Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulka84 wrote:no właśnie. A jak pójdzie coś nie tak to miałabym pretensje sama do siebie, że nie słuchałam lekarza... może jednak damy radę jeszcze troche poczekać
Ja czekałam 3 cykle i poroniłam 2 raz. Teraz żałuję, że wtedy tyle czekałam. Dziewczyny ja Was tu nie namawiam do staranekale widzę też po tematach na forum że nie ma zasady czy się czeka czy nie. Są tu dziewczyny które zaszły w 1 cpp i urodziły zdrowe dzieci, a są też takie co czekały pół roku i poroniły 2 raz. Mój ginekolog powiedział mi że jak lekarz mi powie że mam czekać to mam spytać dlaczego? Jest to mój 1 lekarz który się mną zajął, a przerobiłam ich już 4 i mu ufam. Tym bardziej, że zajmuje się poronieniami.Takie jest moje zdanie, ale broń boże nie namawiam nikogo
pompon, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykasika8303 wrote:Asia gratulacje
A mój gin ten co jeżdżę do niego 60 km mówi że można się starać od razu. Na zachodzie nawet lekarze mówią że to wskazane. -
Witajcie Dziewczyny,
Ja też zostałam mamą aniołka
Dowiedziałam się w piątek na kolejnym usg (10 tc), że dziecko przestało się rozwijać w 7-8tc i serduszko nie bije
Dopiero dziś się trochę uspokoiłam i chciałam się z wami podzielić moją historią.
Lekarz powiedział, że najlepiej by było gdybym czekała na samoistne poronienie, ale może to trwać do dwóch tygodni i jeśli stwierdzę, że nie dam rady tyle wytrzymać to mam się zgłosić do szpitala i tam się mną zaopiekują.
Nie polecał pójścia od razu, bo mówił, że może być mi ciężko się z tym pogodzić i lepiej żebym dała sobie trochę czasu.
Na pewno wstrzymam się do wtorku, bo wtedy wraca mój mąż, a nie chcę być wtedy sama, chociaż teraz w sumie też nie jestem. Mam wsparcie mojej rodziny (mama i kuzynka przyjeżdżają i się mną zajmują), ale to nie to samo co druga połówka.
Nie wiem co mam robić. Czy któraś była w podobnej sytuacji?
Brałam luteinę, bo w 6tc zaczęłam plamić. Pojechałam do szpitala, zbadali, serduszko biło, dzidzia się rozwijała i uspokajali, że wszystko w porządku.
Teraz się zastanawiam, czy wystarczająco rosło i czy nie powinno mnie zaalarmować, że w ciągu 3 dni urosło od 4,3 mm do 5,8mm...
Czy można było coś zrobić jeśli nie rozwijało się wystarczająco szybko?
Nie wiem mam milion pytań w głowie.
Rozsądek mówi, że jeśli dzidź był słabiutki i miła jakąś wadę to nie miałam na to wpływu, ale serce mówi swoje...
-
Gagatko strasznie mi przykro
a dostałaś jakieś leki na wywołanie porobienia?
masz rację że nikt tak nie wspiera jak mąż, mi był bardzo potrzebny w tych trudnych dniach i chwilach
na pewno nie miałaś na to wpływu, tak naprawdę żadna z nas nie miała
nie ma też słów które mogłyby pocieszyć
jedynie co to mogę Ci Powiedzieć że czas pozwala przyzwyczaić się do bólu
trzymaj sięWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2014, 16:39
-
Nic nie dostałam. We wtorek albo środę pójdę do szpitala i tam pewnie mi coś dadzą. nie wiem jak to się odbywa. Jeśli miałabym jakieś wątpliwości, mam dzwonić do mojego gina.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze, więc może nie będę nic potrzebowała, ale jeśli nic się nie będzie działo, pójdę do szpitala -
Ból serca jest straszny. Nawet nie chce mi się myśleć o kolejnych próbach. Staraliśmy się prawie trzy lata i kiedy już się poddałam i mieliśmy się zgłosić na inseminację okazało się, że jestem w ciąży.
Czułam się dobrze, poza plamieniami nic poważnego się nie działo. Poprzednie wizyty mnie uspokoiły i kompletnie się nie spodziewałam takiego finału ... -
nick nieaktualnyGagatko ja pierwsza poroniona ciążę tez miałam 3 lata starań i jak już sobie powiedziałam ze odpuszczam to się okazało ze jestem niestety ale poronilam nie miałam wtedy zabiegu to było w lutym a w kwietniu byłam znów w ciąży
Te drugie poronienie miałam zabieg bo tak samo jak w większości przestało serduszko bić teraz mam odczekać lepiej dwa miesiące nie będzie trudne bo mąż wyjechał dość daleko wiec raczej nie przyjedzie tak sobie czyli takie pierwsze staranie juz teraz będzie w sierpniu no chyba ze teraz jeszcze się ovu ureguluje i cykl tak ze się uda jeszcze w tym chociaż wątpię -
Hej dziewczyny ostatnio malo pisze ale caly czas czytam wiec jestem na biezaco. Non stop w pracy siedze od tamtej niedzieli do wczoraj milalam ranki a dzis juz na noc ide blee. Witam nowe dziewczyny przykro mi z powodu waszych strat
mialam nadzieje ze w tym cyklu moze cos sie uda ale mam dziwny sluz - caly czas kremowy czasem ta jakby wodnisty ale kolor kremowy, czyli tak jakbym nie miala ovu w tym cyklu. Przez to nie wiem tez kiedy zrobic progesteron
i chyba zrobie go w ciemno w piatek to bedzie 25 dzien cyklu a cykl powinnam miecteraz 30 - 33 dniowy
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Gagatko przykro mi z powodu Twojej straty
Nie wyobrażam sobie jaki to jest ból starać się tyle czasu, doznać mega radości i nagle ją stracić
Bardzo Ci współczuję i przytulam do serca!
Ja dziś mialam taki piekny dzień, że popijam właśnie piwko i uśmiecham się od ucha do ucha!
Udało nam sie dzisiaj w końcu sprzedać to cholerne auto!! Kamień spadł mi z serca i jestem przeszczęśliwa. Postanowiliśmy oddać rodzicom część pieniążków które nam pożyczyli i usłyszeliśmy, że reszty nie trzeba. Cudownie!
Byliśmy też z K w tesco bo szukamy garnituru na wrześniowe wesele, a tam są w mega przystępnych cenach. Co prawda nie było akurat tego rozmiaru który był potrzebny ale... Jak chodziliśmy po tym tesco przechodząc koło dziecięcych ciuszków i promocji nie omieszkaliśmy nie spojrzeć, po czym K mówi: " No przecież i tak się przyda i tak, chyba możemy coś kupić?" Oczywiście oczy mi się rozszerzyły, raz że były cudne te rzeczy a dwa, że co raz częściej słyszę od mężą i widzę że baardzo pragnie już tego dzieckai nie może się doczekać przyszłych starań. Aż mam ochotę się pochwalić naszymi zakupami, macie ochotę zobaczyć?
Wkleję linka jeśli ktoś nie chce oglądać tego typu rzeczy póki co
http://naforum.zapodaj.net/3decd917e816.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/fe371220e523.jpg.html
ahh, fajnie, że po cieższym okresie nadszedł w końcu jakiś przyjemniejszygosia86, Iza75 lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki ja Wam powiem tak :
Każda z nas wie kiedy jest gotowa na kolejną ciąże po prostu to się czuje i wiea lekarze różnie się wypowiadają.
Ja np między poronieniami miałam 7 miesięcy różnicy i niestety ten niby "bezpieczny"czas nie uchronił mnie od kolejnej straty. Powiem Wam tylko tyle że jeśli nie czujecie się jeszcze na siłach by zacząć starania nie róbcie nic na siłe.Trzeba pogodzić się ze stratą i porządnie psychicznie dojść do siebie dopiero wtedy kolejne starania przyniosą dobre efekty:)
I myśleć pozytywnie bo gdy mamusia jest spokojna to i dziecko się dobrze rozwija
a teraz pytanko gdzie jest Paulla?gosia86, Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
Marta sliczny ten komplecik i cena naprawdę przystępna
i mała rzecz a na pewno cieszy
no i przede wszystkim podejście męża na pewno sprawia największą radość
Mimi u mnie chyba też bez ovu był cykl mimo wszystko powtórzę progesteron jutro
w piątek wizyta u edno a w sobotę u ginki
Effcia z tymi staraniami to jest tak że każda z nas chce się starać od razu jak najszybciej żeby zapełnić pustkę po stracieMartaAlvi lubi tę wiadomość