Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Lemurek27 wrote:czarna ehhh ciekawe książki czytasz, takie głębokie... ja tam prosta dziewczyna jestem wole kryminały i horrory
hehe kochana nic bardziej mylnegoTo było w książce Grahama Mastertona
a kryminały kocham, głównie Agatę Christie i Joannę Chmielewską
-
Bo czasem warto pobyc zdrowym egoista... pomyslec tylko o sobie... ja caly czas zwazalam na uczucia innych, nie chcialam nikogo urazic... ale jak to mowia jak ktos ma miekkie serce musi miec twarda dupe.. nagle okazalo sie ze wszyscy wrazliwi a ja terminator... twarda jak skala,.. nikt nie przejmowal sie co ja czuje... bo jak to tesciowa ujela bo ja twarda baba jestem i nie okazuje uczuc... fakt nie daje satysfakcji ze mnie ktos zranil... ale to nie znaczy ze mnie to nie boli... czy tez nie sprawil mi przykrosci... mowie spoko, a potem jak juz sie zbierze placze po nocy, jak nikt nie widzi.. nawet przed mezem ukrywam lzy... ale czy jest ok?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 22:46
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
MartaAlvi ostatnio oburzyla sie bo na lyzeczkowanie mowie skrobanka... hmmm ja przezylam "lyzeczkowanie" na zywo, bez znieczulenia i bez narkozy.... hmmm niczym delikatnego zabiegu to nie przypominalo... ale zabieg rzezniczy... nigdy nie zapomne odglosu jaki wykonywala tzw lyzeczka ani widoku pryskajacej wszedzie krwi a takze smiechu lekarki ktory zabieg robila... nie zycze takiego przezycia nikomu... ale najprosciej ocenic ze jestem gruboskorna...9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Jak to mowia, ze punkt widzenia zmienia sie od miejsca siedzenia...
jak czegos nie przyzyjesz na wlasnej skorze to ciezko zrozumiec co ktos czuje jesli to przezyl...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 23:11
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
czesc dziewczyny tak sobie weszlam bo mi tez smutno jak i wam , poczytalam sobie pare stron i widze ze wam tez sie nie ulozylo, przykro mi z tego powodu, ja mam coreczke 4.5 roku wlasnie poleciala do polski na wakacje z dziadkami ,no i wsumie dwa aniolki , ten pierwszy z listopada aleciaza sama obumarla w pierwszym tygodniu i poronienia przyszlo same a druga to juz calkiem inna historia. zaszlam w styczniu ciaza byla zagrozona poniewaz mialam skrzep w srodku , musialam sie kuc w brzuch i to spowodowalo ze tkanka byla delikatna i zaczelam krwawic i z tego zrobila sie hematopa , ale dzidzia rosla , rosla slicznie i byla silna, serduszko walilo tak fajnie az do feralnej soboty 15 marca poronilam w 10 tc . bylo mi bardzo smutno i nadal jest, ciezko bylo wytlumaczyc coreczce ze dzidzi juz nie ma. musialam isc na czyszczenie , bo sama wyjsc nie chciala, serduszko sie zatrzymalo. samo czyszczenie wspominam dobrze mila pani doktor i pielegniarki, uspana i 40 minut pozniej po wszystkim , dzidzie szpital pochowal z innymi aniolkami na cmentarzu, 3 miesiace minely staramy sie znowu , mam nadzieje ze tym razem sie uda , juz nie dam sobie wziasc zastrzykow tak szybko , bede walczyc ze niezgodze sie wczesniej niz w 4 miesiacu, zastrzyki sa na rozrzadzenie krwi zeby skrzepy znow sie nie pojawily , bo dostalam je jak bylam w 1ciazy i musialam sie kuc do konca a teraz kaza od poczatku juz.
czasem czlowiek jest tak bezsilny , ze sie tylko plakac chce . -
Asik strasznie mi przykro, przytulam.
Malinko ja też nie pokazuje ludziom że mnie ranią. Uśmiecham się a potem przeżywam to wieczorem, choć przed mężem nie kryje łez. Ja nie myślę, że jesteś terminatorem, po prostu każda z nas jest ciut inna...
A dlaczego zabieg miałaś bez znieczulenia i narkozy? To naprawdę musiało być strasznenie wyobrażam sobie tego. Ale szczerze mówiąc mi określenie skrobanka też się nie podoba. Ja rozumiem, że ty w ten sposób wyrzucasz swoje negatywne emocje przez ten koszmar, ale mi skrobanka kojarzy się z ignoranckim podejściem gimnazjalistek, które mówią 'jak wpadnę to najwyżej zrobię sobie skrobankę'. A tak na marginesie, przed nami nie musisz nic udawać
pisz co myślisz, płacz czasami i bądź tu z nami :*
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnyMalinka32 wrote:MartaAlvi ostatnio oburzyla sie bo na lyzeczkowanie mowie skrobanka... hmmm ja przezylam "lyzeczkowanie" na zywo, bez znieczulenia i bez narkozy.... hmmm niczym delikatnego zabiegu to nie przypominalo... ale zabieg rzezniczy... nigdy nie zapomne odglosu jaki wykonywala tzw lyzeczka ani widoku pryskajacej wszedzie krwi a takze smiechu lekarki ktory zabieg robila... nie zycze takiego przezycia nikomu... ale najprosciej ocenic ze jestem gruboskorna...
Ojejku, nie oburzyła się, po prostu poprosiła o niepisaniu o tym zabiegu w taki sposób. Mnie skrobanka też się kojarzy tylko z jakąś niechcianą ciążą, kwestia interpretacji.. i faktycznie wolę mówić zabieg, łyżeczkowanie, cokolwiek byle nie skrobanka... Współczuję Ci, że musiałaś być świadoma zabiegu, dziwi mnie to, że CIę nie uspali na ten czas... Nikt nie mówi, że jesteś gruboskórnaBo najczęściej ci którzy mają kamienna twarz płaczą po cichu. Nie ma takiego człowieka, którego by coś nie bolało, emocje zawsze muszą gdzieś ulatywać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 07:41
gosia86, MartaAlvi, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsik przykro mi..
Człowiek po fakcie zawsze zachowałby się inaczej bo jeśli finał był tragedią doszukujemy się winy dokoła, często w lekarzach, często w sobie.. mogłyśmy zrobić coś c by pomogło, mogłybyśmy nie robić czegoś co by zaszkodziło..
Tak miało być..
Ja wiem, że dzisiaj CIe pocieszam a za parę dni mnie trzeba będzie pocieszać, ale takie jest to życie..ciągle lepiej, ciągle gorzej.. Musimy nauczyć się żyć na nowo. Nasze dzieci straciły życie, a nawet go nie zaznały i my też straciłyśmy nasze życie, bo ono już nigdy nie będzie wyglądało jak wcześniejgosia86, asik14 lubią tę wiadomość
-
Witam z rana
Malinka oj nie nazywaj siebie tak!!! i przede wszystkim nie daj sobie tego wmówić!!!! - bo ja mam tak samo - ciągle mnie palcami wytykają, że ani łzy nie uronię, ani nie będę kalać się z rozpaczy - no ale po co??? każdy przezywa na swój sposób - przecież nie będę zmuszać się na wywołanie łez, czy sztuczne udawanie przed wszystkimi!!!! wolę popłakać w samotności, a hasło z miękkim sercem i twardą dupą to jeszcze tata mi to ciągle powtarzał (widocznie mam charakter po nim i jestem z natury twarda -był policjantem i nigdy nie okazywała na pokaz uczuć),
Świetnie ujęłaś to co ja też mogłabym napisać - trzymaj się Kochana i nie daj się!!! strasznie Cię potraktowano w szpitalu - przesyłam gorące uściski!!
Czarna ja już chyba wszystkie książki Mastertona przeczytałam uwielbiam go
Asik witam i tak strasznie mi przykro z powodu Twojej stratyprzytulam Cię mocno i pisz jak tylko będziesz potrzebować porozmawiać
Malinka32 lubi tę wiadomość
-
No to mamy jasność
dla Malinki określenie łyżeczkowanie jest za delikatne i słowo skrobanka oddaje rzeźniczość zabiegu. A większości z nas skrobanka kojarzy się z usuwaniem nie chcianej ciąży.
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Malinka ja równiez dołącze się do dziewczyn serdecznie ci współczuje ze miałas robione to na żywca tylko nie rozuzmiem dlaczego. Kiedys jak moja mama miała usuwaną martwą ciąze tez opowiadała mi ze robili jej to na żywca i ja sie przeraziłam bo za dwa dni miałam miec zabieg. Moj gin uspokoił mnie że w dzisiejszych czasach robi się to pod narkozą i nkit już nie robi tego bez znieczulenia wiec powinnaś pozwac tego lekarza który ci to zrobił. to jest zbyt bolesny zabieg by w 21 wieku ci robili to bez narkozy!
rozumiem twoje rozgoryczenie bo jestes wciekła na to co cie spotkało. Ja wole słowo zabieg niż skrobanka ale twoja reakcja na to jest adekwatna do sytuacji jaka cię spotkała.
Ja zrozumienie i współczucie nie znalazłam u bliskich oni traktowali to na lajcie , to mąż i wy dziewczyny z forum mi pomogłyscie przez to przejść i cieszę się ze napisałam tu do was. Uwielbiam was moje baby kochane!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 08:24
gosia86, Malinka32, Lemurek27 lubią tę wiadomość
-
Lemurek27 wrote:jak myślicie, którą wybrać na pocieszenie???:
http://allegro.pl/torebka-zarka-lodka-castella-camel-bezowa-kremowa-i4366089735.html?source=mlt
lemurek ja uwielbiam jeden i drugi kolor ale mam je podzielone na sezony wiec brązowa torebka na jesień, biała oczywiscie na lato.
tye ze o białą musisz bardziej dbac. ja mam śrdoki do konserwacji skórzanych torebek i preparat ochronny do białych toreb myje ją gąbką z mydłem i wodą raz na tydz i konserwuje. z brązowa robie to o wiele rzadziej. -
asik14 witam Cie i przykro mi, że cię to musiało spotkać. Będziemy Cie wspierać.
Kochane dzień dobry i proszę powiedzcie mi te, które badały prolaktynę. Czy po pierwszym wyniku dopiero miałyście drugie badanie w celu podania tabletki o kolejne pobranie? Czy od razu pobierają, podają tabletkę i po 60min znowu pobranie.Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
nick nieaktualny
-
Malino przykro mi bardzo, że moją prośbę i wytłumaczenie tej prośby potraktowałaś jako oburzenie i naskok na Ciebie. Ani trochę nie uważam że jesteś gruboskórna i nieczuła na to co się stało, bo wiem że jest inaczej.
Czytając Twoją historię, którą napisałaś dopiero teraz, nie dziwie się że tak to nazywaszNie wiem jak mogli Ci zrobić coś takiego, to okropne przecież jest. Czy oni Ci powiedzieli dlaczego Cię nie usypiają, nie znieczulają? Nie dość że jest to dla nas ogromna trauma to jeszcze kazali Ci być świadomą podczas zabiegu?, okrutne.
Asik, bardzo mi przykro z powodu Twojej stratyodwiedzaj nas często, na pewno będzie lżej
U mnie znów dziwaczne sny, chyba mam coś z głową
Śniły mi się II kreseczki... alee uwaga uwaga, pierwszy test robił mój mąż! i wyszły mu II kreski co oznaczało że to JA jestem w ciąży więc drugi test robiłam ja i znów II kreskiWcześniej w tym śnie nie myślałam o robieniu testów, bo to był ten cykl ostatni przed starankami, czyli ten który mam teraz. Mąż robiący testy ciążowe... o Boże...
eM lubi tę wiadomość
-
co druga to ma lepsze sny z tymi ciązami hehe
ja badałam prolaktyne przed ciążą i musiałam brac bromegron bo miałam mega wyskoką teraz mam zrobic ponowne badania