Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kingus wrote:Ayayanee, tak Boże Narodzenie będzie zdecydowanie trudniejsze...
Piękny masz rysunek jako profilowe. Twojego autorstwa?
Dziękuję 🤍 tak. To moja praca.
Jakis czas temu zaczęłam rysować niezapominajki
Wyszło tak że w dzień dziecka utraconego udostępniłam zdjęcie na którym było kilka moich prac w towarzystwie świeczek i zalała mnie fala wiadomości od mam które namawiały, prosiły bym się tym zajela. Dużo kosztowało mnie przełamanie się i rysowanie dla kogoś... Bo te wszystkie historie łamią serce... I tak bardzo się bałam ze poprostu nie udźwignę czasami ludzkiej tragedia bo przecież sama w kwietniu przeszłam przez stratę dziecka...I przez chwilę tak było. Ale wstaje spod tego gruzu i idę w to jak w ogień. By przybliżyć aniolkowym rodzica niebo. Z serca dla duszy.
Kurcze... Czasami rysunek jest dla kogoś tak jakby zdjęciem, czasami to jedyna pamiątka... Tak bardzo symboliczną ale też bardzo ważna.
I wiem że są dostępne w necie te takie metryczki do wydruku itp ale widzę ile dla ludzi znaczy to że ktoś usiądzie i z zaangażowaniem zrobi coś ręcznie, wysłucha ich histori. Że można na rysunku umieścić ta ważna czapeczkę, w której pierwszy i ostatni raz widzieli swojego aniołka. 😔
-
Ayayane to Ty. Widziałam ten piękny ołtarzyk. Nawet mężowi pokazywałam. Cudnie malujesz. Super że udało Ci się przełamać. Ze swojego daru trzeba korzystać. MamaMisia robi prześliczne wisiorki-zamyka magię kwiatów w żywicy, też widziałam jej znicze,latarenki itp. Fajnie że aniołkowe mamy robią dla innych mam. Naprawdę to jest warte każdej ceny 😍
Tak jak Krysia pisze stres w ciąży w oczekiwaniu na tęczowe dziecko jest ogromny. Ale to uczucie po porodzie jest tego warte i kolejne już dni. Naprawdę dla mnie każdy dzień gorszy nie odbieram jako moje utrapienie. Mi przykro jak maluszek się męczy itd. Kocham go nad życie.
Apropo Bożego Narodzenia.My po stracie wyjechaliśmy z mężem i córką w góry(często wyjeżdżamy na święta sami). Mieliśmy swoją wigilię z miejscem zastawionym dla Aniołka i jego zdjęciem. W tym roku będą nasze drugie święta. Też spędzimy sami. Postawiłam sprawę jasno rodzinie. I niestety muszą to zaakceptować.Brakuje nam go, ale dla mnie święta są ważne dla Nas. Czuję wtedy większą bliskość z naszym Niebiańskim Skarbem. Uważam że jest i czuwa wśród Nas. Córka ma 12lat też przeżyła śmierć małego i dla niej też chcę trochę normalności. Ale każda inaczej będzie chciała. Ja tylko piszę swoje odczucia.Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Ja najchętniej poprostu bym nie obchodziła świat. 😐
MamaMisia to AnArt? - obserwuję jedna dziewczynę od nas z forum właśnie -
KiniaKl, zgadzam się, że każdy musi znaleźć swój sposób na święta... moje pierwsze były miesiąc po... I było mi cholernie przykro, jak usłyszałam od teściowej ze odcinam się od rodziny, a ja po prostu chciałam spędzić święta bez szczęśliwych rodzin z dziećmi... dla swojego dobra, ale też tych dzieci...
Ayayanee, jeśli masz ochotę usiąść pod kocem z mężem i udawać zw świat nie ma, to pamiętaj, że też masz Do tego prawo... Masz prawo być teraz egoistka myśląca tylko o sobie, bo rodziny i tak nie zadowolisz...
Wiem jakie trudne sa pierwsze święta 😢 jakbyś chciała pogadać, zapraszam na priv .27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Ayayanee wrote:Ja najchętniej poprostu bym nie obchodziła świat. 😐
MamaMisia to AnArt? - obserwuję jedna dziewczynę od nas z forum właśnieAyayanee lubi tę wiadomość
Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Ten brak zrozumienia, o którym piszecie, czuję dokładnie to samo. Mam wrażenie, że ludzie myślą, że jak minęło już kilka miesięcy to już się pozbierałam i jest jak dawniej. Tak naprawdę nic nie jest jak dawniej, mój świat zmienił się totalnie i myślę że na zawsze.
Samotność spowodowana tym, że nie ma z kim porozmawiać, wyżalić się. Ja mam gorsze i lepsze chwile, ale w tych gorszych czuje się bardzo samotnie. Kiedy jest już naprawdę źle idę do męża i on mnie rozumie, wspiera, ale nie chce tego nadużywać i zdecydowanie częściej płaczę w samotności.
Spotkałam raz dalszą krewną, kobieta koło 80-tki, już dość dawno temu straciła dorosłego syna. W pewnym momencie mówi do mnie "boli co?", odpowiedziałam tak, ale to było krótko po stracie i chyba bolało mniej niż teraz, mam wrażenie że teraz jest ciężej. W każdym razie wzrok tej kobiety mówił więcej niż słowa. Rozumiałam ją. I myślę, że tego poprostu nie można zrozumieć, jeśli się tego nie przeżyło, ja wcześniej raczej nie umiałabym tego zrozumieć. Myślę, że dlatego tak ciężko nam się z kimś porozumieć, i czujemy się inne.
W najbliższej rodzinie nie ma małych dzieci i raczej się nie zapowiada, dlatego może nie boję się tak bardzo Świąt. Oczywiście będzie odrobina smutku, mała w święta miałaby pół roku, gdyby urodziła się w terminie. Ale takie myśli nachodzą i będą nachodzić nie tylko w święta. -
Dla mnie święta mogą nie istnieć… bardzo się ich boję. Boję się, że pęknę podczas składania życzeń, boję się odwiedzin kuzynek z ich maluchami.. wiem, że będzie to bardzo przytłaczający czas… może byłoby choć troszkę łatwiej gdybyśmy spodziewali się tęczowego rodzeństwa. Ale narazie się nie udaje.
04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
My w pierwsze święta nawet nie mogliśmy się starać... W drugie juz widziałam że naturalnej ciąży nie będzie...
Na pewno z tęczowym dzieckiem jest łatwiej... ktoś mi kiedyś powiedział, że każda z nas, jeżeli tylko będzie się starać, prędzej czy później się doczeka tego teczowego maleństwa... 2 lata temu nie wierzyłam, a teraz 🌈.
Aliya lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Mamamel, mam podobne odczucia. Też mam raz lepsze, a raz gorsze chwile. Jak mam lepsze to jakoś idę do przodu, ale jak mam gorsze to czuję się jedyna na świecie, osamotniona i trudno mi z kimkolwiek porozmawiać i znaleźć pocieszenie. Czasem rozmawiam z przyjaciółka, ale też ona ma swoje sprawy i problemy, więc nie chce być nachalna i wiecznie dołująca innych.
W święta najchętniej to bym gdzieś wyjechała, ale niestety mąż nie chce. To rodzina z jego strony będzie miała dziecko. Chyba nie pójdę do nich na Święta, bo jakoś nie mam jeszcze na to siły. Zupełnie nie. Pewnie wszyscy się na mnie obrażą. -
Aliya 🤍🤍🤍🤍
Ja mam nadzieję że teście pojadą na wigilię do szwagierki.
Bardzo bym chciała spędzić je tylko z mężem sami tak jak my będziemy tego chcieli.
Wyjazd nie wchodzi w grę niestety.
Od 4 lat słyszę ' żeby się wam wkoncu udalo' rok temu tylko było inaczej bo byłam w ciąży... Co mi będą mówić w tym roku?znowu Żeby się wkoncu udalo? Rzygam na samą myśl. -
Najważniejsze, żebyście spędzili te święta po swojemu... I tak nie będzie łatwo, ale chociaż trochę łatwiej... Masz prawo nigdzie nie jechać, nikogo nie przyjmować w goście... inni muszą to uszanować...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Aliya wrote:Dla mnie święta mogą nie istnieć… bardzo się ich boję. Boję się, że pęknę podczas składania życzeń, boję się odwiedzin kuzynek z ich maluchami.. wiem, że będzie to bardzo przytłaczający czas… może byłoby choć troszkę łatwiej gdybyśmy spodziewali się tęczowego rodzeństwa. Ale narazie się nie udaje.24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misia dokładnie. To że mamy Adasia nie oznacza, że będzie wszystko tak jak kiedyś. Adaś to nie Arturek. I oprócz składania życzeń mojemu mężowi i naszym dzieciom to nie mam ochoty nikomu innemu składać. Bo mogę życzyć tylko zdrowia, jeśli chodzi od serca. A też nie chcę usłyszeć czegoś co mnie może zaboleć.Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
My pierwsze tez bez życzeń, drugie to byłam bez męża bo miał covida... teraz nie wiem jak będzie... Ale jestem mocno wyczulona na stwierdzenia ze przeciez mam dziecko... mam, ale to nie znaczy ze zapomnę....ona miałaby w święta prawie 2 lata... 😢
Ja pamiętam jak rok temu byliśmy na urodzinach dzieci w rodzinie i było "sto lat" śpiewane... też wyszłam w trakcie... niestety ale rodzina musi zrozumieć, że nawet po pojawienie się kolejnego dziecka nie sprawi że nam "komplet" w domu... ile by ich w domu nie było,zawsze będzie brakować tego którego juz z nami nie ma... 😢27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
KiniaKl wrote:Ja też uważam że mój świat się zmienił i nigdy tak naprawdę nie będzie jak kiedyś. Wszystko się zmieniło, ja w środku również.
To prawda... mi nawet część osób mówiła, że się zmieniłam... sama to widzę, już nie ma tej beztroski... wystarczy nawet popatrzeć w ciąży, w pierwszej bylam równie beztroska jak te wszystkie dziewczyny w otoczeniu, którym teraz w pewnym sensie tego zazdroszczę...
Na pewno nauczyłam się odcinać od ludzi, którzy mnie nie rozumieli... wcześniej chciałam zadowolić wszystkich swoim kosztem (Wiem, to głupie....), a teraz albo ktoś jest w tym zw mną, albo nie... nie zmienię przeszłosci i nie chce zapomnieć....27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
KiniaKl wrote:Ja też uważam że mój świat się zmienił i nigdy tak naprawdę nie będzie jak kiedyś. Wszystko się zmieniło, ja w środku również.24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Hej dziewczyny dawno mnie tutaj nie było.
Dziękuję Kinia za to że wspomniałaś o mojej stronce https://www.facebook.com/profile.php?id=100083320388410 gdyby któraś z Was dziewczyny chciała polubić i zaglądać będę bardzo wdzięczna 😍 wszystkiego się jeszcze uczę ale daję z siebie wszystko i pozwala mi to wszystko oderwać się od rzeczywistości ❤️ ostatnio czas spowodował że prace mi nie idą, zwolniłam tempo mimo że plany miałam ogromne ale ... Myślę że to naturalne za chwilę minie rok jak Misia nie ma a to strasznie trudny czas dla nas i kto jak kto ale Wy na pewno doskonale to rozumiecie 😘
Jeśli chodzi o zmianę to ja tak jak Misiaa u mnie nawet mąż mówi że czasami mnie nie poznaję... Unikam ludzi... Chciałam się otworzyć na świat i w przedszkolu zgłosiłam się na skarbnika, ale nie potrafię działać jak kiedyś ta cała energia i radość gdzieś znikły... Kiedyś weekend w weekend mieliśmy od rana do wieczora gości, w tygodniu drzwi nam się nie zamykały teraz cisza... Nawet rodzina nas omija ale to dlatego że sami jesteśmy chyba mniej chętni na spotkania... Mój mąż jeździ na spotkania z kolegami, ja odcięłam się totalnie skupiam się na małej i to ona jest najważniejsza. Nadal nie potrafię walczyć o siebie, hamuje się na każdym kroku by nikomu nic nie powiedzieć by nikogo nie zranić tym co mówię ale to też powoduje że jestem bardziej rozgoryczona ...
-
U nas dzisiaj 2 lata, jak ma zwykłym badaniu powiedzieli mi że mała nie żyje 😭27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯