz powiedział że się z tym nic nie robi to się usunie przy porodzie
Amy nie pamiętam co to były za czopki ale na receptę Clotraminazol czy jakoś tak -
nick nieaktualny
-
też się zdziwiłam- nadżerkę miałam od 20 roku życia. ale lekarze mi ciągle powtarzali że przed ciażą nie wolno jej ruszać bo blizna po niej może pęknąć przy porodzie. możliwe że pojawi się znowu, powiem szczerze że nigdy z jej powodu nic mnie nie bolało, dbałam tylko o to żeby robić cytologię co roku i w razie czego brać globulki jeżeli pojawi sie jakieś zapalenieaniołek 8 tc
Zosia 38tc 29.11.2013 Aniołek (*)
Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się
-
No ale nie trzeba od razu wypalać, ja moją miałam ponad 10lat temu. Już dokładnie nie pamiętam, ale ona tam dalej jest tylko tak jakby uśpiona po tym płynie, że nic się nie dzieje tylko trzeba monitorować. Nadżerka to jednak dość poważna sprawa, ja bym tego tak nie zostawiała ...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Ja miałam nadżerkę raz mi kazała stara gin zamrozić- ale nie poszłam- bo kumpela byłai tak źle to zrobili że chodzić nie mogła przez tydzień. WIęc ze strachu siedziałam z tym rok- po roku cudem zniknęła, we wrześniu byłam u innego gina a ten " guza na macicy znalazł, nadżerkę,torbiel na jajniku, i ostry stan zapalny grzybiczny"
Poszłam do swojej dawnej gin bo otworzyła akuray gabinet prv i nagle nie mam nic, czysty obraz na USG. Odstęp w wizytach 8 dni
No i nadal nic nie mam. Więc moja przygoda z nadżerką to tylko taka.
Ale wiem że jak jest to powoduje ból przy współżyciu, nawet plamienia. Przynajmniej tak mi moja gin powiedziała...zresztą stany zaplne które często się pojawiają również powodują nadżerki.
A znowu często nawracające się stany zapalne to z niczego innego się nie biorą jak z czystych kobiet i jedzenia dużej ilości cukru.
Ja ograniczyłam i koniec z tym mam.
-
Miru to miałaś "cudowne ozdrowienie"
Nadrukowałyście wczoraj,a ja padłam,taka jakaś zmęczona byłam.
Co do prawka to mam je już jakiś czas,jeżdżę wszędzie,jeśli gdzieś trzeba jechać to wszyscy do mnie,nawet mój tata,który ma prawko już chyba ze 20 lat woli,żebym to ja gdzieś jechała niż on ,Mama ma prawko 10lat i nie jeździ nigdzie,ja nie mając jeszcze prawka dużo jeździłam,potem to i w Anglii po lewej stronie jeździłam Mąż wie,że dobrze jeżdżę i nic nie mówi,nawet do kolegów się chwalił ostatnio,że ma prywatnego Kubicę
Co do pracy,to w Polsce nigdy nie pracowałam,w Hiszpanii byłam kierownikiem sali i kelnerek w restauracji przez 5 lat. Z wykształcenia jestem Technik żywienia.
Nadżerkę miałam przed porodem i u mnie też zniknęła po porodzie Ale jak ją miałam nic mnie nie bolało i nigdy też nie krwawiłam czy plamiłam.
Ineska-współczuję cały dzień a tu jeszcze gorąco
Marta-teściowa dramat,podziwiam Cię,że wytrzymałaś
Również życzę dobrych wieści u ginów dzisiaj wszystkim dziewczynom -
ewcia jak miałas taką dobrą posade w hiszpani to czemu wrócilas? sorki moze nie moja sprawa ale mi sie zawsze marzyło zyc w takich tropikalnych krajach:)
-
kurcze, ja od pól roku próbuję porobić sobie badania po stracie ciąży i wszystko pod górkę musiałam isc prywatnie bo na NFZ nie mogę się doprosić, wszyscy mi mówią że jestem zdrowa i "zdarza się"
czy Wy też miałyscie takie problemy po stracie z badaniami? koszmar jakiś człowiek pracuje, płaci składki a jak co do czego to każdy się wypinaaniołek 8 tc
Zosia 38tc 29.11.2013 Aniołek (*)
Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się
-
nick nieaktualny