Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Zbliża się dzień powrotu do pracy i coraz bardziej się boję, że nie dam rady…widzieć te spojrzenia, odpowiadać na pytania jak tam? U mnie pracuje dość dużo osób… i zna mnie większość z nich choć nie wiedzą wszyscy co się stało. Wcześniej czułam, że dam radę a teraz boję się… chciałabym wrócić do pracy ale żeby nikt nie pamiętał, że byłam w ciąży 😢
2022.06 poronienie samoistne 5tc
14.05.24 Aniołek Malwina👼 💔 29tc (przestało bić serduszko) 😭😭😭
Zawsze będę o Tobie pamiętać i Cię kochać -
Ja nie wyobrażam sobie powrotu do pracy...
Czekam na komisję w Zusie w sprawie zasiłku rehabilitacyjnego... Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy będzie decyzja pozytywna.. Jeśli nie nie wiem co dalej bo już nic nie planuje..
Kilka dni temu minely 4 miesiące odkąd urodziłam mojego Małego Synka... Nie ma go z nami i każdy dzień jest przepełniony pustką i smutkiem. Są dni gdzie płaczę cały czas, ale mam bardzo duże wsparcie w mojej rodzinie i przyjaciołach.
Teraz staramy się o maleństwo jak narazie miesiąc bez skutecznie ale nie możemy tracić nadzieji.. Jest ciężko bardzo ciężko i czasami mam ochotę się poddać bo już tak zwyczajnie nie mam siły i woli walki.. Jak sobie radzicie z codziennością po stracie??Mikołaj 🤍👼 36+3
Starania od Lipca 2024🌈 -
Ja zawsze mówiłam że nie mam siły walczyć, ale poddać się też nie potrafię...
Powrót do pracy mi pomógł wypełnić dzień, zmusił do ogarniecia się rano, pp 17 już niewiele dnia zostaję na szczęście...
U mnie w pierwszej ciąży wiedzieli wszyscy jak wracałam, teraz wie garstka osób...
Wtedy prosiłam kolegę który wiedział, żeby powiedział wszystkim, żeby wiedzieli i że nie xhce o tym gadać, nie chce litości, współczucia, spróbujmy udawać że jest normalnie.... to pomogło, było ciężko, ale w moim przypadku przeciąganie by nie pomogło...
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Ja codziennie dalej myślę i czasami płaczę, też mam pamięć do dat.
W Maju miałam rodzic i przeżyłam ten czas tylko dlatego ,że byłam w kolejnej ciąży..
W październiku nie wiem jak to zniosę.. mój mąż nie chce się starać. Ja też nie chciałam ale jednak wiem ,że potrzebuje tego drugiego dziecka.. może za kilka lat go namowie... Tylko najgorsze,że nie czuje się spełniona i nie będę do końca szczęśliwa02.2015 - 🩷🤱
11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18
06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie. -
To ja... Zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci... przed mała byłam w stanie wyobrazić sobie życie bez dziecka... Po niej już nie...
2 miesiące temu myślałam, że chce drugie, ale dam radę z jednym...
Teraz czuję tylko pustkę, jak mówisz, czuję się niespełniona, nieszczęśliwa... nic nie cieszy,niby udaje że jest "normalnie", a nam wrażenie moje życie to tylko wegetacja....27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Ja też uważam że życie to taka wegetacja.. I trwanie od rana do wieczora
Chciałabym żeby to wszystko było koszmarem i żeby tylko się z tego zaraz obudzić.. Niestety tak się nie da, to zawsze będzie z nami, czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja nas do bólu i to jest prawda..
Bo mimo że cholernie boli to wstajemy rano, jemy, rozmawiamy.. Ale z tyłu głowy zawsze mam to co się wydarzyło..Kreska41 lubi tę wiadomość
Mikołaj 🤍👼 36+3
Starania od Lipca 2024🌈 -
Ja to przy wszystkich udaje ,że jest ok ,a jak jestem sama to wyje. Nie potrafię zrozumieć tego ,że kolejny raz coś było nie tak. Śnią mi się rzeczy związane z dzieckiem. Nawet miałam sen ,że miesiąc po mojej terminacji urodziłam zdrowa córkę 🙈 abstrakcja już taka,że szok. Dziś tez w śnie wózek wybieralam. To wszystko siedzi tam głęboko we mnie i nigdy nie puści. Widząc kobiety w wysokiej ciąży albo wózek z bobasem to tak pragnę żeby to było moje życie i pytanie dlaczego znowu mi musiało się coś przytrafić. Jest tak strasznie ciężko, a jeszcze wiedząc,że mój mąż nie chce kolejny raz się starać to już załamka totalna.02.2015 - 🩷🤱
11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18
06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie. -
Moja siostra w zeszły piątek urodziła zdrowego, ślicznego synka. Zapytała czy może wysłać mi zdjęcia. Nie mogłam odpowiedzieć, że nie. Gdy go zobaczyłam poczułam na sercu ogromny ciężar, ból mojej straty. Nie umiem się w pełni cieszyć jej szczęściem. Nie jestem w stanie do niej pojechać,mimo, że ona tego bardzo chce i zaprasza. Mały jest taki podobny do mojego A. I tak po ludzku, po prostu jej zazdroszczę.
Skupiam się na staraniach, myślę o sobie i o tym czego ja teraz potrzebuję, ale niestety, coraz częściej łapię się na tym,że nie żyję tu i teraz,że trwam w zawieszeniu. Zaczynam liczyć dni do okresu, do dni płodnych, potem do testowania. Może to nie wegetacja, ale obojętność w stosunku do życia, które przecież trwa i zamiast cieszyć się każdym dniem to z wielką ulgą przyjmuję noc i sen...13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku
-
Nie dziwię się... Na dodatek ,że to też chłopiec jak był u Ciebie pewnie te początki będziesz mieć trudne ,żeby zaakceptować fakt że siostra urodziła. Wiadomo nie życzylas jej źle ale czujesz pewnie takie uczucie lekkiej zazdrości bo powinnyscie poznawać kuzynów ze sobą a nie życie jest takie niesprawiedliwe serio.
02.2015 - 🩷🤱
11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18
06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie. -
1. Tez czuje ta wegetację. Urlop to zero radości, robię coś, nie chce wyjeżdżać.
2. W ogóle mam jakaś niechęć do ludzi, izoluje się.
3.dzieci jeden koleżanki spoko, mogą być koło mnie i w ogóle a z drugiej koleżanki mam problem, bo chyba myśle o podobieństwie wizualnym do mnie/do nas.
4. Nie używam imienia mojego synka ( głupie to).
5. Dla mnie powrót do pracy byl w miarę bo pół zespołu mam super empatycznego/ wspierającego i na wysokim poziomie ale ogólnie to dramat z tym ze nie mam siły do pracy. Aż mi wstyd za takie słabe ruchy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca, 07:41
*Starania 2017
*Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
*Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
*Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
*06.2024 stymulacja pierwsza- 0 zarodków
*09.2024Stymulacja druga: 3 zarodki, po PGTA zero:(
*25.11.2024 transfer -
Ja to chyba mam jakieś zaburzenia przez to wszystko bo jeden dzień i jest w miarę ok a na drugi dzień jestem smutna i płacze non stop albo mam takie nagłe napady płaczu 😢 próbuje jakoś funkcjonować bo nie chce się poddać…nie umiem.
Chcę żebyśmy byli szczęśliwi wreszcie i wierzę, że tak będzie choć czasem myślę sobie, że to może moje ciało jest winne i nigdy już nie będę mogła mieć dzieci 😢 te myśli są najgorsze… staram się je odrzucać ale nie zawsze mi się to udaje odrazu i nabijam sobie do głowy takie rzeczy 🫣
Czy Wy dziewczyny też tak macie?2022.06 poronienie samoistne 5tc
14.05.24 Aniołek Malwina👼 💔 29tc (przestało bić serduszko) 😭😭😭
Zawsze będę o Tobie pamiętać i Cię kochać -
Jagodailas wrote:Ja nie wyobrażam sobie powrotu do pracy...
Czekam na komisję w Zusie w sprawie zasiłku rehabilitacyjnego... Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy będzie decyzja pozytywna.. Jeśli nie nie wiem co dalej bo już nic nie planuje..
Kilka dni temu minely 4 miesiące odkąd urodziłam mojego Małego Synka... Nie ma go z nami i każdy dzień jest przepełniony pustką i smutkiem. Są dni gdzie płaczę cały czas, ale mam bardzo duże wsparcie w mojej rodzinie i przyjaciołach.
Teraz staramy się o maleństwo jak narazie miesiąc bez skutecznie ale nie możemy tracić nadzieji.. Jest ciężko bardzo ciężko i czasami mam ochotę się poddać bo już tak zwyczajnie nie mam siły i woli walki.. Jak sobie radzicie z codziennością po stracie??
Chyba każda z nas ma podobne odczucia, ciężko jest bardzo. Ja staram sobie powtarzać, że jeszcze będziemy szczęśliwi mimo tej tragedii, której nigdy nie zapomnimy… choć mam lepsze i gorsze dni to nie chce się poddawać, chce zawalczyć o nasze szczęście i zrobić wszystko by tak się stało. Mnie czeka powrót do pracy i boję się ale powtarzam sobie, że dam radę i że jestem silna, muszę być…2022.06 poronienie samoistne 5tc
14.05.24 Aniołek Malwina👼 💔 29tc (przestało bić serduszko) 😭😭😭
Zawsze będę o Tobie pamiętać i Cię kochać -
Aniołkowa mama90 wrote:Ja to chyba mam jakieś zaburzenia przez to wszystko bo jeden dzień i jest w miarę ok a na drugi dzień jestem smutna i płacze non stop albo mam takie nagłe napady płaczu 😢 próbuje jakoś funkcjonować bo nie chce się poddać…nie umiem.
Chcę żebyśmy byli szczęśliwi wreszcie i wierzę, że tak będzie choć czasem myślę sobie, że to może moje ciało jest winne i nigdy już nie będę mogła mieć dzieci 😢 te myśli są najgorsze… staram się je odrzucać ale nie zawsze mi się to udaje odrazu i nabijam sobie do głowy takie rzeczy 🫣
Czy Wy dziewczyny też tak macie?
Mam podobnie jak Ty , raz jest dobrze ,a za chwilę płacz i zły dzień. Chyba tak będzie co jakiś czas.. szczególnie w dniu terminu porodu. Będzie taki żal i to uczucie,że moglysmy tulić teraz nasze dziecko
Musimy to przetrwać..02.2015 - 🩷🤱
11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18
06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie. -
U mnie dodatkowo w lutym mają rodzic 2 dość bliskie mi osoby ... boję się tego momentu... zakładając ze jakoś sobie to poukladam, boję się że wszystko peknie jak wszyscy wokół będą gratulować, cieszyć się z tych dzieci... a ja kolejny raz zostanę z pytaniem "dlaczego ja mogę mieć moich dzieci koło siebie..." 😢27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:U mnie dodatkowo w lutym mają rodzic 2 dość bliskie mi osoby ... boję się tego momentu... zakładając ze jakoś sobie to poukladam, boję się że wszystko peknie jak wszyscy wokół będą gratulować, cieszyć się z tych dzieci... a ja kolejny raz zostanę z pytaniem "dlaczego ja mogę mieć moich dzieci koło siebie..." 😢
Chcecie Podchodzić do transferu, macie jeszcze blastke. bo wiesz liczę ze jeszcze się uda. Także może ten luty może będzie dla nas łaskawy i znowu poczujemy ta radość.
Bo nie wiem czy coś mi umknęło. Wszelkie emocje kierują mną w ta stronę ze musi się udać. Są te mocne ataki smutku wiadomo ale staram się myśleć do przodu bo inaczej bym oszalała.*Starania 2017
*Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
*Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
*Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
*06.2024 stymulacja pierwsza- 0 zarodków
*09.2024Stymulacja druga: 3 zarodki, po PGTA zero:(
*25.11.2024 transfer -
Nie badamy, bo tak naprawdę nie mamy co... wszyscy już rozkładają ręce... zwłaszcza że ciąże są... jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, przez 5 lat starań (a jak od tego odejmę ciążę i czas kiedy nie chciałam zaraz po nim, to że 4) były 3 ciąże...
Hematolog twierdzi że to co było przy małej to kontrolujemy heparyna, druga ciąża udana, ostatnia mógł być przypadek, przecież wszyscy wiemy że to się zdarza... więc liczę że z obstawą tony leków i miliona lekarzy damy radę...
Luty to miesiąc moich urodzin... 40... moj okruszek miał się pojawić na świecie tydzień przed moimi urodzinami, to miał być mój prezent na tą 40tke 😭
Plan jest... umówiłam się w sierpniu na kwalifikacje do transferu, transfer planujemy na początku września... Jak nie wyjdzie to zaraz ruszamy z kolejna procedura...Natalia, mama Franciszka lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Ja w ostatni wtorek wróciłam do pracy po poronieniu. Powiedziałam w moim urzędzie tylko kadrowej i powiedziała, że od nich nie wyjdzie dalej, że zamieniłam zwolnienie lekarskie na skrócony urlop macierzyński. Jak będę chciała, to sama powiem. Jedna koleżanka wie i tyle, raczej nie zamierzam się tym dzielić.
Nie było mnie prawie miesiąc i powiem szczerze, ze całkiem całkiem było wrócić. Mam pracę hybrydową, więc czasem dom, a czasem urząd, ale to ja decyduje, kiedy idę do biura.
Na zwolnieniu miałam piękną pogodę, ale co z tego skoro mąż pracował, choć trochę odsapnęłam po tym wszystkim🌞
Dziewczyny, nie musimy wcale być silne. To ludzkie przeżywać stratę i żałobę. Warto skorzystać z pomocy specjalisty, bo życie wcale nie musi być wegetacją, jest dla nas coś więcej, znacznie więcej! 💪🌞🙏 Fundacja Ernesta i fundacja Donum Vitae oferują bezpłatne wsparcie psychologa dla poprawy stanu psychoficznego kobiet po stracie.sewi3 lubi tę wiadomość
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.01 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
Krysia1411 wrote:Nie badamy, bo tak naprawdę nie mamy co... wszyscy już rozkładają ręce... zwłaszcza że ciąże są... jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, przez 5 lat starań (a jak od tego odejmę ciążę i czas kiedy nie chciałam zaraz po nim, to że 4) były 3 ciąże...
Hematolog twierdzi że to co było przy małej to kontrolujemy heparyna, druga ciąża udana, ostatnia mógł być przypadek, przecież wszyscy wiemy że to się zdarza... więc liczę że z obstawą tony leków i miliona lekarzy damy radę...
Luty to miesiąc moich urodzin... 40... moj okruszek miał się pojawić na świecie tydzień przed moimi urodzinami, to miał być mój prezent na tą 40tke 😭
Plan jest... umówiłam się w sierpniu na kwalifikacje do transferu, transfer planujemy na początku września... Jak nie wyjdzie to zaraz ruszamy z kolejna procedura...
Cieszę się ze podejmujecie próbę! Dobrze to napisałaś „ zdarza się” nie wiem czemu nas tak życie mocno doświadcza ale musimy coś robić. Pod koniec sierpnia tez wracam na stymulację, cholernie się martwię żeby były jakieś zarodki, ale chciałabym dzialac już.
A tak w ogóle to po prostu chciałabym robić już te transfery, po prostu próbować aż cos zaskoczy, do skutku.
*Starania 2017
*Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
*Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
*Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
*06.2024 stymulacja pierwsza- 0 zarodków
*09.2024Stymulacja druga: 3 zarodki, po PGTA zero:(
*25.11.2024 transfer -
sewi3 wrote:Moja siostra w zeszły piątek urodziła zdrowego, ślicznego synka. Zapytała czy może wysłać mi zdjęcia. Nie mogłam odpowiedzieć, że nie. Gdy go zobaczyłam poczułam na sercu ogromny ciężar, ból mojej straty. Nie umiem się w pełni cieszyć jej szczęściem. Nie jestem w stanie do niej pojechać,mimo, że ona tego bardzo chce i zaprasza. Mały jest taki podobny do mojego A. I tak po ludzku, po prostu jej zazdroszczę.
Skupiam się na staraniach, myślę o sobie i o tym czego ja teraz potrzebuję, ale niestety, coraz częściej łapię się na tym,że nie żyję tu i teraz,że trwam w zawieszeniu. Zaczynam liczyć dni do okresu, do dni płodnych, potem do testowania. Może to nie wegetacja, ale obojętność w stosunku do życia, które przecież trwa i zamiast cieszyć się każdym dniem to z wielką ulgą przyjmuję noc i sen...
Oh Sewi jakja to rozumiem.
Nawet kupno witamin traktuje jak krok w staraniach...że coś robię poprostu...że jeszcze żyję nadzieją.12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.