Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
lunadelrospo wrote:Wiaterek,tak patrzę i Twoj suwaczek coś lepiej śmiga.. u mnie ciągle to trzy i trzy tygodnie, a ty mialas miesiąc i cztery tygodnie i juz trzy;)
Laski dostałam tablety na jakiegoś grzybka i mam się wstrzymać na razie dopóki tablet nie skończę ze staraniami. Dobrze że ja owulkę mam później niż 14 dni bo pewnie bym nie zdążyła a tak to może się jeszcze uda w tym miesiacu
Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualny
-
lunadelrospo wrote:Ilonia,męczy?
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
ilonia1984 wrote:Meczy...do tego glowa mi peka dzis i tylko bym spala,ogladam jakies trudne sprawy ale chyba pojde spac,ale czekam az moj pojedzie do pracy
ilonia1984 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualnyJustine M masz prawo tak myśleć i chociaż ja wiem, że nie ma bezpiecznego czasu w ciąży itp to też uważam że przypominanie ciągle komuś tego nie jest fajne, bo jednak ciąża po poronieniu jest i bez tego ciągłym stresem...
Ale poczułam się też jakbyś nas chciała z wątku wyrzucić teraz -
nick nieaktualny
-
roxa wrote:Justine M masz prawo tak myśleć i chociaż ja wiem, że nie ma bezpiecznego czasu w ciąży itp to też uważam że przypominanie ciągle komuś tego nie jest fajne, bo jednak ciąża po poronieniu jest i bez tego ciągłym stresem...
Ale poczułam się też jakbyś nas chciała z wątku wyrzucić teraz
przykro mi tez było przeczytac co Justyna pisała, ale jeśli zawiniłam to przepraszam ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 12:01
Adaś 14.07.17r.
Aniołek 9tc [*] 03.11.15r.
Aniołek 12tc [*] 29.06.15r
Zosia 31.01.14r
-
Renia7910 wrote:Aguś zerknę później co to jest, teraz tylko na telefonie sprawdzam forum, nie umiem otwierać linków w taki sposób. No ja też mam nastrój na zmiany tylko możliwości raczej brak.
Renia7910 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Justine nie będę się tłumaczyć, ale czy Ty kobietko przeczytałaś sobie przypadkiem co się wczoraj tutaj działo? Teraz to się czuję trochę jakbym kopa w brzuch dostała.
Jak ja widzę ja forum Twój suwaczek i Majówki i innych zaciążonych dziewczyn to daje mi to nadzieję. Napisałam kilka razy ze mdłości miną, że będzie dobrze, że wspieramy, bo co mogę więcej? Nawet napisałam, że wezmę trochę na siebie. Co do tego, że napisałam, że jutro Cię może samochód przejechać to nie dlatego, żebyś Ty się poczuła sprowadzona na ziemię tylko właśnie, żeby nie było takiego gadania, życie jest niesprawiedliwe bo jest i nic na to nie poradzimy. Ja lubię to forum, daje mi wsparcie, zawsze czekałam, aż mi odpiszecie, zawsze starałam się odpisywać. Na listę też się zawsze wpisywałam i nie miałam z tym problemu. Testowałam i pokazywałam Wam testy. Nie wiem dziewczyny, ja serio nie zauważyłam że coś jest nie tak, że jakaś się zwada wkradła. Jasne, każda by chciała być na Waszym miejscu, w końcu po to wszystko robimy, również piszemy i się zastanawiamy. I co? Nie napisałam nigdy, że mam gorzej niż ktoś iny, bo ja serduszko widziałam a ktoś nie. Jakie to ma znaczenie? Wszystkie straciłyśmy dzieci. Wszystkim jest ciężko i wiem że Tobie też. Czy zazdroszczę? Pewnie trochę tak, ale chyba nie dałam tego po sobie poznać. Mam nadzieję, że jednak do nas wrócisz bo Justine na pewno nie jestem Twoim wrogiem, wręcz przeciwnie. Trzymaj się, ja Cie bardzo mocno wspieram i odezwij się czasem, napisz czy wszystko ok, bo czekamy na takie wiadomości. Jak wczoraj wszystko usunęłaś to serce mi stanęło tak się o Ciebie bałam.katkaz, Natalii00, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
ja kopów w brzuch dostałam tu z 5 tylko przez ostatni tydz, z czego 2 za siebie 3 za inne dziewczyny
i nie było to cool
pytalyscie co sie stalo wiec napisalam, dzien później, żeby mniej emocjonalnie, po przespaniu się z tym ale potem jednak usunelam bo w sumie nie mam ochoty sie grzebac i denerwowac nikogo. nie taki jest mój cel.
nie chce wrzucac wszystkich do jednego gara
bo ja tez tu wsparcie nieraz mialam i nie kazda wypowiedź neguje
katkaz lubi tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
i widzicie mialam racje, ze to usunelam, potem oosby postronne bogu ducha winne czuja sie winne,Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
Jednak nie jestem tu mile widziana... Trzeba mi to było po pierwszym poście napisać a nie po takim czasie gdzie się z Wami związałam, kibicowałam i kibicuje nadal...
A u ciebie Justin widzę niesamowitą konsekwencje w czynach. Ja nie usunęłam ani jednego postu na całym forum bo jestem szczera w stosunku do wszystkich. Jak komuś bluzgam to na całego a jak piszę że się cieszę, albo martwię to też jest to szczere. I nigdy nie napisałam że wymagam od kogokolwiek "lizania mnie potyłku, bo straciłam późną ciąże"...
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Dziewczyny,
Z racji tego,że imiennie Justine wymienila osoby 'należące' do tego wątku, przychodzo czas się pożegnać.Kilka słów na koniec.
W kwestii kwasow i sprowadzania na ziemię, nie wypowiem się, bo nigdy w nich nie uczestniczyłam,nikogo też nie uswiadamiałam.Wręcz przeciwnie,jak na mój syndrom złego charakteru,byłam tutaj zadziwiająco rózowiutka,jak radosny hasający kucyk Pony z błyszczącym ogonkiem.
W kwestii spychania założycielek na dalszy tor..z czterech promotorek,ktore wymienilas,az trzy są właśnie tzw. Wrzesniowkami,które dopiero czekają na swoje szczęście w postaci dwoch kresek.
Nie mam w zwyczaju wypowiadać się za kogoś, ale z każdą z nich rozmawiam codziennie i wybaczcie,jesli jestem niedomyslna,ale nie czułam się tu niedopasowana.
Justine,dobrze,że ochlonęłaś,nerwy Ci nie sluzą,podobnie jak koleżankom, ktore wczoraj w stresie czekały na wieści od Ciebie,sądząc ze stało się najgorsze.
Dzieki dziewczyny, za ten ostatni miesiąc, za kupę śmiechu, glupie ploty,ale tez to uczucie ,że jeszcze wiele przedee mną.
Nie sądzilam,ze jakakolwiek wirtualna przestrzeń, może tak wejść w krwiobieg dorosłego rozsądnego człowieka. A jednak:)
:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 12:14