X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Martyna Autorytet
    Postów: 665 815

    Wysłany: Dzisiaj, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fabregasowa wrote:
    Martyna, a co u ciebie było powodem straty, wiesz? Pamiętam że pisałaś że wada serduszka ale robiłaś badania genetyczne? Czy to po prostu była wada rozwojowa?
    Tak, wadą serduszka.
    Atrezja zastawki trójdzielnej. W pierwszych tygodniach ciąży (jeszcze nie wiedziałam, że w niej jestem) moja grupa przedszkolna przechodziła rumień zakaźny… bardzo duże prawdopodobieństwo, że przechodziłam razem z nimi. Niestety za bardzo zaufałam swojemu lekarzowi prowadzącemu i nie czytałam nic w internecie, a do 22 tygodnia ciąży nie zlecił mi nawet badań tych na różyczkę, toxo, parwo etc…
    Lekarze w szpitalu wzięli to jako najbardziej prawdopodobna przyczynę. Wyniki histopatologiczne i amniopunkcja nic nie wykazały.

    04.24 22+2 💔
    06.24 ⏸️
    24.07❤️1,05cm❤️
    7.08 ❤️2,4cm 🐻
    07.09 7,5cm 👧 🩷 ryzyka niskie
    16.09 120g szczęścia 🥰

    preg.png
  • Kreska41 Ekspertka
    Postów: 266 63

    Wysłany: Dzisiaj, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaglądam tu podczytuje.
    U nas kolejny vykl stracony.
    Mam dość. Moje życie krąży tylko wokół kolejnej ciąży. Pasuję.

    12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
    03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
    Mutacje hetero pai1 i mthfr1

    Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.

    Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 138 338

    Wysłany: Dzisiaj, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreska41 wrote:
    Zaglądam tu podczytuje.
    U nas kolejny vykl stracony.
    Mam dość. Moje życie krąży tylko wokół kolejnej ciąży. Pasuję.


    Który to cykl?

    Wspólnie czekamy na słońce.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Marysia996 Ekspertka
    Postów: 173 77

    Wysłany: Dzisiaj, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreska41 wrote:
    Zaglądam tu podczytuje.
    U nas kolejny vykl stracony.
    Mam dość. Moje życie krąży tylko wokół kolejnej ciąży. Pasuję.
    My chwilowo odpoczywamy. Chociaż ja psychicznie wysiadam. Planujemy wizytę u nowego lekarza chcę się dokładnie przebadać. W październiku zacznę szukać nowej pracy, bo w domu szaleję. Muszę zrobić coś ze swoim życiem 😔 za jakiś czas chcemy wyjechać choć na weekend. Przerażają mnie te wszystkie znicze w sklepach. Za chwilę święta....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:07

    39tc.💔🕊️
    7.09💔

    trombofilia wrodzona🩸🧬
  • sewi3 Przyjaciółka
    Postów: 129 35

    Wysłany: Dzisiaj, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    Nadchodzi jesień, listopad, Święto Zmarłych. Wiem, że dla mnie to będzie ciężkie, jeżeli któraś z Was też tak czuje to proszę zaglądajcie tu.
    Jestem rozsypana, jak Wy wszystkie tutaj. Ale jeżeli będę mogła wesprzeć dobrym słowem to chcę tu być.

    Lavenda, dla mnie listopad będzie bardzo trudnym czasem. Ale tak sobie wybiegam w przyszłość i myślę, że grudzień (święta) przeżyję jeszcze ciężej.

    Najbardziej jednak boję się stycznia i tej strasznej rocznicy. Najokropniejszej straty jakiej może doświadczyć kobieta pragnąca dziecka.

    Przeżyłam kilka poronień. Za każdym razem, po pozytywnym teście, miałam nadzieję..., która szybko umierała. Ale tamten ból był nieporównywalnie mniejszy niż po stracie Synka w 8 miesiącu ciąży.
    Nadal uważam to za coś abstrakcyjnego, co nie miało prawa się zdarzyć i wypieram ze świadomości. Ciężko mi iść do przodu.

    Walczymy z mężem o kolejne Maleństwo, na razie bez skutku.
    Tak jak Krysia nie potrafię odpuścić. Głowa... serce... pragnie dziecka tak niewyobrażalnie mocno, że nie wiem czy to już nie paranoja.

    Przytulam Cię mocno 🫂
    Jestem tak samo rozsypana jak Ty.
    Czas jesieni nie sprzyja lepszemu nastrojowi. Niby minęło już kilka miesięcy, a ja nadal czuję się wybrakowana, załamana, coraz trudniej mi funkcjonować "normalnie". Denerwują mnie ludzie, ich "problemy", zazdroszczę im ich codzienności bez ciężaru takiej straty.

    13.12.2013 synek Oliwier 😍
    06.2018 poronienie w 6tc😪
    08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
    01.2023 poronienie w 6tc 😪
    05.2023 poronienie w 7tc 😪
    31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
    "Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
  • Kiniamsh Debiutantka
    Postów: 13 0

    Wysłany: Dzisiaj, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    Nadchodzi jesień, listopad, Święto Zmarłych. Wiem, że dla mnie to będzie ciężkie, jeżeli któraś z Was też tak czuje to proszę zaglądajcie tu.
    Jestem rozsypana, jak Wy wszystkie tutaj. Ale jeżeli będę mogła wesprzeć dobrym słowem to chcę tu być.
    Tak, to będzie bardzo ciężki czas… w listopadzie miał urodzić się nasz Julianek ;( im bliżej tej daty tym bardziej czuję że jest ze mną gorzej :( a miałam wrażenie przez jakiś czas że się pogodziłam, zrozumiałam to co się stało… bardzo boję się listopada jak przyjdzie dzień zaplanowanego porodu to nie wiem jak go przetrwam :( przytulam mocno

  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 138 338

    Wysłany: Dzisiaj, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sewi3 wrote:
    Lavenda, dla mnie listopad będzie bardzo trudnym czasem. Ale tak sobie wybiegam w przyszłość i myślę, że grudzień (święta) przeżyję jeszcze ciężej.

    Najbardziej jednak boję się stycznia i tej strasznej rocznicy. Najokropniejszej straty jakiej może doświadczyć kobieta pragnąca dziecka.

    Przeżyłam kilka poronień. Za każdym razem, po pozytywnym teście, miałam nadzieję..., która szybko umierała. Ale tamten ból był nieporównywalnie mniejszy niż po stracie Synka w 8 miesiącu ciąży.
    Nadal uważam to za coś abstrakcyjnego, co nie miało prawa się zdarzyć i wypieram ze świadomości. Ciężko mi iść do przodu.

    Walczymy z mężem o kolejne Maleństwo, na razie bez skutku.
    Tak jak Krysia nie potrafię odpuścić. Głowa... serce... pragnie dziecka tak niewyobrażalnie mocno, że nie wiem czy to już nie paranoja.

    Przytulam Cię mocno 🫂
    Jestem tak samo rozsypana jak Ty.
    Czas jesieni nie sprzyja lepszemu nastrojowi. Niby minęło już kilka miesięcy, a ja nadal czuję się wybrakowana, załamana, coraz trudniej mi funkcjonować "normalnie". Denerwują mnie ludzie, ich "problemy", zazdroszczę im ich codzienności bez ciężaru takiej straty.

    Kochana, tulę cię mocno. Wiem, że żadne słowa nie są w stanie ukoić Twojego bólu.

    Bardzo cieszyłam się na jesień. Ciepłe swetry, herbata z miodem i czas oczekiwania. W lutym Maksymilian miał się pojawić i dopełnić nasz dom. A teraz mam poczucie beznadziei. Przerażającej pustki pożerającej moje zbolałe serce.
    Czy znacie przyczynę odejścia Waszego dzieciątka?
    Tak bardzo mi przykro..

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Lavenda Ekspertka
    Postów: 138 338

    Wysłany: Dzisiaj, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiniamsh wrote:
    Tak, to będzie bardzo ciężki czas… w listopadzie miał urodzić się nasz Julianek ;( im bliżej tej daty tym bardziej czuję że jest ze mną gorzej :( a miałam wrażenie przez jakiś czas że się pogodziłam, zrozumiałam to co się stało… bardzo boję się listopada jak przyjdzie dzień zaplanowanego porodu to nie wiem jak go przetrwam :( przytulam mocno

    To również i moja obawa.
    Odcięłam się totalnie od forum ciążowego, omijam treści związane z ciążą. Bo nie rozumiem, dlaczego to mi nie było dane sprowadzić tego dziecka na świat.
    Kochałabym, dbałabym.
    My wszystkie tak pragnące dziecka.

    27l.

    Mamy córkę!
    Maj 2017

    10.06 - dwie kreski
    11.06 - 72,8 mIU/ml
    13.06 - 164,5 mIU/ml
    15.06 - 324,5 mIU/ml
    18.06 - 994,5 mIU/ml
    21.06 - 3804,2 mIU/ml

    07.09 - 💔 Maksymilian 17tc
  • Filiżanka8 Autorytet
    Postów: 334 389

    Wysłany: Dzisiaj, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavenda wrote:
    Kochane Mamy,

    Dopiero wróciłam na forum, a w zakładkę poronienia nigdy nie byłam zmuszona zaglądać.

    Dziś wieczorem poprzeglądam Wasze wpisy i zapewne dużo się z nich dowiem. Mimo to już teraz chciałabym zadać Wam kilka pytań..

    Czy znacie przyczynę swojej straty?
    Jakie badania robiłyście po stracie?
    Kiedy zaczęłyście współżyć po zabiegu?
    Kiedy udało się Wam zajść w kolejną ciążę i czy była ona szczęśliwie zakończona?
    Czy macie do mnie jakiekolwiek pytania?

    Mocno Was tulę..
    Lavenda współczuje i czujemy Twój ból:(

    Odpowiadając na Twoje pytania:
    1. Nie znam przyczyny, dobrze się czułam, nie krwawiłam. Prenatalne oba okej
    2. Dużo badań związanych m.in w kierunku trombofili, genetyczne oraz test iple
    3. 28 dni po porodzie dostałam okres i po tym czasie
    4. Mija już 9 miesięcy i ciąży brak. Stymuluje się do in vitro, liczę na transfer pod koniec października/ może listopad.
    5. Pytań nie mam ale pisz jak masz jakieś przemyślenia, wątpliwości. Przeczytałam cały ten wątek na forum i jestem pełna nadziei bo tyle osób doczekało się zdrowych dzieci. Myśle ze coś nas doświadcza i nie wiem czemu ale liczę ze już wszystko co najgorsze za nami!

    *Starania 2017
    *Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
    *Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
    *Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
    *Transfer4- czekamy na wyniki
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5946 5446

    Wysłany: Dzisiaj, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas listopad też będzie ciężki... w listopadzie będzie rocznica śmierci małej... kolejna... to już 4....a znowu czuje się w punkcie wyjścia... stanę nad jej grobem, że świadomością, że już nie jest tam sama... ze dołączyły do niej moje 2 okruszki... 😥😢

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
‹‹ 697 698 699 700 701
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ