X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1198

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Malwinki ja też nie chce długo czekać ze względu na to, że długo czekaliśmy na Marcysię, ale też nie chce się spieszyć żeby nie żałować. Najpierw badania a potem zobaczymy jakie plany mają wobec nas niebiosa.
    Przede wszystkim to bardzo gratuluję i zazdroszczę tego pięknego czasu. Mocno trzymam kciuki za Twoje szczęście i zdrowie maluszka.

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, jeszcze nie. To mnie powstrzymuje przed szaleństwem zakupowym. Ostatnio nawet już się rozglądałam na dziale niemowlęcym w Tesco, ale skończyło się oglądaniem sukienek na 10-12 miesięcy i powstrzymywaniem łez... Malwinka wózek i sporo ubranek miała neutralnych, więc będzie ok niezależnie od płci. Kilka rzeczy dosłownie musiałabym dokupić. Śmiejemy się, że jeśli to chłopiec, to na różowo - bo takich rzeczy nie oszukujmy się, też mam sporo - będzie ubierany po domu.
    A mogę nieśmiało zapytać jak sytuacja wygląda Ilona u Ciebie?
    Ewelin, a Ty znasz już płeć?

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, bardzo dziękuję. Aktualnie mamy tu "na stanie" trzy dziewczyny przy nadziei (w tym ja) oraz kilka starających się. Niedawno dwie mamy szczęśliwie powitały swoje maleństwa na świecie, wierzę, że każda z nas doczeka tego wspaniałego momentu, wcześniej czy później. Ta myśl od początku dawała mi nadzieję na znośną przyszłość i tego się trzymam.

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • igle Ekspertka
    Postów: 379 95

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 03:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Miśka. Bardzo mi przykro że i Ciebie spotkała ta straszna tragedia. Nasza historia jest bardzo podobna, u mnie tez skracajaca się szyjka, zakażenie bakteria szpitalna... pierwszy synek żył 29 godzin, drugi walczył 16 dni...


    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • igle Ekspertka
    Postów: 379 95

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 03:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie klapa, odwołana wizyta, transfer. W poniedziałek trafiłam do szpitala, mam kamienie w woreczku i zapalenie dróg żółciowych. Ku.... mać! Wszystko dobrze szło z punktu ginekologicznego A tu takie coś. Mam dosyć. Tyle czekałam... A pewnie jak poradzę sobie z tym to znowu narobia się jakieś torbiele i grom wie co jeszcze...

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • Ewelin234 Przyjaciółka
    Postów: 169 26

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka 11 Witaj, zawsze kiedy czytam wpis "nowej" mamy pojawiajacej sie tu to mam taką złość ze znów ktoś cierpi ze to jest takie poprostu niesprawiedliwe. Bardzo mi przykro. Teraz pamiętaj najważniejsza jesteś Ty. Trzymaj się i walcz życzę Ci teraz dużo siły.

  • Ewelin234 Przyjaciółka
    Postów: 169 26

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle kurczę na pewno będzie wszystko ok. Organizm wie co robi to jak z autem zanim pojedziemy w długą podróż trzeba zrobić przegląd i ponaprawiac wszystko żeby nic mam po drodze nie nawalilo. To jest wszystko do wyleczenia spokojnie ważne że jak piszesz ginekologiczne sprawy są ok. Będzie dobrze ja wierzę że Cię spotka upragnione szczęście.

  • Ewelin234 Przyjaciółka
    Postów: 169 26

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Malwinki jeszcze nie wiem. W piątek mam wizytę to będę ciągnąć dr za język czy już widać coś. Dużo osób mówi mi że to dziewczynka ale nie wiem denerwuja mnie te "mądrości" innych i wymyśliłam że jak już będę wiedzieć to nikomu nie powiem. w pierwszej ciąży miałam od pewnego momentu przeczucie że to syn i pamiętam że to było 14 lutego jak już mi dr powiedział i nie ukrywam chciałam syna i do domu wracałam jak na skrzydłach a cieszyłam się prawie piszcac za kierownicą musiałam wyglądać jak nienormalna. Oczywiście teraz Najwazniejsze zeby bylo zdrowe i wszystko skończyło sie dobrze. Ja mam z kolei cały pokoik łóżeczko wózek na niebiesko i pełno ubranek dla chlopca ale kij tam to mój ulubiony kolor. Pamiętam jak kupowalismy wózek i mąż chciał szary a ja się uparlam na niebieski i powiedziałam że jak bedzie drugie i była by to dziewczynka to też może jeździć w niebieskim. MamoMalwinki a jaki kupiłaś ten detektor bo też się przymierzam i zglupialam który jest dobry tyle tego jest.

  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey
    Igle no co ty mówisz ??? a co nagle cie coś złapalo czy jak to jest ???
    kurcze zawsze cos ??
    ja dzis jade na monitoring stresa mam
    sniło mi sie ze byłam w ciazy ze poroniłam ... potem małe stopki dziecięce ehhh cięzka noc była
    u nas w pracy dziewczyna poroniła i wczoraj z nia rozmawiałam i chyba przez to te sny :(
    taka jestem ciekawa co dzis mi powie doktorek

    7b0f9c1e19.png
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1198

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj igle, czy Ty masz jakieś doświadczenie ze szwem okrężnym lub pessarem? A może słyszałaś coś o szwie przezbrzusznym?
    Bardzo mi przykro, że znowu trafiasz na przeszkody, wiem jak wiele to kosztuje, ale wiem też, że nie można się poddawać i trzeba wierzyć, że następny dzień będzie lepszy. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji i im więcej czarnych scenariuszy pisałam tym z moim zdrowiem było gorzej a kiedy wyłączyłam głowę wszystko się ułożyło. Bałam się i martwiłam a jednak z każdym krokiem byłam dalej. Kiedyś myślałam, że nie da się przeżyć straty dziecka a jednak żyję... nie wiem dlaczego i po co, ale żyję...
    Życzę Ci żebyś znalazła w sobie siłę i wiarę, bo kiedy czujemy, że już jesteśmy na samym dnie to czas zacząć się z niego odbijać, bo po to Bóg dał nam nogi. Wiem, że dziś nie masz na to siły i ochoty, ale spróbuj uwierzyć, że może jednak czeka Cię jeszcze sporo całkiem przyjemnych chwil w życiu, bo wojowniczką jest się przez całe życie a Ty na pewno nią jesteś.

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle, strasznie mi przykro. Wspolczuje Ci bardzo.
    Mam nadzieje, ze szybko i sprawnie przebiegnie leczenie. Tule mocno.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikuśka, trzymam kciuki za wizyte.

  • PM Przyjaciółka
    Postów: 118 34

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle, bardzo mi przykro, a niech to szlak... Jak sie wali, to sie wali. Ale sprobuj nie myslec od razu o najgorszym. Wiem, ze to trudne, bo czasem sama taka jestem, ale zobaczysz wyleczysz to paskudztwo i bedzie dobrze. Sciskam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

    (*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc.
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka ogromnie mi przykro:(
    Ja przez niewydolność szyjkowo-ciesniową stracilam dwoje dzieci.
    W drugiej ciąży w 20 tygodniu po prostu odeszly wody. W trzeciej trzy dni przed stratą pojechałam na założenie pessara,niestety nie bylo to juz mozliwe przez rozwarcie w wpuklony pęcherz. Więc jak w zasadzie po styczniowej tragedii nie wiedzialam o niewydolności (bo po odejsciu wód i dotarciu do szpitala szyjka juz byla zamknięta), tak po tej ostatniej ciąży było to juz wiadomo na 100%.
    Od pazdziernika mam założony laparoskowpowo szew na cieśń szyjki (inaczej taśma TAC). Poza niewydolnością wyszło mi yroche inych problemów zdrowotnych,wiec w nastepnej ciąży będę na żelaznym zestawie. Jezeli masz jakies pytania, pisz śmiało:*

    Igle... Nosz cholera jasna zawsze coś:(
    Trzymam kciku żeby w koncu u Ciebie zaczęło iść z górki:*

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    igle, aż nie wiadomo co napisać... Ale błagam, nie poddawaj się! Spójrz na to tak, że bardzo dobrze się stało, że problemy z woreczkiem wyszły teraz, przed ciążą, bo taka jest prawda. Masz szansę wyprostować to przed ciążą i uniknąć powikłań i zagrożenia.
    Czyli te bóle brzucha, o których myślałaś, że są z nerwów, to były już kamienie? Duże je masz? Lekarze zalecają usunięcie pęcherzyka żółciowego?
    Ja 7 lat temu też trafiłam do szpitala z okropnym bólem, myślałam, że to wrzody. Okazało się, że kamienie. Miałam "liczne, drobne konkrementy". Pojawiła się żółtaczka i odczyn trzustkowy. Były kroplówki, głodówka i wykonano mi ECPW, gdyż podejrzewano, że mam zatkane drogi żółciowe. Zalecono również usunięcie pęcherzyka żółciowego za kilka miesięcy. Zmieniłam bardzo dietę i aktualnie nie mam żadnych kamieni, nawet tych "licznych, drobnych". Operacja nie była jedna konieczna w moim przypadku, możliwe, że to ECPW też pomogło. Ale nawet jeśli konieczna będzie u Ciebie, to ciąża jest możliwa bardzo szybko po zabiegu.
    Trzymaj się! Nie poddawaj się czarnym myślom, są przeszkody to fakt, ale do pokonania.

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • Mama Malwinki Ekspertka
    Postów: 331 77

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelin, też mam dosyć "mądrości" i jeszcze pytań czy wolałabym dziewczynkę czy chłopca. Takie pytanie to już raczej nie są do kobiet, które przeżyły to co my. My marzymy tylko i aż o tym żeby usłyszeć płacz żywego dziecka, płeć jest bez znaczenia. Chociaż osobiście chciałabym już wiedzieć kto tam we mnie mieszka, bo nie wiem jak się zwracać do tej osóbki.
    Ja mam detektor Jumper za ok. 220 zł z wiadomego serwisu aukcyjnego. Najpierw byłam zła, bo sprzedawca pisze, że można go już używać od 12 tygodnia, tyle, że u mnie bezskutecznie. Natomiast producent w instrukcji podaje, że od 16 tygodnia i moja dzidzia/dzidziuś postanowił/a do tego się dostosować i od 16 tygodnia ładnie już znajduję tętno. Lubię sobie rano, przed wstaniem z łóżka, gdy ładnie widać wypukłość na brzuchu, chwilkę posłuchać, zobaczyć, że jest prawidłowe ok. 150 tętno, od razu się poprawia humor.

    03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
    06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1198

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cotton wrote:
    Miśka ogromnie mi przykro:(
    Ja przez niewydolność szyjkowo-ciesniową stracilam dwoje dzieci.
    W drugiej ciąży w 20 tygodniu po prostu odeszly wody. W trzeciej trzy dni przed stratą pojechałam na założenie pessara,niestety nie bylo to juz mozliwe przez rozwarcie w wpuklony pęcherz. Więc jak w zasadzie po styczniowej tragedii nie wiedzialam o niewydolności (bo po odejsciu wód i dotarciu do szpitala szyjka juz byla zamknięta), tak po tej ostatniej ciąży było to juz wiadomo na 100%.
    Od pazdziernika mam założony laparoskowpowo szew na cieśń szyjki (inaczej taśma TAC). Poza niewydolnością wyszło mi yroche inych problemów zdrowotnych,wiec w nastepnej ciąży będę na żelaznym zestawie. Jezeli masz jakies pytania, pisz śmiało:*

    Igle... Nosz cholera jasna zawsze coś:(
    Trzymam kciku żeby w koncu u Ciebie zaczęło iść z górki:*

    Chętnie dowiem się od Ciebie wszystkiego tzn. gdzie zakładano Ci szew i jak się po nim czułaś? Poza tym czy wiesz coś o jego wpływie na poczęcie dziecka? Bo oficjalnych badań podobno brak a my trochę czekaliśmy na córeczkę i nie chciałabym sobie zaszkodzić jeszcze bardziej. Poza tym czy ten szew TAC całkowicie eliminuje problemy z szyjką? Po jakim czasie można zacząć się starać? Proszę powiedz mi wszystko, bo mam obawy. Mój nowy lekarza mówił o takiej opcji, ale narazie rozważa pessar, bo w jego ocenie to wystarczy, ale ja wolałbym być pewna, bo drugi raz chyba bym tego nie przeżyła.

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, szew mialam zakladany w szpitalu w Łodzi przez profesora Jacka Wilczyńskiego.
    Pierwsze byla wizyta kwalifikacyjna, zabieg niecaly miesiąc później. W szpitalu bylam tydzień. Czulam sie nawet dobrze,choć te nacięcia troche bolaly. Ale to nic w porównaniu z tym co przeszlysmy. Po miesiącu od zabiegu mozna sie juz starac o dziecko. Jeżeli chodzi o to, czy szew utrudnia zajscue w ciążę, to nic mi o tym nie wiadomo. Jest juz sporo dziewczyn, ktore szczęśliwie doczekaly sie dziecka, wiadomo, jedne starają się dłużej, drugie krócej, raczej powiązania nie ma. W 99% TAC eliminuje problem niewydolnosci szyjkowej, mają go nawet kobiety po amputacji szyjki. Szczerze, jezeli padla juz u Ciebie propozycja założenia takiego rodzaju szwu- nawet bym sie nie zastanawiala. Niektórym zwykly McDonald badz pessar pomoże, ale jezeli jest ciężka niewydolność to niestety i te metody często zawodzą...

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po echo serca 3tr. Lekarz zdziwiony ale nie znalazł żadnej wady serca. Skąd takie złe NT w 1 tr? Nie mam pojęcia.

    Wiecie co? Myślałam ze mając już 1 tęczowe dziecko w domu będę podchodzić do tej ciąży z wiekszym dystansem. Ale tak nie jest. Martwię się chyba ze 100 razy bardziej :/ Może jak by nikt nie zasial we mnie niepewności to było by inaczej

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1198

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słyszałam o dr Krasomskim z Łodzi, który ma największe doświadczenie w tym temacie i widzę, że już przeszkolił kolejne pokolenie. Rozważam to na poważnie, bo myślę, że moja głowa byłaby spokojniejsza i to o wiele.
    Obecnie prowadzi mnie 2 lekarzy i wg nich główną przyczynę była infekcja szpitala po założeniu szwu a w ich ocenie przy właściwym postępowaniu szanse powodzenia były duże i w związku z tym, że teoretycznie szew się sprawdził to uważają, że szew przezbrzuszny jest ostateczniością. Poza tym tak jak wspomniałam wcześniej, staraliśmy się z mężem o córeczkę 1,5 roku a podobno zwężenie na skutek założenia taśmy może wpływać na płodność, ale metoda wciąż w Polsce nie jest często stosowana w związku z czym nie ma takich badań... i bądź tu mądra.
    A szew miałaś zakładany laparoskopowo czy operacyjnie? I czy masz jakiś kontakt do tego Pana dr albo adres? Może umówiłabym się chociaż na konsultację...

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
‹‹ 205 206 207 208 209 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ