Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
hej my wlasnie zaczynamy starania i mam nadzieje ze dlugo nie bedziemy czekac na efekty:) dostalismy zielone swiatlo chociaz od pozytywnego testu bede przyjmowac clexane.
Rowno rok temu zaszlam w pierwsza ciązę....pozdrawiamMagic lubi tę wiadomość
7 Aniołkow[*], synek❤
Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
06.2018 I ICSI 6 ❄
23.10.18 transfer blastki, cb
03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤ -
Nie ma innej opcji . Nadzieja to od teraz nasze drugie imię kochane
Ewelcia i motylek@ oraz wszystkie dziewczyny, które są na tym forum - musimy żyć przyszłością a szczęście jest za rogiemmotylek@, Mimi86, gosia86 lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Dziewczyny,
Mam do Was pytanie:
Otóż, planuje wyjazd do Chicago (długość lotu około 17 h z przesiadkami)jesienią tego roku. Wizę oraz bilet będę musiała załatwić w najbliższym czasie. Będzie to podróż w 2 strony (zostanę tam miesiąc).
Obecnie nie jestem jeszcze w ciąży, jednakże mam wielką nadzieję,że szybko to się zmieni
Czy sądzicie, że lot (zmiana ciśnienia) może być aż tak niebezpieczny w stanie błogosławionym?
Czytałam, że największe zagrożenie przypada na 1 i 3 trymestr. Być może ja byłabym akurat w 2 - gdybanie...
Wyjazd jest dla mnie bardzo ważny, ze względu na chrzciny (będę Matką Chrzestną). Napiszecie zapewne:
a)żeby rodzice przełożyli tę uroczystość, ale z pewnych względów po prostu nie mogą.
b)wstrzymaj się z ciążą. No tak, to są trudne wybory...
Zapewne zwrócę się z tym pytaniem do lekarza/lekarzy.
Moje pytanie jest jednak skierowane do Was - obecnych/niedoszłych Mam
Może znacie historie osób, które podróżowały samolotem w ciąży? A może same decydowałyście się na transport lotniczy będąc jeszcze w ciąży?
Zapewniam Was,że jeśli tylko lekarz zabroni + naczytam się od Was zagrożeń jakie się z tym wiążą, na pewno zrezygnuję...
Dziękuję za wszelkie sugestie.
-
liliana ja leciałam na samym początku dwa razy ale to było przed 7 tygodniem i nie 17h a 2.5h i wszystko było ok. To była moja pierwsza ciąża, bez wcześniejszych poronień z tym że z plamieniami do 3 miesiąca i zakończyła się tym, że teraz mam zdrowego 5 letniego synka
Jeśli będziesz w ciąży to na pewno będziesz musiała skonsultować to z lekarzem. Ja dostałam zgodę pomimo plamień. Czyli latanie nie takie straszne
liliana lubi tę wiadomość
-
Tak jak aniafk mowi, to zalezy od lekarza. Moja znajoma natomiast byla w ciązy lecz nie wiedziala o tym i byla w Szwecji na jeden dzien, potem musiala 6 tyg lezec bo miala krwiaka na macicy. Ale urodzila teraz chlopca druga historia to mojej mamy corka, stewardessa ktora kochala swoja prace zaszla w ciaze i specjalnie jak najwiecej latala zeby poronic... urodzila rok temu dziewczynke
liliana lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Liliana dobrze przeczytalas ze najlpeiej latac w drugim trymestrze. Piszą, że w pierwszym trymestrze najgorsze jest cisnienie, ktore moze spowodowac poronieninie i jest niebezpieczne na narządu ktore dziecku sie ksztaltuja w tym momencie - może, ale nie musi. a po 35 tyg moga cie nie wpuscic na poklad juz. Tak pisze w iternecie, ale wiadomo każdy jest inny. Moja kolezanka połowe ciązy (chyba jakos do 5 miesiaca) latała samolotem bo mieszkala wtedy w anglii i urodzila zdrową córeczkę, moja bratowa zaś była w Hiszpanii nie wiedzac że jest w ciaży( leciała jakos w 4 tyg a wracala w 6) i całą ciąże nawet plamki krwi nie widziala. Ja sama w przyszlym miesiacu lece do grecji a byc moze bede juz we wczesnej ciazy, zobaczymy
Oczywiscie wszytskie moje przyklady to loty 2-3 godzinne anie 17-sto. Ale chcialam dac kilka dobrych przykladow heh.
Napewno bedziesz musiala poradzic sie lekarza, duzo tez zalezy czy ciaza bedzie przebiegala bez problemow itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 18:19
liliana lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualny
-
Woooow! Dzięki dziewczyny za odzew. Myślałam,że mnie zlinczujecie. Bo jak to?! "niby tak przeżywa poronienie, a teraz na własne życzenie chce się narażać!"
Wiem,że to Wasza subiektywna ocena + doświadczenie Waszych bliskich...
ale właśnie o to mi chodziło
Peppapig - jak Ci się podobało w USA? Byłam tam już kiedyś. Lubię amerykańskie klimaty w podróży (żyć bym tam nie mogła!)
W tym tygodniu składam wniosek o paszport. Mam sporo czasu na podjęcie decyzji...
Tak z innej beczki:
troszkę zła na siebie jestem. To mój 22dc (27). Od owulacji czuję kłucie w podbrzuszu. Dziś - skurcze jakby w pochwie (może w macicy?). Ciężko określić położenie. Przed chwilą zauważyłam też na wkładce upławy w kolorze jaśniutkiego brązu(kawa z mlekiem). Lewy sutek mam też wrażliwy. Boję się,że z progesteronem/prolaktyną mam problem.
Wczoraj gdybałam - iść/nie iść na badania. Nie poszłam...teraz trzeba czekać cały cykl. No chyba,że... -
nick nieaktualnyLiliana ja taka trochę amerykańska;-) jestem rezydentem. Latałam tak od 17 roku życia do ok trzydziestki. Potem też z córcią ale w końcu musiałam wybrać, życie w Polsce czy w Stanach... tu mam męża a on nie chciał wyjeżdżać. A ja tęsknię za chicago trochę,znam je lepiej niż Warszawę Zawsze miło wspominam te czasy,pracowałam tam chodziłam do szkoły... a co do latania? Nie miałam pojęcia wtedy że mogę poronić,serio...Byłam też w pierwszym trymestrze w Afryce, jeździła na wielbładzie..samolot,safari,dziecko zdrowe,poród ok...chyba nie ma reguły...kiedy mamy poronić,teraz leżałam
plackiem i poroniłam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 00:08
-
Na Belly jest wątek o lataniu we wczesnej ciąży https://bellybestfriend.pl/forum/i-trymestr/latanie-samolotem-w-i-trysemestrze,1962.html
Miałam ten sam problem, lekarka mi pozwoliła ale lot krótki 2h, powiedziała że przy tak krótkim locie nie ma niebezpieczeństwa, ale wspomniała też że gożej jeśli są miedzylądowania
Prawda jest taka że każda z nas jest inna i każda z nas ma inne problemy w ciąży. Na pewno lekarz Ci wszystko wytłumaczy. Ja straciłam 2 ciąże więc pewnie robiłabym wszystko żeby nie lecieć ale to ja - sraka -
nick nieaktualny
-
Mi lekarka powiedziała że ona by poleciała i mi też kazała lecieć ale zaznaczyła delikatnie że mogą być nieprawidłowości szczególnie przy dłuższym locie. Zresztą prawda jest taka że żaden lekarz nie powie leć lub nie bo wtedy musiałby wziąć odpowiedzialność za ewentualne komplikacje
Liliana najlepiej wypytaj lekarza o wszystko, znajdź sobie przed wyjazdem placówkę medyczną w chicago, gdzie w razie "w" mogłabyś szybko podjechać. Lepiej być ubezpieczonym na każdą ewentualność a póki co trzymam kciuki żeby pokazał się + na teścieliliana lubi tę wiadomość
-
Dziewuszki,
Od kilku dni źle się czuję (jak pisałam wcześniej). Dziś obudziłam się o 4:00. Miałam mdłości, z tyłu głowy czułam przeszywający ból + ciągłe kłucie podbrzusza, delikatne brązowe plamienie...
stwierdziłam,że mimo iż jest jeszcze wcześnie (24 dc/27), zrobię betę.
Nie wiedziałam co mi dolega (grypa?ciąża?umieram?).
Przed chwilką odebrałam wynik: 11,2 (5-50 1 tydzień).
Zadzwoniłam do lekarza. Spodziewałam się tego, że poinformuje mnie o tym,że to nic pewnego i trzeba za tydzień badanie powtórzyć.
Wiem też,że nie zaleca się wykonywania hcg przed planowaną miesiączką, bo bardzo dużo ciąż wcześnie obumiera...i dostarczamy sobie tylko dodatkowego stresu.
Tyle,że chciałam wykluczyć ewentualną przyczynę mojego stanu.
Od wczoraj czuję się fatalnie. Sama już nie wiem, co ze sobą zrobić. Plamię bardzo delikatnie (kilka razy dziennie) na taki brąz jak na moim obrazku profilowym, zbiera mnie na wymioty, rozrywa mi brzuch...
Od owulacji utrzymuje się ból podbrzusza...
Ok, chyba się prześpię
Dziękuję za wysłuchanie mojego stękania z reguły jestem większą optymistką
Chciałabym dodać, iż podświadomość mi podpowiada,że powinnam się choć delikatnie radować...ale tłumię swoje emocje. Nie chcę czuć się zraniona, dlatego poczekam cierpliwie parę dni
-
Dziewczynki,
Zrobiłam dziś test i jest jasna kreska
Jutro mam dostać okres. 3majcie kciuki, żeby nie nadszedł
jak rozmawiałam z ginem po odebraniu wyniku z labo, powiedział żebym na betę poszła w przyszłym tygodniu. Chyba faktycznie nie ma sensu wcześniej?gosia86, Miru, Drzwiona, szpilka lubią tę wiadomość