Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie pochówek płodu :-( :-( :-(
Odpowiedz

pochówek płodu :-( :-( :-(

Oceń ten wątek:
  • reni86 Autorytet
    Postów: 643 108

    Wysłany: 21 września 2016, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My sie zdecydowalismy na pochowek i nie zaluje tej decyzji, choc faktycznie to ogromny bol. Mysle ze to decyzja bardzo indywidualna.

    Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
    Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
    Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)

    niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,...
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 19 listopada 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z M zdecydowaliśmy się na zgodę, aby szpital przekazał nasze maleństwo do wspólnego grobu dziecka nienarodzonego. Zaraz po zdarzeniu nie czułam się kompletnie na siłach żeby sama organizować tą uroczystość. Wiem gdzie leży nasz aniołek i mogę go odwiedzić. Z perspektywy czasu uważam, że w moim przypadku to była dobra decyzja, ale tak jak dziewczyny pisały to wszystko zależy od każdej z nas co zrobi.

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to strasznie wszystko długo trwało - formalności, konieczność zbadania płci (chciałam dostać zasiłek pogrzebowy, bo też nie miałam pojęcie ile pochówek wyniesie). I jak 24 stycznia miałam zabieg, tak pochwaliśmy małą dopiero w marcu!
    Ale nie żałujemy tej decyzji.
    Postąpiłabym pewnie inaczej, gdybym nie widziała jej bijącego serca - w tym momencie stała się dla mnie małym człowieczkiem, moim prawdziwym dzieckiem. Chcieliśmy, żeby miała swoje miejsce na świecie...

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • bratfrandu Przyjaciółka
    Postów: 71 51

    Wysłany: 3 czerwca 2018, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niedawno miałam późne poronienie w niemieckim szpitalu. Tam nam powiedziano, że dziecko musi zostać pochowane. Zgodnie z ich prawem, dzieci powyżej 500 g pochować muszą rodzice na własną rękę, poniżej 500 g rodzice mają dwie opcje: albo urządzą pogrzeb we własnym zakresie, albo dziecko zostanie pochowane w zbiorowej mogile z innymi nienarodzonymi.

    Ta wiadomość nas zszokowala, bo zawsze myśleliśmy, że takie maluchy są po prostu spalane z medycznymi resztkami. (Bardzo przepraszam, jeżeli kogoś uraziłam tym zwrotem, nie mam pomysłu na lepsze sformułowanie.)

    Zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję, ponieważ jest mniej osobista, nie znaliśmy jeszcze nawet płci Naszego Dziecka, nie chcieliśmy dać mu imienia. Zbiorowy pogrzeb Aniołków organizowany jest nieodpłatnie przez pewną fundację wspomagającą ciężarne kobiety oraz hospicjum, i odprawiany jest raz na trzy miesiące. Podobno za każdym razem jest tam ok. 40 dzieci z wszystkich szpitali w mieście. Wszyscy rodzice są zaproszeni, choć, oczywiście, nie wszyscy przychodzą. Podobno w niektórych przypadkach przychodzą też dziadkowie, przyjaciele itp.

    Pogrzeb jest w najbliższą środę i choć w pierwszej chwili nie chcieliśmy z mężem na niego iść, w tej chwili jesteśmy zdecydowani pójść. Sporo osob tak nam doradziło – żeby się pożegnać z Naszym Dzieckiem i żeby wiedzieć, gdzie dokładnie leży, jeżeli kiedyś będziemy chcieli je odwiedzić.

    [*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
    [*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)

    Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2018, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bratfrandu wrote:

    Pogrzeb jest w najbliższą środę i choć w pierwszej chwili nie chcieliśmy z mężem na niego iść, w tej chwili jesteśmy zdecydowani pójść. Sporo osob tak nam doradziło – żeby się pożegnać z Naszym Dzieckiem i żeby wiedzieć, gdzie dokładnie leży, jeżeli kiedyś będziemy chcieli je odwiedzić.

    Mysle ze to dobra decyzja, nie bedzie to latwe ale potrzebne.
    Nam w szpitalu dali tylko opcje aby dziecko bylo spalone w szpitalu (czego bym nie zniosla), albo mozemy sami pochowac. Z tego co sie zorientowalam, w Krakowie nie ma zbiorowego grobu, tylko pomnik dziecka nienarodzonego na jednym cmentarzu. Takze to duza ulga ze u Was miasto zajmuje sie pochowkiem, sama organizacja pogrzebu to ciezkie przezycie, rozgrzebywanie ran, tlumaczenie wszystkim ciekawskim, zbieranie kondolencji.

  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 4 czerwca 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bratfrandu wrote:
    Niedawno miałam późne poronienie w niemieckim szpitalu. Tam nam powiedziano, że dziecko musi zostać pochowane. Zgodnie z ich prawem, dzieci powyżej 500 g pochować muszą rodzice na własną rękę, poniżej 500 g rodzice mają dwie opcje: albo urządzą pogrzeb we własnym zakresie, albo dziecko zostanie pochowane w zbiorowej mogile z innymi nienarodzonymi.

    Ta wiadomość nas zszokowala, bo zawsze myśleliśmy, że takie maluchy są po prostu spalane z medycznymi resztkami. (Bardzo przepraszam, jeżeli kogoś uraziłam tym zwrotem, nie mam pomysłu na lepsze sformułowanie.)

    Zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję, ponieważ jest mniej osobista, nie znaliśmy jeszcze nawet płci Naszego Dziecka, nie chcieliśmy dać mu imienia. Zbiorowy pogrzeb Aniołków organizowany jest nieodpłatnie przez pewną fundację wspomagającą ciężarne kobiety oraz hospicjum, i odprawiany jest raz na trzy miesiące. Podobno za każdym razem jest tam ok. 40 dzieci z wszystkich szpitali w mieście. Wszyscy rodzice są zaproszeni, choć, oczywiście, nie wszyscy przychodzą. Podobno w niektórych przypadkach przychodzą też dziadkowie, przyjaciele itp.

    Pogrzeb jest w najbliższą środę i choć w pierwszej chwili nie chcieliśmy z mężem na niego iść, w tej chwili jesteśmy zdecydowani pójść. Sporo osob tak nam doradziło – żeby się pożegnać z Naszym Dzieckiem i żeby wiedzieć, gdzie dokładnie leży, jeżeli kiedyś będziemy chcieli je odwiedzić.
    Myśmy z mężem też zdecydowali się pochować naszego maluszka w zbiorowej mogile.Czasami teraz żałuję.Myślę,ż taki pogrzeb pozwoli Ci w jakiś sposób się z tym pogodzić.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 9 września 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny proszę o radę. W środę mamy umówiony pochówek synka. Będzie tylko krótka modlitwa na cmentarzu, bez mszy. Rodzina się pyta jak się ubrać, jakie kwiaty, itp. Nie umiem się odnaleźć w tej sytuacji. Myślałam, żeby zamówić białe żywe kwiaty. Myślicie, że to dobry pomysł? Zastanawiam się też czy czarny strój nie jest zbyt żałobny. Czy podczas pochówku dzieciątek rodzina nie powinna raczej ubrać się w jasne kolory, symbolizujące niewinność?

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 9 września 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro :( Ja prosiłam rodzinę o białe kwiaty cięte. Prosiłam też żeby były skromne rozmiarami i pozbawione szarf, napisów, bez akcentów żałobnych itp. Od nas nasza córeczka dostała bukiecik białych frezji, taki bukiecik jak dla dziewczynki na komunię. Przynieśliśmy też ze sobą kilka wizualnie ładnych słoików, które wcześniej przyozdobiliśmy w domu białą wstążką, wiążąc kokardki, a także butelki z wodą - dzięki czemu mieliśmy do czego powstawiać przyniesione kwiaty. Mieliśmy też ładne znicze w kształcie serc. Ubrana byłam na granatowo-czarno-szaro. Na inne kolory nie miałam nastroju. W strój innych nie ingerowałam, ale też nikt nie dopytywał. Nie miało to zresztą wtedy żadnego znaczenia. Córeczka dostała też od nas srebrne serduszko, identyczne noszę na szyi. Była też mowa pogrzebowa odczytana przez mojego partnera.
    Bardzo współczuję i życzę dużo sił w środę i nie tylko wtedy :(

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 9 września 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Chyba ubiorę granatową sukienkę. Myślałam jeszcze nad zakupem małego aniołka, który by stał na pomniku. Synek będzie pochowany w grobowcu rodzinnym, na którym nie ma żadnych tabliczek, więc chociaż aniołek by symbolizował, że razem z dziadkami leży dziecko.

    Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty :(. To straszne mieć dziecko pod sercem przez 9 miesięcy i potem je pożegnać. Mi jest ciężko po 13 tygodniach ciąży, więc nawet nie wyobrażam sobie co Ty musiałaś przeżywać... Staram się normalnie funkcjonować i wszystko jest względnie 'ok' dopóki nie zostaję sama ze swoimi myślami. Nawet wyjście samej na zakupu sprawia, że całą drogę myślę o synku :(

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 10 września 2018, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za miłe słowa, jest bardzo ciężko. Teraz już szok opadł i w zasadzie trudniej jest wytrzymać to wszystko niż na początku. To co się dzieje w głowie, to szkoda gadać...
    Różne figurki już przerabiałam. Ludzie są bezwzględni i okradają nawet grób dziecka. Za pierwszym razem myślałam, że dostanę ataku histerii, jak ukradziono jej takiego ceramicznego ptaszka, którego dostała ode mnie. Teraz staram się dystansować i nie brać aż tak do siebie tych kradzieży. Ciągle coś kradną, nawet znicze-aniołki. Nie wiem, jakim to trzeba być człowiekiem, żeby grób dziecka okraść. I potem, jak rozumiem, zanieść to coś, na grób bliskiej sobie osoby?
    Mam nadzieję, że u Ciebie tak nie będzie.

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 10 września 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ludzie, którzy okradają groby są chyba bez serca, a groby dzieci... na to już kulturalnych słów brak... Dzisiaj kupiłam znicze i zamówiłam białe kwiaty. Mam nadzieję, że Pani florystyka ułoży je jakoś ładnie. Dopiero do mnie dociera, że pogrzeb już w środę, bo trochę czekaliśmy, żeby móc pochować synka. Nie wiem jak psychicznie przeżyję ceremonię, ale od samego początku czułam, że musimy dziecko pochować. Na pewno będzie ciężko, wrócą wszytkie emocje, które tłumiłam w sobie po zabiegu, ale chociaż będziemy mieli możliwość go odwiedzać :(

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ