X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko
Odpowiedz

Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko

Oceń ten wątek:
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 31 stycznia, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poprostu chyba na tą chwilę nie mam siły tam pisać. Tak bardzo im wszystkim współczuje. Mimo, że ich nie znam, jak otwieram tamto forum, czytam kolejną historię to tak jakbym dostała z pięści prosto w serce... przeraża mnie to wszystko. Nikt nie da nam gwaracji. Możemy cieszyć się, że dotrwałyśmy do 38-40 tyg i na końcu może coś się stać... moja głowa tego nie pojmuje.
    Ogólnie mam ciężki ten tydzień. Dopadły mnie smutki i lęki. Dopiero teraz dociera do mnie trauma szpitala, OIOMu, tego że mogło mnie już nie być.
    A dodatkowo chyba mam nawrót anginy. Przepłakałam pół dnia. Już mam dość tych antybiotyków, tego że cały czas coś. Niby Pani psycholog która pracuje w szpitalu mówił żeby się tak nie martwiła, że dziewczyny w szpitalach nie takie leki dostają, że to 9 mscy i niektórzy mają operacje i inne rzeczy. Ale jakoś w tym wszystkim mi ciężko 😔
    Dzięki dziewczyny za wsparcie i że trzymacie kciuki. Wuwu ściskam mocno żebyśmy nie oszalały na punkcie posiewów i badań. I tak nie da się wszystkiego przewidzieć. Trzymamy kciuki za starania ❤️

    Wuwu85 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Wuwu85 Przyjaciółka
    Postów: 83 42

    Wysłany: 1 lutego, 05:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeszłyśmy ogromną traumę, której nie da się z czymkolwiek porównać, bardzo współczuję nowym Mamom, bardzo współczuję, w każdej historii widzę część siebie. Każda historia rani bardzo głęboko. Myślę, że jak jest się w ciąży, lepiej byłoby na ten czas Nawet nie czytać tamtego forum. Jest to ogromny stres i powrót do swojego bólu. Nie da się wyciszyć czytając jak wiele jest Mam i jak wiele może się wydarzyć. Widzę po sobie, że jak tylko tam wchodzę i czytam nowa czyjąś historię, to serce zaczyna mi dużo szybciej bic.
    Niestety nie przekonują mnie, słowa psycholog, że nie takie leki dostają, jestem gotowa torpedować każde zdanie, nie niektóre piją palą, a i tak rodzą zdrowe dzieci. Przykro mi, że ciągle coś Cię dopada, ale to przez obniżoną odporność, teraz wirusy to też jakieś mutanty niestety.
    Wybieram się do psychologa, długo broniłam się przed tym, ale powrót do pracy uświadomił mi moje lęki w kontaktach z ludźmi. Zobaczę, jak to będzie.
    Dziękuję, może walentynkowy miesiąc dopomoże 🥰
    Ściskam i pozdrawiam ❤️

    Kreska41, KA lubią tę wiadomość

  • Miś Autorytet
    Postów: 478 988

    Wysłany: 1 lutego, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie minął rok od śmierci córeczki, a nadal boję się rozmawiać ze znajomymi, z którymi ostatni raz rozmawiałam przed ciążą. Boję się że zapytają: 'co u Ciebie?' Itp. I co mam powiedzieć? Nie powiem typowego: 'wszystko dobrze'....
    Po roku jest łatwiej. Z boku może się wydawać że całkiem normalnie funkcjonuje, śmieje się itp. Natomiast dla mnie życie już nigdy nie będzie takie samo jak kiedyś.
    Niedługo chcemy rozpocząć starania o kolejnego malucha i ta myśl dodaje mi sił.

    starania od 8/2023
    Fertistim, Proxeed Women, Pregna Start, cynk, mangan, witamina D, witamina K, magnez+B6, omega 3, olej lniany

    25.11.2024 beta 141, prog. 25,1
    27.11.2024 beta 229, prog. 25,1
    04.12.2024 beta 1155, prog. 32,7
    06.12.2024 beta 2271
    17.12.2024 prog. 26,20
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 9 lutego, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Jak tam u Was? Jak się trzymacie? KA jak się czujesz?
    My już po pierwszych prenatalnych. Fasolka pięknie się preznetowała. Wszystkie wyniki super prócz podwyższonego ryzyka preeklampsji. Pewnie czeka mnie acard. Ale Pani doktor mnie uspokajała. (W dodatku ile innych rzeczy może się jeszcze wydarzyć).
    Reszta bardzo niskie ryzyko. Trochę mi ulżyło ale nie spodziewałam się, że mimo to i tak ta wizyta była cieżka. Po wszystkim popłakaliśmy się z mężem...

    KA, Wuwu85 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • KA Przyjaciółka
    Postów: 91 108

    Wysłany: 9 lutego, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Eryka, czekałam właśnie na wieści od Ciebie. Cieszę się że badania wyszły dobrze. Nie dziwię się, że emocje puściły, bo to zawsze jakiś kolejny etap właśnie mija i przybliża Was do ogromnej radości. 🙂


    Ja w poniedziałek miałam kolejne silne krwawienie ze skrzepami. Jadąc na IP sami już nie wierzyliśmy w nic...
    Okazało się, że dziecko żyje, ale utworzył się spory krwiak podkosmówkowy. Ogólnie to ta sytuacja pokazała mi tylko, że kolejny raz nie mam na nic wpływu. Czuję, że nerwy gdzieś odpuszczają odrobinę, bo w tej sytuacji ani ja, ani lekarze nic nie zrobią. Musimy wierzyć, że krwiak się oczyści lub wchłonie i, że wszystko zacznie się, w którymś momencie dziać "po książkowemu".
    A teraz zgodnie z zaleceniami zmieniam tryb życia z "księżniczki leżącej" na "księżniczkę trochę spacerującą". 🫣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego, 21:19

    02.07.2023 r. L. 22 tydz. 💔
    29.11.2023 r. ⏸️
    10.06.2024 r. narodziny Julianki w 32 tyg.
    age.png
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 9 lutego, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że maluch żyje i widać trzyma się świetnie! Ale wyobrażam sobie ile Was to emocji kosztuje... słyszałam, że często takie krwiaki się wchłaniają. Mojej siostry najlepsza przyjaciółka taki miała, lekarz powiedział, że nic z tego nie będzie, a za chwilę go już nie było i urodziła zdrowego chłopca. Więc trzymam kciuki żeby u Ciebie też tak było i żebyś w końcu miała trochę z górki ❤️
    Ja też dochodzę do wniosku, że na więkość rzeczy nie mam wpływu, chociaż usilnie bym chciała. W kolejnym tyg robie posiewy, ale nawet inna Pani Doktor powiedziała, że nawet częste posiewy nieraz nie uchronią przed katastrofą. Żeby się nie nakręcać i nie robić ich co 3 tyg. Staram się chronić, biorę probiotyki i czas pokaże... ale wierze, że już i u mnie i u Ciebie wszystko się ułoży.
    Dodam tylko, że nie wróciła mi angina(odstukac). Trochę spanikowałam. Gardło pobolało 3 dni i po naturalnej kuracji przeszło 😊

    KA lubi tę wiadomość

    preg.png
  • KA Przyjaciółka
    Postów: 91 108

    Wysłany: 10 lutego, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szukałam takich dobrych zakończeń i faktycznie takie są, to odrobinę uspokajające. Ale sama rozumiesz - te emocje nie zawsze są do ogarnięcia głową.
    Fajnie, że udało Ci się ominąć kolejne chorowanie. Mam nadzieję, że uda nam się spokojnie doczekać naszych Maluchów. :)

    MamaEryka, Wuwu85 lubią tę wiadomość

    02.07.2023 r. L. 22 tydz. 💔
    29.11.2023 r. ⏸️
    10.06.2024 r. narodziny Julianki w 32 tyg.
    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6063 5497

    Wysłany: 10 lutego, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uda się :) dziewczyny, wiem że stres będzie do końca, ale wiem że uda się... byłam tam gdzie Wy, a mlody ma już prawie półtora roku, ja mimo naturalnej ciąży musiałam dojść do ivf ... ciąża była z przygodami, ale chciałabym żebyście myśląc o mnie uwierzyły, że to się udaje...
    Dodam, że strach nie znika.. Ja mając tyle lat co mam dojrzałam do starań o rodzeństwo i też się boję czy to ma szansę się udać... 🫣

    Wuwu85 lubi tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Wuwu85 Przyjaciółka
    Postów: 83 42

    Wysłany: 13 lutego, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Eryka bardzo się cieszę to wspaniała wiadomość że na prenatalnych wszystko dobrze, kciuki zaciśnięte i ogromna wiara w sercu, że będzie poprostu dobrze, aż do pojawienia się Maluszka.
    KA, tak bardzo chciałabym, żeby krwawienie całkowicie ustało i żeby było już u Ciebie spokojniej, tak jak napisałaś na każdym kroku widać jak niewielki wpływ mamy na to co się dzieje, ale mocno wierzę, że z tygodnia na tydzień będzie lepiej, Nasza Księżniczko Spacerująca.
    Krysiu całą sobą dajesz nadzieję, że będzie dobrze, super, że będziecie starać się o rodzeństwo, to dla mnie bardzo pozytywna wiadomość.
    Ostatnio rzadko tu zaglądam, bo praca, a po niej odpoczywam, praktycznie śpię . Efekty starań poznam w marcu, zobaczymy, nie nastawiam się bo chce się pozytywnie zaskoczyć, a nie rozczarować. Ściskam ❤️

    MamaEryka, KA lubią tę wiadomość

  • Polapola Debiutantka
    Postów: 15 3

    Wysłany: 14 lutego, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, dziewczyny dużo piszecie tu o regularnym robieniu posiewów, chodzi o posiewy z pochwy czy moczu ?
    Jestem niestety również po poronieniu w 16 TC, i dochodzi do mnie że mi lekarz prawie w ogóle nie zlecał badań, nawet moczu ani razu , robiłam na własną rękę ale nawet ich nie przeglądał :(

  • Wuwu85 Przyjaciółka
    Postów: 83 42

    Wysłany: 14 lutego, 05:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Polapola, bardzo mi przykro, ciężko jest bardzo i strach ogromny przed kolejna ciąża. U mnie zwykły posiew moczu wystarczyłby do diagnozy, że mam bakterię, niestety nie wiedziałam o tym, lekarze mi nie zlecieli i straciłam córeczkę w 18 TC, przedwczesne odpłynięcie wód. Teraz przed staraniem zrobiłam zwykły posiew moczu, jak będę w ciąży na pierwszej wizycie zrobię posiew z pochwy.

  • Wiewioora Autorytet
    Postów: 810 580

    Wysłany: 14 lutego, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polapola wrote:
    Cześć, dziewczyny dużo piszecie tu o regularnym robieniu posiewów, chodzi o posiewy z pochwy czy moczu ?
    Jestem niestety również po poronieniu w 16 TC, i dochodzi do mnie że mi lekarz prawie w ogóle nie zlecał badań, nawet moczu ani razu , robiłam na własną rękę ale nawet ich nie przeglądał :(
    I to i to, ja w drugiej ciąży latałam jak głupia i co miesiąc robiłam posiew moczu, mimo że nie musiałam. A raz jak ginekolog był na urlopie specjalnie jechałam gdzieś indziej zrobić posiew z pochwy, bo byłam świecie przekonana że mam infekcje.

    Starania od 06/2021
    05.2022 ⏸
    09.2022 18+4 Igorek 👼💔
    04.2023 ⏸ rośnij nasza kruszyno🌈
    29.12.2023 nasze tęczowe szczęście na świecie ♥️
    age.png
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 14 lutego, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja co miesiąc mam robić mocz, morfologię, TSH i glukozę. Do tego dziś będziemy robić posiewy z pochwy. Są też z szyjki ale nie wiem czy w ciąży też stamtąd pobierają(ja robiłam je przed ciążą). Mi akurat w moczu nic nie wyszło tylko w szpitalu wyszła głupia e.coli. Teraz też biorę probiotyki- czytałam ciekawy artykuł jakie mogą być pomocne w ciąży- szkoda, że lekarze ich nie rekomendują jak witamin... skoro nie zaszkodzą a mogą pomóc- nie tylko przy infekcjach, ale również regulacji cukru, pracy jelit oraz w późniejszym okresie noworodkom to czemu ich nie zalecają...

    preg.png
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 14 lutego, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wuwu85 wrote:
    Mamo Eryka bardzo się cieszę to wspaniała wiadomość że na prenatalnych wszystko dobrze, kciuki zaciśnięte i ogromna wiara w sercu, że będzie poprostu dobrze, aż do pojawienia się Maluszka.
    KA, tak bardzo chciałabym, żeby krwawienie całkowicie ustało i żeby było już u Ciebie spokojniej, tak jak napisałaś na każdym kroku widać jak niewielki wpływ mamy na to co się dzieje, ale mocno wierzę, że z tygodnia na tydzień będzie lepiej, Nasza Księżniczko Spacerująca.
    Krysiu całą sobą dajesz nadzieję, że będzie dobrze, super, że będziecie starać się o rodzeństwo, to dla mnie bardzo pozytywna wiadomość.
    Ostatnio rzadko tu zaglądam, bo praca, a po niej odpoczywam, praktycznie śpię . Efekty starań poznam w marcu, zobaczymy, nie nastawiam się bo chce się pozytywnie zaskoczyć, a nie rozczarować. Ściskam ❤️

    Trzymam kciuki za marcowe testowanie ❤️ mam nadzieję, że miło się zaskoczysz !

    Wuwu85 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Polapola Debiutantka
    Postów: 15 3

    Wysłany: 14 lutego, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wuwu85 wrote:
    Cześć Polapola, bardzo mi przykro, ciężko jest bardzo i strach ogromny przed kolejna ciąża. U mnie zwykły posiew moczu wystarczyłby do diagnozy, że mam bakterię, niestety nie wiedziałam o tym, lekarze mi nie zlecieli i straciłam córeczkę w 18 TC, przedwczesne odpłynięcie wód. Teraz przed staraniem zrobiłam zwykły posiew moczu, jak będę w ciąży na pierwszej wizycie zrobię posiew z pochwy.

    Boże czytam i nie wierzę że zwykły posiew moczu mógłby uratować ciążę, serce pęka bardzo Ci współczuję z całego serca.
    Czuję że i ja nie byłam do końca przebadana, albo mój gin ignorował problemy z pęcherzem ponieważ "taka uroda ciąży nacisk na pęcherz "

    Jak czasem czytam jak mało brakowało do wykrycia problemu to krew się we mnie gotuje :(

    Wuwu85 lubi tę wiadomość

  • KA Przyjaciółka
    Postów: 91 108

    Wysłany: 14 lutego, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wuwu85, tak miło czytało mi się Twój wpis o księżniczce. Dziękuję za pamięć. Mam wrażenie, że ta sytuacja z tamtego tygodnia, pomimo tego, że nas przeraziła, wpłynęła na mnie uspokajająco. Nie mam na nic wpływu, ale wierzę, że przetrwamy te najbliższe miesiące i będziemy się cieszyć życiem.

    Krysia, dajesz dużo siły każdej z nas. Pamiętaj też proszę, że trzymamy kciuki za Ciebie. Piszesz o tym wieku, ale wierzę, że pomimo tych obaw się uda. :)

    Przez to, że cały czas gdzieś pojawią się też temat tych posiewów, to ja w pierwszej ciąży miałam tylko posiewy moczu, w tej robiłam je już dodatkowo. Człowiek nakręca się tymi historiami, notuje, działa, żeby tylko zapobiec złemu. Oby nam się udało!

    MamaEryka, Wuwu85 lubią tę wiadomość

    02.07.2023 r. L. 22 tydz. 💔
    29.11.2023 r. ⏸️
    10.06.2024 r. narodziny Julianki w 32 tyg.
    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6063 5497

    Wysłany: 15 lutego, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KA wrote:
    Krysia, dajesz dużo siły każdej z nas. Pamiętaj też proszę, że trzymamy kciuki za Ciebie. Piszesz o tym wieku, ale wierzę, że pomimo tych obaw się uda. :)

    Dziękuję 🥰

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Insane Autorytet
    Postów: 1061 1213

    Wysłany: 15 lutego, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaEryka wrote:
    Ja co miesiąc mam robić mocz, morfologię, TSH i glukozę. Do tego dziś będziemy robić posiewy z pochwy. Są też z szyjki ale nie wiem czy w ciąży też stamtąd pobierają(ja robiłam je przed ciążą). Mi akurat w moczu nic nie wyszło tylko w szpitalu wyszła głupia e.coli. Teraz też biorę probiotyki- czytałam ciekawy artykuł jakie mogą być pomocne w ciąży- szkoda, że lekarze ich nie rekomendują jak witamin... skoro nie zaszkodzą a mogą pomóc- nie tylko przy infekcjach, ale również regulacji cukru, pracy jelit oraz w późniejszym okresie noworodkom to czemu ich nie zalecają...

    Mamo Eryka, a mogłabym Cię podpytać jaki dokładnie probiotyk bierzesz? Ja łykam Provag. Oczywiście sama go wynalazłam, bo stwierdziłam, że warto coś brać po dwóch łyżeczkowaniach, lekarz nic nie wspominał, ale już jego temat przemilczę…

    40 tc 💔
  • MamaEryka Ekspertka
    Postów: 161 176

    Wysłany: 15 lutego, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Insane wrote:
    Mamo Eryka, a mogłabym Cię podpytać jaki dokładnie probiotyk bierzesz? Ja łykam Provag. Oczywiście sama go wynalazłam, bo stwierdziłam, że warto coś brać po dwóch łyżeczkowaniach, lekarz nic nie wspominał, ale już jego temat przemilczę…

    Jasne, przeczytałam troche artykułów i opinii ale znawcą nie jestem 😊
    Doustnie brałam/biorę:
    -provag dobry skład i cena
    - lacibios femina droższy, minus trzeba trzymać w lodówce
    - lactinova mama- piszą że od 2 trymestru lub przy planowaniu, dziewczyny sobie chwalą, inny dodatek-mam go kupionego, jeszcze nie łykałam

    Dopochwowe (np raz na msc zrobić 7 dniową kurację)
    - lactovaginal -moim zdaniem dobrze się rozpuszcza, trzymać w lodówce
    - lakcid intima- droższy i moim zdaniem gorzej się rozpuszcza-rano wypada(ale można trzymac poza lodówką)

    Nawet jeśli mają nie pomóc to napewno nie zaszkodzą... chociaż nawet mój lekarz coś przebąknął że coraz więcej jest badań na ten temat że są one pomocne. Ja staram się uniknąć infekcji, nie wiem czy się uda ale chociaż próbuję :)
    A jak tak poczytałam to probiotyki pomagają w pracy jelit, podniesieniu odporności, chronią przed infekcjami układu moczowego i rozrodczego (zakwaszanie i utrudnianie namrażania się bakterii i grzybów), łagodzenie alergii, przedostają się do dzieci, noworodków i pomagają zapobiec kolkom, w jakiś sposób pomagają zapobiec cukrzycy ciążowej. Więc nawet jeśli to ma być 50 na 50 to zawsze warto spróbować.

    Insane lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Insane Autorytet
    Postów: 1061 1213

    Wysłany: 15 lutego, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Eryka, bardzo Ci dziękuję za taką obszerną odpowiedź, na pewno z niej skorzystam.
    Też wierzę w dobroczynną moc probiotyków i dbania o mikrobiom. Nawet jeśli nie pomogą, to nie zaszkodzą, a każda z nas przecież dmucha na zimne.

    40 tc 💔
‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ