X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poronienie 2021, a ponowne starania
Odpowiedz

Poronienie 2021, a ponowne starania

Oceń ten wątek:
  • Jc94 Autorytet
    Postów: 450 262

    Wysłany: 30 listopada 2021, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki!

    My zaraz tez zaczynamy badania.

    Krwawienie się uspokoiło. Troche się martwię że podjęłam zła decyzje. Może lepiej było pójść do szpitala?

    Co do kg - uważajcie dziewczyny bo na dietach podobno gorzej z zajściem :)
    A co do diet cud polecam Mż - liczenie kalorii. Ale nie jakoś obsesyjne :)
    Był czas że z mężem jedliśmy wszystko + jazda na rowerze. Potrafiliśmy zrobic z 15 km i na deser pizza :) oczywiście wszystko wpisane w apke i mąż np. zjechał 10 kg w 2 miesiące. Ale już znowu jest misio:)

    Trudno zacząć ale na mnie takie coś najbardziej działa:) pilnuje się. Zaczęłam właśnie na nowo wpisywać. Pierwsze dni będą ciężkie bo muszę wejść w rytm. Trochę się leniwa zrobilam.

    👱‍♀️ 94
    ❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9

    🧔 92
    ❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%

    💛 Początek starań -> maj 2021
    😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
    🥳 Październik 2021 - ⏸️
    💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
    😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
    💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
    ⏸️ 21.03.22 ⏸️
    🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
    p19u43r8e3z63ea2.png
  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3286 5560

    Wysłany: 30 listopada 2021, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Blondyna że wszystko dobrze, pewnie nastawienie odrazu lepsze jak się wie że wszystko dobrze 💚

    Ja maraton lekarzy, właśnie wracam z gastroskopii - masakra. Jutro mam psychiatrę a w czwartek ginekolog.
    Oczywiście wszystko prywatnie, nie wiem po co ja w ogóle place te składki na NFZ 🤦‍♀️😳🙈

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 30 listopada 2021, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jc94 wrote:
    Trzymam kciuki!

    My zaraz tez zaczynamy badania.

    Krwawienie się uspokoiło. Troche się martwię że podjęłam zła decyzje. Może lepiej było pójść do szpitala?

    Co do kg - uważajcie dziewczyny bo na dietach podobno gorzej z zajściem :)
    A co do diet cud polecam Mż - liczenie kalorii. Ale nie jakoś obsesyjne :)
    Był czas że z mężem jedliśmy wszystko + jazda na rowerze. Potrafiliśmy zrobic z 15 km i na deser pizza :) oczywiście wszystko wpisane w apke i mąż np. zjechał 10 kg w 2 miesiące. Ale już znowu jest misio:)

    Trudno zacząć ale na mnie takie coś najbardziej działa:) pilnuje się. Zaczęłam właśnie na nowo wpisywać. Pierwsze dni będą ciężkie bo muszę wejść w rytm. Trochę się leniwa zrobilam.

    A jak tak schudl tylko dzieki rowerowi? 😁
    Ja nie poszlam na zabieg i nie zaluje, skoro samo sie oczyscilo to mysle, ze to lepsze dla organizmu co innego jak sie nie da.

    Jc94 lubi tę wiadomość

    Jeszcze mam nadzieję
  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 30 listopada 2021, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta2506 wrote:
    Super Blondyna że wszystko dobrze, pewnie nastawienie odrazu lepsze jak się wie że wszystko dobrze 💚

    Ja maraton lekarzy, właśnie wracam z gastroskopii - masakra. Jutro mam psychiatrę a w czwartek ginekolog.
    Oczywiście wszystko prywatnie, nie wiem po co ja w ogóle place te składki na NFZ 🤦‍♀️😳🙈

    Dla mnie tez nie ma czegos takiego jak nfz co to jest wigole? 🙈

    Jeszcze mam nadzieję
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2343 4296

    Wysłany: 30 listopada 2021, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelcia wrote:
    A jak tak schudl tylko dzieki rowerowi? 😁
    Ja nie poszlam na zabieg i nie zaluje, skoro samo sie oczyscilo to mysle, ze to lepsze dla organizmu co innego jak sie nie da.
    Spalał kcal 🙂 ja sobie obliczyłam deficyt kaloryczny z uwzględnieniem kp, gdy karmiłam i od stycznia do czerwca, trzymając się kcal i regularnie chodząc na długie spacery z dziećmi, plus orbitrek 10 min -2,3 razy w tygodniu, schudłam ponad 20 kg i ważę mniej niż przed drugą ciążą, niewiele więcej niż przed pierwszą ☺️ ale na serio się pilnowałam w miarę, gdy wjechał kebab albo czekoladą to wrzucałam to w deficyt i nie robiłam nic restrykcyjnego typu ,nie jem nigdy czekolady, bo ja długo nie wytrzymuję w przymusie. Teraz przytyłam 2 kg bo nie chodziłam i jadłam byle jak i gniłam na kanapie ale od kilku dni znowu biorę maluchy i robimy kilometry i mam więcej energii do życia. (Miałam prawo trochę pognić tym razem)
    Przede wszystkim nie jestem fanką wielkich diet. Zmiana stylu życia zachodzi przede wszystkim w głowie, powinniśmy wdrażać nawyki, które zostaną z nami na dłużej, to wtedy ma sens. A nie dieta restrykcyjna, najpierw na minusie a później znowu plus..

    Blondyna, działajcie, liczę na Ciebie 🍀

    Jc ja nie pamiętam za dobrze, na jakim jesteś etapie. Robiłaś już USG? Widzisz ja krwawię już 26 dzień ale mam zaległy skrzep. Nie powiem, jest to męczące już ale póki lekarz nie widzi p/wskazań i wskazań do zabiegu, to mimo wszystko zrobiłam dobrze, ale jeśli czujesz, że jesteś zmęczona i lekarka zaproponuje Ci szpital, to masz prawo do takiej decyzji, jeśli będzie lepsza dla Ciebie. 👍

    Nelcia, Jc94 lubią tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Sylvka Autorytet
    Postów: 2192 1770

    Wysłany: 30 listopada 2021, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    U mnie to samo, kariotypów nie robiłam mimo, że należy mi się na NFZ ale to jest tak bardzo skrajny przypadek żeby mieć nieprawidłowy...

    Może warto żebyś się do Paśnika zapisała? Może będzie miał pomysł

    Bardzo skrajny a jednak się znalazłam w tych 2% 🙈

    3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
    5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
    27.08.20r. [*]
    27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
    7.07.16r. [*]
    3.08.15r. [*]




  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5581 6977

    Wysłany: 30 listopada 2021, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylvka wrote:
    Bardzo skrajny a jednak się znalazłam w tych 2% 🙈
    Ja też się znalazłam w 1% z ciążą z wadą cewy nerwowej więc jak najbardziej wierzę w takie przypadki..
    Ale chciałam dziewczyny wesprzeć, że to jest na prawdę bardzo małe prawdopodobieństwo

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Jc94 Autorytet
    Postów: 450 262

    Wysłany: 30 listopada 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak schudł od deficytu :) jak liczysz kalorie nawet tak na oko to jesteś w stanie się przypilnować:) I nawet zjeść coś słodkiego lub nawet pizze:)



    Nati od piątku krwawę. Udało mi się wyłapać materiał do badań i jutro jadę do doktor i oni wyślą.

    Tutaj mam listę badań, które mamy wykonać. Plus mąż jeszcze raz będzie robić badania nasienia.

    https://zapodaj.net/45f5225a45e68.jpg.html
    https://zapodaj.net/25d90adfbfaa8.jpg.html

    Nelcia lubi tę wiadomość

    👱‍♀️ 94
    ❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9

    🧔 92
    ❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%

    💛 Początek starań -> maj 2021
    😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
    🥳 Październik 2021 - ⏸️
    💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
    😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
    💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
    ⏸️ 21.03.22 ⏸️
    🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
    p19u43r8e3z63ea2.png
  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 30 listopada 2021, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jc94 wrote:
    Tak schudł od deficytu :) jak liczysz kalorie nawet tak na oko to jesteś w stanie się przypilnować:) I nawet zjeść coś słodkiego lub nawet pizze:)



    Nati od piątku krwawę. Udało mi się wyłapać materiał do badań i jutro jadę do doktor i oni wyślą.

    Tutaj mam listę badań, które mamy wykonać. Plus mąż jeszcze raz będzie robić badania nasienia.

    https://zapodaj.net/45f5225a45e68.jpg.html
    https://zapodaj.net/25d90adfbfaa8.jpg.html

    To zupelnie inne badania niz u mnie praktycznie , ale moj lekarz chyba zlecil mi typowe po poronieniu, szkoda ze takie drogie

    Jeszcze mam nadzieję
  • Jc94 Autorytet
    Postów: 450 262

    Wysłany: 30 listopada 2021, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te moje to raczej standard jeśli chodzi o dr Laurę. Póki co nic nie kazała badać w związku z poronieniem. Może jak coś zobaczy na wynikach to wtedy zleci kolejne.

    👱‍♀️ 94
    ❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9

    🧔 92
    ❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%

    💛 Początek starań -> maj 2021
    😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
    🥳 Październik 2021 - ⏸️
    💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
    😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
    💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
    ⏸️ 21.03.22 ⏸️
    🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
    p19u43r8e3z63ea2.png
  • Megi_85 Autorytet
    Postów: 683 526

    Wysłany: 30 listopada 2021, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej przyszłam do Was jakos wiecie myslalam ze się trzymam ale są dni jak dzisiaj i opadam z emocjami... dzisiaj moja najlepsza przyjaciółka pokazała mi test pozytywny, starali się kilka lat wiec oczywiście się ucieszyłam ale w środku mnie pojawił się taki bol taki smutek ze cały dzień w pracy musiałam się ogarnąć. Siedzimy razem w pokoju wiec mowila o ciąży o tym kiedy będzie mieć termin o wyniku bety a ja coraz bardziej starałam się nie słuchać... weszlam dzisiaj do domu i się rozpłakałam jak dziecko jak ten los jest przewrotny 2 tygodnie temu bylam w ciąży a teraz próbuje poskładać się kolejny raz jak jakieś puzzle i każdego dnia cos mnie dobija. Jakoś dopadło mnie zw mi się nie uda wiecie ze 2 razy straciłam to czego tak pragnę dwa razy słuchałam lekarzy na usg którzy mówią że serce niestety już nie biję dwa razy nie umiałam opanować w sobie zaluje bolu i smutku i straty... nie umiem się ogarnąć czuje się gorsza ze coś jest ze mną nie tak że to moja wina... jestem tak dobita powiem Wam :( 😞😓😩 musiałam się wyżalić przepraszam ale wiem że mnie zrozumiecie:(

    10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
    21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
    07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
    24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
    04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
    13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
    07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
    16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
    27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
    19.05.2023 - 335 g:)
    28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
    24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
    17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm :)
    10.02.2023 - mamy❤
    04.02.2023 - beta 2161 🤞
    30.01.2023 - beta 169 🤞
    27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
    30.12.2022 🙏

    07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
    11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5581 6977

    Wysłany: 30 listopada 2021, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi_85 wrote:
    Hej przyszłam do Was jakos wiecie myslalam ze się trzymam ale są dni jak dzisiaj i opadam z emocjami... dzisiaj moja najlepsza przyjaciółka pokazała mi test pozytywny, starali się kilka lat wiec oczywiście się ucieszyłam ale w środku mnie pojawił się taki bol taki smutek ze cały dzień w pracy musiałam się ogarnąć. Siedzimy razem w pokoju wiec mowila o ciąży o tym kiedy będzie mieć termin o wyniku bety a ja coraz bardziej starałam się nie słuchać... weszlam dzisiaj do domu i się rozpłakałam jak dziecko jak ten los jest przewrotny 2 tygodnie temu bylam w ciąży a teraz próbuje poskładać się kolejny raz jak jakieś puzzle i każdego dnia cos mnie dobija. Jakoś dopadło mnie zw mi się nie uda wiecie ze 2 razy straciłam to czego tak pragnę dwa razy słuchałam lekarzy na usg którzy mówią że serce niestety już nie biję dwa razy nie umiałam opanować w sobie zaluje bolu i smutku i straty... nie umiem się ogarnąć czuje się gorsza ze coś jest ze mną nie tak że to moja wina... jestem tak dobita powiem Wam :( 😞😓😩 musiałam się wyżalić przepraszam ale wiem że mnie zrozumiecie:(
    Megi wiem co czujesz, ciężko się cieszyć ze szczęścia bliskich jak nas tragedia spotyka. To jednak jest zazdrość - ja też zazdroszczę przyjaciółce że zaraz rodzi 😔

    Odpocznijcie sobie, pamiętam jak ze mną było źle po pierwszej ciąży i bardzo pomogło mi odczekanie tych 3 miesięcy po zabiegu. Na początku byłam zła że muszę czekać a z czasem się cieszyłam bo wszystko w głowie w miarę sobie poukładałam.

    Ja teraz po roku nieobecności wróciłam do pracy w biurze, wszyscy wiedzą o mojej pierwszej ciąży. Jakoś jest normalnie ale cholernie boje się, że zaraz któraś z dziewczyn wyskoczy z informacją że jest w ciąży 😔

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Megi_85 Autorytet
    Postów: 683 526

    Wysłany: 30 listopada 2021, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    Megi wiem co czujesz, ciężko się cieszyć ze szczęścia bliskich jak nas tragedia spotyka. To jednak jest zazdrość - ja też zazdroszczę przyjaciółce że zaraz rodzi 😔

    Odpocznijcie sobie, pamiętam jak ze mną było źle po pierwszej ciąży i bardzo pomogło mi odczekanie tych 3 miesięcy po zabiegu. Na początku byłam zła że muszę czekać a z czasem się cieszyłam bo wszystko w głowie w miarę sobie poukładałam.

    Ja teraz po roku nieobecności wróciłam do pracy w biurze, wszyscy wiedzą o mojej pierwszej ciąży. Jakoś jest normalnie ale cholernie boje się, że zaraz któraś z dziewczyn wyskoczy z informacją że jest w ciąży 😔

    Nie zazdrość wiesz tylko czuje się taka gorsza ze coś ze mną jest nie tak i dlatego straciłam w ciąże... pracujemy w jednym pokoju wiec będę musiala jakos dawax radę gdybym wiedziała że tak będzie wzięłabym dłuższe l4, ale nie chcialam mowic w pracy co się stało bo o ostatniej ciąży nikt nie wiedział tym bardziej że miałam zabieg w szpitalu... to jest takie ciezkie wiesz ale jak to ja wyznaczam sobie zadania zmienienie diety, ogarnięcie genetyka I zapisałam się do immunologia. W czwartek jadę do hematolog ale znowu pewno usłysze ze nie dostane heparyny... chciałam dlatego zrobić badanie zarodka zeby wykluczuc jego choroby i zobaczyć czy to nie moja wina, ale nie mam jak zbadać bo wysłany material jest ode mnie a nie zarodka ;( i tylko może to przekonałaby mojego hematologa ze powinnam cos dostać a tak znowu będę słyszeć ze to może krwiak może wada genetyczna zarodka a dalej nic nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 21:27

    10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
    21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
    07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
    24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
    04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
    13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
    07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
    16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
    27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
    19.05.2023 - 335 g:)
    28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
    24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
    17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm :)
    10.02.2023 - mamy❤
    04.02.2023 - beta 2161 🤞
    30.01.2023 - beta 169 🤞
    27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
    30.12.2022 🙏

    07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
    11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼
  • Jc94 Autorytet
    Postów: 450 262

    Wysłany: 30 listopada 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi ale nie możesz mówić że jesteś gorsza lub że jest to Twoja wina!
    Robisz wszystko co możesz żeby być w ciąży I mam nadzieję że jeszcze porozmawiasz że swoją kolezanka z pokoju o swojej becie!
    Jeśli to jest dobra koleżanka to może powiedz jej co czujesz, co się stało- że bardzo się cieszysz z jej szczescia ale właśnie stracilas drugie dziecko I jest ci teraz bardzo ciężko z nią rozmawiać o ciążowych sprawach. Może Cie zrozumie i przy Tobie ograniczy ten temat?

    👱‍♀️ 94
    ❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9

    🧔 92
    ❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%

    💛 Początek starań -> maj 2021
    😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
    🥳 Październik 2021 - ⏸️
    💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
    😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
    💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
    ⏸️ 21.03.22 ⏸️
    🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
    p19u43r8e3z63ea2.png
  • Megi_85 Autorytet
    Postów: 683 526

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jc94 wrote:
    Megi ale nie możesz mówić że jesteś gorsza lub że jest to Twoja wina!
    Robisz wszystko co możesz żeby być w ciąży I mam nadzieję że jeszcze porozmawiasz że swoją kolezanka z pokoju o swojej becie!
    Jeśli to jest dobra koleżanka to może powiedz jej co czujesz, co się stało- że bardzo się cieszysz z jej szczescia ale właśnie stracilas drugie dziecko I jest ci teraz bardzo ciężko z nią rozmawiać o ciążowych sprawach. Może Cie zrozumie i przy Tobie ograniczy ten temat?

    Tak porozmawiam na pewno we mnie jest za dużo świeżych emocji chyba dlatego reaguje tak emocjonalnie

    10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
    21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
    07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
    24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
    04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
    13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
    07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
    16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
    27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
    19.05.2023 - 335 g:)
    28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
    24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
    17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm :)
    10.02.2023 - mamy❤
    04.02.2023 - beta 2161 🤞
    30.01.2023 - beta 169 🤞
    27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
    30.12.2022 🙏

    07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
    11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼
  • czarneniebo Autorytet
    Postów: 1414 1584

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi współczuję Ci 😥 domyślam się co czujesz, bo też się czuję gorsza....w okół zdrowe ciąże.
    Tylko ja taki wyrzutek 😭, teraz muszę słuchać głupich rad i bezsensowne pocieszenia..lepiej już jakby nic nie mówili.
    Unikam ludzi, nie spotykam się ze znajomymi., bo właśnie czuje się gorsza od nich wszystkich. Czasami nienawidzę siebie. Też mam dzisiaj zły dzień.. Może jutro będzie lepiej? Może spotka nas coś miłego?
    Uważasz, że heparyna by Ci pomogła? To może znajdź innego lekarza? Jakieś dodatkowe badania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 22:24

    Megi_85 lubi tę wiadomość

    ♀️96

    💔10.2021 poronienie zatrzymane 7/9 tc 💔

    ❌MTHFR 1298A>C hetero
    ❌PAI-1 4G hetero
    ❌Zespół antyfosfolipidowy
    ❌ANA 3 dodatnie

    💊 Pueria Duo, Acard 150
    💉 Neoparin 0,4

    eve
  • Asante Autorytet
    Postów: 737 1672

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi_85 wrote:
    Tak porozmawiam na pewno we mnie jest za dużo świeżych emocji chyba dlatego reaguje tak emocjonalnie

    Takie emocje są zupełnie naturalne w naszej sytuacji! To normalne, że mogą pojawiać się różne myśli, poczucie że coś z nami nie tak.. ale pamiętaj, że to co się stało to nie Twoja wina! Gdybyśmy miały taki wpływ na poronienie jak nam się czasem wydaje - to nie rodziłoby się tyle dzieci kobietom, które piją w ciąży, biorą narkotyki, albo nastolatkom, które różnych sposobów próbują żeby poronić.. to się niestety po prostu przydarza, często tym kobietom, które marzą o dziecku. I niestety nie mamy na to wpływu :(
    Wiem, że to cholernie ciężkie, ale to jeszcze nie koniec naszych historii!

    Starania od 2017
    Klinika Invicta Warszawa od 2020

    Czynnik męski - kwalifikacja do in vitro

    U mnie:
    Insulinooporność
    KIR - Bx, brak najważniejszych
    Cytokiny, jajowody, hormony, owulacje OK

    1 IVF X.2021 - dwie blastki
    ET 4.2.2. - 💔 8 t.c.
    III.2022 FET 3.2.2. - beta 0 😥

    2 IVF. VI.2022
    3 blastki ❄️❄️❄️
    3 IVF VII.2022
    1 blastka ❄️
    Badanie PGD: 3 zdrowe 😍 ❄️❄️❄️

    X.2022 FET blastka 6.2.2 accofil, heparyna, atosiban beta <0,1 😥

    7.01.2023 - FET blastka 6.2.2. (cykl naturalny, wlew z accofilu, atosiban, heparyna, accofil)
    6 dpt beta 43,5 prog 42
    10 dpt beta 297,7 prog 38
    13 dpt beta 688 (inny lab)
    17 dpt beta 3250, prog 34. Jest pęcherzyk 😍
    24 dpt jest ❤️
    13.09.2023 synek na świecie ❤️
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarneniebo wrote:
    Megi współczuję Ci 😥 domyślam się co czujesz, bo też się czuję gorsza....w okół zdrowe ciąże.
    Tylko ja taki wyrzutek 😭, teraz muszę słuchać głupich rad i bezsensowne pocieszenia..lepiej już jakby nic nie mówili.
    Unikam ludzi, nie spotykam się ze znajomymi., bo właśnie czuje się gorsza od nich wszystkich. Czasami nienawidzę siebie. Też mam dzisiaj zły dzień.. Może jutro będzie lepiej? Może spotka nas coś miłego?
    Uważasz, że heparyna by Ci pomogła? To może znajdź innego lekarza? Jakieś dodatkowe badania?
    Niestety, strata powoduje w Nas poczucie winy a nawet wstydu. Uważamy, że może jakbyśmy zrobiły coś lepiej, czegoś nie zjadły, więcej leżały bo przecież to mogło zaszkodzić.
    Stratę trzeba przepracować - jeżeli pomaga Wam unikanie i płacz to należy to zrobić, ale także pamiętać aby się w tym niezatracic.
    Ale także pamiętać o sobie- nie musisz mówić co się stało ale jeżeli coś Cię boli to poprostu powiedz, że temat dla ciebie jest ciężki i wolisz o nim nie rozmawiać bo nie musisz.
    I pamiętacie- nie musicie udawać, że wszystko jest dobrze ale z czasem ból stanie się mniejszy.
    Dużo ciepła!

    Asante, czarneniebo, Megi_85 lubią tę wiadomość

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3286 5560

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się ze Śnieżka.. O tym nie da się tak poprostu nie myśleć. Ja też bardzo dużo sobie zazucalam. Teraz trochę to przepracowalam i po dwóch miesiącach już inaczej na to patrzę, ale jeszcze nie dawno bardzo było mi ciezko.

    Ja miałam dzisiaj taka sytuację że odwiedzili nas znajomi, kawka, rozmawialiśmy i nagle...- a co wy, tyle lat razem i dziecka nie macie? bądź a wiecie jak to fajnie mieć maleństwo starajcie sie jak najszybciej 🤦‍♀️

    Wcześniej ktoś poruszył ten wątek i chyba sama zacznę mówić ludziom i robić wykłady żeby może ugryzli się w język zanim komuś coś takiego powiedzą...

    Megi, sciaskam Cię wirtualnie! 💙 u mnie ten pierwszy miesiąc był najgorszy właśnie po stracie, ty straciłaś dwójke w tak nie wielkim czasie, bardzo mi jest przykro i nawet nie mam słów jak to jest nie sprawiedliwe...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2021, 22:49

    Megi_85 lubi tę wiadomość

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 30 listopada 2021, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko jak mnie wkurwia jak ktos mi mowi, ze tyle lat i bez dziecka i na co my czekamy, ze dziecko to super sprawa itd. Ehhh nikt tego nie zrozumie kto nie ma takich doswiadczen, ja nie ciesze sie z niczyjej ciazy i wrecz nie spotykam sie z tymi osobami jak sie dowiaduje po prostu czuje, ze nienawidze tych osob wtedy, wiem , ze to wredne ale tak jest i nie robie nic wbrew sobie. Tak jest mi latwiej tez sie z nikim nie spotykamy teraz, nie mam sily ani ochoty udawac, ze jest dobrze , glupio sie usmiechac itd.

    czarneniebo, Kargo31 lubią tę wiadomość

    Jeszcze mam nadzieję
‹‹ 74 75 76 77 78 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ