Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o mleko w piersiach to nie pomogę... Bo nie miałam mleka żeby wykarmic swoje pierwsze dziecko.. (zawsze na odwrót złośliwość losu) ale ja tam wierzę dziewczynom one są mądre i zawsze pomogą :-* jak wam źle to warto tu napisać sama się o tym przekonałam . Jeśli chodzi o wyczucie to fakt niektórzy go nie mają za grosz! Jak mi znajomi mówili o ciąży i tylko ciągle ten temat walkowali w końcu wywaliłam: a ja właśnie poroniłam. Wtedy zmieniali temat i się zamykali! Ja mam psa i kota i jak jest mi smutno i źle korzystam z ich towarzystwa nikt mi nie mówi że to nie było jeszcze dziecko! Może i nie było do końca rozwinięte ale to moje dziecko mój płód mój zarodek i będę płakać i tęsknić! W tej ciąży boję się zasnąć non stop rodze wczesniaki martwe dzieci lub ronie... Strach przed utratą jest okropny. Bardzo mi się podobał ten pomysł z balonikiem cudowny .
-
Kochane Dziewczyny,
chciałabym podzielić się z Wami pewną wiadomością...
Otóż od kilku tygodni pod moim sercem rośnie maleńki cud.
Jest naprawdę maleńki - dziś ma 7,5 milimetra i serduszko, które wykonuje 136 uderzeń na minutę
Test zrobiłam 13 listopada w piątek, ale chciałam poczekać z tymi nowinami aż zobaczę serduszko.
Chciałam przy tej okazji powiedzieć Wam, że wierzę w to, że nasze Aniołki czuwają nad każdą z Nas i nigdy już nie będziemy same.
Jak zrobiłam test to stwierdziłam, że zrobię zdjęcie na pamiątkę na tle kartki z kalendarza. I wiecie, czyje były imieninki 13 listopada?
Mikołajka
Dla mnie to znak od Synka, że jest ze mną w każdej chwili.marzusiax, antoninina, Angelina, Mama_Mai, kasiulkaa, lena89, kkkaaarrr, mama4aniołków, pati87, kasiakasia11, Monikkk, Karo85, Lies, agniegnieszka, natalka189, Wiaterek, inessa, asieńka, 230515, MadziaRatMed, kehlana_miyu, Rudzik39, miniaturka31 lubią tę wiadomość
-
MamaMikołajka wrote:Kochane Dziewczyny,
chciałabym podzielić się z Wami pewną wiadomością...
Otóż od kilku tygodni pod moim sercem rośnie maleńki cud.
Jest naprawdę maleńki - dziś ma 7,5 milimetra i serduszko, które wykonuje 136 uderzeń na minutę
Test zrobiłam 13 listopada w piątek, ale chciałam poczekać z tymi nowinami aż zobaczę serduszko.
Chciałam przy tej okazji powiedzieć Wam, że wierzę w to, że nasze Aniołki czuwają nad każdą z Nas i nigdy już nie będziemy same.
Jak zrobiłam test to stwierdziłam, że zrobię zdjęcie na pamiątkę na tle kartki z kalendarza. I wiecie, czyje były imieninki 13 listopada?
Mikołajka
Dla mnie to znak od Synka, że jest ze mną w każdej chwili.MamaMikołajka lubi tę wiadomość
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
Witajcie...
Wrócilam od gina. Od trzech dni mam bóle z lewej storny teraz juz wiem ze to jajnik.
Na badaniu standardowym jak mi nacisnął to zgięłam sie w pół. Na USG dopochwowym wyszlo szydło z worka...Mam stan zapalny jajnika i torbiel, macica po zabiegu jak to ujął ładna i czyta. Mam dwa antybiotyki Jeden w tabletkach drugi w czopkach.
Pytał czy przepisać antykoncepcje, aby przeczekać przynajmniej 3 cykle. A ja na to poradzimy sobie sami, przecież sa gumki.
Dobrej nocy wszystkim -
MAMO MIKOŁAJKA!!!
Ogromnie Ci gratuluję i kibicuję!
Podziwiam Twój piękny suwaczek będę go śledzić codziennie z zapartym tchem
Życzę Ci dużo siły i spokojnej ciążyMamaMikołajka lubi tę wiadomość
Nasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 13:39
natalka189 lubi tę wiadomość
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Kotowa wrote:Na dniach powinnam tulić swoją córeczkę, miałam termin na 5-tego grudnia... Znajomi zaprosili nas na pierwsze urodziny ich synka, pamiętam jak mu tłumaczyłam, że niedługo będzie miał koleżankę i może będą obchodzić razem urodziny
Kotowa, nie wiem jakie Ty masz podejście, ale ja czekałam na dzień planowanego porodu jak na zbawienie. Myślałam, że wtedy obudzę się z tego koszmaru, że wszystko minie, a Zosia będzie ze mną. Niestety chociaż nic takiego się nie wydarzyło, a w nocy nie mogłam za bardzo spać, to rano obudziłam się jakoś bardziej spokojna. Sama byłam zaskoczona, bo bardziej spodziewałabym się po sobie kolejnego napadu płaczu. Poszłam na cmentarz i chociaż cały czas czułam ten ogromny, przytłaczający żal, ból i smutek, to nie płakałam. To było 6,5 tyg od porodu. Pamiętam do dzisiaj te mieszane uczucia, sama sobie nie mogłam się nadziwić i siebie zrozumieć dlaczego tak a nie inaczej reaguję. Chyba Zosia mi pomogła z góry
Dla Ciebie to też będzie na pewno ciężki dzień. Życzę Ci więc dużo siły i oby Małgosia też Cię tak wspierała w tych ciężkich chwilach. Ściskam :*Nasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
MamoMikołajka! kochana, ale cudowna wiadomość! Bardzo się cieszę! Gratuluje! Jeeejjj...
życzę Ci z całego serca nudnej ciąży
A dla Mikiego ślę światełko! Na pewno cieszy się, że będzie miał rodzeństwo i pewnie już wie czy to braciszek czy siostrzyczka!
Jeeeejjj!!!moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 13:40
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Kotowa wrote:Antonina, na początku obiecałam sobie i mężowi, że po terminie spróbuję się pozbierać i jakoś ruszyć, wyrwać się z tej wegetacji. Termin już za chwilę, a tak naprawdę nic się nie zmieniło... Boję się tej daty, bo wiem że nic nie zmieni i przytloczy mnie jeszcze bardziej myśl, że nadal sobie z tym wszystkim nie radzę...
Kotowa, w takim razie ta data jest właśnie dobrym momentem, aby zrobić krok naprzód.
Jest data porodu, czyli ciąża dobiegła końca, skończyła się - czyli pewien etap masz za sobą. Teraz czas na następny krok. Spróbuj tak o tym myśleć. Nie dokładaj sama sobie zmartwienia, że sobie nie radzisz. Daj sobie szansęNasza Zochulka 34 tc [*] 11.09.2015
slodkogorzkiswiat.blog.pl
Antoś nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017 -
Mamo Mikołajka
Gratuluję ci z CAŁEGO serca.
Dbaj o siebie i maluszka za nas wszystkie!!!
Proszę o sprawdzenie z przebiegu ciąży
Ściskam Cię mocno :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 22:40
♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
nick nieaktualnyWojtus rosnie jak na drozdzach. Zmienia mu sie buzka, robi sie pelniejsza wogole caly jest wiekszy
od kilku dni mamy problemy z kupka, maly sie strasznie napina i probuje a udaje mu sie tylko 1 raz dziennie
Poza tym jest super. Wojtus daje mi tyle radosci jeszcze do mnie chyba nie dotarlo, ze mam go przy sobie w domu, ze jest caly i zdrowy... czuje sie jak w filmie, jakby to nie bylo naprawdeantoninina lubi tę wiadomość
-
Kotowa, u mnie podobnie jak u antonininy w dzień "terminu" poczułam jakiś spokój i zauważyłam, że życie toczy się dalej, a my musimy jakoś zacząć się toczyć razem z nim. Na razie taki postaw sobie cel. Mimo wewnętrznego sprzeciwu musimy powoli uczyć się żyć z bólem straty. Stawiaj sobie tez małe cele np zakupy(spożywcze na początek), spotkanie z przyjaciółkami. Im więcej czasu minie tym lepiej będziesz sobie radziła, ale nic na siłę. Nie spiesz się. Każdy inaczej przeżywa żałobę i musisz dać sobie tyle czasu ile potrzebujesz.
MamoMai, napisałaś po północy, więc maluszek trochę nie daje Ci spać Fajnie, że ładnie przybiera. W temacie "kupkowym" nie mam żadnej wiedzy. Może pobudzisz jelitka masażem brzuszka? Nie mam pojęcia. I MamoMai- to jest naprawdę! Masz przy sobie Wojtusia! Bardzo się cieszę Twoim szczęściem!
Majeczka na pewno też wywija fikołki z radości jak Was widzi! :*moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Mamo Mai co do kupkowego tematu mogę Ci powiedzieć z doswiadczenia , że różnie to bywa.
Moja pierwsza córka robiła kilka dziennie. W sumie zawsze kiedy otwierałam pampers byla kupka i to było normalne przy karmieniu piersią.
Druga córka zupełnie odwrotnie robiła , uwaga , RAZ NA TYDZIEŃ!!!. I to też było w normie jak się dowiedziałam przy karmieniu piersią róznie bywa. Póki nic dziecku nie dolega , nie boli brzuszek , nie ma innych objawów.
Na brzuszek dawałam Espumisan dla niemowląt w kropelkach , nawet profilaktycznie bo nie zaszkodzi, a dzięki temu uniknęliśmy kolek.
Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia i mam nadzieję, że i nam wkrótce się uda otrzymać jeszcze jeden wielki- mały CUD.
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
Kotowa u mnie termin porodu był KOSZMAREM.
Do dziś nie wiem jak przeżyłam ten dzień. Był naprawdę straszny. Ale może dlatego, że od porodu do wyznaczonego dnia terminu minęły niecałe 3 tygodnie. Rana była jeszcze bardzo świeża i przez to ten ból niewyobrażalny.
Piszesz, że sobie nie radzisz a to nieprawda. Radzisz sobie najlepiej jak w danej chwili potrafisz. Walczysz, próbujesz poskładać swój świat. Nikt nie ma magicznej różdżki nie pacnie Cię nią i nie zamieni Twojego życia w bajkę. Ale jesteś bardzo dzielną i silną kobietą i dasz radę. Wyjdziesz na prostą. Teraz jeszcze wszystko jest bardzo świeże. Małgosia odeszła 3.5 miesiąca temu. Daj sobie czas ale się nie poddawaj! Trzymam kciuki za Ciebie! -
Mamo Mai i Wojtusia!
Serce rośne jak czytam Twoje wpisy.
Posłuchaj doświadczonej mamy Angeliny i nie martw się kupkami
Póki Wojtusia nie boli brzuszek to pewnie nic złego się nie dzieje.
A jeśli się martwisz to zawsze możesz przedzwonić do pediatry i się zapytać. Masz prawo nie wiedzieć i się martwić
Ale Ci zazdroszczę tego malutkiego Przystojniaka!
Powiedz jeszcze jak się czujesz fizycznie po cesarce? Dobrze ją zniosłaś?
ściskam Ciebie i Wojtusia bardzo mocno!
A dla Majeczki jak zawsze cieplutkie myśli do Nieba!