X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Anetaaa7 Przyjaciółka
    Postów: 161 37

    Wysłany: 19 listopada 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że wypowiadanie się nie ma tutaj większego sensu. W wypadku osoby, która przebyła CP nie ma podstawy żeby sądzić, że jajowody są niedrożne. Jak pewnie wiecie żeby doszło do zapłodnienia plemnik musi przepłynąć przez jajowód. Ale jajowód może być niedrożny częściowo i już w drugą stronę nie przepłynie zapłodniona komórka jajowa. Sam kontrast to cząsteczka mniejsza od plemnika także jakim cudem miałby on przez przepuszczenie udrożnić ten jajowód? Jaką reakcję macicy sprawdza sono? w samym badaniu chodzi tylko o przepuszczeniu kontrastu przez macicę do jajowodów i na usg widać, czy kontrast wylewa się w okolicach jajników... Cóż wiara ponoć góry przenosi i tego Wam wszystkim życzę :)

  • Roxanne Ekspertka
    Postów: 250 123

    Wysłany: 19 listopada 2019, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) leżę w szpitalu, ciąża ektopowa nieodnaleziona... Gin mi mówił że dzisiaj zabieg, a tutaj dowiedziałam się że trochę tu poleze :/ a ja już chcę do domu :( najgorsze jest to że tej ciąży nigdzie nie widać :/

    👩28l
    PCOS
    niedoczynność tarczycy insulionooporność
    Niedrożność prawostronna

    Metformax 2x1000
    Euthyrox 125

    [*] 3.11.2016 cp
    [*] 11.2019 cp

    👨‍🦰28l

    09.11.2022 💍
  • Annia Autorytet
    Postów: 5960 9626

    Wysłany: 19 listopada 2019, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak strasznie współczuję Roxanne :( Nie wiem co powiedzieć, życie jest takie niesprawiedliwe. :(
    Bardzo mi przykro...
    Trzymaj się mocno, pamiętaj że zawsze możesz się nam tutaj wyżalic. :(

    Roxanne lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Ainaw Debiutantka
    Postów: 15 2

    Wysłany: 20 listopada 2019, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej 3 miesiące temu wykryto u mnie ciążę w prawym jajowodzie. Ciążę usuneli metotreksatem.
    Podczutuje to forum od kiedy trafiłam do szpitala.

    Roxanne współczuję sytuacji, jesteś już pewnie po zabiegu. Ciężki czas dla Ciebie, mam nadzieję, że szybko puszczą Cię do domu.

    Co do udrażniania jajowodów przez HSG to z rozmowy z lekarzem wywnioskowałam, że kontrast wstrzykiwany jest pod ciśnieniem i może dlatego faktycznie można udrożnić jajowód podczas badania? Niech mnie ktoś poprawi jeśli to złe myślenie.

  • Roxanne Ekspertka
    Postów: 250 123

    Wysłany: 20 listopada 2019, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainaw współczuję :( chcecie się dalej starać jak tylko dostaniecie zielone światło? Nie wiem jak to jest po metotreksacie... Obyś szybko zaszła w zdrowa ciąże :)

    Annia dziękuję :* na razie nie najgorzej się trzymam :) tylko umieram z głodu...

    👩28l
    PCOS
    niedoczynność tarczycy insulionooporność
    Niedrożność prawostronna

    Metformax 2x1000
    Euthyrox 125

    [*] 3.11.2016 cp
    [*] 11.2019 cp

    👨‍🦰28l

    09.11.2022 💍
  • Annia Autorytet
    Postów: 5960 9626

    Wysłany: 20 listopada 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ainaw współczuję, ja też byłam leczona metotreksatem (dostałam 1 dawkę) i po 3 miesiącach mogliśmy znowu zacząć się starać.

    Roxanne a może nie będą cię operować jak nie mogą znaleźć tej ciąży i dostaniesz metotreksat?

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • gogula92 Koleżanka
    Postów: 59 52

    Wysłany: 20 listopada 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxanne, tak bardzo mi przykro :( ja leżałam prawie 2 tygodnie zanim znaleźli ciąże (to był chyba 9 tydzien) a beta już wtedy mocno spadła :( No właśnie może zamiast zabiegu będzie metotreksat?

    Ainaw, mi też tak mówił lekarz, miałam sono HSG, udało się udrożnić jeden jajowód. No ale może się mylę... ;)

    Teraz jestem w ciąży, jeszcze raz poproszę Was o trzymanie kciuków, bo jak na razie jest duży, ale pusty pęcherzyk i lekarze mówią, że chyba będzie puste jajo płodowe :( :( Jutro rano mam się zgłosić na IP :(

    Roxanne, pisz proszę co u Ciebie zadecydują lekarze :*

    milanka lubi tę wiadomość

    02-03.2019 - cp - metotreksat (x2) - przymusowa przerwa w staraniach do 10.2019
    07.2019 - sono HSG - jednostronna niedrożność

    4.11.2019 - 2 kreski
    20.11.2019 - bijące serduszko

    CZEKAMY na lipiec <3
    f2w3lhb8qtqxu397.png
  • Roxanne Ekspertka
    Postów: 250 123

    Wysłany: 20 listopada 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogula92 trzymam kciuki, musi być dobrze :)

    Padła decyzja na metotreksat, beta wciąż rośnie. Wczoraj o 22 wynosiła 1666. Tylko nie wyobrażam sobie spędzenia tu tygodnia... No i jeśli to nie podziała to wtedy operacja i przy okazji usunięcie prawego jajowodu

    👩28l
    PCOS
    niedoczynność tarczycy insulionooporność
    Niedrożność prawostronna

    Metformax 2x1000
    Euthyrox 125

    [*] 3.11.2016 cp
    [*] 11.2019 cp

    👨‍🦰28l

    09.11.2022 💍
  • Annia Autorytet
    Postów: 5960 9626

    Wysłany: 20 listopada 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogula no nie! Ja już myślałam, że u Ciebie będzie wszystko idealnie i że będziesz nam zaraz tutaj pisać, że jest serduszko, a tu takie coś :( Trzymam kciuki z całych sił, żeby zarodek się jeszcze pojawił! Może ciąża jest trochę młodsza niż się wydaje?

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Annia Autorytet
    Postów: 5960 9626

    Wysłany: 20 listopada 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxanne wrote:
    Gogula92 trzymam kciuki, musi być dobrze :)

    Padła decyzja na metotreksat, beta wciąż rośnie. Wczoraj o 22 wynosiła 1666. Tylko nie wyobrażam sobie spędzenia tu tygodnia... No i jeśli to nie podziała to wtedy operacja i przy okazji usunięcie prawego jajowodu
    A znaleźli ja w prawym jajowodzie? :(
    Widzę, że u Ciebie trochę inaczej niż u mnie: ja dostałam metotreksat i na drugi dzień puścili mnie do domu i miałam się zgłaszać ambulatorujnie na kontrole bety w 4 i 7 dniu od podania, a później już tylko raz na tydzień kontrolowalam sama bez wizyty czy spadała do zera.

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • gogula92 Koleżanka
    Postów: 59 52

    Wysłany: 20 listopada 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    A znaleźli ja w prawym jajowodzie? :(
    Widzę, że u Ciebie trochę inaczej niż u mnie: ja dostałam metotreksat i na drugi dzień puścili mnie do domu i miałam się zgłaszać ambulatorujnie na kontrole bety w 4 i 7 dniu od podania, a później już tylko raz na tydzień kontrolowalam sama bez wizyty czy spadała do zera.

    Dzisiaj idę jeszcze na USG do innego lekarza, zobaczymy co powie. :( Ogólnie ciąża jest bardzo wczesna, więc sama nie wiem co myśleć.

    U mnie beta była 1606, potem w ciągu kilku godzin spadła do 800, więc wypisali mnie do domu, bo mysleli, że ciąża się poroniła (wtedy nikt nie wiedział gdzie jest, na pewno nie było jej w macicy). Kazali za tydzien zbadać betę i przyjsc na kontrolę, po tygodniu beta 500, po kolejnych dwoch dniach 496 :/ pozniej 503. Znow szpital. Decyzja o metotreksacie. Po podaniu pierwszej dawki beta wzrosła (podobno tak się zdarza i mówili, że nie należy się tym przejmować) do 570 i dopiero wtedy znaleźli ciążę w lewym jajowodzie. Niestety ja byłam przez cały czas w szpitalu. Decyzja o drugiej dawce i wtedy po dwoch dniach beta 246 i wypis do domu.

    02-03.2019 - cp - metotreksat (x2) - przymusowa przerwa w staraniach do 10.2019
    07.2019 - sono HSG - jednostronna niedrożność

    4.11.2019 - 2 kreski
    20.11.2019 - bijące serduszko

    CZEKAMY na lipiec <3
    f2w3lhb8qtqxu397.png
  • Roxanne Ekspertka
    Postów: 250 123

    Wysłany: 20 listopada 2019, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    A znaleźli ja w prawym jajowodzie? :(
    Widzę, że u Ciebie trochę inaczej niż u mnie: ja dostałam metotreksat i na drugi dzień puścili mnie do domu i miałam się zgłaszać ambulatorujnie na kontrole bety w 4 i 7 dniu od podania, a później już tylko raz na tydzień kontrolowalam sama bez wizyty czy spadała do zera.

    Nie znaleźli nigdzie. Podali metotreksat. Prawy chcą usunąć zapobiegawczo, żeby się nie powtórzyła znowu cp. Tu mnie nie wypuszcza, bo za daleko żebym jeździła tyle na kontrolę chyba. Do szpitala jechałam 150km. Wydaje mi się że boją się, że ta beta może nie spadać... Ale zobaczymy :)

    👩28l
    PCOS
    niedoczynność tarczycy insulionooporność
    Niedrożność prawostronna

    Metformax 2x1000
    Euthyrox 125

    [*] 3.11.2016 cp
    [*] 11.2019 cp

    👨‍🦰28l

    09.11.2022 💍
  • gogula92 Koleżanka
    Postów: 59 52

    Wysłany: 20 listopada 2019, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxanne mam nadzieję, ze teraz beta szybko spadnie i ze wszystko będzie ok 😘 mnie tez straszyli tym, ze jak zostawiłam jajowod, w której była cp to będzie powtórka, dużo osob mówi, ze lepiej Jest usunac.

    Natomiast ja wlasnie wracam od innego lekarza i.... jest pęcherzyk ciążowy, pęcherzyk zoltkowy, zarodek i bijące serduszko! Nie wiem jak dalej potoczy się ciąża, ale chcę Wam dać dziewczyny nadzieję.
    Po cp, z jednym niedrożnymi jajowodem. Trzymam kciuki za Was wszystkie i będę tu zaglądać.

    Ciebie Roxanne przytulam bardzo bardzo mocno. Wiem, ze niewiele mogę Ci pomoc, ale Ty bylas dla mnie ogromnym wsparciem i chciałabym moc Ci się za to odwdzięczyć 😢😘

    Roxanne, ata88, Annia lubią tę wiadomość

    02-03.2019 - cp - metotreksat (x2) - przymusowa przerwa w staraniach do 10.2019
    07.2019 - sono HSG - jednostronna niedrożność

    4.11.2019 - 2 kreski
    20.11.2019 - bijące serduszko

    CZEKAMY na lipiec <3
    f2w3lhb8qtqxu397.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5330 6199

    Wysłany: 20 listopada 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo wam współczuję. Mi się udało uniknąć szpitala. W pierwszym cyklu po porodzie zaszłam w ciążę. 30.09 beta 74, potem zaczęła spadać, a następnie rosnąć do 106. 12.10 dostałam @ i uznałam, że to pewnie poronienie i temat zamknięty. Niestety, mimo zakończenia krwawienia beta nie spadła, lecz wzrosła do 158. 23.10 lekarz dał mi skierowanie do szpitala i uprzedził, że albo będzie laparo albo metotrekstat. Biorąc pod uwagę brak możliwości zlokalizowania ciąży w grę wchodził raczej tylko ten lek. I to mnie mocno dobiło, bo nie dość, że po nim przez co najmniej pół roku nie można się starać, to jeszcze musiałabym obligatoryjnie z dnia na dzień odstawić synka od piersi. Gorąco się modlilam, aby tego uniknąć i "wyleczyć się" z tej ciąży. Modlitwy zostały wysluchane. Po kilku dniach 29.10 dostałam nagle krwawienie, beta wtedy gwałtownie spadła do 47. Potem już wolno spadała, ale w końcu się wyzerowala. 12.11 wynosiła już tylko 1,7. Jeszcze nigdy nie czułam tak wielkiej ulgi widząc biel wizira na teście.

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Annia Autorytet
    Postów: 5960 9626

    Wysłany: 20 listopada 2019, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogula bardzo bardzo się cieszę, że wszystko jednak jest ok! Ale co się musiałaś nastresowac.
    Ale ważne, że jest teraz dobrze! Wpadaj tutaj do nas raz na jakiś czas pochwalić się co dalej u Ciebie. :*

    Roxanne mam nadzieję, że beta zacznie pięknie spadać... Jakie to przykre jak najpierw czekamy na wzrosty bety, a później cieszymy się ze spadków. :(

    Edka przykro mi, że też musiałaś przez to przejść. :(

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Ainaw Debiutantka
    Postów: 15 2

    Wysłany: 21 listopada 2019, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co szpital to inne podejście, u mnie była jedna dawka metotreksatu z możliwością podawania następnych do momentu zadowolającego spadku bety lub do pęknięcia cp. Zabieg traktowali jako ostateczność. Moja beta wyjściowa to ok. 3500, powiedzieli mi, że wypuszczą mnie do domu gdy spadnie do minimum 500. Cały pobyt trwał 9 dni.
    Ja w szpitalu z nudów przeczytałam cały ten wątek. Mnie kazali odczekać 3 miesiące ze staraniami. Na początku grudnia mam iść na kontrolę. Chciałabym już starać się o dziecko, ale odkryłam na plecach podejrzane znamię i dopóki go nie zbadam, to nie zdecyduję się na ciążę. Wizytę u dermatologa mam dopiero 19 grudnia.

    Gogula92 Twój przypadek nam wszystkim daje nadzieję na prawidłowe ciąże. Dobrze, że głowę możesz już mieć spokojną, dużo zdrowia dla Was!

  • edka85 Autorytet
    Postów: 5330 6199

    Wysłany: 21 listopada 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że macie szansę na prawidłową ciąże! Zdecydowana większość dziewczyn po cp rodzi dzieci. Wam też się uda!

    Ainaw, jaka to zmiana? Guzek czy barwnikowe? Mojej mamie niedawno wyskoczyła taka gulka na plecach. To był tluszczak. Lekarz zresztą powiedział, że takie zmiany na plecach to praktycznie zawsze są łagodne. A co do starań... Lekarz naprawdę powiedział, że wystarcza 3 miesiące? Hmmm. W ulotce metotreksu napisali, że 6 miesięcy. Chodzi o to, że lek ten działa silnie teratogennie i jest ryzyko, że jego pozostałości mogą jeszcze po 3 miesiącach zaszkodzić ciąży. Ale też pozostaje kwestią indywidualną szybkość usuwania leku z organizmu. U jednej osoby już po miesiącu nie będzie po nim śladu, a u innej jeszcze w 4 miesiącu coś tam może zostać. Wszystko zależy także od wielkości otrzymanej dawki. Jeśli była jedna, to rzeczywiście po kwartale może być już czysto.
    Ale po metotrekstat warto brać przez długi czas końskie dawki kwasu foliowego.

    A u mnie prawdopodobnie cp umiejscowiła się w lewym jajowodzie, mimo że owu była z prawego jajnika. Na usg jajowod ten pozostawał poszerzony w jednym miejscu i widoczny był też płyn w zatoce douglasa. Wyglądało to na poronienie trabkowe. Dzięki Bogu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2019, 11:00

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
  • Ainaw Debiutantka
    Postów: 15 2

    Wysłany: 21 listopada 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie znamię barwnikowe, niestety mój tato odziedziczył czerniaka po swoim dziadku, więc nie mogę tego bagatelizować.
    Dwóch ginekologów powiedziało, że mam odczekać 3 miesiące ze staraniami. Gdzieś spotkałam się z opinią, że po dwóch dawkach metotreksatu trzeba odczekać 6 miesięcy. No i nie wiem co jest prawdą, ja czytałam, że ten lek bardzo szybko rozkłada się w organizmie i po tygodniu nie ma po nim śladu. Zapytam o to lekarza przy okazji wizyty. Co do kwasu foliowego to robiłam poziom po ok miesiącu i był w normie, ale brałam na własną rękę Actifollin 2mg.

    Masz duże szczęście, że ciąża poroniła się sama na dość wczesnym etapie, na pewno nie zrobiła takiego spustoszenia jak u mnie przy becie 3500. Ciąża w 8 tygodniu była już spora. Byłam wtedy świeżo po poronieniu zwykłej ciąży. Nie podejrzewałam nic, bo ustąpiły wszelkie ciążowe dolegliwości. Po 3 tygodniach zaczełam odczuwać delikatny ból jajnika, nie wiem czemu, ale zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywnie... nastepny dzien szpital, usg i diagnoza. Gdyby nie to, że zrobiłam ten test, to możliwe, że padłabym gdzieś w domu i może po tygodniu ktoś by mnie znalazł. Mąż pracuje w delegacji. Miałam dużo szczęścia.

  • Roxanne Ekspertka
    Postów: 250 123

    Wysłany: 23 listopada 2019, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    Ainaw współczuję i trzymam kciuki żeby niedługo się udało :) mam nadzieję że to znamię to jednak nic poważnego, daj znać jak się czegoś dowiesz :)

    Edka widzę też masz za sobą ciężką historie :( ale super że obyło się bez leku :)

    Gogula92 a co u Ciebie?? Zaglądam, ale tutaj widzę cisza

    Sama nie miałam siły pisać, modlilam się żeby ta beta ładnie spadła, bo bardzo chciałam wyjść dzisiaj do domu, no ale niestety :( czekam wstępnie do środy na kolejny wynik, jesli będzie zły to czeka na mnie druga dawka metotreksatu :(

    👩28l
    PCOS
    niedoczynność tarczycy insulionooporność
    Niedrożność prawostronna

    Metformax 2x1000
    Euthyrox 125

    [*] 3.11.2016 cp
    [*] 11.2019 cp

    👨‍🦰28l

    09.11.2022 💍
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5330 6199

    Wysłany: 23 listopada 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roksi, a jaki miałaś wynik przed podaniem leku i jaki po nim?

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "W Tobie Panie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki"
‹‹ 255 256 257 258 259 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ