Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaznokietek, to współczuję, że Cie tak potraktował. A ile płacilaś za połówkowe?
Mi za to ginka powiedziała, że mały dziwnie oddychał przez chwilkę, a potem wysztko ok, ale tak się do tego czepnęła, że teraz się stresuję. Byłam u niej tydzien póżniej (mam łozysko z nisko odchodzącą pępowiną i to jest do kontroli) i oddychał normalnie i wszystkie pomiary w normie. Ale i tak się stresujęBree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorbie nie dziwie Ci się. Tez bym się stresowala.ja po tym poronieniu przez pierwszy trymestr żyłam w strachu, a ostatnio znów jakiś niepokój mam. Tez bym się denerwowała gdyby powiedzieli,że maleństwo tak oddycha. A wizytę miałam na NFZ. . Gdyby była prywatna to bym mu nie zapłaciła!
dorbie, Bree lubią tę wiadomość
-
softkitty wrote:Hej dziewczyny!
Mam pytanie odnośnie ciąży po poronieniu. A mianowicie:
Kiedy Wy rozpoczęlyscie starania?
Opinie są tak różne, jeden lekarz mówi - po pierwszej @ a drugi za 3 miesiące.
Jestem prawie miesiąc po poronieniu (ciąża ok. 9 tyg.) i łyżeczkowaniu - krwawilam jeden dzień, plamilam ok 6. Okres przyszedł po 22 dniach. Czuję się świetnie. Obawiam się, że jak zaczne za szybko to skończy się tak jak poprzednia ciąża.
Ja swoje starania rozpoczelam w nastepnym cyklu po poronieniu, a poronilam samoistnie w 9 tygodniu ale fasolka przestala sie rozwijac w 6. lekarz powiedzial ze nie ma przeciwwskazan i jak sie czujemy na silach to do dziela, no i tydzien temu zobaczylam pozytywny test ciazowy zycze powodzeniasoftkitty lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hiacynta no megagratulacje przyjmij od starej ciotki Kurde blaszka siesze sie jak diabli, trzymalysmy sie razem i ciaze nam sie razem zeszly Tobie dzisiaj pozytyw a mi w ubiegly poniedzialek teraz to juz chyba wiem ze wczesniej nas jakies toksyny blokowaly
Ediii, hiacynta99 lubią tę wiadomość
-
Pucek Tobie jeszcze nie gratulowalam to tez gratuluje
Ja jutro wracam do pracy po ponad rocznym zwolnieniu, nie wiem jak sie odnajde i nie wiem kiedy znowu wroce na zwolnienie
Paznokietek z tym lekarzem to jakas farsa, ja raz u prywatnego takiego bylam ze normalnie na koniec to taka wkurzona z gabinetu wyszlam ze gosciowi mialam ochote liscia sprzedac Co za konowaly sie jeszcze uchowaly gdzies no!pucek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBree wrote:Umowilam sie na wiz prywatna w polskiej klinice w Manchesterze na 12 wrzesnia to bedzie druga polowa 7 tygodnia wg wyliczen z belly, to moze juz serduszko bedzie o ile wszystko jest OK
Bree, Ediii lubią tę wiadomość
-
Edii fajnie napisalas z tym strachem to tak jest, czlowiek nie daje sie zwariowac ale taka obawa o ciaze po poronieniu to chyba naturalna sprawa... w poprzednich 2 zdrowych ciazach o nic sie nie bala i wszystko bylo dobrze, no to i o trzecia sie nie balam bo myslalam ze skoro 2 razy bylo dobrze to i trzeci raz bedzie a tu prosze.... no to teraz jak czwarty raz jestem w ciazy to juz nie podbudowuje sie tymi dwoma dobrymi tylko ta jedna poroniona mnie czasami doprowadza doła bo chcac nie chcac mysli wracaja jak bumerang, i jak mam mokro w majtkach to juz mysle ze krew, jak mysle o czekajacym mnie badaniu to sie obawiam ze uslysze cos czego bym nie chciala, i wiem ze jak bedzie wszystko ok to bede sie martwila przed nastepna wizyta... ale to nie tak ze spac po nocach nie moge i o niczym innym nie mysle, aczkolwiek nie ukrywam ze te czarne mysli przemykaja sie przez glowe czy tego chce czy nie, ale uwazam tez ze to naturalne gdyz mamy po poronieniu takie a nie i nne doswiadczenia to nie ma co od siebie wymagac aby patrzec na wszystko przez rozowe okulary, ja sobie powtarzam ze musze wybalansowac swoj stan aby nie popasc w zbytnia euforie ani w czarnowidztwo i bedzie dobrze
Ediii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBree wrote:Oby bylo tak jak mowisz A postawie Ci kolejke - mleko z lodem
Bree, dorbie lubią tę wiadomość
-
Dopuki nie urodzimy i nie będziemy wiedziały ze wszystko ok to będziemy się denerwować, no tak to już jest ale dziewczyny musimy myśleć pozytywnie bo to bardzo pomaga. Nie można sobie przywoływać złych myśli bo wtedy się można nieźle nakręcić
Bree, Ediii, dorbie lubią tę wiadomość
-
paznokietek wrote:Na pewno tak będzie. Wiem, że na pewno się martwisz. Ja przed wizytą tez się cholernie bałam. A teraz zlecialo i czuje juz cudowne ruchy ale i tak się nadal trochę boje. Dzieki wypij ze mną heheh
Jeny ja sie nie potrafie doczekac tych ruchow, to bedzie cos takiego ze jej juz mam dwoje dzieci ale chyba z wiekiem instynkt sie jakos wyostrzadorbie lubi tę wiadomość