Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie też cały czas hormony działają... obserwowałam swój organizm ostatnie 10mcy... i mam porównanie... też mnie ciągle coś w macicy ciągnie.. a cycki właśnie nawet przed @ nie bolały a do tej pory to było regułą..Mayes wrote:Dzień dobry
))
Gaduaaa pewnie ze zdam raport.
Jakies glupie urojenia mi sie tworzą ale przecież mialam okres. Cycki sa wieksze i macica mnie boli od polowy ostatniego cyklu.Chyba hormony mi namieszaly cos
///Fabian
Cyprian Tymuś -
może jeszcze się obkurcza? nie wiem kurczę...Mayes wrote:No wlasnie czemu macica ciągnie po okresie? Mnie cycki przed okresem lekko mrowily i bolaly a zawsze mialam silniejszy ból. Sie nachrzanilo i macica nihdy nie bolala .tylko w drugim dniu oktesu a teraz ciagnie ciahleFabian Cyprian Tymuś
-
dostalam wyniki z genetyki, bylam dzisiaj z nimi w szpitalu żeby wysłali papiery do USC, w środę idę zalatwiać akt urodzenia mojego maleństwa. Trudne to wszystko jest...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
oddzialowa z gineologii gdzie leżałam, mowiła mi dzisiaj, że mimo tego że nie robie pochowku dziecka, to i tak należy mi się z ZUSu zasilek 4tys. Fatycznie tak jest? Do tej pory w ogóle o tym nie myślalam, ale tyle sie placi podatków co krok, że zastanawiam się czy to nie warto by bylo się o to postarać. Nie wiem co mialabym zrobic z tymi pieniędzmi, pewnie oddalabym je na jakies hospicjum dla dzieci, albo ewentualnie na badania i lekarzy w kolejnej ciąży, nie wiem. Ale możwe faktycznie warto się upomniec skoro się należy...? co o tym myślicie?
I mowila też, że mimo twego że to już trzy miesiące upłynęły, to jak dostanę akt urodzenia dzieciaczka, to też mogę sie ubiegać o 8 tygodni urlopu. Do tej pory myślalam, że tak tylko tuż po poronieniu, no ale papier dostanę dopiero teraz
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
tak to prawda że powinnaś dostać z ZUSu.. poczytajwszamanka wrote:oddzialowa z gineologii gdzie leżałam, mowiła mi dzisiaj, że mimo tego że nie robie pochowku dziecka, to i tak należy mi się z ZUSu zasilek 4tys. Fatycznie tak jest? Do tej pory w ogóle o tym nie myślalam, ale tyle sie placi podatków co krok, że zastanawiam się czy to nie warto by bylo się o to postarać. Nie wiem co mialabym zrobic z tymi pieniędzmi, pewnie oddalabym je na jakies hospicjum dla dzieci, albo ewentualnie na badania i lekarzy w kolejnej ciąży, nie wiem. Ale możwe faktycznie warto się upomniec skoro się należy...? co o tym myślicie?
I mowila też, że mimo twego że to już trzy miesiące upłynęły, to jak dostanę akt urodzenia dzieciaczka, to też mogę sie ubiegać o 8 tygodni urlopu. Do tej pory myślalam, że tak tylko tuż po poronieniu, no ale papier dostanę dopiero teraz
http://www.poronilam.pl/prawo/twoje-prawa-po-poronieniu/Fabian Cyprian Tymuś -
jest... to prawda... ciężki etap do przejścia... ale z czasem będzie lepiej .. zobaczysz...wszamanka wrote:dostalam wyniki z genetyki, bylam dzisiaj z nimi w szpitalu żeby wysłali papiery do USC, w środę idę zalatwiać akt urodzenia mojego maleństwa. Trudne to wszystko jest...Fabian Cyprian Tymuś
-
Juz po wizycie jestem ale nie robil mi zadnego usg tylko pobral krew do tsh
Na koniec tyg powinny byc wyniki. Bardzo dlugo tlumaczyl mi ze w sumie w lipcu czyli w pierwszym cyklu jest male prawdopodobienszwo bycia znowu w ciazy itp itd nawet zadzwonil do szpitala i po chwili dostal cala moja historię ze szpitala z wynikami plodu.
Pokazal mi nawet i tlumaczyl dlaczego dziecko umarło ze byl to przypadek bo jak badali to mialo za duzo chromosomow. Kazal bysmy sie nie stresowali bo dwa miesiące starań to krótko. Moj maz musi znow zrobic badanie nasienia ale to juz w przyszlym miesiacu. Ale ze skoro po paru miesiącach staran udalo mi sie zajsc w ciążę to nie powinno byc tak zle teraz. Jestem pozytywnie nastawiona . W sumie dobrze ze bylam u tego gina z tamtej lekarki rezygnuję gdyz mi nic nie tlumaczyla tylko odbebnila szybko badanie i dowidzenia bez zadnego tłumaczenia.
wszamanka, llallka lubią tę wiadomość
Aniołeczek [*] 29.06.2016
-
w 3Mayes wrote:Wszamanka przepraszam ale w ktorym miesiącu ciazy poronilas?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Gaduaaa wrote:tak to prawda że powinnaś dostać z ZUSu.. poczytaj
http://www.poronilam.pl/prawo/twoje-prawa-po-poronieniu/
Trzeba zrobic pochowek zeby dostac ten zasilek, przechodzilam to przy pierwszej stracie. Poczytaj sobie na tej stronie poronilam.pl tak tez gdzies to napisali. W tych dokumentach do ZUS trzeba wykazac faktury dotyczace pochowku u nas to bylo ok 1500zl. Trzeba sie udac do zakladu pogrzebowego i oni wszystko zalatwia, odbiora ze szpitala cialko, zalatwia trumienke, zorganizuja ksiedza po mszy, wysylaja wszystkie dokumenty do zus i potem to oni wyplacaja Tobie reszte pieniedzy, to co zostalo czyli ok 2500zl.
Warto to zorganizowac bo mozna to wydac na badania zeby znalesc przyczyne a wszystkie badania niestety sa drogie.2013 córeczka 💜
2 aniołki
Ja: NT i przeciwciała Atg i Atpo; MTHFR 1298
-
nie umiem zdecydować się na pochówek mając świadomość, że podczas zabiegu dzieciątka już praktycznie nie było. Dzień wcześniej widziałam maleństwo na usg, rano były tylko maziaje. Nie było widać raczek, maleńkiego tułowia ani nóżek. Tylko same maziaje....
W nocy mocno krwawiłam, było dużo skrzepów, krwi, wszystkiego. Gdzieś tam było moje maleństwo.....
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Straszne wszamanka my nie robimy pogrzebu. Bedzie zbiorowy pogrzeb plodow zebranych w ciągu pol roku. znam tylko date i godzine mszy no i adres cmentarza .dalej nic nie wiem.Musze zadzwonić do szpitala bo to chyba szpital organizuje nawet nie wiem
Aniołeczek [*] 29.06.2016
-
Straszne i okropne to jest co nam się przytrafia... ja poroniłam w domu... Żeby nie mąż bym wcale niejechała do szpitala ale wyglądałam już bardzo źle i mdlałam z powodu dużej utraty krwi... Bardzo mi jest ciężko żyć z myśla że Nasze maleństwo jest teraz Aniołkiem okropne jest to uczucie pustki...
[*] Aniołek 9tc. 23.09.2016
