Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja też się wcisne w rozmowę. Powoli zaczynamy przygotowania. Dzisiaj byłam na histeroskopii, jak się uda to w lipcu robimy transfer.
I tez mam ogrom żalu i czuję się jak oszust, który zapomniał o córce, ale z drugiej strony mam 41 lat i każdy miesiąc jest dla mnie na wagę złota. Szara rzeczywistość niestety wygrywa ..KA lubi tę wiadomość
-
Glodia, super trzymam mocno kciuki 😊
W grupie nam będzie raźniej w tych staraniach
Tak rozumiem doskonale każda z nas ma pewnie takie myśli że trzeba próbować żeby nie było za późno
Nie myśl tak o sobie nie zapomnisz nigdy o córce 🤍glodia lubi tę wiadomość
-
Glodia może będziemy transferować w podobnym okresie.
Ja sobie rozmawiam z moim synkiem i go zawsze proszę, żeby zesłał rodzeństwo tu na ziemię i że nigdy go nie zapomnimy. Mi to pomaga.JoAnn, glodia lubią tę wiadomość
-
Misiak wrote:Glodia może będziemy transferować w podobnym okresie.
Ja sobie rozmawiam z moim synkiem i go zawsze proszę, żeby zesłał rodzeństwo tu na ziemię i że nigdy go nie zapomnimy. Mi to pomaga.
ja zapalam w domu świeczuszki i mówię, że to za moje "gajuszki" i też zawsze sobie z nimi pogadamMisiak, JoAnn lubią tę wiadomość
-
JoAnn wrote:Glodia, super trzymam mocno kciuki 😊
W grupie nam będzie raźniej w tych staraniach
Tak rozumiem doskonale każda z nas ma pewnie takie myśli że trzeba próbować żeby nie było za późno
Nie myśl tak o sobie nie zapomnisz nigdy o córce 🤍 -
Glodia, Misiak, super, że też już zaczynacie starania. Kiedyś zazdrościłam staraczkom IVF, bo miały wszystko zaplanowane, przebadane. Pamiętam znajomą, która mi o tym opowiadała, jak to przechodziła. Ale to jest też ogromne obciążenie, strach czy się udało.
Mnie również nawiedza poczucie, że zachowuję się jakbym zapomniała o Synku, nie przebolala odpowiednio straty. Ale przecież my nigdy nie zapomnimy.
Wciąż w myślach mówię do Synka, proszę Go o rodzeństwo tu na ziemi, o opiekę nad naszą rodziną, obiecuję, że będę starała się żyć tak, aby kiedyś się z nim spotkać.glodia, Misiak, JoAnn lubią tę wiadomość
13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️ -
Glodia, narazie staraliśmy się jeden cykl bo wcześniej brałam antybiotyk, byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa kazała zrobić badania hormonów estradiol i progesteron w odpowiednich dniach cyklu zobaczymy jak to wyjdzie. Trzeba trochę pomóc szczęściu oby się udało nam wszystkim jak najszybciej tak bardzo na to liczę!!!
A do mojego aniołka też często mówię żeby zesłał tutaj swoje mlodsze rodzeństwo 🤍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 11:51
glodia, sewi3, Misiak lubią tę wiadomość
-
JoAnn wrote:Glodia, narazie staraliśmy się jeden cykl bo wcześniej brałam antybiotyk, byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa kazała zrobić badania hormonów estradiol i progesteron w odpowiednich dniach cyklu zobaczymy jak to wyjdzie. Trzeba trochę pomóc szczęściu oby się udało nam wszystkim jak najszybciej tak bardzo na to liczę!!!
A do mojego aniołka też często mówię żeby zesłał tutaj swoje mlodsze rodzeństwo 🤍Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja, 21:05
Misiak lubi tę wiadomość
-
Ja pamiętam pierwsze myśli w szpitalu, że jeżeli kiedykolwiek będę "normalnie" żyć to jakbym zapomniała o niej... Teraz on ma 2 lata, a ja dalej pamiętam...
My chcemy podchodzić do transferu w czerwcu... chciałam urodzić 40... rocznikowo sje nie uda, ale liczę że przed urodzinami się uda...
glodia, sewi3, KA lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia, trzymam kciuki mocno za Ciebie! 🤍 znasz już więcej szczegółów kiedy co i jak? Oczywiście jak chcesz się podzielić
Co do tej normalności tez miałam myśli że już nigdy nie będe żyć normalnie, wróciłam do rzeczywistości powoli otwieram się na ludzi ich problemy troski radości ale to już nie jest to samo, tęsknota i dystans to tego świata już chyba pozostaną na zawsze we mnie... -
Trafiłam dzisiaj na takiego starego lekarza konowała, że aż poczułam potrzebę się z Wami tym podzielić. Przecież tak dużo często zależy od lekarza, że dla mnie to szok, jak takie (przepraszam za określenia, bo na pewno są wyjątki) stare dziady ciągle pracują na samodzielnych stanowiskach.
Niby totalne pierdoły, ale co, jak do takiego lekarza przychodzi kobieta nie z pierdołą?
Chodzę sobie czasami na monitoringi i mam już takiego spoko sprawdzonego lekarza z pakietu, byłam u niego w środę w 12dc i mam na prawym jajniku torbiel (czuję ją już od jakichś dwóch cykli, też chcę sprawdzać, czy się wchłania) i całe szczęście na lewym jajniku był pęcherzyk 14 mm, więc się ucieszyłam, że torbiel nie blokuje owulacji i z drugiego powinno ładnie się rozwinąć. Trochę się przesuwa, ale ok.
Poszłam więc jeszcze raz dzisiaj w 14dc żeby zobaczyć, czy pęcherzyk na lewym sobie dalej ładnie rośnie. Tym razem musiałam iść do innego lekarza, tego właśnie starego dziada. Ten do mnie, że w ogóle po co ja znowu na badanie przyszłam jak dopiero co miałam (?! jakby nie znał słowa „monitoring”). No ok, bada, mówi, że pęcherzyk na lewym jajniku 16 mm (ucieszyłam się, bo to znaczy, że faktycznie rośnie i owulka się po prostu przesunęła). I dalej dodaje, że to jest za małe na owulacje i żebym sobie poszła do swojego ginekologa na wywołanie okresu (?!). Jakby w ogóle nie ogarniał, że przecież pęcherzyk rośnie. Nawet mnie nie pytał, jak długie mam cykle.
Na koniec jeszcze napisał, że mam macicę w przodozgięciu, gdzie całe życie mam w tyłozgięciu (w ciąży robi się przodozgięcie, ale potem się najczęściej cofa, jak było) i już nie jeden lekarz potwierdzał tyłozgięcie.
Ja wiem, pewnie jestem przesadnie „oburzona”, ale w naszej sytuacji czasami każda pierdoła ma znaczenie, a można trafić na lekarza, który tylko może zaszkodzić. Musiałam się wyżalić.40 tc 💔 -
Insane, dobrze że się wyżaliłas,myślę że w naszej sytuacji każda z nas ma jakieś przeboje z lekarzami.... Szkoda czasem słów na nich i ich wyuczone regułki
A gdzie masz pakiet?
Ja mam w Luxmedzie i jest raczej kiepsko z lekarzami jedyne z czego się tam fajnie korzysta to teleporady i czasem można dostać jakieś badania, zwolnienia recepty itd a reszta to średnio... Także rozumiem Cię
Mam nadzieję że na kolejną wizytę już będziesz się mogła umówić do tego lepszego lekarza:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja, 21:03
Insane lubi tę wiadomość
-
JoAnn wrote:Insane, dobrze że się wyżaliłas,myślę że w naszej sytuacji każda z nas ma jakieś przeboje z lekarzami.... Szkoda czasem słów na nich i ich wyuczone regułki
A gdzie masz pakiet?
Ja mam w Luxmedzie i jest raczej kiepsko z lekarzami jedyne z czego się tam fajnie korzysta to teleporady i czasem można dostać jakieś badania, zwolnienia recepty itd a reszta to średnio... Także rozumiem Cię
Mam nadzieję że na kolejną wizytę już będziesz się mogła umówić do tego lepszego lekarza:)
Mam w enelmedzie (niestety), chyba ze wszystkich firm korpo-medycznych ta jest najgorsza. Cudem mi się ten „mój” trafił. Ogólnie leczenia niepłodności chyba żaden pakiet nie obejmuje, ale on mi czasami daje skierowanie na po prostu „usg transwaginalne”, nie pisząc, że to monitoring i wtedy jest w ramach pakietu. Bo poznał moją historię i chyba trochę się przejął. Ogólnie i tak nie traktuje go w żaden sposób przyszłościowo, bo jak już uda mi się zajść w ciążę to będę chuchać i dmuchać u specjalisty. Jak się szybko nie uda zajść to też kogoś innego będę szukać.
Przeraża mnie, jak wielu lekarzy nie aktualizuje swojej wiedzy. Nawet pomijając naszą sytuację. Jak wielu dziewczynom mogą zrobić krzywdę swoimi, jak to dobrze ujęłaś „wyuczonymi regułkami”.
40 tc 💔 -
JoAnn wrote:Krysia, trzymam kciuki mocno za Ciebie! 🤍 znasz już więcej szczegółów kiedy co i jak? Oczywiście jak chcesz się podzielić
W poniedziałek badania estaradiolu i progesteronu, we wtorek wizyta i liczę na transfer w kolejnym tygodniu....Insane, sewi3, JoAnn, KA lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dziewczyny, czy któraś miała histeroskopię? Długo krwawiłyście po niej? miesiączka przyszła w planowanym terminie ? Bo ja już 10 dni po histero a nadal zdarzają się "brudy" i nie mam pojęcia jak planować wizytę u lekarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 15:18
-
glodia wrote:Dziewczyny, czy któraś miała histeroskopię? Długo krwawiłyście po niej? miesiączka przyszła w planowanym terminie ? Bo ja już 10 dni po histero a nadal zdarzają się "brudy" i nie mam pojęcia jak planować wizytę u lekarza.
-
Misiak wrote:Glodia, miałam histeroskopie ponad rok temu i z tego co pamiętam to miałam tylko 2-3 dni plamienia po zabiegu, a okres po około tygodniu, ale to był cykl na tabletkach antykoncepcyjnych i zaraz po zabiegu je odstawiłam. Nie wiem czy to coś Ci pomoże. A jak się czujesz po ogólnie? Masz wyniki?
-
glodia wrote:Dziewczyny, czy któraś miała histeroskopię? Długo krwawiłyście po niej? miesiączka przyszła w planowanym terminie ? Bo ja już 10 dni po histero a nadal zdarzają się "brudy" i nie mam pojęcia jak planować wizytę u lekarza.
glodia, JoAnn lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯