Miesiączka po poronieniu kiedy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJuż myślałam, że wczoraj był ostatni dzień, ale nienienie, kapie dalej Trochę mi nie na rękę, bo czekam na przydzielenie wizyty na cytologię w przyszłym tygodniu i mam nadzieję, że to nie będzie w poniedziałek Miałyście tak może? Że wydawało się, że to końcowe plamienie i już nic nie będzie, a tu zaskoczenie? 6dc dzisiaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 13:30
-
Hej dziewczyny.
A czy przed pierwsza miesiaczka po poronieniu mialyscie jakies objawy plodnosci? Ja tak sobie wydumalam ze pewmie najpuerw bedzie spadac hcg, potem pojawi sie owulacja a po niej okres, ale jak czytam o tym, ze niektore z Was mialy miesiaczke w 4 tygodnie to pewnie to sie jakos inaczej odbywa.
Ja co prawda dopiero jestem po poronieniu (nie mialam lyzeczkowania) i dalej dosyc mocno krwawie, ale mam taki charakter ze bezczynnosc mnie do szalu doprowadza to moze choc sobie temperature pomierze czy cokolwiek, tylko nie wiem nawet czy czekac na jej spadek, czy wzrost... -
Ależ bym chciała by i u mnie tak szybko poszło. Póki co czekam, aż krwawienie poronne mi minie a tu się nie zanosi.
Robiłaś jakieś testy owulacyjne, miałaś monitoring czy tak sie to wszystko wyregulowalo, ze wiedzialas ze to owulka? -
Malgonia wrote:Ależ bym chciała by i u mnie tak szybko poszło. Póki co czekam, aż krwawienie poronne mi minie a tu się nie zanosi.
Robiłaś jakieś testy owulacyjne, miałaś monitoring czy tak sie to wszystko wyregulowalo, ze wiedzialas ze to owulka?
Ja w kazdym cyklu wiem kiedy jest owulacji, nic nie sprawdzam.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
ja sobie mierzyłam temp. bo chciałam właśnie sprawdzic, czy cos się bedzie działo. Sluz płodny był, nawet sporo, ale temp szalały/szaleją mi strasznie. W sumie nic dziwnego. W takim stresującym czasie może wariować. Dzisiaj zrobiłam sobie betę - 6,25
Czy to znaczy, że niedługo moge liczyc na @?Malgonia lubi tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Ja plamiłam w sumie 15dni (krwawienie to może 2 dni było) i 17dc już miałam objawy płodności. 20dc (po poronieniu) na wizycie u gin zobaczyłam duży pęcherzyk graffa gotów pęknąć Teraz czekam na okres i sądząc po owulacji powinnam go dostać 24-26luty hmmm czyli 36-37dc...Zobaczymy
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Lady Dior, a planujesz się od razu starać? Coś Twój lekarz powiedział na ten temat?
Ja idę jutro, ciekawa jestem czy cokolwiek będzie widać (czuję niby jajniki delikatnie, ale ani sluzu nie widać, a temperatura przypomina Himalaje wiec tez nic z niej nie wywnioskuje). -
Malgoniu mi położna po zbadaniu mnie powiedziała,że mogę od razu się starać.Bylam na urlopie w Polsce i poszłam do ginekologa na kontrolę i ten mówił,żeby odczekać 3mieś.na co ja takie oczy i mówię mu "jak to? Przecież to było samoistne poronienie i w dodatku bez komplikacji-to chyba mogę szybciej?" No i chyba widząc moją załamkę-dał mi zielone światło po pierwszej miesiączce Choć jak widziałam ten pęcherzyk w jajniku,to chciałam od razu się starać ale chyba lepiej ten 1 cykl odczekać.Robiłam też różne badania i 1000zł w laboratorium zostawiłam mam jednak nadzieję,że będzie dobrze i będę mogła działać Temperatury nigdy nie mierzyłam,więc nie pomogę.Śluz zawsze mega obfity,jajniki może 2x w życiu mnie bolały...Jutro po wizycie będziesz wiedzieć więcej Obyśmy się spotkały w grudniowym wątku
-
Oby ja mam w sobie teraz bardzo duzo wiary i spokoju. Tak jak bylam bardzo niespokojna o puerwsza ciaze tak teraz czuje ze wszystko idzie w dobra strone.
Mam nadzieje, ze ten cykl nie bedzie sie dluzyl i wyrobie sie na grudniowki
Chyba musze juz w meza cos na libido zaczac wkladac, bo jak sie cykl rozjedzie to bedzie musial sie bardziej przylozyc. -
Ja po poronieniu samoistnym starałam sie od razu i od razu byłam w ciąży.Także, myśle ze warto sie starać.Niestety poroniłam w 21tygodniu. I tu pyatnie po jakim czasie , po porodzie wywoływanym dostałyście okres? czy tak jak po poronieniu? czy mam juz liczyc czas jak po porodzie?
-
Mnie jednak powstrzymały przed staraniem złe wyniki kwasu foliowego.Teraz przyjmuję zmetylowany,choć nie wiem czy 1 cykl to nie za krótko na uzupełnienie kwasu foliowego.
Co do okresu po porodzie/poronieniu to wszystko zależy od wystąpienia owulacji a że kobieta często nie wie,kiedy owuluje-to pozostaje cierpliwie czekać.
Malgonia oby cykl się nie wydłużył-ja już też czekam (jak nigdy) na ten okres jak na zbawienie heheMalgonia lubi tę wiadomość
-
Kasionek wrote:Ja po poronieniu samoistnym starałam sie od razu i od razu byłam w ciąży.Także, myśle ze warto sie starać.Niestety poroniłam w 21tygodniu. I tu pyatnie po jakim czasie , po porodzie wywoływanym dostałyście okres? czy tak jak po poronieniu? czy mam juz liczyc czas jak po porodzie?
A wiesz dlaczego serce przestalo bic w drugiej ciazy? Robilas sobie badania?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 nie wiem. O obumarciu dowiedziałam sie 9 lutego , 11 rodziłam a badania zaczynam jutro. Tydzień chociałam z martwym dzidziusiem i nawet tego nie czułam.Zadnych objawów. Nawet w tym czasie była u lekarza który nie zrobił usg a badał tylko "recznie" i nie widział nic niepokojącego. Lekarze raczej mówią ze to jakas choroba krzepliwośći. Mam cała liste badań i w marcu wizyte u immunologa .Zobaczymy czy coś wyjdzie.
-
Lady_Dior wrote:Mnie jednak powstrzymały przed staraniem złe wyniki kwasu foliowego.Teraz przyjmuję zmetylowany,choć nie wiem czy 1 cykl to nie za krótko na uzupełnienie kwasu foliowego.
Co do okresu po porodzie/poronieniu to wszystko zależy od wystąpienia owulacji a że kobieta często nie wie,kiedy owuluje-to pozostaje cierpliwie czekać.
Malgonia oby cykl się nie wydłużył-ja już też czekam (jak nigdy) na ten okres jak na zbawienie hehe
No ja też się zastanawiam jak na mnie wpłyną wyniki badań. Najbardziej jestem ciekawa kariotypu, choć mam przeczucie, że będzie prawidłowy. Zapytam jutro co ewentualnie poza tym co już mam wymaga pilnego sprawdzenia.
Na początku byłam zła ze musze do tego lekarza isc (potrzebne mi zaswiadczenie ze moge do pracy wrocic), ale dzis sie ciesze bo moze cos doradzi. Widac tak ma byc. Choc oczywiscid te 200 zl moglabym przeznaczyc na badania kwasu foliowego i wit z grupy b.. ale moze jest w tym jakis sens i uchroni mnie to przed kolejnym poronieniem.