Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Nati94 wrote:Sylvka, super beta 🍀 za chwilę będziemy oglądać zdjęcia kropka ❤️
Aneta, a daj spokój. Dziś miesiąc od odejścia malucha, sądziłam, że będę miała już w miarę klarowną sytuację a ja nawet nie umiem odróżnić okresu🙆 muszę w dalszym ciągu uzbroić się w cierpliwość, która tracę, gdy pomyślę sobie, że może to jeszcze nie @, nie wiadomo, kiedy będzie i że gdy skończę krwawić, to mogę zaraz ponownie bo przyjdzie@ 🤦 przynajmniej o tyle dobrze, że lekarz już za 10 dniNati94, Aneta2506 lubią tę wiadomość
-
Śnieżka90 wrote:A insulinę robiłaś?
I dla wyjaśnienia metformina daje dużo ale przy zdrowej diecie itp. ( sama ją biorę ale ze względu na insulinę)- wystarczy pare dni luzów i już mam skok insuliny.
Chociaż w ciąży się zazwyczaj ją odstawia i np przechodzi na insulinę. Ale to już musi zdecydować lekarz. Musisz pilnować cukrów aby nie wpaść w cukrzycę ciążową.
Niestety, ale obawiam się że będę mieć CC jak poprzednio. Tym bardziej, że miałam IO. Już nie wspominać o tym, z predyspozycje genetyczne też są.
Blondyna a to B12 metylowane czy zwykła wystarczy?
Sprawdzałam teraz i kwas 25,50 prawie pod górną granicą czyli wychodzi na to że pregna plus mi wystarcza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2021, 20:22
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Niestety, ale obawiam się że będę mieć CC jak poprzednio. Tym bardziej, że miałam IO. Już nie wspominać o tym, z predyspozycje genetyczne też są.
Blondyna a to B12 metylowane czy zwykła wystarczy?
Sprawdzałam teraz i kwas 25,50 prawie pod górną granicą czyli wychodzi na to że pregna plus mi wystarcza.chyba większość witamin dziewczyny polecają z Aliness ale wybierz samą B12 a nie B-kompleks bo w tych jest biotyna która podobno nie ma zbadanego wpływu na ciążę..
-
Blondyna.B wrote:Homocysteina ładna, kwas też więc wystarczy ta pregna. B12 jasne że metylowana lepsza ale przy dobrej homocysteinie i braki niedoboru bez problemu zwykła możesz
chyba większość witamin dziewczyny polecają z Aliness ale wybierz samą B12 a nie B-kompleks bo w tych jest biotyna która podobno nie ma zbadanego wpływu na ciążę..
Dziękuję Ci za pomoc ❤️Blondyna.B lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Kargo31 wrote:Skąd taka decyzja,że luty?
Ja sobie dziś uświadomiłam,że styczeń może mi nie wyjść, bo przecież pewnie będzie lista badań do powtórzenia przed transferem....
Ja dostałam po 31dniach, ale byłam po zabiegu.
Ehhh bo moj lekarz tak sobie wymyslil, dlatego , ze musze czekac to chce schudnac 10 kg do lutego bo mam z czego , tylko ciezko mi idzie bo podjadanie 🙈Jeszcze mam nadzieję -
Blondyna kurcze to bez sensu, że kupiłam ta b kompleks☹️jak ja zaraz chce na ostro się starać.
-
Hej dziewczyny
Co do b complex, to jeśli będzie ciąża, to zmienię na oddzielne witaminy i teraz tak, kupię witaminę B12 z aliness, wigantoletten 1000(mam niski poziom i niedoczynność tarczycy), kwas foliowy metylowany i coś jeszcze wtedy polecacie przy tej mojej mutacji mthfr homo? Już właśnie myślałam o tym, że wtedy muszę odstawić b complex i wolę wcześniej kupić..
Ze mnie dziś dalej mocno leci, może przynajmniej się porządnie czyszczę.
Nelcia, grunt to nie pojadać niestety, rozplanować w miarę stałe pory posiłków pod swój rytm dnia, może jesz za mało węgli złożonych, przez co jesteś szybciej głodna między posiłkami..trzymam kciuki, ale 10 kg na 2 miesiące to wydaje się dużo, chociaż często na początku zlatuje najwięcej i później spadek zwalnia. Ja przez pierwsze 2 tygodnie zrzuciłam jakoś 5 kg a później już szło wolniej ale w pół roku miałam ładny wynik. Polecam apke fitatu na początek, wpisując będziesz widziała, ile kcal zjadasz mniej więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2021, 18:51
Nelcia lubi tę wiadomość
-
czarneniebo wrote:Blondyna kurcze to bez sensu, że kupiłam ta b kompleks☹️jak ja zaraz chce na ostro się starać.
Z tą biotyną to raz piszą że nie wiadomo jak działa więc się jej nie zaleca a raz żeby brać ale w tych komplex są zwykle dość duże dawki więc lepiej odstawić przy pozytywnej becie -
Hej dziewczyny pytanko do Was po zabiegu jakos 2 tygodnie ponad pobolewają mnie jajniki i myślę czy to ok? Ostatnio tak nie miałam albo nie pamiętam i do tej pory nie bolalo nic wie nie wiem czy to pobolewanie na owulacje czy może tam się goi wszystko? Co jakiś czas czuje bol bardziej w prawnym jajniku,.oprócz tego nie mam gorączki innych objawów wiec myślę czy to ok dajcie znaka jak było u Was
Ps po zabiegu mialam antybiotyk przez tydzień10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼 -
Cześć dziewczyny, jestem właśnie w trakcie poronienia, szukam wsparcia, informacji plus mam potrzebę wygadaniu się osobom, które "są w temacie"...
Zaszłam w ciążę w drugim cyklu starań, więc byliśmy pozytywnie nastawieni. Poszłam pierwszy raz do ginekologa gdy byłam w 7tc (wg kalendarzyka, licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki). W USG zarodek był malutki, wyliczyło, że jest to 5-6tc, serca jeszcze nie było. Gin zaprosiła mnie na wizytę za 2 tygodnie, żeby potwierdzić, że wszytsko jest ok. Przyszłam więc na początku 9tc. Okazało się, że ciąża jest bliźniacza. Jeden zarodek był maleńki, ledwo widoczny, drugi mierzył 4mm, więc prawie w ogóle nie urósł w ciągu tych dwóch tygodni. Udało się uwidocznić bijące serce w większym zarodku. Dostałam luteinę oraz polecenie kontroli bHcg co 48 godzin. Już wtedy spodziewałam się, że nic dobrego z tego nie będzie. Tym bardziej, że przeszły mi wymioty, piersi przestały być tkliwe. Moje obawy potwierdziły się - pierwszy pomiar bety wynosił 35tys, kolejny już 27tys. Dosłownie godzinę po otrzymaniu drugiego wyniku zaczęłam plamić. Później był dzień przerwy, a kolejnego dnia już dostałam krwawienia jak przy okresie, które trwa do teraz (drugi dzień).
Jutro mam zaplanowaną wizytę u gin. Pójdę właściwie tylko żeby sprawdzić czy macica się dobrze oczyszcza i wypytać o dalsze zalecenia....
W głowie mam rollercoster. Raz się tym w ogole nie przejmuje, wiedząc, że to przecież bardzo częste i naturalne we wczesnych, bliźniaczych ciążąch, a za chwilę płaczę i mam żal do całego świata. Ciężko mi się patrzy na kobiety z dziećmi. Nie chce mi się iść do pracy, bo niektórym ludziom musiałam powiedzieć (z uwagi na zawód jaki wykonuję) i pewnie będą pytać. Na szczęscie nie mówiłam o ciąży zbyt wielu osobom, jedynie najbliższym przyjaciołom. Rodzina nie wie.
Mąż też bardzo przeżywa. Momentami to ja go muszę pocieszać
Teraz zastanawiam się, kiedy pojawi się kolejna miesiaczka i kiedy zacząć starania...
Ile u was trwało krwawienie związane z poronieniem? U mnie drugi dzień obfitego, od początków plamienia minęło 4 dni...
-
Cześć Tony.
Nie lubię, gdy ktoś do nas dołącza, przykro mi, że to przeżywasz.
Ja poroniłam po indukcji farmakologicznej 4.11 w 8 tc(ciąża zatrzymała się na 6 tc, pojedyncza). Pozostały niewielkie resztki, ale zdecydowałam się na czekanie do miesiączki z ich oczyszczeniem(wg lekarza powinnam się oczyścić do końca bez problemu w czasie @). Dziś mija 31 dzień krwawień/plamien. W trakcie miesiąca miałam pojedyncze przerwy w krwawieniu, gdzieś po 8 dniach na chwilę i później w trakcie, ale wracało. Wydaje mi się, że teraz jestem w trakcie @, beta z 20000 spadła do 14.
Starania rozpoczynam jak tylko się oczyszczę do końca i dostanę zielone światło na wizycie u lekarza, którą mam 14.12- nie bylam poddana zabiegowi łyżeczkowania- ale i ponoć po łyżeczkowania coraz częściej kobiety mogą rozpocząć starania szybciej, co oczywiście ocenia ostatecznie lekarz. Mi zależało na braku ingerencji zabiegiem, lekarz ocenił, że możemy czekać, więc u mnie krwawinienie jest przedłużone ze względu na tę resztki.
Jeśli jednak oczyścisz się samoistnie, to jest duża szansa, że potrwa to dużo krócej. Przeczytałam dość dużo historii dziewczyn po poronieniach i często miesiączka wraca w terminie, bądź kilka dni po. Zdarza się, że cykl wraca po np 50 dniach, ale to chyba troszkę rzadsza sytuacja. Jeśli u mnie to teraz @, to mam prawie idealnie w terminie(cykle przed 28 dni)
Poczytaj o prawach po poronieniu, masz prawo zbadać zarodki pod kątem płci i przyczyn poronienia, pochować, uzyskać zasiłek z zusu na pochówek, ewentualny zwrot z ubezpieczeń prywatnych, urlop macierzyński skrócony, który pomoże Ci w tym czasie. Ja jestem na ,urlopie macierzyńskim, w tym czasie swobodnie chodzę na wizyty lekarskie, nie muszę.sie nikomu teraz tłumaczyć, taki okres jest bardzo potrzebny.
Tony lubi tę wiadomość
-
Megi może to faktycznie owulacja.
Cześć Tony bardzo mi przykro z powodu Twojej straty... 😔 Współczuję..
Ja sama nie zaczęłam krwawic musieli mi pomóc.. Więc trochę to u mnie inaczej.
Wszystko zależy jak się oczyści, myślę że jutro gin Ci powie. Mam nadzieję, że niewiele już zostało.
@ od 4 tyg do 6 powinna być.
Po poronieniu samoistnym już w następnym cyklu można się starać. Ale zawsze lepiej się jeszcze zapytać gin o zdanie.
Tony lubi tę wiadomość
-
czarneniebo wrote:Megi może to faktycznie owulacja.
Cześć Tony bardzo mi przykro z powodu Twojej straty... 😔 Współczuję..
Ja sama nie zaczęłam krwawic musieli mi pomóc.. Więc trochę to u mnie inaczej.
Wszystko zależy jak się oczyści, myślę że jutro gin Ci powie. Mam nadzieję, że niewiele już zostało.
@ od 4 tyg do 6 powinna być.
Po poronieniu samoistnym już w następnym cyklu można się starać. Ale zawsze lepiej się jeszcze zapytać gin o zdanie. -
Tak widziałam. Z tego co czytałam w necie to nie różni się... Heparyna.
Jak będe coś wiedziała więcej to na pewno dam znać.
Trochę mnie podłamał ten wynik.. No i ANA1 graniczny. Muszę iść do lekarza co się zna na tym, bo oszaleje.
Dzięki 💓 -
Czrneniebo ja mam tez 2 mutacje hetero, ale nie pamiętam już które, muszę poszukać wyników jak wrócę z pracy do domu. Ja mam zalecona heparyne i acard od pozytywa. Teraz przy ivf brałam acard po skończeniu miesiączki. heparyna od dnia przed trasferem. To były zalecenia mojego gina z kliniki. Pani hematolog mi powiedziała, że przy tych moich mutacjach hetero w sumie nie muszę brać. powiedziałam o tym mojemu ginekologowi, ale on zdecydował, że heparyna zostaje.
Miałam już dawno Wam tu pisać o tych moich wynikach - w ramach porównania, ale jakoś ciągle mi z głowy wypada.czarneniebo lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Megi_85 wrote:Hej dziewczyny pytanko do Was po zabiegu jakos 2 tygodnie ponad pobolewają mnie jajniki i myślę czy to ok? Ostatnio tak nie miałam albo nie pamiętam i do tej pory nie bolalo nic wie nie wiem czy to pobolewanie na owulacje czy może tam się goi wszystko? Co jakiś czas czuje bol bardziej w prawnym jajniku,.oprócz tego nie mam gorączki innych objawów wiec myślę czy to ok dajcie znaka jak było u Was
Ps po zabiegu mialam antybiotyk przez tydzień
Możliwe że owulaja, może zrób test owulacyjny?15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Tony wrote:Cześć dziewczyny, jestem właśnie w trakcie poronienia, szukam wsparcia, informacji plus mam potrzebę wygadaniu się osobom, które "są w temacie"...
Zaszłam w ciążę w drugim cyklu starań, więc byliśmy pozytywnie nastawieni. Poszłam pierwszy raz do ginekologa gdy byłam w 7tc (wg kalendarzyka, licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki). W USG zarodek był malutki, wyliczyło, że jest to 5-6tc, serca jeszcze nie było. Gin zaprosiła mnie na wizytę za 2 tygodnie, żeby potwierdzić, że wszytsko jest ok. Przyszłam więc na początku 9tc. Okazało się, że ciąża jest bliźniacza. Jeden zarodek był maleńki, ledwo widoczny, drugi mierzył 4mm, więc prawie w ogóle nie urósł w ciągu tych dwóch tygodni. Udało się uwidocznić bijące serce w większym zarodku. Dostałam luteinę oraz polecenie kontroli bHcg co 48 godzin. Już wtedy spodziewałam się, że nic dobrego z tego nie będzie. Tym bardziej, że przeszły mi wymioty, piersi przestały być tkliwe. Moje obawy potwierdziły się - pierwszy pomiar bety wynosił 35tys, kolejny już 27tys. Dosłownie godzinę po otrzymaniu drugiego wyniku zaczęłam plamić. Później był dzień przerwy, a kolejnego dnia już dostałam krwawienia jak przy okresie, które trwa do teraz (drugi dzień).
Jutro mam zaplanowaną wizytę u gin. Pójdę właściwie tylko żeby sprawdzić czy macica się dobrze oczyszcza i wypytać o dalsze zalecenia....
W głowie mam rollercoster. Raz się tym w ogole nie przejmuje, wiedząc, że to przecież bardzo częste i naturalne we wczesnych, bliźniaczych ciążąch, a za chwilę płaczę i mam żal do całego świata. Ciężko mi się patrzy na kobiety z dziećmi. Nie chce mi się iść do pracy, bo niektórym ludziom musiałam powiedzieć (z uwagi na zawód jaki wykonuję) i pewnie będą pytać. Na szczęscie nie mówiłam o ciąży zbyt wielu osobom, jedynie najbliższym przyjaciołom. Rodzina nie wie.
Mąż też bardzo przeżywa. Momentami to ja go muszę pocieszać
Teraz zastanawiam się, kiedy pojawi się kolejna miesiaczka i kiedy zacząć starania...
Ile u was trwało krwawienie związane z poronieniem? U mnie drugi dzień obfitego, od początków plamienia minęło 4 dni...
Cześć Tony, bardzo mu przykro z powodu Twojej straty 😟
Mi rowniez towarzyszyły wahania nastrojów... Raz właśnie mówiłam że cieszę się że się udało w ogóle zajść w ciążę, a za chwilę zadawalam sobie pytania załamana dlaczego właśnie Ja...
Jeżeli chodzi o starania, myślę że to bardzo indywidualna sprawa. Ja miałam wywołanie farmakologiczne w szpitalu z zakończonym łyzeczkowaniem. Po zabiegu krwawilam tylko pare dni. Dostałam 🐵 po 28 dniach, a następną po 23. Teraz to mój trzeci cykl i lekarz dał zielone światło na starania.
Daj znać jak będziesz po wizycie u lekarza, i pisz kiedy tylko będziesz potrzebować. Jesteśmy tutaj aby się wspierać 💓Tony lubi tę wiadomość
15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Cześć dziewczyny, życzę Wam z okazji Mikołajek, żeby za rok każda z nas narzekała na nieprzespane noce przez malucha albo żeby przynajmniej było każdej z nas 2x więcej 🤰 i zdrowia, bo bez tego ani rusz🌲🍀
Aneta2506, Kargo31, Blondyna.B, czarneniebo, jo_ana, Nelcia lubią tę wiadomość
-
Kargo31 wrote:Czrneniebo ja mam tez 2 mutacje hetero, ale nie pamiętam już które, muszę poszukać wyników jak wrócę z pracy do domu. Ja mam zalecona heparyne i acard od pozytywa. Teraz przy ivf brałam acard po skończeniu miesiączki. heparyna od dnia przed trasferem. To były zalecenia mojego gina z kliniki. Pani hematolog mi powiedziała, że przy tych moich mutacjach hetero w sumie nie muszę brać. powiedziałam o tym mojemu ginekologowi, ale on zdecydował, że heparyna zostaje.
Miałam już dawno Wam tu pisać o tych moich wynikach - w ramach porównania, ale jakoś ciągle mi z głowy wypada.
Jeżeli możesz to sprawdź.😘
Dla mnie to bardzo ważne.... Niektóre dziewczyny mają mutacje a nie wypowiadają się nic o tym...a bardzo szkoda, bo fajnie byłoby porównać i coś więcej się dowiedzieć na ten temat. -
czarneniebo wrote:Jeżeli możesz to sprawdź.😘
Dla mnie to bardzo ważne.... Niektóre dziewczyny mają mutacje a nie wypowiadają się nic o tym...a bardzo szkoda, bo fajnie byłoby porównać i coś więcej się dowiedzieć na ten temat.
Ja przy tych mutacjach jak Twoje (mthfr mam tylko w tym drugim wariancie C677T, ale też wszystko hetero) mam zalecona od kolejnej ciąży neoparin 0,6 + acard 75 a w czasie starań acard 150 cały cykl.