X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 29 września 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wsparcie.
    Tak, wie, że jestem w ciąży.
    Chodzi o pożyczenie na krótko i o coś, czego używał syn (stąd może luźne podejście pytającego). No ale dla mnie jest oczywiste, że córka też miała tego używać, tylko po prostu nie dożyła tego... Jest to na strychu razem z wieloma innymi rzeczami.
    Dla mnie samo wyciąganie tych rzeczy to byłby przykry moment... I chyba już dojrzałam do takiego "zdrowego egoizmu", że mam prawo sobie i mężowi tej przykrości oszczędzić... Chcę wrócić do tych rzeczy dopiero przy kolejnym swoim dziecku. Ciąża po dwóch stratach to nie jest moment, w którym skupiamy się na potrzebach innych, prawda?

    Z tym że właśnie spotykam się ze zdziwieniem, że czemu to jest taki problem, pożyczyć innemu dziecku w rodzinie...



    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 29 września 2020, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi ja bym bez skrępowania odmawiała, zresztą po śmierci moich dziewczynek urodził się mojemu bratu syn...nigdy ani słowem nie wspomniał że mogłabym cokolwiek mu pożyczyć albo dać...dostał ode mnie kilka rzeczy ale to była moja dobra wola..inne rzeczy są nietykalne dla nikogo. To Twoja decyzja i bez skrępowania odmawiaj jeśli nie masz ochoty nic wyjmować

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 29 września 2020, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki LaLa, potrzebowałam nabrać trochę perspektywy.
    Ja właśnie też tak czuję, że będę zdecydowanie odmawiać. Po prostu nie wydaje mi się to właściwe. A poza tym mamy teraz inne sprawy.

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • skała Ekspertka
    Postów: 197 298

    Wysłany: 29 września 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Popieram dziewczyny, niezrozumiałe jest zdziwienie tej osoby, że nie chcesz pożyczyć tych rzeczy, samo proszenie o nie jest nie na miejscu. Zwyczajnie może to być za trudne dla Ciebie.
    Ja nie miałabym siły oddać czegokolwiek. I choć jest mi trudno odmawiać, to w takiej sytuacji powiedziałabym , że nie i już.

    V.2017r. -> 7 tc [*]
    15.08.2020r. - Wojtuś ❤️ [*] 38tc
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 29 września 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To, że coś masz jeszcze nie oznacza, że musisz się tym dzielić. Uważam tak jak dziewczyny.

    Z innej beczki. W piątek wieczorem mieliśmy stłuczkę. Ja oczywiście pojechałam na IP sprawdzić czy nic się dziecku nie stało. Niby wszystko dobrze, ale przez te nerwy i niespanie zjechałam z wagi kilogram. Czasem coś mnie zaboli, wczoraj kłuło w pochwie. Dziś moja lekarka przyjęła mnie na szybką konsultację w szpitalu. Wszystko w porządku, szyjka dłuuuga 4.55cm (najdłuższy pomiar w całej ciąży) i absolutnie nie ma żadnego, nawet minimalnego lejka, co sugerował lekarz na IP. Na ten moment dzidzia wydaje się być dziewczynką. Ale to tak przy okazji było patrzone a też jakoś super się nie ustawiała, miała skrzyżowane nóżki.

    Iruchna80 lubi tę wiadomość


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 29 września 2020, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Potrzebowałam usłyszeć, że nie tylko ja tak myślę...

    Vian, strasznie współczuję tych nerwów! Po naszych przejściach chciałoby się mieć spokojną ciążę, prawda? U mnie też początki były nerwowe, bo miałam jakieś krwiaki. Dobrze, że z wami wszystko ok. Trzymaj się dzielnie. Jeśli chodzi o wiek ciąży, to jesteś dosłownie dzień w dzień ze mną ;)

    Misiu, jak Ty się czujesz?

    Skała, jak się trzymasz? Myślę o Tobie.



    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 29 września 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi dziękuję że pytasz :) nadal czuję się dobrze choć dzisiaj w nocy wybudziły mnie dość mocne drgania w brzuchu i bardzo się przejęłam że dzieje się coś złego ale krwanienia ani jakiegoś bólu nie mam więc staram się nie panikować i myśleć że to maluh daje o sobie znaki.. a Ty kochana jak się czujesz?

    Vian jak dziewczynka to może imię już wybrane? ;)

    Evli jak Ninka? Doszłaś już całkowicie do siebie po cc?

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • skała Ekspertka
    Postów: 197 298

    Wysłany: 29 września 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86, dziękuję, że pytasz. Dzień za dniem jakoś leci, wynajduje jakieś zajęcia w domu trochę na przetrwanie do wieczora. Łapię, się na tym, że na coś czekam, sama nie wiem na co. Czytam starsze wpisy na forum, to dla mnie codzienna lektura ostatnio, mam też duże wsparcie od Breath_less.
    Czuję się trochę tak, jakbym się uczyła od nowa życia, nie wiem jak to opisać. I bardzo tęsknię za synkiem, za brzuchem, za tymi miesiącami, gdy był razem ze mną w brzuchu. I choć widziałam go tylko przez chwilę po urodzeniu, mogłam tylko chwile potrzymać to dla mnie najcenniejsze minuty.

    Breath_less lubi tę wiadomość

    V.2017r. -> 7 tc [*]
    15.08.2020r. - Wojtuś ❤️ [*] 38tc
  • Evli Autorytet
    Postów: 3811 2516

    Wysłany: 29 września 2020, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86 popieram dziewczyny, Ty nic nie musisz. Jeśli dalej będą nalegać, powiedz wprost to co nam napisałaś. Założę się że zrobi im się głupio i nie będą wiedzieć jak się zachować ...Więcej nie zapytają 😏

    Misia może to już po mału ruchy odczuwasz?
    Po cc to ja doszłam w ekspresowym tempie. Już kiedyś pisałam że po pierwszym 3 dni na wózku jeździłam, po tym po 6 godz chodziłam normalnie.. Na moje pytanie dlaczego taka różnica miedzy jednym a drugim lekarka mi odpowiedziała że to dlatego że ciąża była donoszona tym razem, macica była rozciągnięta na maksa 🤔 może jednak coś w tym jest.
    Także czuje się dobrze, rana ładnie się zagoiła :) Nina pięknie rośnie, mam rzekę mleka, już nawet w nim ją kapie bo za dużo moje cycki produkują 🙈

    Dziewczyny ściskam Was mocno, wszystkie doczekacie się tęczowych dzieci prędzej czy później🧡
    Wspominałam pare dni temu z mężem tamten wrzesień i aż wierzyć się nie chce ile przez 1 rok może się wydarzyć ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 21:34

    Misiaa, Iruchna80, Breath_less, skała lubią tę wiadomość

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Mgd Ekspertka
    Postów: 196 75

    Wysłany: 3 października 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi
    Troche późno, ale też dołączę do odpowiedzi :)
    Ja ciuszków po mojej małej też nikomu nie użyczyłam, nie dałam. Jak mój brat 'zaszedł w ciążę' zaraz po naszej stracie i jak okazało się potem, że też będzie mieć dziewczynkę to moja mama delikatnie się mnie spytała czy byłabym w stanie po małej ciuszki dać, to odrazu łzy napłynęły do oczu i odrazu powiedziałam, że nie. Mimo, że to było dziecko od najbliżej osoby to nie potrafiłabym ich im oddać - ale nikt nie patrzył na mnie za to krzywo.
    A tak to chyba nigdy potem nikt mnie nie pytał o danie czy pożyczenie.
    Także nie masz co Ty czuć się źle . Raczej mnie dziwi, że ludzie są zdziwieni Twoja niechęcią pożyczenia ciuchów.

    I fajnie dziewczyny, że dobrze rozwijają się u was tęczowe dzieci :)

    Julka 26.01.2018🕯️💔
    Mikołaj 11.06.2019 🌈💙
    Jakub 22.02.2022 🌈💙
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 4 października 2020, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Mgd!
    U mnie akurat nie chodzi o ciuszki, tylko bardziej o sprzęty dziecięce, których używał mój syn i które czekały na córkę. Teraz są na strychu i czekają na kolejne dziecko... Wiadomo, że nam się kojarzą i że ze strachem myślimy, czy się uda i posłużą naszemu kolejnemu dziecku czy nie... To jest dość delikatny temat, chyba jak ktoś tego nie przeżył, to nie do końca to czuje.

    Mgd, ciuszkow też bym nie przekazała... Nie dziwię Ci się... My zdobyliśmy się na odwagę i oddaliśmy niedawno ciuszki parze, która straciła syna, a teraz ma córkę. Dzięki tej "wspólnocie doświadczeń" byliśmy w stanie się na to zdobyć, a i tak emocjonalnie było to dla mnie i męża bardzo trudne...

    Jestem już w 18 tc i coraz bardziej nerwowo czekam na odczuwanie ruchów. Czuję że muszę mieć często wizyty lekarskie, bo co jakiś czas mam takie ciężkie myśli.
    Jak widzicie, u mnie trochę nerwowo. Dobrze że już niedługo kolejną wizyta u lekarza, bo one mi przynoszą spokój i bardziej pozytywne nastawienie ;)


    boo123, Iruchna80 lubią tę wiadomość

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 13 października 2020, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi poczułaś ruchy?

    Zbliża się wielkimi krokami 1 Listopada...powiem Wam że cieszę się że w tym roku odwołali mszę świętą bo choć na codzień w dupie mam opinię innych to ten wzrok ludzi na cmentarzu gdy stoimy przy naszych dziewczynkach sprawia mi ból...większość się na nas gapi jakby jakieś ufoludki widzieli...a że groby dzieci są całkowicie pod płotem to akurat wszyscy się interesują...no i stoimy tylko my + rodzice dziewczynki która zmarła kilka dni przez moją P..

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • LaLa900 Ekspertka
    Postów: 243 106

    Wysłany: 13 października 2020, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiaa, moje myśli tez teraz krążą wokół 1 listopada. Decyzje o odwołaniu mszy przyjęłam ze spokojem, a nawet ulgą, bo choć nie wstydzę się stać koło grobu mojej córeczki, to denerwują mnie te tłumy i Ci wszyscy ludzie, którzy odwiedzają swoich bliskich raz w roku, a właściwie nie przychodzą tam dla nich, tylko po to żeby pochwalić się nowym płaszczem... ja nie potrzebuje Święta Wszystkich Świętych, żeby pamiętać o mojej córce, odwiedzam ją regularnie. Z drugiej strony, gdy usłyszałam, że mają zamknąć całkiem cmentarze, to byłam po prostu zła. Mam nadzieje, że to nie nastąpi. Pewnie Pan prezes i tak mógłby odwiedzić swoją mamę, a ja swojej córki nie.

    Misiu, współczuje Ci tych spojrzeń. Moja córeczka jest pochowana w grobowcu moich dziadków i choć widnieje tam jej imię i nazwisko, to jednak jest to zwykła, duża mogła i nikt nie zwraca za bardzo na nią uwagi. U nas na cmentarzu tez jest obszar nagrobków małych dzieci, zaraz przy wejściu do cmentarza i wszyscy wchodzący chcąc nie chcąc widzą stojących tam ludzi. Nie jest ich wielu, głównie starsze osoby, których dzieci byłby już dorosłymi ludźmi. Młodych rodziców prawie tam nie ma. Pamiętam jak sama poszłam zapalić znicz na grobie córeczki moich znajomych, czułam na sobie wzrok ciekawskich.

    Małgosia 30 tc kocham Cię Aniołku
    Julek 39tc urodzony szczęśliwe 14.02.2020
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 13 października 2020, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Ostatnio było tu u nas bardzo cicho.

    Pisałam wam ostatnio, że wizyta u lekarza ma przynieść mi trochę spokoju. Stało się dokładnie odwrotnie, bo lekarz dopatrzył się czegoś niedobrego na USG. Ale na szczęście udało się szybko skonsultować tą diagnozę z kimś innym (specjalistą w tym temacie), który tą diagnozę obalił :) tak że mieliśmy bardzo nerwowy tydzień, ale na szczęście już jest ok.
    Zaczęłam czuć jakieś delikatnie ruchy. Właśnie zaczynam 20 tc.

    Ja jeszcze nie zaczęłam myśleć o 1 listopada... Wolałabym, żeby nie zamykali cmentarzy. Ja też nie lubię tego tłumu i pogoni na Wszystkich świętych, tak jak wy. Moja córeczka jest pochowana na malutkim cmentarzu i mogę do niej iść pieszo. Akurat we Wszystkich świętych jest mi to na rękę, bo nie ma tłumów, korka... Jest raczej spokojnie. Tak jak wolę.

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Mgd Ekspertka
    Postów: 196 75

    Wysłany: 13 października 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja myślę, że wzrok tych ludzi jest może z ciekawości, ale typu "ciekawe co tam się stało, że tak małe dziecko zmarło" i też czują może jakieś współczucie wobec was, niekoniecznie są to wścibscy ludzie jak " osiedlowa Grażyna z okna" :P
    . A my pewnie jak co roku małą zabierzemy do salonu i tam postawimy jej kwiatki i będziemy palić świeczki.. Nie cierpię tego dnia.

    Lumi, to całe szczęście, że jednak diagnoza okazała się zła i że wszystko jest ok 😊🤗

    Julka 26.01.2018🕯️💔
    Mikołaj 11.06.2019 🌈💙
    Jakub 22.02.2022 🌈💙
  • skała Ekspertka
    Postów: 197 298

    Wysłany: 14 października 2020, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86, wyobrażam sobie, jaką poczułaś ulgę, jak zla diagnoza się nie potwierdziła. Cudownie, że jest wszystko dobrze.
    Dziewczyny czy obchodzicie jakoś jutrzejszy dzień upamiętniający dzieci utracone? Ma to dla Was jakieś znaczenie?

    V.2017r. -> 7 tc [*]
    15.08.2020r. - Wojtuś ❤️ [*] 38tc
  • Mgd Ekspertka
    Postów: 196 75

    Wysłany: 14 października 2020, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sumie o takim dniu nigdy nie slyszalam 🤷🏼‍♀️ to i też go nie obchodzilam i pewnie tak zostanie, że dni jakie bardziej będę upamietniac to rocznica małej i św zmarlych.

    Julka 26.01.2018🕯️💔
    Mikołaj 11.06.2019 🌈💙
    Jakub 22.02.2022 🌈💙
  • Ann91 Koleżanka
    Postów: 55 49

    Wysłany: 14 października 2020, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie uwierzycie... byłam w poniedziałek na kontroli po lyzeczkowaniu bo minęło jakieś 3,5 tyg i się okazało ze na usg są jakieś pozostałości po kosmowce... i znów skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie ... to się chyba nigdy nie skończy... szpital odrazu i okazało się ze coś tam jest... ponowne łyżeczkowanie jeszcze w ten sam dzień... lekarze powiedzieli ze to prawdopodobnie nie była pozostałość po kosmowce tylko mięśniak 2 cm x 1,5 cm x1 cm a w związku z tym ze ich się tak nie usuwa - nie łyżeczkujac tylko wprowadzając kamerę się wycina- to pobrali wszystko co mogli na badanie histopatologiczne i wyniki za 2-3 tyg może się okazać ze będzie trzeba jeszcze raz wycinać do końca... wydawało mi się ze ostatnio już dużo przeszłam ale nie to jeszcze nie koniec... :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2020, 15:14

    Iga i Nina 20tc 👼🏻👼🏻 18.09.20 r.
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 14 października 2020, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skała ja dnia dziecka utraconego nie obchodzę...jestem u moich dziewczynek na cmentarzu regularnie 3 czasami 4 razy w tygodniu więc jutro po prostu wymienię im wkłady w zniczach na nowe... dzisiaj też byłam bo w nocy była u mnie taka wichura że wszystko mi na cmentarzu poprzerwacało a ja jestem z tych że jak wieje to jadę na następny dzień sprawdzić czy wszystko ok...tak samo mam ze śniegiem...jak pada to jadę go zgarnąć z pomniczka...wiem że niektórzy uważają że przesadzam ale po prostu lepiej się czuję jak wiem że wszystko jest tak jak chcę aby było..
    Lumi całe szczęście że diagnoza została obalona i wszystko jest ok :) ja dzisiaj mam delikatny skok ciśnienia i leżę już w łóżku..mam nadzieję że to po prostu przez pogodę..w piątek mam wizytę u gona to poproszę zapobiegawczo o leki na ciśnienie...wolę dmuchać na zimne i zrobić wszystko aby wytrwać do bezpiecznego czasu..
    Ann strasznie mi przykro że Cię to spotkało :( ja też się dowiedziałam na poprzednich prenatalnych że mam mięśniaka o którym nic nie wiedziałam a chodziłam regularnie, prywatnie do podobno jednego z lepszych lekarzy w moim mieście ponad 2 lata..miesiąc w miesiąc i ani słowa o mięśniaku nie było... lekarz oczywiście już zmieniony..

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • LaLa900 Ekspertka
    Postów: 243 106

    Wysłany: 14 października 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi, współczuje takich przeżyć. Moja druga ciąża z Julkiem była idealna, a i tak się stresowałam. Pamiętam jak mój lekarz powiedział, że łożysko mam na przedniej ścianie nisko, ale spokojnie, na tym etapie to nic nie znaczy, jeszcze się podniesie. Ja oczywiście już zaczęłam przezywać, że mam zagrożenie łożyskiem przodującym...oczywiście nic takiego nie miało miejsca, ale człowiek, którego spotkało takie nieszczęście nie potrafi kreować tylko pozytywnych wizji... Teraz już musi być wszystko w porządku. Nie mogę się doczekać marca, aż napiszecie tu, że Wasze tęczowe maluchy są z Wami całe i zdrowe po drugiej stronie brzuszka.
    Skała, ja tego dnia jakoś szczególnie nie obchodzę. Pewnie pójdę na cmentarz, zaniosę nowe kwiaty i jak Misia powymieniam wkłady. Porozmawiam sobie z moją M. Jak codzień i powiem jak bardzo ją kocham, mimo, że nie ma jej tu z nami.
    Ann, straszne to jest, że nie dość, że straciłaś córeczki, to jeszcze Twoje zdrowie jest nadszarpnięte. Jednym z moich postanowień Po śmierci M. Było właśnie zadbanie o swoje zdrowie tak żeby jak najlepiej i najbezpieczniej przygotować się do kolejnej ciąży.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2020, 18:01

    Małgosia 30 tc kocham Cię Aniołku
    Julek 39tc urodzony szczęśliwe 14.02.2020
‹‹ 433 434 435 436 437 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ