Miesiączka po poronieniu kiedy
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dziś 47 dzień cyklu i nadal nic. Jak @ się nie pojawi, to 11 idę na wizytę. Jestem dzisiaj tym wszystkim zdołowana. W rozmowie z gin aż mi klucha stanęła w gardle, kiedy wypowiadałam slowo 'poroniłam'. Później ratowałam kumpelę w pracy podpaską, na co ona że mi może podpaski już wcale nie bęďą potrzebne. Ot, taki niewinny żarcik z ciąży. Dla mnie nieśmieszny. Powiedziałam, że ma tak więcej nie żartować, ale chyba nie załapała, że zrobiła mi przykrość. W tle rozmowy z mężem słyszałam głos znajonego. Jego żona jest w ciąży. Od razu wyobraziłam sobie jak muszą być szczęśliwi. A na końcu popłakałam się na reklamie (chyba UNICEF) o dzieciach w Syrii. Niech ten rok się już skończy...
Bondzik, gratuluję dobrych wieści. Teraz musi być już dobrze :* -
Dziękuję zocha! I może to banalne co teraz napiszę, bo nie zawsze ja tez sobie z tym radze ale BĄDŹ DOBREJ MYŚLI. Jeśli miesiączka sie nie pojawi, a juz niektóre dziewczyny tutaj tak miały, to dostaniesz leki na wywołanie.
Zabezpieczaliscie sie teraz? Wykluczasz ciążę na pewno, tak?
Trzymaj się:*
Apropo żartu, tez w ogóle by mnie nie rozśmieszyl wręcz bylabym wkurzona, ze wie albo ze nie mogę sie starać a z takim tekstem wylatuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 23:31
-
Tylko pod żadnym pozorem się nie obwiniaj.. teraz się martwisz, ale będzie wszystko dobrze, zobaczysz.
-
Dziękuję Bondzik :* dobrze mieć gdzieś, choćby w sieci, takiego etatowego pocieszyciela jak Ty Niby wiem, że nie mam wpływu na to, co się dzieje, ale @ byłaby dla mnie momentem powrotu do względnej normalności. Poczułabym, że zaczynam kolejny etap i że ten początkowy, najgorszy mam za sobą. A tak to sama nie wiem co ten mój organizm odpiernicza
bondzik007 lubi tę wiadomość
-
Najwidoczniej twój organizm potrzebuje trochę więcej czasu, ale wszystko Ci to w przyszłości wynagrodzi Trzymaj się!! :*
Dzięki zocha za miłe słowa! Ja w ogóle dzięki temu forum potrafiłam uwierzyć że wszystko będzie ok! -
A ja mam tutaj z kim pogadać. Dla innych minęło juz tyyyyyle czasu, więc patrzą ze zdziwieniem kiedy np. odmawiam wyjścia na imprezę. Dla mnie to wszystko jest jeszcze bardzo świeże. Też staram się wierzyć, że kiedyś będzie dobrze, ale czasami teraźniejszość mnie przerasta.
-
Czekała na fajerwerki i oto jest! Tadaaaaaam! W sylwestrową noc, równe 7 tyg po poronieniu. Nareszcie się cholery doczekałam.
Paula, też już tu kiedyś byłam i do tej pory zastanawiam się co tam u niektórych dziewczynmadamered, Paula_071, Martula78 lubią tę wiadomość
-
Widzisz zocha! Teraz będzie tylko lepiej!
zocha88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Dziewczyny Powiem Wam, ze jak wczoraj przed północą zobaczyłam podbarwioną wkładkę, to pomyślałam 'pier**lę, nie ekscytuję się, bo pewnie i tak nic z tego'. Teraz trzymam kciuki za Was. Niech do Was też @ zawitają jak najszybciej. A później niech znikną na przynajmniej rok
Paula_071, bondzik007 lubią tę wiadomość
-
Wszystko idzie ku dobremu! Aaaa jeszcze trochę i testowanko ten cykl odpuszczam i zostawiam go na zrobienie badań, ale od przyszłego namowie męża na działanie a wy jak tam?
-
bondzik007 wrote:Wszystko idzie ku dobremu! Aaaa jeszcze trochę i testowanko ten cykl odpuszczam i zostawiam go na zrobienie badań, ale od przyszłego namowie męża na działanie a wy jak tam?
Podziwiam Cie, ze chcesz czekac. Ja z tych niecierpliwych13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Haha Paula nawet nie wiesz jak mnie korci, z natury jestem bardzo niecierpliwa
Ale z drugiej strony gdybym zaszła w ciążę i znowu bym poroniła, a pózniej by coś wyszło z badań, to chyba bym sobie nie darowała że mogłam jednak je zrobić wcześniej..
Do tego jeszcze pewnie bym dostała opieprz od mojej ginekolog że nie czekałam -
Paula_071 wrote:Podziwiam Cie, ze chcesz czekac. Ja z tych niecierpliwych
Ja tez z tych niecierpliwych. Oj nie umialabym czekac
Moze za to bedziemy mniej wiecej w tym samym czasie testowacTy jesteś jeden Święty, Panie Boże, który cuda czynisz (Ps 77,15). -
I ja niecierpliwa !!!! staramy się praktycznie od pierwszego cyklu i jak narazie klapa..zaczynam się stanowczo nakręcać i niecierpliwić !!!! Tak bardzo wierzyłam, że uda się szybko !JJ.
- 13tc [*] - ciąża obumarła - 27.10.2017
- grudzień 2020 - ciąża biochemiczna
- Endometrioza 1 stopnia
- Słabo drożony (niedrożny) lewy jajowód
- MTHFR 677-C / układ heterozygotyczny
- PAI- 1 4G / układ homozygotyczny
- Hashimoto
08.06.2022 - CUD !!! Ignaś
...Ponieważ znosiłaś chorobę z poddaniem się Woli Bożej , Bóg udzieli Ci tej łaski na Moją prośbę... -
bondzik007 wrote:Haha Paula nawet nie wiesz jak mnie korci, z natury jestem bardzo niecierpliwa
Ale z drugiej strony gdybym zaszła w ciążę i znowu bym poroniła, a pózniej by coś wyszło z badań, to chyba bym sobie nie darowała że mogłam jednak je zrobić wcześniej..
Do tego jeszcze pewnie bym dostała opieprz od mojej ginekolog że nie czekałam
A na co czekasz z badaniami? Dlaczego ich jeszcze nie zrobiłaś?
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.