Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Marlena wrote:Witajcie wszystkie!
Zaglądam tu po raz pierwszy, mojego Arka straciliśmy ponad dwa miesiące temu w 5tc.
Widzę że wiele z Was mówi tu o Bogu i Boskich planach..
Rozumiem że nie każdy jest wierzący ale bardzo polecam Wam książkę "Niebo istnieje naprawdę". Polecił mi ją znajomy ksiądz który (nie będąc tego chyba świadomym) pomógł mi pogodzić się ze śmiercią Arka.
Ja zawsze byłam osobą bardzo wierzącą, choć teraz przeżywam kryzys wiary. Jednak ta książka dała mi nadzieję. Nadzieję że mój Maluch gdzieś tam jest i czeka na mnie.
Niedługo w kinach pojawia się film na podstawie tej książki. To zwiastun filmu: http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+2+%28polski%29-32846
Myślę że warto zobaczyć lub przeczytać.
polecam książkę jest super, z mężem czekamy na film w kinach
inessa lubi tę wiadomość
Klara 28.12.2014
Matylda 02.02.2017 -
Dziewczyny może to głupie ale ja czuje że ta mała istotka naprawdę czuwa nade mną tam na górze!!!
Budujemy z mężem dom, wczoraj miał przyjechać geodeta tyczyć.. (więc potrzebna była pogoda!) cały dzień była piękna pogoda ale jak przyszła godzina kiedy miał przyjechać geodeta zaczęło się chmurzyć i zaczął padać deszcz!! Pierwsze co pomyślałam to że Bóg na prawde sobie ze mnie drwi! no cały dzien było pięknie a w godzinę kiedy ma przyjechać geodeta leje!!! Zamknęłam oczy i pomyślałam sobie tak: "Maleństwo pomóż mamusi! Pomóż wybudować domek dla mamusi i tatusia, pobiegaj tam trochę w tym niebie i rozgoń te chmurki." No szok normalnie zerwał się wiatr, aż było widać jak chmury szybko idą.. Przestało padać i wyszło słońce. Nawet facet który tyczył powiedział że chyba mamy na górze jakieś fory:)
Ktoś nie uwierzy ale tak na prawde było...
Książki nie czytałam, ale film z pewnością oglądne zapowiada się bardzo ciekawie.inessa, Marlena, strumyk, heartbroken, Ewelcia, Magic lubią tę wiadomość
-
Paulenka wrote:Dziewczyny może to głupie ale ja czuje że ta mała istotka naprawdę czuwa nade mną tam na górze!!!
Budujemy z mężem dom, wczoraj miał przyjechać geodeta tyczyć.. (więc potrzebna była pogoda!) cały dzień była piękna pogoda ale jak przyszła godzina kiedy miał przyjechać geodeta zaczęło się chmurzyć i zaczął padać deszcz!! Pierwsze co pomyślałam to że Bóg na prawde sobie ze mnie drwi! no cały dzien było pięknie a w godzinę kiedy ma przyjechać geodeta leje!!! Zamknęłam oczy i pomyślałam sobie tak: "Maleństwo pomóż mamusi! Pomóż wybudować domek dla mamusi i tatusia, pobiegaj tam trochę w tym niebie i rozgoń te chmurki." No szok normalnie zerwał się wiatr, aż było widać jak chmury szybko idą.. Przestało padać i wyszło słońce. Nawet facet który tyczył powiedział że chyba mamy na górze jakieś fory:)
Ktoś nie uwierzy ale tak na prawde było...
Książki nie czytałam, ale film z pewnością oglądne zapowiada się bardzo ciekawie.
Ja wiem że jest wiele osób nie wierzących... Nie mogę też dać żadnych dowodów na to że Bóg istnieje.. Ale naprawdę wierzę. Otaczający nas świat jest zbyt zdumiewający, zbyt skomplikowany by to wszystko mogło się okazać zwykłym działaniem samej natury. Ktoś nie wierzy w Boga? Ok, rozumiem i szanuje.
Ale ja mimo wielkiej złości na Boga wierzę że jest z Nim teraz mój Arek i wszystkie Wasze dzieciaczki które straciliście.
Paulenka, kiedyś je spotkamy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2014, 22:25
inessa, Magic, strumyk, heartbroken lubią tę wiadomość
-
Nasze dzieci zyja w nas w naszych sercach i naszej pamieci a kiedys na pewno sie z nimi zobaczymy w to bardzo wierze. Na Boga jest bardzo zla zabral nam dwoje dzieci z rodziny Michalka naszego synusia oraz Igusie coreczke mojego brata i bratowej...
ewcia21k, Magic, strumyk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane widze nowe Mamusie przytulam każda z Was mocno do serca
ja wierze,ze nasze dzieci są w niebie i tak ogólnie jestem wierząca ale ostatnio mam duży bunt wobec Boga zabrał mi już 4 dzieciale wiem jedno,kazdy ma prawo do buntu nawet wobec Boga i On to bardziej zrozumie niż wielu ludzi. Bunt w okresie żałoby też trzeba przejsc jest to normalny etap tylko tez trzeba kiedys z niego wyjsc i zaczać życ. Myśle,ze nasze dzieci by tego chciały abyśmy dalej żyły i sie cieszyły życiem. Oczywiscie nigdy nie zapomnimy o naszych Maleństwach ale nie moze nam to przesłaniac codziennosci. WIem łatwo sie mówi ale chyba warto bo życie jest CUdne i musimy zaczać to dostrzegać!!!
JA próbuje cały czas tego sie uczyć i raz jest dobrze raz jest znowu kryzys ale najważniejsze,ze sie próbuje!!
Ojej przepraszam za takie troche moralizatorstwo ale jakos tak mnie naszło i to też wobec siebie samej!
Buziaki dla kazdej z Wasi wiele sił do walki !!!
Drzwiona, Magic, ewcia21k, strumyk, Paulenka lubią tę wiadomość
-
Tulę również nowe Mamusie aniołkowe
Ja wierzę, że mój kropeczek jest u góry i na nas patrzy. Wczoraj zrobiłam betę ( 0,1) zaczynam pomału staranka. Mam nadzieję, że maleństwo u góry pomoże nam szybciutko zajść w kolejną ciążę i będzie miało braciszka lub siostrzyczkę.
Pozdrawiam dziewczyny i tulę Was, każdą z osobna !!!!inessa, strumyk lubią tę wiadomość
-
Ja chyba zawriowalam bo wczoraj myslalam o kolejnej ciazy... wiem ze nowa pozwolila mi uciszyc zbolale serce. Ale z drugiej strony. ... boje sie...jestem strasznie oslabiona. Wciaz mam zawroty glowy.. zaczelam brac zelazo wit.c i kwas foliowy bo musze uzupelnic braki kwrinek... po tym jak zaczelo sie ronic dostalam tabletki po ktorych dostalam silnego krwotoku... ciesze sie ze pojexhalam do szpitala bo nie wiem jak jabym sobie sama z tym poradzila... za 3 tyg mam odebrac wynik badania histpat
ciekawe co z tego wyjdzie..
Tule Was kochane manusie i 3 mam kciuki za wszystkie i za kazda z osobna :*inessa, peppapig, strumyk lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic,ja też dużo myślałam o następnej próbie,jak zaczęliśmy starania znowu okazało się,że mam torbiel,dostałam tabletki anty,ale jak tylko wszystko wróci do normy zaczynamy znowu! Będziemy walczyć o nasze szczęście.
Jak tylko będziesz w pełni sił na pewno podejmiesz właściwa decyzję.Trzymam kciuki mocno,mocnoinessa, Magic, moremi lubią tę wiadomość
-
Ewcia21k dzieki za podbudowanie
zaczynam coraz więcej się uśmiexhać... chce mi się żyć. Nie chciałabym cały czas myśleć o tym co sie stało. Chce patrzeć w przyszłość z nadzieją, że jesteśmy zdrowi i pełni swojej miłosci. Wiadomo zawsze bede myslec o naszym malenstwie, ale wiem, źe jest w niebie i teraz bedzie sie wstawial za nami u Pana Boga... Wiara czyni cuda ♥
ewcia21k lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic skoro myślisz o starankach, tzn że organizm wraca do zdrowia ( tak mówi mój gin). Wiele zależy od głowy, więc super że coraz lepiej się czujesz.
Z badania histopatolog. przeważnie nic nie wychodzi.
Trzymam kciuki abyś czuła się coraz lepiej. A zamierzasz czekać ze starankami czy nie?Magic, moremi lubią tę wiadomość
-
Mi gin powiedziała żeby starać się jak najszybciej-bo niby ma być łatwiej,ale ja to co innego bo jestem po normalnym porodzie,bez wspomagaczy itd.
Magic ja miałam mnóstwo wątpliwości ale staranka ruszyły,chociaż u mnie nie tak łatwo niestety bo mężulek w NorwegiiAle się nie poddajemy
Trzymam kciuki za Ciebieinessa, moremi lubią tę wiadomość
-
Kasika8303 i ewcia21k chce po pierwszym normalnym okresie. Najgorsze ze dopiero 15 maja mam odbior.badania histolatologicznego ale na wizyte ide wczesniej. Czuje sie lepiej choc mysle czasami ze tak pieknie i cudownie bylo byc w ciazy i ta swiadomosc nowego zycia we mnie... strasznie przytlaczajace ale wiem ze musze sie podniesc dla nowegozycia i dla mojego ukochanego meza..
Ja za Was trzymam mocno byscie mogly byc szczesliwe i zdroweza wszystkie na tym forum, bo kazda z nas przezyla wiele i jestesmy silniejsze.
Mimi86 lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018