Poród martwego dziecka - tęczowa ciąża i tęczowe dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, nie sądziłam, że do Was dołączę... W czwartek o godzinie 22 urodziłam martwego synka. To był 24t0d... Synek ważył 740g i miał 30 cm. Mój świat się rozpadł na milion kawałków... Nie mam dzieci i za sobą trudną historię... Jak się po tym pozbierać?Ona 37, On 36
Szczecin
10.2016 💔 6 TC.
07.2017 👩❤️👨 Nasz dzień ❤️
Drożność ok, hormony ok, immunologia ok, endometrioza 2022 usunięcie ognisk, trombofilia wykluczona, 3xinseminacja bez skutku, 8 lat bez ciąży
11.2024 💔 8 TC.
17.01.2025 2 kreski
19.01.2025 beta 237, prog 21,5
23.01.2025 beta 1604, prog23,3
27.01.2025 beta 4837, prog 16,3
30.01.2025 OM. 5t4d GS 13,9mm, YS 4,0mm, CRL 2,7mm brak czynności serca, wdrożono utrogestan 2x200mg
04.02.2025 beta 32457, prog 35,3
11.02.2025 0M. 7t2d YS 5,3mm, CRL 11,6 mm mamy ❤️
24.02.2025 OM. 9t1d CRL 24,2 mm ❤️
06.03.2025 OM. 10t4d USG 11t0d CRL 41,3 mm ❤️
13.03.2025 silne krwawienie, prawdopodobnie krwiak, z dzidziulkiem ok, OM. 11t4d USG 12t0d CRL 53,8mm, FHR 169
17.03.2025 badania prenatalne niskie ryzyka, CRL, 60,1 mam, FHR 161
[ -
Eustoma32 wrote:Cześć, nie sądziłam, że do Was dołączę... W czwartek o godzinie 22 urodziłam martwego synka. To był 24t0d... Synek ważył 740g i miał 30 cm. Mój świat się rozpadł na milion kawałków... Nie mam dzieci i za sobą trudną historię... Jak się po tym pozbierać?💃'91
Insulinoodporność, bardzo niskie AMH
Starania od 2020
IFV z KD 7.04.2025. ET 4.1.1
8dpt-137, 10dpt-350, 12dpt - 831, 15dpt - 3250
25 dpt - CRL 7,5mm i serduszko
7+4 tc 💔👼♂️, genetycznie zdrowy
Na zimowisku 1 zarodek
Badania to be continued... -
Eustoma32 wrote:Cześć, nie sądziłam, że do Was dołączę... W czwartek o godzinie 22 urodziłam martwego synka. To był 24t0d... Synek ważył 740g i miał 30 cm. Mój świat się rozpadł na milion kawałków... Nie mam dzieci i za sobą trudną historię... Jak się po tym pozbierać?
Eustoma, kojarzę Cię z wątku lipcowego. Nie udzielałam się tam ale czytalam go na początku mojej ciąży, zanim zaczęły się komplikacje. Bardzo mi przykro z powodu Twojej kolejnej straty, tym bardziej że to już było tak daleko 🙁
Ja mam 34 lata straciłam Synka w 26tc, 6 tygodni temu, to byla moja pierwsza ciąża. Jestem z Tobą w tym bólu 🖤 Pozwól sobie na wszystko co teraz czujesz. Płacz, krzycz, złość się, co tylko chcesz, daj upust emocjom, nie trzymaj ich w sobie.
-
Eustoma32 wrote:Cześć, nie sądziłam, że do Was dołączę... W czwartek o godzinie 22 urodziłam martwego synka. To był 24t0d... Synek ważył 740g i miał 30 cm. Mój świat się rozpadł na milion kawałków... Nie mam dzieci i za sobą trudną historię... Jak się po tym pozbierać?
-
Tak mi przykro, że tyle nowych Mam tu ostatnio dołącza 😭 Łączę się z Wami w bólu, znam go już od półtora roku. To jest bardzo niesprawiedliwe i nie ma na to wyjaśnienia. Przytulam z całego 🩵 🫂
Insane, Kreska, jak się czujecie? Jak maluszki?
Dodajcie trochę otuchy, że wszystko dobrze u Was.13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku
22.01 - II prenatalne - 470 g Królewny ❤️👶
26.03 - III prenatalne - 1550 g zdrowej 🌹👶
05.05.2025 - cudna Róża jest już na świecie - 2600g i 55cm -
Frena wrote:Eustoma, kojarzę Cię z wątku lipcowego. Nie udzielałam się tam ale czytalam go na początku mojej ciąży, zanim zaczęły się komplikacje. Bardzo mi przykro z powodu Twojej kolejnej straty, tym bardziej że to już było tak daleko 🙁
Ja mam 34 lata straciłam Synka w 26tc, 6 tygodni temu, to byla moja pierwsza ciąża. Jestem z Tobą w tym bólu 🖤 Pozwól sobie na wszystko co teraz czujesz. Płacz, krzycz, złość się, co tylko chcesz, daj upust emocjom, nie trzymaj ich w sobie.Ona 37, On 36
Szczecin
10.2016 💔 6 TC.
07.2017 👩❤️👨 Nasz dzień ❤️
Drożność ok, hormony ok, immunologia ok, endometrioza 2022 usunięcie ognisk, trombofilia wykluczona, 3xinseminacja bez skutku, 8 lat bez ciąży
11.2024 💔 8 TC.
17.01.2025 2 kreski
19.01.2025 beta 237, prog 21,5
23.01.2025 beta 1604, prog23,3
27.01.2025 beta 4837, prog 16,3
30.01.2025 OM. 5t4d GS 13,9mm, YS 4,0mm, CRL 2,7mm brak czynności serca, wdrożono utrogestan 2x200mg
04.02.2025 beta 32457, prog 35,3
11.02.2025 0M. 7t2d YS 5,3mm, CRL 11,6 mm mamy ❤️
24.02.2025 OM. 9t1d CRL 24,2 mm ❤️
06.03.2025 OM. 10t4d USG 11t0d CRL 41,3 mm ❤️
13.03.2025 silne krwawienie, prawdopodobnie krwiak, z dzidziulkiem ok, OM. 11t4d USG 12t0d CRL 53,8mm, FHR 169
17.03.2025 badania prenatalne niskie ryzyka, CRL, 60,1 mam, FHR 161
[ -
Rozumiem Cię 🫂 bezpośrednio po porodzie myślałam, że już nigdy nie chce być w ciąży ani rodzić. Teraz po tych kilku tygodniach mam różnie. Czasami myśl o kolejnej ciąży, ten lęk że znowu mogłoby coś pójść nie tak, paraliżuje mnie od środka. A czasami mam nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży, wydaje mi się że dam radę, zniosę to. Bo chciałabym mieć dziecko, ale bardzo boję się być w ciaży, chciałabym ten okres jak najszybciej przewinąć.
-
Cześć Sewi!
U nas na razie stabilnie.
Wciąż używam tych asekuracyjnych słów.."narazie""w tym momencie" ....
Dzieciaczek się rusza.🙏
Jestem już w 30tc!!
Wiecie że niby liczę,ale właśnie weszlam i zobaczylam że to już 30tc.
Moja Różyczka żyła jeszcze tylko 8 🥺
Wciąż jest mi bardzo ciężko. Ostatnio miałam atak smutku,nerwów i nienawiści. Ciągle wraca poczucie niesprawiedliwości.
Jak w jakimś kołowrotku.
W czwartek wizyta.
sewi3, Natalia, mama Franciszka , KA lubią tę wiadomość
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
12.12.24--->II 🤰
8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
22.08.2025---> termin 🙏
Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Eustoma32 wrote:Cześć, nie sądziłam, że do Was dołączę... W czwartek o godzinie 22 urodziłam martwego synka. To był 24t0d... Synek ważył 740g i miał 30 cm. Mój świat się rozpadł na milion kawałków... Nie mam dzieci i za sobą trudną historię... Jak się po tym pozbierać?
My również nie mamy dzieci i dla nas to byla tragedia.
Najważniejsze jest wspierać sie nawzajem 💞🙋♀️ 32 (mthfr C677T, A1298C hetero, PAI-I hetero, brak jednego kiru implantacyjnego, APS)
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
Maj 2023 - I IVF
23.06.2023 - transfer 2dniowego zarodka 👎
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.👍
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - poronienie
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II IVF ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer 4.1.1. 👍
05.03.2025 - 24t4d - 🤍👼
02.07 - histeroskopia z wycinkami cd56,cd138 -
Irenka07 wrote:Ja za 4 tygodnie idze na wizytę kontrolną i zapytam kiedy możemy się starać o kolejnego maliuszka.
Mimo mojej pustki od tego boliu co przezyłam bardzo chce mieć dziedziusia. Jak mi położna przy porodzie powiedziała że z tym lepiej dłógo nie czekac. Póki organizm pamięta stan w jakim był.
Ale będę miałam taki strach zeby to się nie powtuzyło😔
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
polinta wrote:Witam, jestem mamą trzech chłopców i niestety 29.05 czwartek tydzień temu nagle odkleiło mi się łożysko po wyjściu z wanny dostałam krwotoku straciłam bardzo dużo krwi.Maz szybko zadzwonił po karetkę.Byl to nasz 24 tydzień z naszą córeczką Zosia.Szybka decyzją o CC.Malutka żyła tylko pół godziny.Serca nam pękły.4 czerwca mieliśmy pogrzeb.Najgorzej jest z rana wstać na dzień Dobry i rozpocząć dzień to jest najgorszy moment, wieczorem jestem tak psychicznie zmęczona że bardzo szybko usypiam. Oczywiście chłopcy sprawiają że muszę posprzątać, ugotować ipt..
Ale wystarczy że jestem sama i 😭 znowu jest ciężko cholernie . Mąż jest cały czas teraz przy mnie ale za jakiś czas musi wrócić do pracy. Pisząc teraz do Was nie umiem się powstrzymać 😭😭😭😭 -
Monia84& wrote:Polinta, bardzo Ci współczuję. Moja historia trochę podobna, mam dwóch chłopców i czekałam na dziewczynkę. Tą upragnioną 🥹nawet chyba jesteśmy w podobnym wieku. Przytulam Cię mocno 🫂
-
sewi3 wrote:Tak mi przykro, że tyle nowych Mam tu ostatnio dołącza 😭 Łączę się z Wami w bólu, znam go już od półtora roku. To jest bardzo niesprawiedliwe i nie ma na to wyjaśnienia. Przytulam z całego 🩵 🫂
Insane, Kreska, jak się czujecie? Jak maluszki?
Dodajcie trochę otuchy, że wszystko dobrze u Was.
Dobrze ☺️ choć ja, to tak jak Kreska, dodaję sobie w głowie „jeszcze”. No ale oby tak zostało. Kopniaczki nabierają na sile. Każdy ruch odbieram jako „mamo, u mnie wszystko dobrze, nie martw się”. Z tym, że te ruchy jeszcze dość rzadko odczuwam (ze 3-4 razy dziennie) i czasami i tak muszę się uspokoić detektorem. Ten detektor to dla mnie zbawienie.
A jak sewi u Ciebie? Twój noworodek już stał się niemowlakiem ☺️ tylko patrzeć, jak zacznie psoci ❤️Marysia996, sewi3, JoAnn, JoAnn, KA lubią tę wiadomość
40 tc 💔
________
Walczymy o naszą tęczę 🌈
AMH 6,05
📅25.01 start stymulacji do in vitro
💉Menopur 75 j.m., Rekovelle 6 j.m., Orgalutran
📅 11.02 transfer 🥰 Zostań z nami Maluszku ❤️
19.02 beta 77,400 mIU/ml, progesteron 152,00 ng/ml
21.02 beta 169,000 mIU/ml (przyrost 119%)
28.02 beta 3207,000 mIU/ml, progesteron 183 ng/ml
11.03 mamy serduszko 🥹
-
polinta wrote:Witaj, proszę napisz jaka była Wasza sytuacja i jak dawno temu i oczywiście jak teraz sobie radzisz??My dziś byliśmy wybierać pomnik dla Zosi 😞😞😞 Każdego dnia nie ma godziny żebym i niej nie myślała 😭.
-
Kreska, Insane, cudowne wieści ❤️ 😊 Myślę o Was i nieustannie trzymam kciuki. Insane, tylko detektor, oprócz wizyty u lekarza, potrafił mnie uspokoić. A na półmetku ciąży znaleźć tętno na szczęście jest już łatwo. Dobrze, że jest coś co Cię uspokaja.
Słowo "jeszcze" chyba nie minie do samego porodu...
Kreska, 30 tydzień... Kiedy to zleciało?? Za chwilę się widzicie 🥹
A mój niemowlaczek rośnie jak na drożdżach, bo zaraz osiągnie 4kg. Niestety, nie omijają nas problemy brzuszkowe. Bywa ciężko, ale pisałam się na wszystko, byle tylko urodzić ją całą i zdrową ❤️resztę się ogarnie.
Insane, Kreska41, Marysia996, KA lubią tę wiadomość
13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku
22.01 - II prenatalne - 470 g Królewny ❤️👶
26.03 - III prenatalne - 1550 g zdrowej 🌹👶
05.05.2025 - cudna Róża jest już na świecie - 2600g i 55cm -
Monia84& wrote:16 lutego,w 20 tygodniu urodziłam Martynę. Czy sobie radzę? Jest różnie, chodzę do pracy, gotuję, sprzątam,nawet się śmieję ale to nie jest tak jak kiedyś. Został we mnie żal za utraconym marzeniem. Na pewno mniej płaczę,ale są takie dni że nie potrafię powstrzymać łez. Po prostu przychodzi jakaś jedna myśl i jestem rozsypana😔
-
polinta wrote:Czy po tym wszystkim myślicie jeszcze o dziecku?Po tym jak urodziłam Zosię w 24 tygodniu , poród przedwczesny,cc,i straszna decyzja że nie przeżyje.Po kilku godzinach w głowie tylko ta myśl że dosyć, że nie dam rady. Dziś z mężem z dnia na dzień myślimy tylko Strasznie się boję. Miała być Zosia i wiem że nikt jej nie zastąpi 😭.Napisz mi czy korzystałeś albo korzystaliście z Mężem z pomocy psychologicznej?
-
Irenka07 wrote:Jutro mam pogrzeb mojego Synoczka 😭😭😭Tak się boje. Ja codziennie płacze po kilku raz. Tam będzie gorzej 😭😭😭 Nie wiem jak to przeżuć. Tak bardzo za nim tęsknię. Nie mogę bez niego...
-
polinta wrote:Kochana ja tydzień temu w czwartek pochowaliśmy naszą Zosię 😞. W prosektorium byliśmy umówieni że podjedziemy o 11:30 żeby z nią zobaczyć się ostatni raz i mieliśmy mieć tylko 15 min na to ponieważ pogrzeb o 12. Poprosiłam męża żebyśmy jednak pojechali już tam na 11,z tego względu że nie wiem dokładnie gdzie to ma być. Pan wyszedł i zapytał czemu tak wcześnie, wyjaśniliśmy mu i potem zapytał czy jesteśmy gotowi...... mieliśmy możliwość nie 15min tylko całe 45min a dla nas tak szybko minęło jak 5min. Dam pogrzeb nie będę Pisać ponieważ każdy z nas inaczej to przeżywa a pogrzeb własnego dziecka to już jest moment nie do opisania.Maz cały czas był ze mną. Trzymaj się Mocno 🫂
Rozumiem.
My widzieliśmy tylko po porodzie.
Już jesteśmy po. Było ciężko. Ale na duszę spokojniej ze mój Syneczek ma spokoj. I teraz mogę w lubym czasie do niego przyjść, porozmawiać...pobyc z nim...