Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aleksandra1988 wrote:To w sumie musiało się udać w dzień testu owulacyjnego, bo przed testem kochaliście się 5 dni wcześniej to raczej nie doszło do zapłodnienia
Aleksandra1988, Bree lubią tę wiadomość
-
w ogóle dziś to mam jakis gorszy dzień bo wszyscy mi mówią o świętach i tych zajączkach, jajeczkach itp a ja mam wrażenie że mnie to w ogóle nie cieszy, bo myślac o tych świętach czuję taką ogromną pustkę i wiem dokładnie czego mi brakuje. Ja nie wiem co to będzie w trakcie świat bo na pewno to samo mnie ogarnie.
Aleksandra1988, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chwile temu poszlam na miasto a Wy tu trylogie napisalyscie
Aleksandra1988 ten bol od pupen szturchen to cudny jest W ogole jakie mega okreslenie
U mnie plamienie sie juz zakonczylo to chyba tez sie mozemy ten tego tam bezpiecznie bez ryzyka ze mnie jakas infekcja zlapie... ja to jestem straszny seksoholik to u mnie bez seksu jak bez piwa, albo bez reki musze sie opic teraz na zapas bo pozniej znowu te g*wniane karmi mi pozostanie
Taka jestem ciekawa na ten cykl... tempka minimalnie drgnela w dol a mi sie zaraz humor poprawil... niech zapierdziela na dol a pozniej hop do gory, a pozniej to niech nie spada
Ostatnio udalo mi sie zafasolic za pierwszym razem, nie wiem czy jestesmy plodni jak kroliki czy poprostu tak sie szczesliwie udalo, szkoda tylko ze na tak krotko
Kupilam sobie dzisiaj buty do jazdy konnej na poprawe humoru, ale nic mi go bardziej nie poprawi jak powrot fasola
To drogie Panie ktora jest teraz nastepna w kolejce do testu ciazowego? Hmmmm????Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 17:59
Aleksandra1988, kierzynka, unadarcy, monika_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBree wrote:Chwile temu poszlam na miasto a Wy tu trylogie napisalyscie
Aleksandra1988 ten bol od pupen szturchen to cudny jest W ogole jakie mega okreslenie
U mnie plamienie sie juz zakonczylo to chyba tez sie mozemy ten tego tam bezpiecznie bez ryzyka ze mnie jakas infekcja zlapie... ja to jestem straszny seksoholik to u mnie bez seksu jak bez piwa, albo bez reki musze sie opic teraz na zapas bo pozniej znowu te g*wniane karmi mi pozostanie
Taka jestem ciekawa na ten cykl... tempka minimalnie drgnela w dol a mi sie zaraz humor poprawil... niech zapierdziela na dol a pozniej hop do gory, a pozniej to niech nie spada
Ostatnio udalo mi sie zafasolic za pierwszym razem, nie wiem czy jestesmy plodni jak kroliki czy poprostu tak sie szczesliwie udalo, szkoda tylko ze na tak krotko
Kupilam sobie dzisiaj buty do jazdy konnej na poprawe humoru, ale nic mi go bardziej nie poprawi jak powrot fasola
To drogie Panie ktora jest teraz nastepna w kolejce do testu ciazowego? Hmmmm????
Przypomnij mi proszę czy miałaś zabieg czy sama się oczyściłaś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 18:28
Bree, unadarcy lubią tę wiadomość
-
Ja nie mialam zabiegu, czekalam na poronienie samoistne bo serduszko przestalo bic, ale nie mialam krwawienia ani zadnych boli...poronilam w ubiegly poniedzialek, a lekarz dal mi zielone swiatlo jeszcze przed poronieniem.... nie pytaj jak, to jest Anglia
Aleksandra1988, unadarcy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBree wrote:Ja nie mialam zabiegu, czekalam na poronienie samoistne bo serduszko przestalo bic, ale nie mialam krwawienia ani zadnych boli...poronilam w ubiegly poniedzialek, a lekarz dal mi zielone swiatlo jeszcze przed poronieniem.... nie pytaj jak, to jest Anglia
Bree, unadarcy lubią tę wiadomość
-
Witam was. Mam nadzieję, że mnie do siebie przyjmiecie. Gdy byłam świeżo po poronieniu odnalazłam to forum i przeczytałam prawie całe mimo, że się na nim nie udzielałam. Wpisy kobiet, które poroniły a którym potem udało się zajść w ciążę ogromnie podniosły mnie na duchu. Moja historia jest taka: O ciążę starałam się trzy cykle. W siódmym tygodniu poszłam do gin na wizytę i wszystko było w porządku, widziałam bijące serduszko. Objawów ciąży nie miałam od samego początku, więc nie podejrzewałam niczego złego i bardzo cieszyłam się na następną wizytę. Przyszłam na nią miesiąc później z kompletem wszystkim badań, które wyszły dobrze. Co z tego skoro serce maluszka już nie biło... Ciąża obumarła, bez żadnych krwawień, bez niczego, to był dla mnie i dla mojego narzeczonego ogromny szok... Na ekranie monitora widziałam moje dziecko, było tak duże i piękne, a jednocześnie martwe Serce przestało bić tydzień po pierwszej wizycie u ginekologa. Dowiedziałam się o tym 15.12.14, dostałam skierowanie do szpitala na następny dzień. Najpierw dostałam tabletki wywołujące poronienie ale nie działały, więc następnego dnia wzięli mnie na zabieg. Jakoś się po tym wszystkim pozbierałam i staram się o następnego maluszka Jest to teraz drugi cykl moich starań, może będzie szczęśliwy. Rozpisałam się, ale palce same płynęły po klawiaturze... Pozdrawiam wszystkie kobietki, które przeżyły to samo co ja, które straciły swoje ukochane szczęście. Wierzę w to, że za jakiś czas wszystkie będziemy trzymać w ramionkach nasze ukochane dzieci
Bree, unadarcy, Aleksandra1988, Ola_45, kasiuleks lubią tę wiadomość
-
ja też tak miałam że zaraz po poronieniu zaczęłam czytać te wszystkie historie i tylko dzięki temu chyba tak mocno sie trzymalam i wierzyłam że nastepna ciąża przyjdzie szybko i będzie wszystko ok
tysiaa zapraszamy do rozmów udzielaj sie jak najczęściejBree, unadarcy, tysiaa93, Aleksandra1988 lubią tę wiadomość
-
kierzynka, przepraszam, nie chcialam zebys miala przeze mnie pranie
Aleksandra1988 tak chyba zrobie, przezyje do soboty jeszcze jakos przemecze 2 dni... a jak lekarz powie ze zielone swiatlo to po drodze z gabinetu do domu chyba skrecimy w las
Wypedzimy dziki z lasu
Ale mi sie Grey wlaczyl, pecdziesiata pierwsza twarz normalniekierzynka, Aleksandra1988, Majka4 lubią tę wiadomość