Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
syska wrote:Dziewczyny, po jakim czasie po poronieniu psychicznie doszłyście do siebie?
Moje życie teraz polega tylko na myśleniu jak wyjdą mi badania, co będzie nie tak i czy będę mieć zdrowe dziecko. Juz sama siebie zaczynam denerwować, że taka jestem do niczego. 😡😪
ja dostałam tydzień po zabiegu leki przeciwdepresyjne od ginekologa, bez nich chyba nie dałabym już rady całkiem... dzięki nim wróciłam ale też wciąż wracam do równowagi... wylazłam z łóżka, gotuje, sprzątam, pracuje trochę zdalnie, nie myślę tak dużo o tym co się stało, ale też nie rozkminiam szczególnie kolejnych kroków, staram się być aktywna, jutro wracam do ćwiczeń... i taki stan po 3 tygodniach farmakoterapii... bardzo się cieszę że dostałam te leki, bo mogłam się szybciej pozbierać, a bez nich to nie wiem czy bym nie popadła w jakąś czarną otchłań bezpowrotnie...
Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Ruzgar a co dostałaś? Może też lekarz da mi leki.08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Ja się już pozbierałam... Oczywiście jest mi mega przykro, zdarzy mi się jeszcze zapłakać na widok jakichś "pamiątek". Pierwsze kilka dni było najcięższych.
Mam plan i myślę, że też ogromną motywację żeby go zrealizować.
Ostatni rok mnie tak przeorał, że to co się teraz stało nie jest najgorszym co nas spotkało. Może przez to inaczej do tego podchodzę, bo już od jakiegoś czasu życie oswaja mnie z tym, że mogę nigdy nie być w ciąży, i nigdy nie mieć swoich dzieci.
To jest walka, raz wygrywasz, raz przegrywasz.
Jestem tu na forum też od roku, i naczytałam się wielu historii, dlatego wiem, że to się po prostu zdarza i nie ma tu niczyjej winy. I nie było nic, co mogło nas przed tym uchronić. Teraz mogą nam wyjść w wynikach badań jakieś nieprawidłowości, ale nie miałyśmy wcześniej o tym zielonego pojęcia. Skąd mogliśmy wiedzieć, skoro nie było do tego żadnych przesłanek.
Te dzieci zostaną już na zawsze w naszych sercach, ale jestem pewna, że w naszym życiu pojawią się inne, które wypełnią wszystkie rany 🌈23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
Czeka na nas jeden maluszek 😺 -
U mnie też się dzieje dużo teraz więc zaczęłam się martwić więcej o swój stan zdrowia i czy mój organizm zniesie jeszcze jedna ciąże.
Przede mną diagnostyka zapalenia jelit, mam do wycięcia woreczek żółciowy pełen kamieni, a po tym życie jednak się zmieni, do tego w maju idę na reumatologie na oddzial badać się na dalsze choroby.
Dużo już mam na koncie, a wychodzi, że jeszcze spora walka przede mną o własne zdrowie.
Jak życie pozwoli to wrócę do walki na koniec roku.
A teraz trzeba zacząć żyć dla siebie.
Jeszcze przed nami pogrzeb dziadka bo zmarł wczoraj, w marcu będzie w końcu pogrzeb mojego synka więc mam nadzieję, że wraz z wiosna nastanie trochę więcej słońca w życiu.08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Ja jeszcze czekam na poronienie albo zabieg, ale też już się trochę pozbierałam .
W mojej rodzinie od listopada ubiegłego roku same nieszczęścia (choroby). Człowiek się zastanawia , ile jeszcze da radę udźwignąć. Jest ciężko, ale wierzę, że jeszcze będzie dobrze i każda z nas zazna szczęścia i pojawi się 🌈.
Jak widzę kobiety w ciąży albo małe dzieci jest mi przykro, ale wiem, że to nie moja wina, że tak się stało.
Starania 2023:
I ciąża- poronienie 6.03- 7 tydz. (zabieg łyżeczkowania)
II ciąża- poronienie 7.10 - 6 tydz.
Mięśniaki macicy (śródścienne) -
Mnie trochę boli, że muszę tyle czekać, kuzynostwo naszych dzieci już jest duże, różnica cały czas się powiększa... Ja nie miałam kuzynów w moim wieku i to było smutne, i raczej nasze dzieci będą mieć podobnie 😔
Ale jak to mówią, jak szczęście jest ogromne to idzie powoli 🤷🏼♀️ na mojego męża też długo czekałam, a jest najwspanialszym mężem na świecie ❤️
Ewa89_89 bardzo mi przykro z powodu dziadka 🫂
Edit.
Ja jestem od wczoraj na ketonalu 150 i czuje się ok. Wczoraj po południu dopadły mnie takie bóle, było mi słabo i wszystko wymiotowałam, łącznie z tym pierwszym ketonalem... Z trudem zebrałam się na SOR, a tam czekaliśmy pół godziny i stwierdziłam, że czuje się lepiej i idziemy do domu 🙈 w domu zjadłam jeszcze jedną nospe, udało mi się położyć, zrobiłam ciepły okład i jakoś leci. Krwawienie jest bardzo biedne, taka mieszanka starej i nowej krwi. 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2023, 11:19
23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
Czeka na nas jeden maluszek 😺 -
Krysia23 wrote:Ja się już pozbierałam... Oczywiście jest mi mega przykro, zdarzy mi się jeszcze zapłakać na widok jakichś "pamiątek". Pierwsze kilka dni było najcięższych.
Mam plan i myślę, że też ogromną motywację żeby go zrealizować.
Ostatni rok mnie tak przeorał, że to co się teraz stało nie jest najgorszym co nas spotkało. Może przez to inaczej do tego podchodzę, bo już od jakiegoś czasu życie oswaja mnie z tym, że mogę nigdy nie być w ciąży, i nigdy nie mieć swoich dzieci.
To jest walka, raz wygrywasz, raz przegrywasz.
Jestem tu na forum też od roku, i naczytałam się wielu historii, dlatego wiem, że to się po prostu zdarza i nie ma tu niczyjej winy. I nie było nic, co mogło nas przed tym uchronić. Teraz mogą nam wyjść w wynikach badań jakieś nieprawidłowości, ale nie miałyśmy wcześniej o tym zielonego pojęcia. Skąd mogliśmy wiedzieć, skoro nie było do tego żadnych przesłanek.
Te dzieci zostaną już na zawsze w naszych sercach, ale jestem pewna, że w naszym życiu pojawią się inne, które wypełnią wszystkie rany 🌈
Hej Krysia23,
Bardzo pomocne jest to co piszesz. Ja nie jestem czasem w stanie myśleć racjonalnie. Mąż mnie prosi żebym szla na terapię. Nie jestem na to gotowa.
Ja mialam ochotę wszystkie pamiątki wyrzucić, ale trzymam testy ciążowe pozytywne z datami, zdjęcia z Usg. Myślę że żałowałabym, że nie mam już po tym dziecku nic.
Bardzo trzymam za nas wszystkie kciuki, aby udało się nam mieć upragnione dzieci. Przecież chcemy świadomie dać życie I je pielęgnować 😭❤29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ja zrobiłam taka teczkę z dokumentami, tam wrzuciłam zdjęcia, akt urodzenia, bety, schowałam.
Zrobiłam też takie pamiątkowe zdjęcie z tej drogi, która przeszłam żeby synuś mógł być z nami i mimo, że się nie udało to jestem wdzięczna za każdą chwilę.
Te wszystkie strzykawki wyniosłam do bagażnika. W tygodniu mam zamiar je wywieźć na punkt zbiórki odpadów.
Leki spakowałam do torby. Schowałam na zaś bo to jednak utopione z dobry tysiąc. Jak daty by się kończymy to oddam tutaj na forum ale narazie mam nadzieje ze jeszcze je wykorzystam.
https://naforum.zapodaj.net/386a33240bb7.jpg.htmlPinkflower lubi tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Ewa89_89 wrote:U mnie też się dzieje dużo teraz więc zaczęłam się martwić więcej o swój stan zdrowia i czy mój organizm zniesie jeszcze jedna ciąże.
Przede mną diagnostyka zapalenia jelit, mam do wycięcia woreczek żółciowy pełen kamieni, a po tym życie jednak się zmieni, do tego w maju idę na reumatologie na oddzial badać się na dalsze choroby.
Dużo już mam na koncie, a wychodzi, że jeszcze spora walka przede mną o własne zdrowie.
Jak życie pozwoli to wrócę do walki na koniec roku.
A teraz trzeba zacząć żyć dla siebie.
Jeszcze przed nami pogrzeb dziadka bo zmarł wczoraj, w marcu będzie w końcu pogrzeb mojego synka więc mam nadzieję, że wraz z wiosna nastanie trochę więcej słońca w życiu.
Ewa, masz rację trzeba teraz zawalczyć o siebie i swoje zdrowie. Więc, będę czekać na okres z utęsknieniem żeby sie zbadać.
Za Ciebie i Twoje zdrowie bardzo bardzo trzymam kciuki. Żeby się poprawiło i żebyście mogli się starać. Dziękuję dziewczyny za wsparcie tutaj. Nie mam z kim o tym porozmawiać, bo nikt tego nie rozumie. Wszyscy mowia tylko ze trzeba żyć dalej. Przyjaciółka mi powiedziała, że życie nie kończy się na dzieciach. No cóż ja aktualnie mam tak że nie chce niczego innego bardziej.29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ja też ogólnie jestem bardzo zafiksowana. Lata leczenia niepłodności ostro mi siadły na głowę.
Kiedyś mój świat nie kończył się na dzieciach a gdy okazało się, że nie mogę ich mieć to świat się zawalił i to gonienie przysłowiowego "króliczka" to jest cel w życiu.
Ale leczenie niestety nauczyło mnie tej bolesnej cierpliwości i teraz trzeba do tej nauki wrócić.
Czekać... Na to żeby oswoić się z bólem i tęsknota, a także na to żeby nabrać sił i spróbować znowu cieszyć się życiem, mam nadzieję, że jeszcze wszystkie tu zaskoczymy dobrymi wiadomościami!ruzgar, Pinkflower lubią tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Ewa89_89 wrote:Ruzgar a co dostałaś? Może też lekarz da mi leki.
dostałam asertin 25 gm na 2 tygodnie a potem schodzę z dawki na 12,5 mg co drugi dzień... gin mówił że w ciąży następnej też mogłabym brać jeśli będę miała lęki lub złe samopoczucie psychiczne ze względu na przebieg ciąży... no ale oby mi już nie było potrzeba...
przed tym asertinem brałam jeszcze hydroksyzynę, ale nie za bardzo czułam poprawę...
ogólnie uważam że taki stres, taki uraz psychiczny jakim jest strata ciąży, warto wesprzeć lekami, żeby się wydźwignąć i nie popaść w coś gorszego... no ale wiadomo to indywidualna kwestia wszystko...Pinkflower lubi tę wiadomość
-
syska wrote:Ewa, masz rację trzeba teraz zawalczyć o siebie i swoje zdrowie. Więc, będę czekać na okres z utęsknieniem żeby sie zbadać.
Za Ciebie i Twoje zdrowie bardzo bardzo trzymam kciuki. Żeby się poprawiło i żebyście mogli się starać. Dziękuję dziewczyny za wsparcie tutaj. Nie mam z kim o tym porozmawiać, bo nikt tego nie rozumie. Wszyscy mowia tylko ze trzeba żyć dalej. Przyjaciółka mi powiedziała, że życie nie kończy się na dzieciach. No cóż ja aktualnie mam tak że nie chce niczego innego bardziej.
te teksty twojej przyjaciółki trochę jak te mojej siostry, która ma dwójkę a do mnie po co mi dzieci, że to już wiek nie ten, że skoro mi się tyle lat nie udaje to po co wydawać dalej na to pieniądze, że to bez sensu, że to nie ma życia z dziećmi itp. Jak jej odpowiedziałam że syty głodnego nie zrozumie i skoro jest tak jak mówi, że dzieci to taka uciążliwość to niech się zajmie swoją niedolą i to poprawi, to się do mnie nie odzywa. Bo to inni zawsze lepiej wiedzą co komu potrzeba i co i jak ma ktoś robić...a wszystko oczywiście pod płaszczykiem troski i pocieszania... nieszczere...sami złote rady dają nieproszeni ale dla siebie niechętnie chcą je słyszeć... -
ruzgar wrote:te teksty twojej przyjaciółki trochę jak te mojej siostry, która ma dwójkę a do mnie po co mi dzieci, że to już wiek nie ten, że skoro mi się tyle lat nie udaje to po co wydawać dalej na to pieniądze, że to bez sensu, że to nie ma życia z dziećmi itp. Jak jej odpowiedziałam że syty głodnego nie zrozumie i skoro jest tak jak mówi, że dzieci to taka uciążliwość to niech się zajmie swoją niedolą i to poprawi, to się do mnie nie odzywa. Bo to inni zawsze lepiej wiedzą co komu potrzeba i co i jak ma ktoś robić...a wszystko oczywiście pod płaszczykiem troski i pocieszania... nieszczere...sami złote rady dają nieproszeni ale dla siebie niechętnie chcą je słyszeć...
Tak, dokładnie wszystko mi opada na takie teksty. Ja nie neguje zupełnie tego, że ona dzieci nie chce.
Nam takie rady nie pomagają. Tylko wkurzają. To była moja pierwsza ciąża I już mam tyle strachu w sobie. Podziwiam Cię bardzo I życzę żeby się udało. ❤🤞
Ja przed tym wszystkim miałam w głowie jakieś myślenie, że najgorzej to na pewno zajść, że to pewnie potrwa. A to nieprawda scenariusze są tak różne.Echo lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
ruzgar wrote:te teksty twojej przyjaciółki trochę jak te mojej siostry, która ma dwójkę a do mnie po co mi dzieci, że to już wiek nie ten, że skoro mi się tyle lat nie udaje to po co wydawać dalej na to pieniądze, że to bez sensu, że to nie ma życia z dziećmi itp. Jak jej odpowiedziałam że syty głodnego nie zrozumie i skoro jest tak jak mówi, że dzieci to taka uciążliwość to niech się zajmie swoją niedolą i to poprawi, to się do mnie nie odzywa. Bo to inni zawsze lepiej wiedzą co komu potrzeba i co i jak ma ktoś robić...a wszystko oczywiście pod płaszczykiem troski i pocieszania... nieszczere...sami złote rady dają nieproszeni ale dla siebie niechętnie chcą je słyszeć...
Ach takie rzeczy bolą najbardziej, a najwięcej właśnie od bliskich.
Mnie też każdy próbuje przekonać, że mi dziecko nie jest potrzebne i napewno nie kiedy choruje i muszę się zająć sobą.
Ale tak naprawdę mało kto rozumie jak wielka potrafi być miłość matki i chce zostania niąEcho lubi tę wiadomość
08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Najgorzej jak ktoś mi mówi, ze jesteście młodzi będziecie mieć jeszcze gromadkę. Serio ?! A skąd kurde to niby wiesz? I takie gadanie bez żadnego sensu.
Ja teraz sobie myślę, że może mogliśmy się zacząć starać 1.5 roku temu, zaraz po ślubie. Bo przecież wszyscy dopytywali, moja mama na każdym kroku podkreślała że juz jestem stara ( w tym roku skończę 28 lat, mąż 30) bo ona pierwsze dziecko miała w wieku 21 lat. I ja teraz mam taką schizę, że może straciłam ten czas ale skąd mogłam wiedzieć co będzie. 😭29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ja z nikim nie dzieliłam się "radosną" nowiną, więc na każdym kroku jestem atakowana w stylu: "zrób sobie w końcu dziecko", albo: "może zamiast zajmować się pracą/dietą/pogodą (tutaj pada cokolwiek o czym była rozmowa) zabrałabyś się w końcu za dzieci", "jakbym była na Twoim miejscu, to zamiast szukać pracy to zrobiłabym sobie dziecko". To tylko przyykłady, ale jest tego naprawdę dużo...i oczywiście zazwyczaj nie jest to powiedziane miłym tonem... Słyszę takie rzeczy od różnych osób, w tym od koleżanek (w ciąży lub mające dzieci), ale najczęściej jest to teściowa, która często do tego dodaje, że bardzo chce wnuki i że ja ją krzywdzę tym, że ich jeszcze nie ma... Potem pokazuje mi zdjęcia dzieci innych ludzi lub opowiada o tym jak ona rodziła i jakie to były idealne porody... Kiedyś tłumczyłam tym osobom, że nie mają pojęcia jaką ma historię osoba, z którą rozmawiają i że takie słowa mogą kogoś bardzo zranić...a teraz jestem tą osobą i celowo izoluję się od ludzi, bo nie dam rady tego dłużej słuchać2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Ja z nikim nie dzieliłam się "radosną" nowiną, więc na każdym kroku jestem atakowana w stylu: "zrób sobie w końcu dziecko", albo: "może zamiast zajmować się pracą/dietą/pogodą (tutaj pada cokolwiek o czym była rozmowa) zabrałabyś się w końcu za dzieci", "jakbym była na Twoim miejscu, to zamiast szukać pracy to zrobiłabym sobie dziecko". To tylko przyykłady, ale jest tego naprawdę dużo...i oczywiście zazwyczaj nie jest to powiedziane miłym tonem... Słyszę takie rzeczy od różnych osób, w tym od koleżanek (w ciąży lub mające dzieci), ale najczęściej jest to teściowa, która często do tego dodaje, że bardzo chce wnuki i że ja ją krzywdzę tym, że ich jeszcze nie ma... Potem pokazuje mi zdjęcia dzieci innych ludzi lub opowiada o tym jak ona rodziła i jakie to były idealne porody... Kiedyś tłumczyłam tym osobom, że nie mają pojęcia jaką ma historię osoba, z którą rozmawiają i że takie słowa mogą kogoś bardzo zranić...a teraz jestem tą osobą i celowo izoluję się od ludzi, bo nie dam rady tego dłużej słuchać
To jest po prostu bezczelność wchodzić tak komuś w życie i tak w ogóle mówić. Bardzo Ci współczuję 😪
Wiesz, że też zawsze tłumaczyłam odnośnie takich spraw mojej mamie bo łatwo jej powiedzieć o ona ma już tyle lat a nie ma dzieci. Jak można nie chcieć mieć dzieci a nie wie nigdy co ktoś przechodzi. Teraz niestety dostała duża lekcje przez to co ja przechodzę. Ale też słyszę że ona wszystkie swoje porody to prawie z marszu itd.
Ja się boję iść na parapetówkę do znajomych, za miesiąc bo mają dzieci i pewnie padną pytania kiedy my. Ja chyba wtedy oszaleje😡
Jeśli chodzi o teściów nawet nie zadzwonili do mnie.29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
syska wrote:To jest po prostu bezczelność wchodzić tak komuś w życie i tak w ogóle mówić. Bardzo Ci współczuję 😪
Wiesz, że też zawsze tłumaczyłam odnośnie takich spraw mojej mamie bo łatwo jej powiedzieć o ona ma już tyle lat a nie ma dzieci. Jak można nie chcieć mieć dzieci a nie wie nigdy co ktoś przechodzi. Teraz niestety dostała duża lekcje przez to co ja przechodzę. Ale też słyszę że ona wszystkie swoje porody to prawie z marszu itd.
Ja się boję iść na parapetówkę do znajomych, za miesiąc bo mają dzieci i pewnie padną pytania kiedy my. Ja chyba wtedy oszaleje😡
Jeśli chodzi o teściów nawet nie zadzwonili do mnie.
Wciąż nie masz z nimi kontaktu ? Przykro mi, że tak wygląda sytuacja Ja swoim nigdy nic nie powiem, bo wysłuchiwałabym wtedy opowieści o tym jak to koleżanka sąsiadki to miała, ale przecież to nic takiego bo zachodzenie w ciążę jest bardzo proste, wystarczy chcieć. A jak się bardzo chce to w końcu się udaje. Ale ona nie miała takich problemów, zachodziła od samego spojrzenia męża, a poród trwał kilka minut. W sumie to kichnęła i już po wszystkim.
Edit: w temacie imprezy. Zastanów się nad tym na spokojnie. Ja posłuchałam Waszej rady i nie poszłam na baby shower. Ktoś inny przejął moje obowiązki, wiec nic się nie stało. Jeszcze raz dziękuję za Wasze wsparcieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2023, 22:47
Pinkflower lubi tę wiadomość
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Dołączam do Was
W piątek dowiedziałam się, że żadne z dwóch (!) serduszek nie bije.
Druga ciąża, pierwsza poroniona w październiku 2022.
W tej miało być inaczej - tym razem na heparynie, acardzie, luteinie. Mocne objawy ciążowe. Dwa bijące serduszka na USG tydzień temu.
W kolejny wtorek wizyta, wtedy podejmę decyzję co dalej (szpital czy czekanie w domu).
Wiem, że wszystko mija, ale na obecną chwilę nie wyobrażam sobie, gdzie znajdę na to wszystko siłę... -
_ine wrote:Dołączam do Was
W piątek dowiedziałam się, że żadne z dwóch (!) serduszek nie bije.
Druga ciąża, pierwsza poroniona w październiku 2022.
W tej miało być inaczej - tym razem na heparynie, acardzie, luteinie. Mocne objawy ciążowe. Dwa bijące serduszka na USG tydzień temu.
W kolejny wtorek wizyta, wtedy podejmę decyzję co dalej (szpital czy czekanie w domu).
Wiem, że wszystko mija, ale na obecną chwilę nie wyobrażam sobie, gdzie znajdę na to wszystko siłę...
Bardzo mi przykro 😔08.2024 FET 8a❌ 😔
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016