Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Kreska41 wrote:Insane jak się masz? Jak Twoja głowa?Jak samopoczucie?
Dziękuję Kreseczko, powoli pozwalam sobie na radość i oczekiwanie. Mam nadzieję, że to nie naiwne.
Nie kupiłam jednak jeszcze nic nowego Kurczaczkowi i na tą chwilę jest to dla mnie nie do przeskoczenia. Pewnie kupię dopiero tuż przed porodem paczkę pampersów i nic więcej… Od jednych dziadków dostaliśmy zabawkę dla dziecka i skarpetki, tak symbolicznie, ale schowałam to głęboko i nie mogę na to patrzeć.
Podsłuchuję sobie za to dzidziusia na detektorze, żeby wiedzieć czy żyje (w swojej głowie dodaję słowo „jeszcze”). Żyje.sewi3, Kreska41 lubią tę wiadomość
40 tc 💔
________
Walczymy o naszą tęczę 🌈
AMH 6,05
📅25.01 start stymulacji do in vitro
💉Menopur 75 j.m., Rekovelle 6 j.m., Orgalutran
📅 11.02 transfer 🥰 Zostań z nami Maluszku ❤️
19.02 beta 77,400 mIU/ml, progesteron 152,00 ng/ml
21.02 beta 169,000 mIU/ml (przyrost 119%)
28.02 beta 3207,000 mIU/ml, progesteron 183 ng/ml
11.03 mamy serduszko 🥹
-
Irenka07 wrote:Czeka mnie jeszcze pogrzeb mojego Kochanego Aniołeczka😔💔😭
Nie wiem jak ja to przezyje...
Tak chce jego miec tutaj przy sobie zeby moc całowac i przytuliac. Ale zły los nie da mi tego😭😭😭💔
Kiedy trzymałam go na rączkach po porodze ciezko mi było oddawac go, ale...😔
Taki maliutku, kochany❤️😘🧒😔
Cierzko mi Bardzo. Taka pustka niedo opisania... -
Monia84& wrote:Dla mnie pogrzeb był bardzo ciężki, ale pojechałam i kupiłam łańcuszek z aniołkiem i misia, włożyłam do trumienki. Po części przyniósł jakąś ulgę, bo powstało miejsce w które mogę przyjść do niej i pogadać. Ale jakaś część mnie też została pogrzebana w tym dniu. To bardzo trudny czas😔
Ja mam brazoletkę z jego imieniem i kocyk tak samo. Tez włożę mu tam. -
Insane wrote:Dziękuję Kreseczko, powoli pozwalam sobie na radość i oczekiwanie. Mam nadzieję, że to nie naiwne.
Nie kupiłam jednak jeszcze nic nowego Kurczaczkowi i na tą chwilę jest to dla mnie nie do przeskoczenia. Pewnie kupię dopiero tuż przed porodem paczkę pampersów i nic więcej… Od jednych dziadków dostaliśmy zabawkę dla dziecka i skarpetki, tak symbolicznie, ale schowałam to głęboko i nie mogę na to patrzeć.
Podsłuchuję sobie za to dzidziusia na detektorze, żeby wiedzieć czy żyje (w swojej głowie dodaję słowo „jeszcze”). Żyje.
Kochana Insane,doskonale Cię rozumiem. Też ciągle dodaję : "na razie jest dobrze" albo "jeśli już sie urodzi"...Oj i jeszcze moja córka mówiąca mi :"Mamo ale kiedy się nam ten dzidziuś urodzi?" Tak się boję że się nie urodzi,co ja jej wtedy powiem ?
Z jednej strony jestem zła że tak ujmuje temu Maluszkowi wiary w niego,ale sama wiesz... trochę też się usprawiedliwiam tym co się wydarzyło i tak z dnia na dzień.
My pomalowaliśmy pokój i kupiliśmy meble, nowy wózek, bo tak trochę czasami na siłę chce mieć ta wiarę.
A czasami zamykam drzwi od tamtego pokoju bo mnie to przeraża...
Im dalej w ciąży tym ciężej... Teraz 29tc. Córeczka moja żyła jeszcze tylko 9... przeraża mnie to,dlatego jakoś wybitnie nie odliczam...zerkam tylko czasami i staram się "nie napalać" a tak bardzo chciałbym być pełna beztroskiej radości...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca, 10:09
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
12.12.24--->II 🤰
8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
22.08.2025---> termin 🙏
Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Irenka07 wrote:Bardzo ciebie rozumiem 🫂😔
Ja mam brazoletkę z jego imieniem i kocyk tak samo. Tez włożę mu tam.
Ja mam pierścionek z grawerowanym jej imieniem i data... oprócz tego noszę bransoletkę z 4 serduszkami, jej, młodego i 2 z datami transferować i końców tych ciąż ... To też pomaga, ale pogrzeb i miejsce które jest tylko Twoje i Twojego Aniołka jest w tym bezcenne...
Kreska41 wrote:Kochana Insane,doskonale Cię rozumiem. Też ciągle dodaję : "na razie jest dobrze" albo "jeśli już sie urodzi"...Oj i jeszcze moja córka mówiąca mi :"Mamo ale kiedy się nam ten dzidziuś urodzi?" Tak się boję że się nie urodzi,co ja jej wtedy powiem ?
Z jednej strony jestem zła że tak ujmuje temu Maluszkowi wiary w niego,ale sama wiesz... trochę też się usprawiedliwiam tym co się wydarzyło i tak z dnia na dzień.
My pomalowaliśmy pokój i kupiliśmy meble, nowy wózek, bo tak trochę czasami na siłę chce mieć ta wiarę.
A czasami zamykam drzwi od tamtego pokoju bo mnie to przeraża...
Im dalej w ciąży tym ciężej... Teraz 29tc. Córeczka moja żyła jeszcze tylko 9... przeraża mnie to,dlatego jakoś wybitnie nie odliczam...zerkam tylko czasami i staram się "nie napalać" a tak bardzo chciałbym być pełna beztroskiej radości...
Ja też odliczałam do tego 27tc, jakby całe zło miało wydarzyć się właśnie wtedy... dp tego właśnie wtedy jedyny raz nie czułam ruchów młodego... byłam pewna że już po wszystkim...
Też ciągle powtarzałam że "jeszcze zyje", jak kupowaliśmy wózek i usłyszałam że przecież wszystko jest dobrze też powiedziałam mężowi "dzisiaj jest..."
Na pieszenie dodam, że jak wiecie mlody na 2.5 roku, więc i Wasze dzieci zaraz się urodzi i będą rosnąć zdecydowanie za szybko 😉 trzymam kciuki za każdą z Was ✊️27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️
23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
30.04.2025 - 3️⃣IVF
12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
13.05 =>🫧18
17.05 => 5 doba❄️4.1.1; ❄️4.1.1;❄️4.2.2; ❄️4.2.2; ❄️3.2.2; ❄️3.1.2
18.05 => 6 doba❄️4.2.2; ❄️4.2.2
PGTa => ❄️❄️❄️❄️
06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
Dziewczyny powiedzcie proszę kiedy byłyście fizycznie gotowe na podjęcie starań? Ile czasu od poronienia minęło? Kiedy dostałyście zielone światło od lekarza?
U mnie to świeży temat, ale jak zbawienia wyglądam już pierwszej wizyty kontrolnej po poronieniu farmakologicznym. Psychika jeszcze u mnie leży, ale jeszcze bardziej podłamuję się wizją że może lekarz będzie kazał się wstrzymać, chociaż zna nasz przypadek i wie że czas nas goni. Ufam swojemu lekarzowi w 100% ale ta bezsilności i czas oczekiwania teraz mnie dobija.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca, 12:07
30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Mnie też gonił, w momencie jak mała umarła miała prawie 36 lat...
U nas po naturalnym porodzie w 37tc byly te 3 miesiące... ale ja tyle nie czekałam..
Z doświadczenia Powiem Ci, że daj sobie czas, musisz poczuc się lepiej, wtedy będzie po prostu łatwiej...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️
23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
30.04.2025 - 3️⃣IVF
12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
13.05 =>🫧18
17.05 => 5 doba❄️4.1.1; ❄️4.1.1;❄️4.2.2; ❄️4.2.2; ❄️3.2.2; ❄️3.1.2
18.05 => 6 doba❄️4.2.2; ❄️4.2.2
PGTa => ❄️❄️❄️❄️
06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
Do wizyty kontrolnej staram się psychicznie pozbierać, będzie prawie 5tyg po poronieniu, u mnie to był wczesny etap więc liczę na jak najkrótsze wstrzymanie ze
staraniami.
Tylko stresuje się jeszcze faktem że rano po poronieniu w szpitalu lekarz stwierdził pęknięcie macicy. Martwi mnie to, tym bardziej że nic nie czułam, całe poronienie przebiegło bezboleśnie.
Czy to możliwe żeby nie poczuć takiego uszkodzenia samoistnego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca, 15:59
30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Tego Ci nie powiem....wierzę że szybko dostaniesz światło i będziesz w zdrowej ciąży... Wiem, że to daje największą ulgę.... nikt nie zastąpi straconego dziecka, ale kolejne, mimo trudnej ciąży sprawia, że jest inaczej...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️
23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
30.04.2025 - 3️⃣IVF
12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
13.05 =>🫧18
17.05 => 5 doba❄️4.1.1; ❄️4.1.1;❄️4.2.2; ❄️4.2.2; ❄️3.2.2; ❄️3.1.2
18.05 => 6 doba❄️4.2.2; ❄️4.2.2
PGTa => ❄️❄️❄️❄️
06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
Ja za 4 tygodnie idze na wizytę kontrolną i zapytam kiedy możemy się starać o kolejnego maliuszka.
Mimo mojej pustki od tego boliu co przezyłam bardzo chce mieć dziedziusia. Jak mi położna przy porodzie powiedziała że z tym lepiej dłógo nie czekac. Póki organizm pamięta stan w jakim był.
Ale będę miałam taki strach zeby to się nie powtuzyło😔
-
Witam, jestem mamą trzech chłopców i niestety 29.05 czwartek tydzień temu nagle odkleiło mi się łożysko po wyjściu z wanny dostałam krwotoku straciłam bardzo dużo krwi.Maz szybko zadzwonił po karetkę.Byl to nasz 24 tydzień z naszą córeczką Zosia.Szybka decyzją o CC.Malutka żyła tylko pół godziny.Serca nam pękły.4 czerwca mieliśmy pogrzeb.Najgorzej jest z rana wstać na dzień Dobry i rozpocząć dzień to jest najgorszy moment, wieczorem jestem tak psychicznie zmęczona że bardzo szybko usypiam. Oczywiście chłopcy sprawiają że muszę posprzątać, ugotować ipt..
Ale wystarczy że jestem sama i 😭 znowu jest ciężko cholernie . Mąż jest cały czas teraz przy mnie ale za jakiś czas musi wrócić do pracy. Pisząc teraz do Was nie umiem się powstrzymać 😭😭😭😭 -
polinta wrote:Witam, jestem mamą trzech chłopców i niestety 29.05 czwartek tydzień temu nagle odkleiło mi się łożysko po wyjściu z wanny dostałam krwotoku straciłam bardzo dużo krwi.Maz szybko zadzwonił po karetkę.Byl to nasz 24 tydzień z naszą córeczką Zosia.Szybka decyzją o CC.Malutka żyła tylko pół godziny.Serca nam pękły.4 czerwca mieliśmy pogrzeb.Najgorzej jest z rana wstać na dzień Dobry i rozpocząć dzień to jest najgorszy moment, wieczorem jestem tak psychicznie zmęczona że bardzo szybko usypiam. Oczywiście chłopcy sprawiają że muszę posprzątać, ugotować ipt..
Ale wystarczy że jestem sama i 😭 znowu jest ciężko cholernie . Mąż jest cały czas teraz przy mnie ale za jakiś czas musi wrócić do pracy. Pisząc teraz do Was nie umiem się powstrzymać 😭😭😭😭
Mam to samo. Po obudzeniu bardzo cierzko. Ale woglie przez cały dzień tragedia. Jak zoczynam z kimś oto rozmawłac nie mogę się powstrzymać łoz. Próbuję nie wpadać w depresję ale to bardzo cierzko 😔
Straciliśmy Synka 31 mają😭😭💔To była moja pierwsza cziąza. Pogrzeb będzie jak będzie rezultat badań maliuszka.
Mocno ciebie przytuliam Kochana 🫂♥️
-
Irenka07 wrote:Bardzo rozumiem ciebie Kochana 😔😭😭💔🫂
Mam to samo. Po obudzeniu bardzo cierzko. Ale woglie przez cały dzień tragedia. Jak zoczynam z kimś oto rozmawłac nie mogę się powstrzymać łoz. Próbuję nie wpadać w depresję ale to bardzo cierzko 😔
Straciliśmy Synka 31 mają😭😭💔To była moja pierwsza cziąza. Pogrzeb będzie jak będzie rezultat badań maliuszka.
Mocno ciebie przytuliam Kochana 🫂♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca, 10:29
-
polinta wrote:Witam, jestem mamą trzech chłopców i niestety 29.05 czwartek tydzień temu nagle odkleiło mi się łożysko po wyjściu z wanny dostałam krwotoku straciłam bardzo dużo krwi.Maz szybko zadzwonił po karetkę.Byl to nasz 24 tydzień z naszą córeczką Zosia.Szybka decyzją o CC.Malutka żyła tylko pół godziny.Serca nam pękły.4 czerwca mieliśmy pogrzeb.Najgorzej jest z rana wstać na dzień Dobry i rozpocząć dzień to jest najgorszy moment, wieczorem jestem tak psychicznie zmęczona że bardzo szybko usypiam. Oczywiście chłopcy sprawiają że muszę posprzątać, ugotować ipt..
Ale wystarczy że jestem sama i 😭 znowu jest ciężko cholernie . Mąż jest cały czas teraz przy mnie ale za jakiś czas musi wrócić do pracy. Pisząc teraz do Was nie umiem się powstrzymać 😭😭😭😭 -
Dziewczyny, nie lubię momentów kiedy kolejne z Was muszą tu trafić... moja pierwsza strata to też była pierwsza ciąża... minęło już sporo czasu, ale nadal o niej myślę... też długo nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży, wszystko co kojarzyło mi się z dzieckiem, którego już wiedziałam że nie mam...
To są normalne odczucia i emocje w tej chwili... pozwólcie sobie na nie teraz, przeżyjcie te dni tak, jak Wy potrzebujecie/czujecie, w tej chwili możecie tylko i aż tyle dla siebie zrobić... 😢27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
[/url]
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️
23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA
25.08.22 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
06.07.24- 7+2 💔
_ _ _ _
05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
11.10.24 cp; Metotreksat 7+5 💔
___________
02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
22.03.25 - PGTa ❌️
___________
30.04.2025 - 3️⃣IVF
12.05 💉=> 24🥚=>🫧20
13.05 =>🫧18
17.05 => 5 doba❄️4.1.1; ❄️4.1.1;❄️4.2.2; ❄️4.2.2; ❄️3.2.2; ❄️3.1.2
18.05 => 6 doba❄️4.2.2; ❄️4.2.2
PGTa => ❄️❄️❄️❄️
06.25 - FET 🙏🙏❓️❔️❓️
"Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić" -
Odklejanie łożyska w moim przypadku to niestety zaczynało się z samym początkiem ciąży, mając 40 lat Pappa wyszło dobrze, USG też a nawet bardzo dobrze lekarz jedynie zaproponował mi amniopunkcje tylko że względu na wiek.Dwa lata temu będąc w ciąży z synem też bardzo bałam się tej amniopunkcji ponieważ dwie pierwsze moje ciążę nie miałam podstaw i lekarz wogole nic nie mówił tak więc i tym razem bardzo się bałam podczas amnio w strzykawce płyn owodniowy powinien być koloru słomkowego tu i mnie był kolor brunatny kątem oka widzę pytam tego młodego lekarza który wykonywał mi amnio i mówił głosem spokojnym żebym się nie martwiła bo coś tam.....po 3 tygodniach wyniki bardzo dobrze bez wad genetycznych i że kariotyp żeński, Mąż oszalał z radości.Ja nie wierzyłam z tego wszystkiego że przy tych trzech na koniec będę miała dziewczynkę.Lozysko musiało się już od początku pomału odklejać.Minely trzy dni od amnio wody zaczęły mi się sączyć i do szpitala podjechaliśmy trzymali mnie trzy doby musiałam caaaly czas leżeć już w drugim dniu pobutuyw szpitalu było ok.Wyszlam do domu z zaleceniami żeby się oszczędzać. Przy trójce dzieci trochę ciężko starszy 16,9,2.Juz było wszystko w porządku nawet ostatnio tego 15 mają połówkowe wszystko ok. Do dnia 26.05 popołudniu brzuch dziwne zaczął mi twardnieć ból w podbrzuszu i ból krzyża pomyślałam że zaczynają się pomału te skurcze macicy tylko ruchy dziecka też było już mniej. Czwartek wieczór krwotok w szpitalu zabijały się żeby ratować mnie.Pilna cc o Malutka Zosia mając 630 g😰 żyła tylko pół godziny Mąż zdążył ja ochrzcić 😭😭😭 dotykał, głaskał byłam uśpiona podczas cc więc jeszcze trochę zeszło zanim mogła oczy otworzyć lecz słyszałam doskonale płacz jego każda chwila od kiedy to się zaczęło utkwi już do końca życia.U mnie łożysko odklejflo się pomalutku
-
Kreska41 wrote:Kochana Insane,doskonale Cię rozumiem. Też ciągle dodaję : "na razie jest dobrze" albo "jeśli już sie urodzi"...Oj i jeszcze moja córka mówiąca mi :"Mamo ale kiedy się nam ten dzidziuś urodzi?" Tak się boję że się nie urodzi,co ja jej wtedy powiem ?
Z jednej strony jestem zła że tak ujmuje temu Maluszkowi wiary w niego,ale sama wiesz... trochę też się usprawiedliwiam tym co się wydarzyło i tak z dnia na dzień.
My pomalowaliśmy pokój i kupiliśmy meble, nowy wózek, bo tak trochę czasami na siłę chce mieć ta wiarę.
A czasami zamykam drzwi od tamtego pokoju bo mnie to przeraża...
Im dalej w ciąży tym ciężej... Teraz 29tc. Córeczka moja żyła jeszcze tylko 9... przeraża mnie to,dlatego jakoś wybitnie nie odliczam...zerkam tylko czasami i staram się "nie napalać" a tak bardzo chciałbym być pełna beztroskiej radości...
Czuję się dokładnie tak samo. Dobrze wiedzieć, że nie jestem w tym odosobniona ❤️🫂40 tc 💔
________
Walczymy o naszą tęczę 🌈
AMH 6,05
📅25.01 start stymulacji do in vitro
💉Menopur 75 j.m., Rekovelle 6 j.m., Orgalutran
📅 11.02 transfer 🥰 Zostań z nami Maluszku ❤️
19.02 beta 77,400 mIU/ml, progesteron 152,00 ng/ml
21.02 beta 169,000 mIU/ml (przyrost 119%)
28.02 beta 3207,000 mIU/ml, progesteron 183 ng/ml
11.03 mamy serduszko 🥹
-
Insane wrote:Czuję się dokładnie tak samo. Dobrze wiedzieć, że nie jestem w tym odosobniona ❤️🫂
Czekam dziewczyny na wieści od Was ✊🍀Mary27 lubi tę wiadomość
👩35
👨36
🐕
1 IVF
październik 2022 - ET - beta 0
październik 2023 - FET
12.02.2024 - 21 tc (*) 👼
17.07 punkcja
22.07 ET 4.1.1
27.07 (5dpt) - beta 17,7
2.08 (11 dpt) - 137,4
9.07 (18 dpt) beta 1383 pęcherzyk ciążowy
16.07 (25 dpt) beta 9051, jest ❤️
1.10 (12+3) I prenatalne 7,1 cm zdrowego bobasa
26.11 (20+3) II prenatalne 380 g dziewuszki 💗
11.02 (31+3) III prenatalne 1704 g akrobatki 💗
02.04.2025 (38+4) Nasz Cud jest już z nami 3580 g, 58 cm 💗 🍀🌈🦋
-
polinta wrote:My przed pogrzebem mogliśmy dać to co uważaliśmy że bardzo chcemy,to była moją 4 ciąża i jak dowiedzieliśmy się że będzie dziewczynka to jdk wygrana na loterii nie wierzyłam a zarazem tak się cieszyłam że nie chcąc zapeszyc nie wstawiam na Facebooku żadnych zdjęć,nic nie chciałam kupować za wcześnie jedynie w dniu USG połówkowe już pewno nam powiedział lekarz że będzie dziewczynka to był 15 maj imieniny Zosi więc postanowiłam z Mężem że kupimy symboliczne sukienkę z długim rękawem ponieważ termin mieliśmy na wrzesień.Dalismy te sukieneczkę żeby jej położyli pod nią,ale ubrali ja w nią daliśmy pieluszkę w której była owinięta, misia, pieluszka i miś bo młodszym bracie,od siebie jako rodziców daliśmy w pudełeczku w kształcie serduszka obrączkę z wygrawerowanymi naszymi imionami.Przed nami teraz wybór pomnika dla malutkiej i wokoło jakas kostka żeby wykończyć.Na dana chwilę bardzo pomaga mi Mąż ponieważ jest jeszcze w domu i on jest na tyle silny że inaczej to przeżywa ja wystarczy podejdę do komody która wcześniej była Dla młodszego a teraz postanowiliśmy że będzie Zosi nie mogę zaczynam płakać,nie mogę patrzeć na inne kobiety w ciąży czy chociażby rodziców z swoją córeczką którzy wybierają ciuszki a tatuś trzyma ją na rączkach.Piszesz że to twoja pierwsza ciąża,jaka była przyczyna? Ściskam Mocno i Pisz tu co myślisz wszystko musisz teraz z siebie, mów do bliskich co czujesz wszystko.
Jeszcze raz przytuliam mocno🫂😔♥️ Bardzo rozumiem to wszystko co odczuwasz. Tez mi Bardzo ciezko patczyc na kobiet w ciązy, dzieci...
Niech Bóg Wam wkrótce da zeby mieliszcie cureczkę.
Nasz termin porodu był na sierpień. My już wszystko kupiliśmy dla Kochanego. I pary dni przed tym smutnym momentem postawiliśmy łózeczko😔😭😭Jak byłam u lekarzy to muwili ze wszystko jest w poządku, sierduszko biło ładnie i dwa badane przenatałnych też było ok. Jak poszliszmy na 3 badanie przenatalne nam powiedzieli ze serduszko naszego Kochanego Synoczka się nie bije. A jak urodiłam okazało się ze był 3 razy owinięty pępowiną i sama pępowina była pozakręcana. Lekarz jaki przyjmował poród zalecił zrobic jeszcze badanie dziecka. Teraz czekamy. -
Irenka07 wrote:Jeszcze raz przytuliam mocno🫂😔♥️ Bardzo rozumiem to wszystko co odczuwasz. Tez mi Bardzo ciezko patczyc na kobiet w ciązy, dzieci...
Niech Bóg Wam wkrótce da zeby mieliszcie cureczkę.
Nasz termin porodu był na sierpień. My już wszystko kupiliśmy dla Kochanego. I pary dni przed tym smutnym momentem postawiliśmy łózeczko😔😭😭Jak byłam u lekarzy to muwili ze wszystko jest w poządku, sierduszko biło ładnie i dwa badane przenatałnych też było ok. Jak poszliszmy na 3 badanie przenatalne nam powiedzieli ze serduszko naszego Kochanego Synoczka się nie bije. A jak urodiłam okazało się ze był 3 razy owinięty pępowiną i sama pępowina była pozakręcana. Lekarz jaki przyjmował poród zalecił zrobic jeszcze badanie dziecka. Teraz czekamy.