X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • kiti Autorytet
    Postów: 2171 4230

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj mama, przykro mi z powodu straty :(

    Amelka <3
    201509114956.png
    Aleksander <3
    ex2bi09k0ms1b5pi.png
    Nasz Aniołek * 11tc (21.04. -02.07.2016)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Witaj mama4raz. Przykro mi ze i Ciebie to spotkalo co nas tutaj wszystkie. Zaglądaj do nas częściej .Ja też będę się starać z lekkim strachem o maluszka bo nie wytrzymam tak długiego czekania. A teraz jest odpowiedni czas gdyz zimą i wiosną nie pracuję i bede sie oszczedzac.

    Poroniłaś dokładnie miesiąc przede mną, miałaś zabieg? U mnie to już niestety 3 zabieg łyżeczkowania. Ale po drugim 2x zaszłam w ciąże, więc mam nadzieję, że nie miał wpływu na nic. Ja teraz też nie będę już zgrywać bohaterki, pracuję w szkodliwych warunkach i chciałam być taaaakaaaa dzielna i chodzić do pracy. A potem złapałam jakąś infekcję. Tydzień później moje dziecko nie żyło. To wprawdzie hipoteza tylko, bardziej prawdopodobna jest wada zarodka, no ale jednak. Pójdę na zwolnienie. Trudno.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak jest u Was, mi jest bardzo smutno i źle i przykro, jednak dominującym uczuciem w tej chwili jest ZŁOŚĆ. Na wszystko - na świat, ludzi, męża, życie, los, bratową z tym samym terminem co mój... Trochę mnie to martwi, bo po pierwszym poronieniu odczuwałam głównie stratę dziecka. A nie tak ogromne poczucie wściekłości. Jestem wściekła, że po prostu nie mogło być dobrze. Jestem wściekła, bo długo namawiałam męża, który przez półtora roku nie chciał się zdecydować i czekał nie wiem na co, a jak udało się od razu, to ucieszyłam się, że wygrałam tę bitwę. I że może będzie ok. Że skoro dwa razy się udało, to może to pierwsze poronienie było po prostu jakoś zapisane nam w gwiazdach no i trzeba się pogodzić, a teraz już nic nas nie spotka niedobrego. JESTEM ZŁA, ZŁA, ZŁA!!!
    Umiem sobie zracjonalizować samą stratę, umiem sobie wytłumaczyć, że dziecko było chore, że nie mogłam go urodzić, ale jestem po prostu wkurzona, że to akurat spotykało mnie. To jest bardzo niesprawiedliwe, dziewczyny. My tu w większości mamy utracone więcej niż 1 ciążę. Podczas gdy inne kobiety nie mają w ogóle takich doświadczeń. Niesprawiedliwie rozdawane są te karty...

  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama4raz miałam zabieg. Dwa dni i po wszystkim.W pierwszym dniu dowiedzialam się że dzieciatko nie żyje a w drugim mialam juz zabieg a planowalismy na ten dzien urlop. Mieliśmy wylegiwac się beztrosko na plaży ale nie bylo nam dane :( Najgorsza jest w tym momencie bezsilnosc. Nikt tego nie zrozumie lepiej jak my mamy aniolków.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2016, 13:47

    czarnulka24, mama4raz, ruda1985 lubią tę wiadomość

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi jest najtrudniej myśleć o tym, że teraz powinnam być w 14tc, jechać za tydzień nad morze, myślałam już o tym, że to już będzie tak dobrze, bezpieczniej, że może nic nas złego już nie spotka... ale ja jestem naiwna :(

  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    Mama4raz miałam zabieg. Dwa dni i po wszystkim.W pierwszym dniu dowiedzialam się że dzieciatko nie żyje a w drugim mialam juz zabieg a planowalismy na ten dzien urlop. Mieliśmy wylegiwac się beztrosko na plaży ale nie bylo nam dane :( Najgorsza jest w tym momencie bezsilnosc. Nikt tego nie zrozumie lepiej jak my mamy aniolków.

    dokładnie kobiety które ani razu nie spotkało takie nieszczęście nie wiedzą jak to naprawdę jest myślą że to tak wszytko łatwo .. większość mówi aaa zajdziesz w drugą ciąże albo kiedyś uda ci się urodzić ,, one myślą że jak się uda zajść i urodzić to już można powiedzieć było minęło ,, naprawdę kto tego nie przechodził nie zdaje sobie sprawy jak to naprawdę jest ;*

    całuski dla naszych aniołków ;* ;*

    wszamanka lubi tę wiadomość

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    dokładnie kobiety które ani razu nie spotkało takie nieszczęście nie wiedzą jak to naprawdę jest myślą że to tak wszytko łatwo .. większość mówi aaa zajdziesz w drugą ciąże albo kiedyś uda ci się urodzić ,, one myślą że jak się uda zajść i urodzić to już można powiedzieć było minęło ,, naprawdę kto tego nie przechodził nie zdaje sobie sprawy jak to naprawdę jest ;*

    całuski dla naszych aniołków ;* ;*

    Masz rację, od śmierci mojego pierwszego dziecka minęło już prawie 10 lat, a nie ma dnia, żebym o nim nie myślała. Nie płaczę już teraz, bo tę pustkę wypełniają mi moje żyjące dzieci, ale myślę cały czas. Strata kiedy w domu są już dzieci jest łatwiejsza do przebolenia - mam porównanie, bo przeżyłam obie sytuacje. Po pierwszej stracie bardzo się zapadłam. Przez pół roku bardzo źle funkcjonowałam. Teraz minęły dwa tygodnie, a ja się jakoś podnoszę, nie jest najgorzej - mam wiarę, że mogę urodzić zdrowe dziecko, bo mi się to udało. Wiem, że mogę zajść w ciążę. Wiem, że mogę donosić. Nie mam zespołu pustych ramion. Laktację mam od 10 lat, więc nie boli mnie obecność mleka w moich piersiach, bo to nic nowego dla mnie (karmiłam w sumie 7 lat piersią dwójkę). Jak ktoś już coś raz przeżył, to przeżyje i drugi... Jakoś mam więcej optymizmu w sobie. Tylko boję się o stan mojej macicy :( bo to się mogło zmienić - hormonalnie pewnie za wiele się nie zmieniło przez kilka tygodni, ale akurat tu był zabieg i to jak będzie funkcjonowała moja macica po tym zabiegu jest niestety niewiadomą...

    ruda1985 lubi tę wiadomość

  • ruda1985 Przyjaciółka
    Postów: 119 24

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kiti wrote:
    W takim razie trzymam kciuki za pozytywne wieści i pisz jak po wizycie.
    Byłam dziś u lekarza na NFZ i niestety wskazań do usg nie widział bo ginekologicznie wszystko ok. Nie ludze się ze w tym cyklu cos z tego będzie skoro w poniedziałek endometrium było jeszcze cienkie

    Ruda1985
    08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
    [*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawiam się czy we wtorek nie pognać na betę i progesteron. Bo jeżeli jednak cuda się zdarzają i coś by było, to pewnie oprócz dupka powinnam od razu luteinę brać, albo chociaż dupka więcej, w pierwszej ciąży progesteron miałam niziutki i na lekach byłam.


    Witaj mama4raz. Przykro mi z powodu Twojej starty :(

    W jakim wieku są twoje dzieciaczki?

    Ruda, trafić na dobrego giną na nfz to jej wygrać los na loterii ;)

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj wszamanka. Moja córeczka ma 7 lat a synek 4. Dzieci bardzo chciały mieć rodzeństwo, nie mówiłam im, że jestem w ciąży, ale powiedziałam im o stracie, bardzo to przeżyły. Do tej pory są jakby niespokojne, bardziej nerwowe i chyba trochę smutne nawet :(

  • Mayes Autorytet
    Postów: 560 158

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No skasowalo moj komentarz. Pisalyscie tez cos? Czarnulka masz fajnego awatara ;)

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    Aniołeczek [*] 29.06.2016
    2nn3w1d350qllfew.png
  • ruda1985 Przyjaciółka
    Postów: 119 24

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 04:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje też pokasowalo

    Ruda1985
    08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
    [*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dość że skasowało komentarze to jeszcze w na wykresie temperatury i obserwacje...

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • ruda1985 Przyjaciółka
    Postów: 119 24

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi akurat wykres został ok

    Ruda1985
    08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
    [*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mayes wrote:
    No skasowalo moj komentarz. Pisalyscie tez cos? Czarnulka masz fajnego awatara ;)

    hehe dziękuję mayes, ustawiłam nowego bo tamtego nie znalazłam a mi wcięło ;/ i też zjadło mi temperature z jednego dnia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 11:43

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka dziewczynki !

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam u was sobota jakieś plany konkretne ?? czy leniuchowanie ??

    Mayes i co zaczynasz starania w tym cyklu czy czekasz jeszcze jeden // mnie ten cykl totalnie zaskoczył ,myślałam że owu będzie w granicach 13-14 dzień zazwyczaj tak miałam a tu 11 dc .. heh tego się nie spodziewałam ale akurat w 11 dc było przytulanko więc może coś się jeszcze załapało

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to zrobić? Jak się ponownie starać? Jak przezwyciężyć strach i obrzydzenie do własnego ciała? Jak to zrobiłyscie?
    Ja mam wrażenie ze los mi dał klapsa i pokazał że pisane mi tylko jedno dziecko.
    Jak namówić męża który mówi ze on mi to zrobił. Jak?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może to banał ale poczekaj. Potrzeba czasu by było lepiej. Ja przeżyłam poronienie pierwszego dziecka i czwartego. To drugie było łatwiejsze. Bo mam już dzieci, bo wiem że mogę mieć. Przytul się do swojego dziecka, to Ci da energię do zycia. Podniesiesz się ale potrzeba czasu. Poczekaj do miesiączki, nabierz sił. Zobaczysz - za rok będziemy tańczyć ze szczęścia. Moja córeczka codziennie modli się o rodzeństwo. Wierzę, że będzie dobrze. Musi być. Możemy nastawić się negatywnie. Tylko po co? Z mężem się kochaj. Po prostu. I daj mu czas. Mój też miał poczucie winy.

  • ruda1985 Przyjaciółka
    Postów: 119 24

    Wysłany: 6 sierpnia 2016, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszamanka zerkniesz na mój wykres? Ja w sumie robie to pierwszy raz i jak dla mnie jest beznadziejny :(

    Ruda1985
    08.04.2011 moje największe szczęścia. Bliźniaki - chłopcy
    [*] 15.06.2016 Mój Aniołek - córeczka Alicja 18tc
‹‹ 944 945 946 947 948 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ