cytomegalia,hsv

Robiłam ostatnio badania na te wirusa,szukając dalej przyczyny moich dwóch poronień..nawet bym nie pomyślała że przechodziłam przez to,a więc
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgG 179,100 U/ml
<0,5 niereaktywny
≥0,5-<1,0 niejednoznaczny
≥1,0 reaktywny
Badanie wykonano testem firmy Roche, metodą elektrochemiluminescencji na aparacie Cobas
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgM 0,434 S/CO
<0,7 niereaktywny
0,7-< 1,0 niejednoznaczny
≥1,0 reaktywny
Badanie wykonano testem firmy Roche, metodą elektrochemiluminescencji, na aparacie Cobas.
Herpes simplex virus (HSV) Przeciwciała w kl. IgG 3,54 Index
wynik ujemny < 0,8 Index
wynik wątpliwy 0,8 - 1,1 Index
wynik dodatni > 1,1 Index
Bad. wykonano met.ELISA zestawem firmy Euroimmun
Herpes simplex virus (HSV) Przeciwciała w kl. IgM 0,27
Badanie wykonano zestawem firmy Euroimmun
wynik ujemny < 0,8
wynik wątpliwy 0,8 - 1,1
wynik dodatni > 1,1


a więc mam te dwa wirusy w organizmie,teraz są nieaktywne,ale może właśnie w ciąży się uaktywniają i zabijają zarodek? w obu przypadkach ciąży było już bijące serduszko..
tak się zastanawiam te przeciwciała na hsv mam tylko 3,5,ciekawe czy tak niski poziom może świadczyć o niedawno przebytej infekcji?choć objawów nawet zimna nie miałam..

Kochane co o tym sądzicie,może to jakiś trop dla donoszenia zdrowego dzidziusia,nadmieniam że wszystkie badania na zespół,białka,toczeń,homocysteinę i inne mam w normie,a u płodu nie wykryto wad..
przecież coś musi być nie tak..

Kochana cytomegalie przechodzi większość ludzi i jak masz przeciwciała to znaczy, że kiedyś to miałaś i masz odporność. Nie ma opcji, żeby Ci się uaktywniły w ciązy. Z opryszczką jest trochę inaczej bo możesz ją mieć kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt itd. razy w życiu, ale z tego co ja wyczytałam tylko pierwsze zakażenie jest groźne w ciąży. A żeby coś świadczyło o niedawno przebytej infekcji to musiałabyś mieć IgM dodatnie a igG ujemne, a byłabyś w trakcie to miałabyś obydwa dodatnie. tak to mniej więcej chyba jest.

dzięki Wiaterek,już sama niewiem co ze mną jest nie tak,dziś mija 4 tygodnie od zabiegu ,miesiączki nie ma,tylko jajnik mnie napiernicza jak niewiem:(

Poza tym zależy jeszcze jakiego typu masz HSV, jeśli typu I i tak jak mówisz, że nie miałaś żadnego zimna, ani nie masz żadnych zmian sączących się to nie jest to groźne dla ciąży... co innego gdybyś miała HSV typu II (czyli tzw. narządów płciowych) to wtedy jest bardzo groźne dla przebiegu prawidłowej ciąży.

Arleta a mutacje? Robiłaś na trombofilię? No i jeszcze jest MTHFR. Myślę, że warto by było się do genetyka udać. Po dwóch poronieniach przysługuje Ci na NFZ. Lekarz rodzinny powinien Ci wystawić skierowanie. Niestety te mutację mogą się uaktywnić mimo, że wcześniej nie były aktywne. Ja bym jeszcze to sprawdziła na Twoim miejscu

Cytomegalia niestety może uaktywnić się w ciąży czy w ogóle
Tu nie jest tak jak z Toxoplazmozą, że jeśli mamy przeciwciała to już nie zachorujemy.

Ale w sytuacji w jakiej jesteś to dobrze - zakażenie pierwotne Cytomegalią jest duuużo groźniejsze niż wtórne. Tak jak w przypadku opryszczki jak Wiaterek pisze, zakażenie pierwotne w ciąży jest gorsze niż wtórne.

Przy Toxo podaje się chyba jakieś leki w ciąży jeśli zachorujemy, ale Cytomegalii się nie leczy.

zobaczę co mi ginekolog powie,może da jakieś leki przeciwwirusowe profilaktcznie...zobaczymy..bo w marcu chciałabym już próbować znowu a okresu jak nie było tak nie ma:(

Wiaterek nie robiłam tylko tego MTHFR, Ty to masz stwierdzone? ale leczenie przy tych mutacjach to tylko te zastrzyki w ciąży i acard,tak?
bo mi lekarka zleciła wogóle mniej tych badań,na własna rękę robiłam resztę,powiedziała że nie ma sensu,bo niekiedy mogą nie wyjść i jest bardzo dużo tych mutacji,a i tak zastrzyki przepisze,minusem niestety że odpłatnie,ale to nieważne,nic nie jest teraz dla mnie ważniejsze od bycia w ciąży,jakoś może damy radę..choć będzie ciężko,no i ten czas leci a do lekarzy specjalistów nie mam nerwów czekać..
kariotypów też nie muszę robić bo dziecko było zdrowe..,tylko terz te wirusy siedzą mi w głowie

Na to to glownie mam kwas foliowy w dużej dawce, a clexan przy tej mutacji sie podaje jak jest homocysteina za wysoka bo moze powidowac zakrzepy.oczywiscie po 2 poronieniach profilaktycznie się podaje heparyne naeet jak w badaniach nicnie wyjdzie.

Jacqeline to myslalam że z cytomegalia jest podobnoe jak z toxo. Nawet mi tak lekarze moeili

też gdzieś czytałam,że nawet jak się ma już przeciwciała na cytomegalię,to wirus może właśnie uaktywniać podczas ciąży,stresu itp.
bardzo duża liczba ludzi go ma,nie wiedząc o tym-tak jak ja,a jest bardzo niebezpieczny dla kobiet starających się o dziecko...to badanie moim zdaniem powinno być obowiązkowe i na nfz,bo prywatnie niestety jest drogie
ciekawe ci mi powie na ten temat lekarz,a może iść od razu do rodzinnego?
tylko że on taki sobie jest..

Arleta - zawsze lepsza taka sytuacja jak masz, niż pierwszy raz zaraziłabyś się tym wirusem będąc w ciąży

Ja zapytałam się gina o to badanie to powiedział, że to w późniejszej ciąży się bada. Ale musze kurcze zrobić sobie bo z córką miałam tylko IgM badane, a wolałabym to już to kiedyś przejść niż miałabym pierwszy raz się tym zarazić. Ale podobno nawet 70% populacji europejskiej ma tego wirusa.

Co do lekarzy rodzinnych - jeden bez problemu dał mi skierowanie na TSH z FT3 i FT4, sam zapytał się kiedy miałam ostatnio morfologie czy coś i zlecił, a u drugiego jak za półtora miesiąca się zapytałam, to on na co mi to, czy źle mi kiedyś wychodziło czy źle sie czuje może... No nic do niego nie trafiało jak mówiłam, że powinno się skontrolować w ciąży...

Także lekarz a lekarz...

Życzę powodzenia w walce o dzidziusia

Witam Panie Tak samo robiłam badania na cytomegalie,no niestety wyszło ze ja mam IgM 1.720. Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was kiedyś miała podobny wynik. Jak długo to trwało zanim wróciło do normy. Czy zazywalyscie jakieś suplementy diety?

Aka91,ja akurat nie wiem kiedy przechodziłam,bo IgM miałam już ujemne,ale wiem że dodatnie mogą utrzynywać się z pół roku od zakażenia..
Najlepiej udać się do lekarza,da napewno jakieś leki przeciwwirusowe,póżniej trzeba znów sprawdzić..ja łykam wit.D bo jest na odporność
Ostatnio lekarka mi powiedziała że cytomegalię ma 80% ludzi,ważne żeby nie było świeżego zakażenia,a jakie miałaś IgG?

Arleta no niestety nie ma na to lekarstwa. A jeśli chodzi o IgG to nie miałam robione

Toxo całe szczęście przechodziłam już przed pierwszą ciążą, CMV miałam wtedy badane tylko IgM i było ujemne, w tej ciąży zrobiłam sobie w obydwu klasach i jest ujemne. Jak zajdę w ciąże to będę "srać w gacie" chyba przez I trymestr
Przy Toxo coś tam się podaje jak jest świeże zakażenie w ciąży, a tego cholerstwa się nie leczy. Choć czytałam oczywiście o przypadkach gdzie było świeże zakażenie w ciąży a dzieciaczki zdrowe

Pani doktor nie kazała nam się starać przez 4 miesiące, trochę mnie to dobilo,bo jesteśmy z mężem prawie 3 lata po ślubie. Najpierw chcieliśmy skończyć dom co nam się udało a teraz chcieliśmy dzidziusia. Najgorsze w tym ze nawet jak juz wylecze i potem uda mi się zajść to pozostaną objawy czy znowu nie uaktywnil się ten wirus.

Aka91,
na to nie mamy wpływu,czy się uaktywni w ciąży,ale pierwsze zakażenie jest najbardziej niebezpieczne dla ciąży..trzeba będzie w ciąży pewnie zrobić..ja też się trochę przestraszyłam,że to mam,ale tak jak mówię,większość ludzi jest nosicielami,nie martw się,no ale teraz musisz niestety czekać..wiem,wiem to jest najgorsze jak się bardzo czegoś pragnie

Kochane, pomożecie?
Staramy się dopiero drugi cykl - nic.
Zrobiłam badania: CMV
CMV IgG: 53 UA/ml (dodatni powyżej 6)
CMV IgM: 0,75 (0,7 - 0,9 wynik wątpliwy) - dopiero powyżej 0,9 jest dodatni.

Czy któraś z Was miała podobny wynik IgM?
Czy starać się dalej czy czekać na wynik (CMV awidność)..

Jeśli chodzi o cytomegalie to robię regularnie badania od sierpnia zeszłego roku. Mi się waha IGM raz spada raz rośnie w granicach- 0,2. W listopadzie zrobiłam awidność i wyszła wysoka, więc od lekarza dostałam zielone światło jeśli chodzi o ciąże. Zaszłam w drugim cyklu starań i wtedy jeszcze nieświadoma, że jestem w ciąży sprawdziłam IGM, które od ostatniego wyniku zmalało (dokładnie 1,39), a po miesiącu wzrosło (1,5) ;/ w 8 tygodniu poroniłam. Rozmawiałam na ten temat 3 różnymi lekarzami (w tym 2 ordynatorów) czy to mogło być powodem- powiedzieli, że absolutnie nie, bo awidność była wysoka i tu nie ma przyczyny poronienia. Teraz miesiąc po poronieniu awidność nadal wysoka a IGM spadło 1,14. Jeśli macie pytania odnośnie cytomegalii to chętnie pomogę, bo chodziłam po lekarzach i mam dużo tych badań, więc już jakąś wiedze posiadam

Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za zdrówko !

Dwa miesiace temu poronilam,dostalam cala liste badan w tym cmv,dzis odebralam wyniki i strasznie panikuje poniewaz wyszly nastepujaco:
IgM: 1,1
IgG: 363
Czy wirus cytomegalii przyczynil sie do poronienia ?

Posiadam baaaardzo podobny wynik. Nie byłam jeszcze na wizycie, dopiero po miesiączce ale przez telefon lekarz powiedział, ze cmv to wirus poronny w pierwszym trymestrze jak sie nim zarazisz. Twoje wyniki tak jak i moje świadczą o fazie choroby, jak spada juz igm to znaczy zewycofuje sie ale to może świadczyć ze na początku ciąży sie nim zaraziłeś. Po wizycie która bede miała za dwa tygodnie napisze więcej. Ja robiłam też awidniść cmv i wyszła mi wysoka, czyli juz pomimo igm powyżej 1 nie ma ostrej fazy zakażenia. Okropny wirus, ale znam dziewczynę która urodziła córkę z wieloma wadami po zakażeniu cmv w I trymestrze i uważam, ze najwidoczniej ktoś nas przed tym ochronił...