Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny! Ale super,nad domem latają dwa bociany, kłują,nawracać
co wieczór tylko jeden przeleci w te i z powrotem, a teraz dwa w kółeczka latają
piękny widok mam nadzieję na dobrą wróżę
dla nas wszystkich oczywiście
Justine M, s1985, ilonia1984, Renia7910 lubią tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Agnieszka0812 wrote:Dziewczyny! Ale super,nad domem latają dwa bociany, kłują,nawracać
co wieczór tylko jeden przeleci w te i z powrotem, a teraz dwa w kółeczka latają
piękny widok mam nadzieję na dobrą wróżę
dla nas wszystkich oczywiście
na pewno !!!
ilonia1984 lubi tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
Justine M wrote:Wiaterek a Ty kiedy testujesz? czy na @ pierwsza po czekasz zeby termin określić jakiś?
Właśnie czekam na tą wredną @ Przypuszczam, że koło 14.07 powinna być bo cykle 30 dniowe zwykle miałam, a i owulacja chyba już była
Jak @ przyjdzie to się określę na kiedy mnie wpisać
Justine M lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterek wrote:Właśnie czekam na tą wredną @ Przypuszczam, że koło 14.07 powinna być bo cykle 30 dniowe zwykle miałam, a i owulacja chyba już była
Jak @ przyjdzie to się określę na kiedy mnie wpisać 
aha no to oki, ja myślę że u nas jak mafii, jak wdepniesz to wyjścia nie masz hihihihihihihih
Wiaterek, s1985 lubią tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
Justine M wrote:aha no to oki, ja myślę że u nas jak mafii, jak wdepniesz to wyjścia nie masz hihihihihihihih
No, ale taką mafię to ja lubię
Justine M, ilonia1984 lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Agnieszka0812 wrote:Uwielbiam jak mi słownik w telefonie poprawia, niezrozumiałe teksty wychodzą :p
a wiesz że nawet nie zauważyłam,
dopiero jak napisałaś to przeczytałam mega powoli i faktycznie 'kłują' hehe
a nawet niech kłują jeśli tylko ma to coś pomóc hhehehhehhehe
s1985 lubi tę wiadomość
Poronilam....nigdy tego nie zapomnę mimo że udało się zajść w ciążę i urodzić dziewczynke. Skończyła już rok. Ta dziura i smutek w sercu jest i zawsze zostanie po moim aniolku
-
niestety moja poczta polska jest otwarta cały rok ;pniezapominajka wrote:Nie zazdroszczę. To jest plus bycia nauczycielem...

Justine M lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
jestem ciporajdki moje...jej,jak zobaczylam buzie tej pani orzecznik to myslalam ze zejde...jakie wredne babsko mysle,rece mi opadly...ale powoli spokojnie,staralam sie przekonac pania,ze naprawde poronienie,prawie kazda kobiete doprowadza do stanu zalamania.Jedna mniej druga wiecej..najgorsze,ze nie mialam papierow od psychologa mojego bo na urlopie,ale dalam papiery ze szpitala itd...pani mi powiedziala,ze same tabletki mnie nie uzdrowia i zebym sie zapisala na terapie
wiec to zrobie,bo z cala pewnoscie,komisjie bede jeszcze miala...a i naklamalam z lekami bo przeciesz nic nie biore...ale najwazniejsze,ze wszysto wporzasiu
musze sie wziasc za sprzatanie i obiad bo dopiero wrocilam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 14:11
s1985, Majówka90, Wiaterek, Justine M, Renia7910, monilia84, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
nick nieaktualnyDzielny wojownik! ;*ilonia1984 wrote:jestem ciporajdki moje...jej,jak zobaczylam buzie tej pani orzecznik to myslalam ze zejde...jakie wredne babsko mysle,rece mi opadly...ale powoli spokojnie,staralam sie przekonac pania,ze naprawde poronienie prawie kazda kobiete doprowadza do stanu zalamania jedna mniej druga wiecej..najgorsze,ze nie mialam papierow od psychologa mojego bo na urlopie,ale dalam papiery ze szpitala itd...pani mi powiedziala,ze same tabletki mnie nie uzdrowia i zebym sie zapisala na terapie
wiec to zrobie bo z cala pewnoscie,komisjie bede jeszcze miala...a i naklamalam z lekami bo przeciesz nic nie biore...ale najwazniejsze,ze wszysto wporzasiu
musze sie wziasc za sprzatanie i obiad bo dopiero wrocilam 
ilonia1984 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIlonia a pomogła Ci ta psycholog do której chodziłaś?
Ja chodziłam ze swoimi zaburzeniami lękowymi do psychoterapeutów, bylam a trzech i żaden mi nie pomógł tylko ciągnęli kasę i ciągle wałkowali moje dzieciństwo. Po terapiach czułam sie jeszcze gorzej.
Dopiero jak sama sie za to wzięłam i prowadziłam sobie "autoterapię" w oparciu o pewne techniki i pomoglo.
Chociaż ze prowadzę do konca normalne życie to nie mogę powiedzieć..
To takie g*wno jakiego nikomu nie życzę.
-
tak sie zastanawiam nad tym mierzeniem temperatury,tymi testami ovu...Chyba to oleje totalnie,chociasz z drugiej strony ta temperature moge mierzyc nic mi to nie szkodzi...nie chce sie nakrecac jak za tamtym razem...bo wielkie G z tego wyszlo a wygladalo to dosc fajnie..tamtym razem obralam taktyke bzykanka codziennie w okres plodny a teraz obiore co 2 dzien calczas
tak sobie postanowilam...a co tam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 15:19
Justine M, Agnieszka0812, s1985 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
szczerze...to ja poszlam tylko po to zeby wziasc zwolnienie...pan ze mna porozmawial...zapytal o co chcodzi..powiedzialam prawde,ze poronilam,ze bardzo pragne dziecka jak najszybciej a moja praca mi to uniemozliwia,bo tak jest pracuje daleko od domu 2 tygodnie mnie nie ma a 2 jestem...ciezko bylo trafic na plodne...przesterowalam swoje ovu tabletkami,dlatego tak wyszlo,ze sie udalo.Pan zapytal mnie ile zwolnienia potrzebuje ja ze jak najdluzej,wiec dal miesiac ponad.Zaplacilam i dowidzenia,tak to wygladalo w rzeczywistosci u mnie...ale mam przyjaciolke ktora chodzi do psychologa na kase chorych...to jest poradnia dla ludzi z nalogami,problemami i tam naprawde staraja sie pomoc i wlasnie tam chce sie zapisac,po pierwsze zeby miec podkladke pod l4 a po drugie dlaczego nieeee...moze faktycznie zajscie w kolejna ciaze moze byc zablokowane w psychice...strach obawa...przed kolejnym poronieniem...pojde zobacze jak to naprawde wyklada,ale masz racjie wiekszosc ich patrzy tylko na kase,wchodzisz placisz i wychodziszMajówka90 wrote:Ilonia a pomogła Ci ta psycholog do której chodziłaś?
Ja chodziłam ze swoimi zaburzeniami lękowymi do psychoterapeutów, bylam a trzech i żaden mi nie pomógł tylko ciągnęli kasę i ciągle wałkowali moje dzieciństwo. Po terapiach czułam sie jeszcze gorzej.
Dopiero jak sama sie za to wzięłam i prowadziłam sobie "autoterapię" w oparciu o pewne techniki i pomoglo.
Chociaż ze prowadzę do konca normalne życie to nie mogę powiedzieć..
To takie g*wno jakiego nikomu nie życzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 15:18
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
Ilonia ja w tym cyklu przyjmuje taką samą taktykę jak TY, temperaturę zacznę mierzyć jakby się ovu zjawiła a ja akurat w ten dzień "wolne" będę miała

Żeby nie zamęczyć męża to co drugi dzień będę się ładnie do niego uśmiechała
ilonia1984, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość

Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc

-
nick nieaktualnyJa tak szczerze mówiąc słabo wierzę w psychologię. Człowiek tak naprawdę musi sam stanąć twarzą w twarz ze swoim lękiem.
A psychika często blokuje ciążę.
Ja szczerze mówiąc na codzień nie rozmyślam o ciąży
Pobolewa mnie prawy jajnik bo chyba z niego owulacja byla.
ilonia1984, s1985 lubią tę wiadomość
-
no ja sie spielam i meczylam go codziennie...a nawet z 2 czasem...hehe plemniki nie nadanzaly chybamonilia84 wrote:Ilonia ja w tym cyklu przyjmuje taką samą taktykę jak TY, temperaturę zacznę mierzyć jakby się ovu zjawiła a ja akurat w ten dzień "wolne" będę miała

Żeby nie zamęczyć męża to co drugi dzień będę się ładnie do niego uśmiechała
temperature bede mierzyc,ale tyle...co ma byc to bedzie
no wlasnie,mozliwe,ze tak jest...dlatego trzeba wyluzowac troche,bo zyc tym sie nie da...a tamten cykl byl oparty wylacznie na tym,zeby zajsc. A mnie nawet brzuch nie boli,jakis dziwny ten okres...i strasznie mocny jak nigdyMajówka90 wrote:Ja tak szczerze mówiąc słabo wierzę w psychologię. Człowiek tak naprawdę musi sam stanąć twarzą w twarz ze swoim lękiem.
A psychika często blokuje ciążę.
Ja szczerze mówiąc na codzień nie rozmyślam o ciąży
Pobolewa mnie prawy jajnik bo chyba z niego owulacja byla.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 15:31
Justine M, Agnieszka0812, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016





