Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
hej.
aż nie chce się wierzyć, że tyle jest aniołkowych mam nigdy nie przypuszczałam, że też nią zostanę
8 tydzień - serduszko przestało bić, dzidzia się "udusiła" ponieważ pęcherzyk nie urósł już był praktycznie takiej samej wielkości co dzida
wyszło, póki co, ze nagle skoczyła mi tarczyca i za niski progesteron - 8,0 a wiem, że norma jest od 10,00 i lepiej jest mieć więcej dlatego pęcherzyk nie rósł8.04.2014 [*] Mój aniołek ;* -
Kejt bardzo mi przykro :-* przytulam cie mocno ,mojemu babelkowi tez przestalo byc serduszko od tak ok 12 tyg...
-
Kejt,współczuję Ci
Niestety jest tutaj nas dużo za dużo
Nie powinno tak być ale niestety my nie bardzo mamy na to wpływ.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 08:14
-
Kejt przytulam Cie mocno,bo wiem co czujesz.Też sobie wczesniej nie zdawałam sprawy,że jest tyle aniołkowych mam dopóki sama nia nie zostałam
peppapig lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kejt90 tulę mocno Cię kochana.
niestety jest nas ogrom.
Dziś miałam sen (chyba za dużo myślę o tym co się stało i próbuję znaleźć przyczynę) Śniło mi się że poroniłam bo miałam tarczycę... Choć na badaniu w rzeczywistości miałam ok...
Też tak macie że za wszelką cenę chcecie ustalić co mogło być przyczyną waszych poronień??? -
Ja niestety nie wiem i już się nie dowiem
Ale moja gin zna dokładnie sprawę i jakby co będę pod bardzo dobra opieką
Ale trzeba będzie ciążę traktować jako ciążę wysokiego ryzyka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDołączam do aniołkowych mam... do soboty cieszylam sie ze byc moze bede mama ( prawdopodobnie rodzilabym w grudniu) , chociaz nie byłam jeszcze u lekarza bo jestem w Belgii, ale 3 testy pozytywne a wczoraj bol brzucha i krwawienie dzisiaj juz ze skrzepami (przepraszam za dosłowność.. ) ale w sobote juz wiedzialam kiedy test wyszedl jasniejszy niz poprzednie i temperatura troche spadła...to byl juz poczatek 6 tygodnia.. Tak wiec jestem aniołkową mamą juz 2 aniołków w maju mialam pierwszy termin ciąży z sierpnia , ktora poroniłam tez w 6 tygodniu ehhh co za życie... Ale bede walczyc dalej!!!
-
nick nieaktualnyA no i przyczyny w sumie nie znam jeszcze ale porobie badania i mam nadzieje ze sie dowiem co jest nie tak.. a i przy tym pierwszym poronieniu dowiedzialam sie ze mam krew A rh- i po zabiegu dostałam zastrzyk z immunoglobuliny... moze tarczyca a moze cos z progesteronem? Chciałabym to wiedziec...
-
JusWik wrote:Niestety szkoda że tylko w nielicznych przypadkach znajdują przyczynę poronienia. A jaka była Twoja Maju???
U mnie był problem z łożyskiem.Miałam bliznięta jednojajowe które miały wspólne łozysko i przetaczały sobie na wzajem krew.To jest najgorszy przypadek blizniąt jednojajowych. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny