Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
alexis wrote:Witam Was wszystkie Aniołkowe Mamusie Może najpierw napiszę coś o sobie...straciłam swoją fasolkę w 10 tc 11 września 2012 roku miałam zabieg łyżeczkowania jamy macicy, miesiączki szybko wróciły mi do normy, cylke mam regularne, badania okej, tylko podwyższone przeciwciała anty-TG mam, dltego biorę teraz euthyrox N 25 i w styczniu rozpoczeliśmy z mężem nowe starania...stąd ten temat- zastanawiam się jak wyglądała ciąża po poronieniu u tych z Was, którym się udało, czy były jakies komplikacje, czy ta druga ciąża przebiegała już bez żadnych problemów, jak szybko udało Wm się zajść, czy pierwsze objawy ciąży były takie same jak w poprzedniej ciąży, czy może inne? Bardzo proszę o wypowiedzi, jestem baaardzo ciekawa...
Widzę że miałaś na początku podobnie jak ja teraz.
Może szybko opowiem o sobie. Poronilam dwa razy w 2013 roku 4 tydzień i w tym roku w marcu w 6 tygodniu. Lekarka do której chodzę od niedawna powiedziała że to tarczyca i biorę Euthyrox w dawce 25. Przynajmniej narazie mówiła że potem zobaczymy czy będę musiała ją zwiększać. Jak to u ciebie wyglądało ze staraniami, ile się starałas aż Ci się udało.
Nie czytałam wszystkich wpisów tylko Twój pierwszy i musiałam do Ciebie napisać, jesteś moją nadzieją
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEdiii mi też się dluzylo bardzo do 2 trymestru teraz szybko leci tydzień po tygodniu
Blondyna5555 ja pierwsza ciążę straciłam właśnie przez niedoczynność tarczycy. Wynik ponad 4,5. Zaczęłam się leczyć i przy regularnym seksie zaszłam w ciążę w 3 cyklu starań. Teraz juz polowa ciąży za mną -
nick nieaktualny
-
U mnie tsh wynosi 2,710 to niby nie dużo. A mam pytanie czy Wy też musieliście poza Euthyrox coś jeszcze brać czy stosować? u mnie lekarka kazała mi stosować dietę bezglutenową i mówiła że jak znowu zajdę to będę musiała brać jakieś sterydy bo inaczej nie utrzymam ciąży. Nie wiem sama, ale ważne że Wam się udało mimo niedoczynności tarczycy mnie tylko martwi że nie mogę przytyć, albo chudnę albo waga stoi w miejscu, a chciałabym ze 5 kilo przytyć
-
nick nieaktualnyEdiii :* tak jest mi wszystko jedno byle zdrowe, rozowe bobo... Ale jak jeszcze sie jie staralismy to zawsze mowilam ze chcialabym synka... i ze pewnie bedzie cora bo u mnie w rodzinie wychodzi 1 chlopak na 15 bab hahaha...
Ja tam bede najszczesliwsza jak zajde, donosze i urodzi sie zdrowe... plec to akurat najmniej istotna...
Ale mam w rodzinie laske ktora przez 3 dni robila histerie i ryczala jak bobr jak lekarz jej zdradzil ze bedzie chlopiec bo ona chciala dziewczynke i nie dopuszczala do siebie innej opcji absolutnie... poprostu noz mi sie w kieszeni otwieral... -
nick nieaktualnyBlondyna pierwsze słyszę żeby jakąś dietę stosować przy tym i ze inaczej ciąży bym nie donosiła. A może idź również po opinie do innego endokrynologa. Ja brałam tylko eutyrox.
Roxa ja zawsze marzyłam o dziewczynce i byłam w lekkim szoku jak usłyszałam ze będzie chlopak. Ale minął szok i zaczęłam skakać z radości ze będzie synus mamusi nie mogę się go doczekać -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa biore eutyrox 50 tylko...
Paznokietek no ja rozumiem szok bo tonwazna wiadomosc i wogole i kazdy w szoku jak mial na cos cicha nadzieje ale ona do dzis (dziecko ma pol roku) potrafi powoedziec ze chciala dziewczynke ale tak juz tez musi byc ok... -
nick nieaktualnyKurde no jak będzie tak mówiła cały czas to dziecko w końcu zacznie czuć się niechciane. Mi przeszedł pierwszy szok i jak weszłam do sklepu z ciuszkami to musiałam wyjść bo zaczęłam oglądać tylko ciuszki dla chłopców i tyle mi się podobało ze pół wypłaty bym zostawiła. A wcześniej tyłki mój wzrok przyciągały ciuszki dla dziewczynek.
-
nick nieaktualnyNo ja sie obawiam ze jak jej sie w przyszlosci urodzi dziewczynka to intak to dziecko bedzie traktowane jak podrzutek zreszta ona to z domu wynosi bo ich jest 3 rodzenstwa a tylko ona pupilek.rodzicow a reszta jak podrzutki malo wazne...
Mnie tam teraz totalnie wszystkie przyciagaja...
A zawsze strasznie chcialam miec synusia... ale wiem ze jak bedzie coreczka to tez bede najszczesliwsza na swiecie... -
nick nieaktualnyRoxa też tak mówiłam jak zaszłam w koncu w ciążę, a jak przyszło co do czego to i tak był szok, bo całe życie marzyłam o dziewczynce ale już kocham mojego łobuza ponad wszystko!
A synek tej laski bedzie czuł się odepchniety jak sie urodzi dziewczynka.
Roza a to Twój blog www.walkaorodzicielstwo.blogspot.de? -
nick nieaktualny
-
paznokietku tak u nas będzie Paulinka, przeczucia się sprawdziły
Edi ktoś musiał przełamać tą męską serię
roxa też czasem myślę o aniołku. z jednej strony chciałabym wiedzieć a z drugiej, co by to zmieniło?Ediii, matylda08 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Jest to internistka i naprotechnolog. Pomagała juz wielu kobietą by utrzymać ciążę do końca i udało jej się. Niestety przyjmuje tylko prywatnie. Mam w planach wybrać się do endokrynologa. O sterydach w ciąży tez nie słyszałam, no ale może ja się nie znam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonika no nic by to nie zmienilo a moze nawet byloby trudniej jakbtsmy wiedzialy...
Blondyna ja juz sie spotkalam z przypadkiem sterydow w ciazy... znajoma brala ale szczegolow nie znam jakis konkretnych typu co za sterydy itp... oczywiscie nie pomogly bo okazalo sie po 3 poronieniu ze przeszkoda byla malenka szczelina w macicy ktorej wczesniej nikt nie zauwazyl...
Paznokietek :* no na pewno przyjdzie niedlugo u moj czas... temp mierze choc w tym cyklu nie regularnie... ale jestem pod opieką kliniki leczenia niepłodności, stymulowana zastrzykami i monitorowana...Ediii, wiola0912 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny