Czekam na Ciebie👶 kontynuacja wątku " Zaczynamy znowu starania"
-
WIADOMOŚĆ
-
JJ ja mam laktator z Lansinoh, dla mnie był lepszy niż szpitalna Medela. Polecam kupić używany i dokupić nowy tzw. zestaw osobisty czyli butelka, wężyk i lejek. Wyszło mi za wszystko mniej niż połowa ceny nowego.
Wózek mam roan-bass-next. Bardzo dobrze mi się sprawdza w mieście i w terenie, ale to raczej większy wózek. Młody już się przesiadł do spacerówki i też się sprawdza. Ale jest raczej ciężki. Choć dajemy radę na drugie piętro bez windy
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
JJ ja mam cybex balio s i on jest spoko na miejskie warunki bo jest mały i w miarę lekki. Gratulacje :*
Trodde ja mam podobne plany jak ty czyli opozniony powrót albo nowe zwolnienie
U nas rozszerzamy dietę powolutku. Trochę papki trochę kawałki. Próbowaliśmy kaszek i akurat kaszki idą najgorzej mimo że dodałam banana i jabłko. W poniedziałek skonczyłyśmy pół roku. Kiedy to minęło
Lady Dior to u was mega postępy z tymi obrotami i pełzaniem do tyłu. U nas pełza ale wokół wlasnej osi. Kręci się w kółko. Do tyłu nie. Pupki nie podnosi.
U nas jest wzmożone napięcie w obręczy barkowej niby. Paulinka powolutku robi postępy. A na wizytach u fizjo i u pediatry jest wrzask... fizjo nie ma jak jej ocenić bo ona spięta jest i placze cala wizyte. -
Żonkil u nas Franio też jeszcze nie pełza, ale właśnie się obraca. Ogólnie ostatnio jak się go położy na plecach to zaraz przewraca się na brzuch, polezy trochę i zaczyna marudzić. I tak w kółko... Dobrze, że mamy bujaczek, bo nie wiem co miałabym z nim robić. Czekam trochę z niecierpliwością kiedy usiądzie, bo to fajny moment kiedy dziecko już siedzi i potrafi się trochę zająć zabaweczkami. Póki co pupki nie unosi, ale głowę i ręce mocno ciągnie do góry jakby chciał usiasc .
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, waży 7360g, ubranka niedługo będą na 74, bo z 68 już mi wyrasta. Pajace już za małe...
Też zaczęliśmy rozszerzanie diety, póki co papki warzywa, owoce plus odrobinę kurczaczka ostatnio. Kaszki jeszcze nie dawałam. Kupiłam też siateczkę na owoce, bo pamiętam, że moje pierwsze dzieci bardzo lubily possać jabłuszko. Tak czy siak nadal cycus najlepszy 😉 Mamy też już 2 ząbki na dole, rodzeństwo dostało pozniej, bo po 8 miesiącu. No a nocki tragedia.... Pobudki co godzinę dosłownie.
Ogólnie to taki fajny czas, a ja się tak kiepsko czuje...😔 Dzisiaj przykładowo totalny brak sił, nogi jak z waty, ręce się trzęsą, non stop mrowienia, drętwienia.To moje ostatnie dziecko i jest mi cholernie przykro, że nie mogę się w pełni cieszyć macierzynstwem... Jeszcze od dwóch miesięcy mecze się z pecherzem. Wyniki moczu, posiewy dobre a ja non stop mam parcie. Wysiadam 😔😪 fizycznie i psychicznieSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Trodde - właśnie o tym laktatorze Lansinoh dużo czytałam ale cena nowego powala z nóg
Dziękuję za podpowiedź z zakupem używanego + części nowych.
Wogóle raz jeszcze dziewczyny dziękuję za podzielenie się zdaniami w tych kwestiach o które pytałam.
Maybelle jestem w 22 tygodniu ciąży. Dla mnie niewobrażalne do dnia dzisiejszego, że to się dzieje naprawdę.
JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
Hej agulineczka, przykro mi że zdrowie nie dopisuje 😟 co do mrowienia i dretwienia polecam udać sie na rehabilitację, u mnie wyszło to przez wzmożone napięcie. A oczywiście doprowadziłam sie do takiego stanu, że z bólu płakałam. Zwykłe ćwiczenia wystarczą i jak ręką odjął.
Zdrówka życzę ❤agulineczka lubi tę wiadomość
-
Trodde,
Dominis spi od 20 do 6😱 nie no zazdro😉🥰 marzy mi się by przespać choć jedna nockę🙏 Nigdy nie przypuszczałam ze marzenia mogą być tak przyziemne🙉 Bo u nas ostatnio regres i Alan nie sypia dobrze. Max uda mu sie jednorazowo pospać 4h🥴 ale oczywiście budzi się tez co 2czy 3h. A nad ranem zdarza mu sie nawet co godzine np 5-6, 6-7 czy 7-8😖 a już tak ładnie spał bo po 6h. I oczywiscie bez szumisia ciezko mu zasnąć😔
Yhhh ja tu narzekam a Ty pewnie wolałabyś żeby Dominik obudził sie choć raz i przytulił do piersi. Przykro gdy Maleństwo szybko sie odstawia😔 wiec wcale sie nie dziwie ze jest Ci smutno😢
Co do siadu fizykoterapia na pewno pomoże. Choć okno jest bardzo szerokie i to ze dzieciaczki zaczynaja siadać w 9mz jest całkiem normalne😉 tym bardziej ze jak dobrze pamietam to Dominik urodził sie przed terminem wiec ma jeszcze czas🥰 trzymam kciuki❤️
Trodde, Żonkil,
Hahaha to jest nas już w takim razie 3☺️ Bo mam identyczne plany. Myślałam żeby do pracy wrócić w połowie stycznia, z cicha jednak nadzieja ze może nie będę musiała☺️ Zaraz znowu będziemy stać pod łazienkami w dniu testowania i trzymać kciuki😅
Agulineczka,
Jest mi ogromnie przykro, ze masz takie problemy zdrowotne i przez nie, nie możesz w pełni cieszyć się macierzyństwem. Mam nadzieje, ze z dnia na dzień będziesz nabierać sił i będzie lepiej❤️ Co do pęcherza to tak sobie mysle może udaj się do fizjo uroginki na pewno pomoże, bo być może jest to konsekwencja osłabionych mięśni po ciąży. Wystarcza ćwiczenia i wszystko wróci do normy.
LadyDior,
😔 trzymam mocno kciuki za wyniki Sebastianka i mam nadzieje, ze Twoje przypuszczenia odnośnie widzenia są błędne. Daj proszę znać jak wizyty.
JJ.
Kochana Ty już 22tc🥰 za chwileczkę zagościsz u nas na stałe❤️😘 co do wózka to również mam cybexa epriama i jeśli fundusze Ci pozwalają to jest on rewelacyjny. Na pewno będziesz zadowolona bo sprawdzi Ci się i w mieście i w terenach górzystych. Waży chyba 12-13kg wiec nie jest zle🤔 z laktatorem Ci nie pomogę, dostałam od koleżanki Campola i praktycznie go nie używam. Ale raczej nie należy to tych fajnych🥴
Kochane,
Za nami juz prawie 4,5 miesiaca😱 czas szybko leci😔 Alanio wazy 6320 i za chwile będziemy kupować ubranka na 74 bo 68 są juz na styk🙊 ostatnio dużo i głośno „gada”, tak ze czasami nie słyszę własnych myśli🙉 nauczył się tez piszczeć i bardzo mu się to podoba😵💫 jutro tez mamy wizytę kontrolna u fizjo. Alanio się jeszcze nie obraca na boczki ale za to leżąc na brzuszku juz próbuje prostować raczki do wysokiego podporu. Wiec chyba trochę coś się pomieszało i myśle ze to kwestia słabych mięśni brzuszka🤭 Dodatkowo nauczył się wyrażać swoją wole i gdy jest najedzony nie ma opcji żeby przystawił się do piersi. A jak już się przystawi to wszystko wokół jest bardziej interesujące niż jedzenie😩 najada się bardzo szybko bo w 5 minut i już gotowy do dalszych zabaw. Wiec tęsknie za tym naszym dłuższym cyckowaniem😔 Ale za to w nocy cycek to najlepszy przyjaciel i gdyby tylko mógł spałby przy nim cała noc a ja chyba bym w ogóle nie spała🙈 Od jakiegos czasu zdarza się ze Alan ma problemy z baczusiami. A to z kolei przez to ze rzadko robi kupki czasami nawet raz na tydzień na dwa😬 pediatra mówiła ze dzieci na piersi tak niestety maja i jest to normalne. Wszystko minie jak zaczniemy RD. Ale dla świetego spokoju chce go umówić na usg brzuszka. No i się zastanawiam czy jakiś kropelek mu nie podawać jak się trochę meczy bo czasami masaże niewiele pomagają🤔
Sama się czuje dobrze może poza tym ze trochę się nie wysypiam🙈 brzuszek już mi się wypłaszczyl a po rozstępie mięśnia prostego nie ma śladu (bylam u fizjouroginki) W zasadzie mięśnie doszły już do siebie poza prostym brzucha. Nad mim muszę popracować ćwiczeniami oddechowymi. A tak poza tym lecą mi włosy garściami😩 i generalnie tęsknie za fryzjerem i kosmetyczka🙉😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2022, 14:00
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Właśnie jeżeli chodzi o umiejętności dzieci to jeżeli wszystko idzie za szybko to powinien być jakiś powód do zmartwień? 😓 Laura obracala się na boczki jak miała 2 miesiace, pod koniec 3 miesiąca już idealnie obracala się na brzuszek, od 2 tygodni wkłada stopy do buzi, zaczyna pelzac I obracać się z brzuszka na plecy😐 trochę chyba za szybko na to wszystko🤔😐Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Malinko dziękuję za kciuki 😘 Mam nadzieję, że szybko dostaniemy okulary-jeśli źle widzi i że nie będzie to jakaś wada postępująca. Ciężko to wszystko ogarnąć, bo rodzajów oczopląsu jest wiele i każdy trochę inaczej rokuje.
O żesz to Alan musi być długi 😁 a te piski to znam-mój też miał taki etap ale przyznam, że czekałam z niecierpliwością, kiedy przestanie piszczeć, bo bębenki mi pękały🙈
Agulineczka u mnie przez niewyspanie też samopoczucie kiepskie. Dziś zaczęłam dzień o 4.30🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️ Ja nie wiem jak ja na nogach stoję... Najgorsze jest to jego wybudzanie-30min.pośpi i trza go lulać, potem 20min.i znowu- czasem się zdarzy godzina ale generalnie to często stęka, płacze przez sen i muszę go kołysać 🥴🥴🥴 Nigdy nie przypuszczałabym, że będę marzyć o śnie🙄 Chciałabym 3cie dziecko ale póki Sebastian nie będzie spać jak człowiek, to nie ma takiej opcji.
Gela093 ja bym się tam cieszyła, gdyby moje dziecko wszystko ładnie robiło 😁😁😁 Jeśli wykonuje te odruchy prawidłowo, to chyba nie ma się co martwić. Sebastian też od małego przewracał się z brzucha na plecy ale-no właśnie przewracał a nie obracał. Dopiero od tygodnia wykonuje prawidłowo obrót z brzucha na plecy a wcześniej to były upadki po prostu. Ja myślę, że nie musisz się martwić - no chyba, że zaraz zacznie wstawać 😂😂😂
Żonkil to u nas też jest lekkie napięcie w obręczy barkowej ale to dużo dzieci ma. Łatwo to wyćwiczyć. Szkoda, że tak mocno płacze, bo faktycznie wtedy ciężko fizjo ocenić to napięcie😐 Sebastian u fizjo rewelacyjnie ćwiczył ale zawsze przychodził moment kiedy zaczynał już płakać. Potem mi pięknie i 3godziny spał 😁
JJ cieszę się, że już tak daleko jesteś i znam doskonale to uczucie niedowierzenia-mi towarzyszyło jeszcze jakiś czas po porodzie.
Ja mam silver cross Expedition. Ma świetne koła (w ogóle kocham ten stelaż) , które nadają się na każdą powierzchnię ale nie polecam ogólnie, bo i mała gondola (75cm.) i jest ona lekko pod skosem (dedykowana dla dzieci z refluksem) przez co dziecko co chwilę zjeżdża i jest to irytujące.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2022, 20:24
Malina, Gela093 lubią tę wiadomość
-
Agulineczka współczuje problemów zdrowotnych 😞 pamiętaj,ze Ty jestes najważniejsza i szczeliwa i przede wszystkim zdrowa mama to szczęśliwe dziecko/dzieci ! Dużo zdrówka Ci życzę 🥰
Lady_Dior trzymam kciuki za wizyty synka ✊🏻
JJ ja również mam wózek cybex e-priam i jestem z niego mega zadowolona. Laktator mam lansinoh ale chyba jakis stary model (dostałam go od siostry męża) nie używałam go za bardzo,nie miałam problemu z laktacją więc nie podpowiem czy u mnie się sprawdził 🤷♀️
Ale ten czas leci,już 22tc wow pięknie 🥰 dużo zdrówka 😘
Trodde,jak dobrze pamietam to tu wspominałam,że chodzę z Natalią do fizjo.Moim zdaniem jeśli jest jakis problem warto iść kilka razy na wizytę do fizjo i prawdopodobnie później dziecko ruszy. Przynajmniej u nas tak było. Opowiem jak to u nas bylo..Zapisaliśmy się w listopadzie do Fizjo dowiedziałam się,że ma spiętą obręcz barkową i delikatną asymetrię ale ona nie powinna powodować problemu z rozwojem. (Miesiąc wcześniej byliśmy z nią u innego Fizjo tak na kontrole 😒)
Miałam z Natalią ćwiczyć w domu ale to jest taki diabełek mały i wszystko robiła aby tylko nie ćwiczyć..więc po 3 tyg umówiłam się znowu do fizjo,bo czułam,że to nic nie daje i nie idziemy do przodu. Przez grudzień chodziłyśmy co tydzień do fizjo. Czyli byłyśmy 4 razy.Później jeszcze wizyta u osteopaty (okazało się,że Natalia miała zrotowane 3 kręgi 😧 i to tez mogło miec wpływ na rozwój) w styczniu zaczęła pełzać,po 2 tyg zaczęła już podnosić się do czworaków i teraz już powolutku rusza do przodu z czwartkami i od razu wspina się na jakieś małe ręczy albo na mnie i wstaje na nóżki 🙈Wiec ruszyła niesamowicie do przodu. Oczywiście osteopata mnie ostrzegał,że tak może być,bo widzi,że jest silną dziewczynką tylko miała trochę słaby brzuszek przez to,że nie leżała na brzuszku,a nie leżała,bo miała spięte barki i jej było po prostu niewygodnie 🙈 No i + te zrotowane kręgi.. 🙈
Malina,pamietam jak to było z tym karmieniem..ściana była ciekawsza niż jedzenie 😂 i Natalia nadrabiała w nocy 😵💫 ja w ciągu dnia już zapukałam okna,rolety na dół aby było ciemno,psa do drugiego pokoju..coooś Ty..i tak zawsze coś znalazło się ciekawszego haha i w tamtym momencie również zatęskniłam za dłuższym karmieniem 😅
Daj znać jak było u fizjo 😊
Gela,najważniejsza jest jakość. Jeśli Laura robi wszystko w odpowiedni sposób to wszystko jest Oki. Tak jak tu dziewczyny wspomniały są dzieci które szybciej rozwiajają się 😃 ale najważniejsza jest jakość- tak mi mówił fizjo.
Moja mała dama ma już 9 miesięcy 🥺 kiedy to zleciało to ja nie wiem.. chciałabym zatrzymać czas. Ostatnio mamy mały kryzys,bo wychodzą jej górne jedynki + skok rozwojowy (lęk separacyjny) przylepa z niej niesamowita, a najgorsze w tym wszystkim,że mąż ostatnio często wyjeżdża i teraz jesteśmy same 1,5tygodnia 😵💫 w nocy Natalia budzi się średnio co 3h na cyca,czasami ma lepsze nocki to pospi 4/6h ale to jest raz na jakis czas 🙈 czasami nawet budzi się i co 2h. RD idzie nam jako tako..nie ma tragedii ale teraz może przez te zęby 🤷♀️ nie jest tez rewelacyjnie,dalej naj naj jest cycek 🙈 jeśli chodzi o rozwój to już wspomniałam wcześniej Aa No i powoli próbuje siadać. Dużo gada,dalej jeszcze więcej piszczy haha tak,że czasami to mnie uszy bolą ale jest to takie cudowne i urocze 🥰 jest bardzo żywym dzieckiem,mam wrażenie,że chciałaby juz biegać 😅 jestem w szoku,że niedługo będę musiała jej ogarniać urodzinki,pierwsze urodzinki 🥺
Ja na pewno nie idzie jeszcze przez rok do pracy,a co dalej zobaczymy. Chciałabym bardzo starać się o rodzeństwo ale Natalii alee przeraża mnie trochę to co się dzieje w Polsce (podwyżki,te ciąże..) + przeraża mnie znowu leczenie (sam przebieg tego wszystkiego + koszta) i sama ciąża mnie trochę przeraża..
Niestety ja muszę iść do psychologa..mam Natalię,kocham ją z całego serca,jest dla mnie wszystkim ale,No właśnie te ale,ja jeszcze nie pogodziłam się z tym co się stało,że straciliśmy 3 ciąże. Raz na jakis czas jeszcze łapie mnie dół i muszę wypłakać się. Później mam wyrzuty sumienia,że płaczę za kimś kogo nie widziałam,nie znałam, a przecież mam Natalkę i gdyby wcześniej udało się to jej by nie było.. i takie myśli mnie dołują. Muszę sobie to poukładać. Dla niej abym później nie miała większych problemów.
Ach ale się rozpisałam 🙈
Życzę wszystkim dużo zdrówka dla Was wspaniałe mamuśki i dla dzieciaczków i dla przyszłych mamusiek 💕 i spokojnych ciąż Kochane !Gela093 lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Agulineczka oby te problemy ze zdrowiem szybko minęły.
Malina to spanie od 20 do 6 jest pod warunkiem, że mama szybko wciśnie smoczek jak tylko Dominik zaczyna się kręcić i przebudzać Także ja się za bardzo nie wysypiam... Tyle dobrego, że kiedy zaśnie od razu smoczek wypluwa. Zdarza się też tak, że possie chwilę, wyrzuci smoka na podłogę, przekręci się na bok i idzie spać...
Na fizjo musimy jeszcze trochę poczekać, bo do tej konkretnej do której chce iść są tylko miejsca rezerwowe. Czekam aż coś się zwolni.
Baksia jak ja Cię rozumiem... Też mam takie dni, że po prostu muszę się wypłakać. Często jakiś szczegół przypomni mi to wszystko co się stało i ciężko mi się z tym pogodzić. Myślę, że sama sobie nie poradzę i prędzej czy później będę musiała poprosić o pomoc. Czasem patrzę na Dominika i aż mnie ciarki przechodzą kiedy pomyślę jak bardzo się o niego bałam. Jak pomyślę ile złego mogło się stać... Dlatego wiem, że kolejna ciąża będzie straszna pod tym względem. Mimo to bardzo tego chcę. Czasami myślę też, że powinnam być wdzięczna za Dominika i nie kusić losu zachodząc w kolejną ciążę. Najbardziej brak mi mojej córki. Najgorsze są jednak wyrzuty sumienia, które czuje ze względu na to że jej nie pochowałam. Czuję, że ją tym zawiodłam jako jej mama, że nie miałam dość sił i odwagi, że powinnam była to zrobić. Mamy grób dziecka utraconego a ja jednak czasem czuje, że nie taką powinnam podjąć decyzję. Powinna mieć swoje miejsce, imię... Tak ciężko mi się z tym pogodzić. 😔 Dwie wcześniejsze straty bolą, ale ta była najgorsza. Czasami łapie się na tym, że dużo rzadziej myślę o wcześniejszych ciążach niż o niej, a to nie w porządku w stosunku do tej dwójki moich dzieci. Strasznie trudne są te wszystkie emocje...
Pierwszy raz to z siebie wyrzucam, bo kto jak nie Wy rozumiecie jak to jest...
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Kurczę dziewczyny współczuję Wam tych uczuć, emocji...Myślę, że w takiej sytuacji jak najbardziej powinno się skorzystać z pomocy specjalisty. Ja czuję zupełnie inaczej i nie żebym zapomniała,że mam utracone dzieci ale ja się z tym zwyczajnie pogodziłam. Też tak jak Zula36 mam nieodpartą chcęć na kolejne dziecko ale z innego powodu. Bardziej chodzi o to, żeby moje dzieci miały więcej rodzeństwa, no i czas mnie goni bo nie mam 20lat.
Mam nadzieję, że poradzicie sobie z tym jakoś przy pomocy psychologa - ściskam Was wszystkie😘😘😘 -
Hej dziewczyny,
Baksia, Trodde, kochane dobrze, że podzieliłyscie się swoimi emocjami i wyrzuciliście to z siebie ❤ dziękuję za to 😘
U nas dużo się dzieje, moja córka galopuje z rozwojem, jak wystartowała to nie ma siły, aby ją zatrzymać. Już czworakuje, próbuje siadać i wstawać. Każdy dzień to latanie za nią po całym mieszkaniu. Czasami przecenia swoje możliwości, łapie się tylko jedną ręką, nie potrafi utrzymać równowagi i bęcki gotowe, oczywiście płacz. I tak w kółko 🙃 jestem zmęczona i niewyspana jak większość z Was 😘 czas szybko mija, przy dziecku życie przyspiesza! Oprócz tego Helenka jest niejadkiem. Sporo ulewa, pije Neocate, bierze leki od gastrologa. Trzyma się ciągle pomiędzy 3 a 10 centylem. Jest to dla nas strasznie stresujące. Może to kwestia tej hipotrofii jeszcze z ciąży, ciężko powiedzieć.
Buziaki dla Was wszystkich 😘 -
Skoro tak mówicie dziewczyny to się nie będę martwić, umowie nas na wizytę do fizjo, żeby ocenił czy wszystko jest ok😊
Baksia, trodde, Zula...wiem,że ciaze dla was były ciężkie i straty spowodowały wielką pustkę w waszym sercu, jeżeli widzicie,że to do was wszystko wraca to skorzystajcie z pomocy psychologa, inaczej będzie się to ciągnąć latami za wami i będzie coraz gorzej to zaakceptowac😞 ja tak jak Lady zaakceptowalam stratę żeby iść dalej, staram się tego nie analizować, bo niestety na to nie mam wpływu. Mam cudowna córkę w domu i dziękuję za nia i tak jak już wspomniałam kiedyś, gdyby nie strata to bym jej nie miała...
Jeżeli chodzi o rodzeństwo dla waszych dzieci to musicie sobie zadać pytanie czy dacie radę bez kolejnego dziecka, czy dacie radę z kolejną ciaza po stratach czy leczeniach I jak wyobrażacie sobie wasza rodzinę za 10 lat. Ja uważam,że lepiej coś zrobic i żałować niż nie zrobić I żałować,że nigdy się nie spróbowalo. Oczywiście zdaje sobie sprawę,że nie wiem nic na temat ciężkiej ciąży i leczenia,więc może łatwo mi mówić, ale nie warto zakładać,że znowu będzie źle. W tej sytuacji na pewno tez spotkanie z psychologiem pomoże spojrzeć na to wszystko z innej strony.
Bardzo się cieszę, że wasze dzieci tak super się rozwijają i stają się powoli dorosłymi brzdącami😍 cudownie jest na to wszystko patrzeć...nawet po nieprzespanych nocach,ząbkach czy wiszeniu na cycu przez 24/7 człowiek dostaje tyle z powrotem od tego dziecka,że nie da sie być złym na nie😍
Laura jest dosyć drobna waży 5550 I ma 63 cm, tydzień temu leciała pierwszy raz samolotem, strasznie się bałam,że będzie płakać,ale przespala praktycznie cały lot z cycem w buzi w obie strony😬
Nocki nie są zle, przesypia ciągiem 6/7 godzin, w dzień to różnie czasami jedna długa drzemka a czasami 4 po 30 minut🤷♀️ jedynie u nas teraz bunt na wózek jest i nie wiem jak ja zachęcić na spacery w nim...kończy się tak,że po 3 min mała na rękach a ja pcham wózek 🙄🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2022, 00:24
Maybelle, Lady_Dior, Foto80, Malina lubią tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Gela093 jaka Laura słodziudka 🥰 No cała do schrupania😍
Foto80 bardzo się cieszę, że Helenka tak "wyskoczyła" 😁😁😁 Oj to teraz się nabiegasz hihi 😁 ale będzie tylko lepiej - ja uwielbiam ten etap, kiedy dzieci zaczynają chodzić 😍Gela093, Foto80 lubią tę wiadomość