Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywitajcie, jestem tu nowa. Dołączam do Was. 5 listopada miałam łyzeczkowanie macicy po poronieniu zatrzymanym w 12 tc. Dzidzia nie żyła juz od 8 tc. Wieczorem, 3 listopada zobaczylam plamienie na wkładce. a wizyte miałam miec nastepnego dnia, jednak szybko sie zebralam i pojechalam na izbe przyjec do szpitala. Tam przyjeto mnie na oddzial, zrobiono usg i wtedy uslyszalam najgorsze slowa w moim zyciu.. ze serduszko nie bije i "z tej ciazy nic nie będzie". to byl szok. póżniej póltorej doby czekania w szpitalu na poronienie ( podawali mi tabletki do szyjki macicy), ale niestety łyzeczkowanie bylo potrzebne. najgorsze bylo to ze leżałam na sali z ciezarnymi , w tym z moja bratową, która byla wtedy w 7 miesiacu ciąży. i ciągle mi dogryzała. były docinki w stylu "mogłaś sie mniej stresować:'. czułam sie fatalnie. dzis jest juz lepiej, jestem po drugiej @ po zabiegu. Mieliśmy poczekać jeszcze do nastepnej @, jak zalecil lekarz ale ostatnio nie wytrzymaliśmy i nas poniosło. mam cichą nadzieje ze sie uda, ale podchodzimy na luzie do tego.
kehlana_miyu - bardzo mi przykro, ze również musiałaś do nas dołączyć. przytulam Cię mocno. dobrze wiem co czujesz, jak każda z nas w tym temacie. Zobaczysz, nim się obejrzysz, bedziesz tulić w ramionach maleństwo. -
nick nieaktualnyGabi witaj, szkoda ze musimy poznawać sie w takich smutnych okolicznościach.
W pierwszej ciąży miałam podobnie, tylko mi nie dane bylo zobaczyć bijącego serduszka tez spędziłam w szpitalu kilka dni, podawali leki, ale ja w ogóle na nie nie reagowalam, po 3 dniach zrobili mi zabieg.
Ja po poronieniu zaczelam starania po 1@ moze i troche za szybko, ale miałam takie parcie na bycie w ciąży.... I udalo sie od razu
Dla mnie druga ciaza nie skonczyla sie szczęśliwie, ale wierze z całego serca ze tobie sie uda, ze przytulisz jeszcze w tym roku swoje maleństwogabi544 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMama_Mai - dziekuję za wsparcie i zrozumienie.
Bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. :* Przytulam Cię mocno
A kiedy poroniłaś drugą ciążę? robiłaś jakieś badania? znasz przyczyny poronień?
tylko trochę się martwię, bo po zabiegu rozregulowały mi się cykle. Pierwszy był 33 dniowy, pozniej 26 i na pewno była owulacja bo zawsze, odkąd pamiętam, mam silne kłucie jajników. teraz jest 12 dc i owulacji ani śladu, a na dodatek mam już ból piersi jak na okres i trądzik. Mam nadzieję ze wszystko się ureguluje niedługo. -
nick nieaktualnyNa pewno wszystko wróci u ciebie do normy
Moja druga ciąża trwała 40tc moja córcia urodziła się martwa, a przyczyną był zespół Downa i wada serduszka.
ja nie robiłam żadnych badań ani po ciąży ani po poronieniu, bo obydwa te przypadki to zupełny przypadek i ja tak myślę i mój prowadzący gin. Teraz staramy się z mężem o 3 ciążę, to nasz pierwszy cykl starań i czekamy na testowanie niecierpliwie
-
nick nieaktualnytrzymam kciuki a kiedy testujesz?
my dopiero dzisiaj trzeci dzien bedziemy sie starac z racji tego ze nie wiem kiedy bede miec owu.
w czwartek byłam u innego lekarza, z polecenia mojej siostry,( jest ordynatorem w naszym szpitalu powiatowym) przesympatyczny człowiek.
Wypytywałm go o wszystko , co przyszło mi do głowy. Wszystko mi wytlumaczył, wyjaśnił. Pokazałam mu wyniki badań (robiłam toksoplazmozę i cytomegalię), powiedział ze wszystko ok. nie mam potrzeby robić badań dalszych. Wytłumaczył mi, że był to przypadek. powiedziął, ze w naszym szpitalu rodzi się 40 dzieci miesięcznie, a ok 7-8 ciąż jest co miesiąc ronionych. i uwierzyłam mu. pobrał mi cytologie, mam u niego wizytę 26 lutego. mam nadzieję że wtedy pójdę juz zafasolkowana. powiedział ze jak tylko zajdę to od razu do niego, dostane profilaktycznie duphaston i "razem donosimy następną ciążę". Wyszłam od niego z uśmiechem na ustach -
nick nieaktualnyMyślę że jak nie przyjdzie @ to może w sobotę albo niedzielę testujemy. Mój lekarz też nastawil mnie bardzo optymistycznie, wyszłam z ostatniej wizyty uśmiechnięta od ucha do ucha. Sprawdził wszystko dokładnie i mówił że już teraz to musi nam się udać szczęśliwie urodzić
a z tym rozregulowanym cyklem to ja też tak miałam po poronieniu, owu przesunięta mi się o prawie 2 tygodnie i tylko dzięki temu zaszlam w 2 ciaze -
nick nieaktualnybędę trzymać kciuki życzę wytrwałości i cierpliwości... ja wiem że będę świrować juz od owu zeby test zrobić. w pierwszej ciąży nie wytrzymałam i zrobiłam 5 dni przed okresem bo nie moglam wytrzymać. wyszła druga kreska ale jakby cień cienia a za 3 dni była juz wyraźna. wiem ze trzeba duzo cierpliwosci i silnej woli. zycze Ci Kochana zebyś ujrzała upragnione dwie kreseczki :*
i jeszcze w tym roku miala w ramionach swoje upragnione maleństwo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja biore witaminy dla kobiet planujacych ciążę...
wiesz. troszkę sę martwię bo dzisiaj dopadło mnie przeziębienie. bol gardła, katar. a dwa dni wcześniej się staraliśmy. boję się że jeśli by się udało to może to zaszkodzić. lezę dzisiaj caly dzien, grzeje sie i juz jest lepiej teraz. ale nie wiem czy kontynuować starania dziś.. jak myślicie? czy sobie darować? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
I ja niestety musze przejsc z fioletowej do Was
Poronilam 7 stycznia i musialam sobie troche poplakac zanim postanowilam do Was dolaczyc .
Jestescie jak grupa wsparcia
Przeczytalam wszystkie posty od deski do deski i juz mi lepiej , bo dajecie nadzieje
Ten rok musi nalezec do Nas !!!
Chcialabym sie Was poradzic , czy to normalne , ze ja krwawilam tylko jeden dzien i teraz to dwa dni cisza potem troche plamienia , potem znowu jeden dzien przerwy i znowu kilka plamek . Wizyte kontrolna mam 15 i napewno zadam to pytanie .Mam nadzieje , ze wszystko ladnie zeszlo i juz w przyszlym cyklu podejde do IUI .
A puki co czekam , az libido podskoczy i sobieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 16:42
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
nick nieaktualnylojkalojka wrote:I ja niestety musze przejsc z fioletowej do Was
Poronilam 7 stycznia i musialam sobie troche poplakac zanim postanowilam do Was dolaczyc .
Jestescie jak grupa wsparcia
Przeczytalam wszystkie posty od deski do deski i juz mi lepiej , bo dajecie nadzieje
Ten rok musi nalezec do Nas !!!
Chcialabym sie Was poradzic , czy to normalne , ze ja krwawilam tylko jeden dzien i teraz to dwa dni cisza potem troche plamienia , potem znowu jeden dzien przerwy i znowu kilka plamek . Wizyte kontrolna mam 15 i napewno zadam to pytanie .Mam nadzieje , ze wszystko ladnie zeszlo i juz w przyszlym cyklu podejde do IUI .
A puki co czekam , az libido podskoczy i sobie
Bardzo mi przykro Ja miałam zabieg 2stycznia i tylko krwawiłam przez 4dni, pozniej kolejne dni to miałam plamienia z tym, że jednego dnia były a drugiego już nie było. Dopiero od 3dni nie krwawie i nie plamie . Myślę, że to normalne
Trzymam kciuki !lojkalojka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydddodiii - dziękuję za odpowiedź. tak też myślałam tylko chciałam zobaczyć co inne kobietki o tym myślą.
lojkalojka - przytulam Cie mocno Kochana.
Ja też tak czuję, że to forum to pewnego rodzaju grupa wsparcia. Zanim tu napisałam, długo śledziłam ten wątek. i podniósl mnie na duchu, bardzo Oczywiście że ten rok będzie należał do nas. Zobaczycie, jeszcze będziemy radzić się wspólnie w sprawie ciążowych dolegliwości
Przecież juz los doświadczył nas, wiec teraz musi być dobrze
a co do takiego krwawienia z przerwami to myśle że to normalne, bo ja miałąm podobnie (2 dni krwawienia, pozniej dwa dni przerwy, plamienie i znowu nic). Mówiłm o tym lekarzowi na kontroli po 2 tygodniach od zabiegu to powiedzial mi ze to normalne bo macica oczyszcza się z resztek. Powiedział że nie ma się czym niepokoić, chyba żeby wystąpiła przy tym gorączka, silne bóle brzucha lub dreszcze bo wtedy moze to oznaczać zakażenie. A tak to może występować takie plamienie nawet do 2 miesiączki. Więc wydaje mi się że nie ma czy się niepokoić.
Ale się rozpisałam... -
lojkalojka wrote:I ja niestety musze przejsc z fioletowej do Was
Poronilam 7 stycznia i musialam sobie troche poplakac zanim postanowilam do Was dolaczyc .
Jestescie jak grupa wsparcia
Przeczytalam wszystkie posty od deski do deski i juz mi lepiej , bo dajecie nadzieje
Ten rok musi nalezec do Nas !!!
Chcialabym sie Was poradzic , czy to normalne , ze ja krwawilam tylko jeden dzien i teraz to dwa dni cisza potem troche plamienia , potem znowu jeden dzien przerwy i znowu kilka plamek . Wizyte kontrolna mam 15 i napewno zadam to pytanie .Mam nadzieje , ze wszystko ladnie zeszlo i juz w przyszlym cyklu podejde do IUI .
A puki co czekam , az libido podskoczy i sobie
kochana, przytulam cię mocno zyczę ci żebyś była silna, przeczekała cierpliwie najgorsze i szybko wróciła na fioletową stronę mocy
ja tez plamienie miałam z przerwami. kiedy juz myslalam, że się skonczyło to znow zauwazałam ślady na wkładce.Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
lojkalojka wrote:Dzieki dziewczyny za slowa otuchy i wsparcia
Kochane jestescie
Dobrze , ze mam corcie Dzieki niej nie mam za duzo czasu na smutki .
Mam to samo Gdyby nie Młoda pewnie dalej bym płakała po kątach.
Dziewczęta jestem z Wami - MUSI SIĘ UDAĆ!03.02.2014 -
nick nieaktualnyAaa.normalne to:)
Czytałam,że dziewczyny mają różnie..że czasem dwa tygodnie,czasem dwa dni...czasem tydzień...jedne mają plamienia,innym leci morze krwi...
Różnie jest...ja np. miałam w sumie dwa dni i trzeci dzień tak...coś tam kropło...
Ale te dwa dni nie miałam czystej krwi...