Poronienie zatrzymane - wskazówki
-
WIADOMOŚĆ
-
basia2702 wrote:Dziękuję ❤
basia2702 lubi tę wiadomość
-
basia2702, kochana, zrobiłaś wszystko, co mogłaś, żeby było dobrze, ale niestety czasem zupełnie losowo coś idzie źle i dochodzi do poronienia
. Z drugiej strony są dziewczyny, które kompletnie o siebie nie dbają, piją, palą, ostro imprezują, zachodzą w ciążę przypadkiem i wszystko z ciążą jest dobrze. Po prostu to wszystko nie jest sprawiedliwe...
basia2702 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję wam dziewczyny❤, dzięki wam wiedziałam czego się mniej więcej spodziewać.
Wczoraj wyszłam ze szpitala.
Trafiłam tam na najgorszego lekarza chyba. Wyśmiał mnie, że się denerwuję i jestem spięta, a na pytanie o leki przeciwbólowe w razie jakbym nie mogła wytrzymać usłyszałam że MA MNIE BOLEĆ.
Ogólnie tragedia.
Dostałam leki na wywołanie na noc, ale tylko ból, zero krwawienia. Rano dostałam następną tabletkę. Na całe szczęście był już inny zespół.
Zaczęłam krwawić dopiero po 14. Była to dosłownie kropla. Od razu zrobili łyżeczkowanie.
Sam zabieg to już było dla mnie jak zbawienie. Super zespół, empatyczny lekarz. Trochę ból po zabiegu, ale do zniesienia.
Ale tej nocy kiedy leżałam sama, w bólu, nikt nawet do mnie nie zajrzał, a ja nie wiedziałam co będzie, nie zapomnę nigdy.
Gdyby nie internet i forum, to w ogóle nic bym nie wiedziała, lekarz niczego nie wyjaśnił a ja już nie chciałam o nic pytać.
Jestem całym sercem z każdą kobietą, która to przeżyła lub przeżywa teraz ❤😢 -
O matko co za patologia ten lekarz , bardzo Ci współczuję😢 naprawdę nie mieści mi się to w głowie co z tymi ludźmi ?! ale dobrze że już po, zabieg to w pewnym sensie większy komfort psychiczny i ja sama żałuję że nie miałam takiej możliwości. Wiem że teraz ciężkie dni jeszcze przed Tobą ale zobaczysz jeszcze Wam zaświeci ☀️ Życzę Ci dużo dużo zdrowia i odpoczywaj zbieraj siły🙂 💜
basia2702 lubi tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny, u mnie już jest dużo lepiej. Fizycznie czuję się dobrze, psychicznie czasem lepiej, czasem gorzej. W poniedziałek mam wizytę kontrolną.
Mam nadzieję że też w poniedziałek będę mieć już wyniki z histopatologii. Czekam niecierpliwie, bo w wypisie ze szpitala miałam wpisane coś takiego jak zaśniad niegronisty.
Chciałam zapytać czy któraś z Was może miała?
Ogólnie wcześniej przy żadnym USG nikt o tym nie wspomniał, ale teraz dopiero jak już o tym wiem to rozumiem dlaczego miałam aż tak wysoką betę, myślałam że czym wyższa tym lepiej 🙈.
Wszystko się potwierdzi dopiero jak będę mieć wynik, ale zdążyłam już przekopać internet.
Przed wizytą zrobię sobie badania krwi, bo podobno trzeba to kontrolować.
W każdym razie wiem już że nie mam szans na zostanie mamą w tym roku ☹️
Pozdrawiam Was wszystkie, miłego weekendu❤
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, jak mi było gorzej to tu zaglądałam, czułam wtedy że są osoby które to naprawdę rozumieją 🌹 -
Witam!
Niestety też spotkało mnie poronienie w 9 tygodniu, serduszko przestało bić - objawy to minął mi z dnia na dzień ból piersi i wróciły do swoich rozmiarów oraz delikatne krwawienie w nocy. Rano pojechałam na izbę sprawdzić co się dzieje.. z tyłu głowy miałam już najgorsze 💔 Na izbie czekałam ponad 3 godz, aż jakiś lekarz z oddziału do mnie zejdzie.. kolejki brak byłam sama w poczekalni. Od razu proponowano mi żebym została w szpitalu, ale nie zgodziłam się i powiedziałam że będę jutro. Chciałam się spakować po swojemu i wypłakać się w swoim domu, a nie w szpitalnej łazience… Jestem na oddziale patologii ciąży od 5 dni… widzę codziennie kobiety w zaawansowanej ciąży widzę jak robią im KTG.. ale tu nie o to chodzi. Jestem 4 dzień na tabletkach. Dopiero 3 dnia wieczorem coś zaczęło się dziać od samego początku informowałam położne, lekarzy, że bardzo zależy mi na materiale genetycznym do badań i płci i badań genetycznych. Nie było porblemu oni to przygotują ja mam zająć się kwestią gdzie te badania mi zrobią.l i to odbierze próbki w ciągu 48 godz. W środę udało mi się „wyłapać” wszystko, traumatyczne przeżycie, trzeba dobrze się zastanowić czy jest się na to gotowym. Pani położna wszystko wzięła, byłam już spokojna. W czwartek mąż miał być w południe po materiał, żeby zawieść gdzie trzeba.. okazało się, bo sama sprawdziłam bo coś mi z wagą nie pasowało, że dostałam zarodek - do badań nie przyjmują zarodków tylko kosmówkę lub tkankę i jeszcze inne opcje… poszłam zapytać czy ja dostałam zarodek; usłyszałam, że oni tylko tak robią, że materiał genetyczny to synonim od zarodka.. zamarłam musiał już wkroczyć mąż. Ich Przełożona, która w tym momencie była na miejscu powiedziała gdy zapytał jak jest to u nich przeprowadzane, że zawsze dają do patomorfologa i jest materiał nie zarodek wydawany pacjentce, ale na pytanie co otrzymałam trzy razy zmieniały wersję - nie wiedziały. Ja widziałam zarodek. Na tą chwilę testDNA pozwolił nam dostarczyć cały zarodek, co się uda to pobiorą mają także moje DNA. Pisze to dla kobiet, które tak jak ja mają potrzebę wiedzieć co było przyczyną i dalej szukać przyczyn juz z jakąś podstawową wiedzą o przyczynie poronienia. Zapytajcie jak przebiega pobranie materiału genetycznego, ja nie otrzymałam żadnych informacji - tylko -„ my zabezpieczymy to.” Dalej proponują a wręcz naciskają, bo usłyszałam wyniosłym tonem że łyżeczkowanie to ingerencja w moje ciało, że to jest ostateczność! I brać tabletki.. Mam już psychicznie dość leżenia tutaj, poproszę już o łyżeczkowanie, bo następne dwie dawki nic nie dają a zostały tylko jakieś pozostałości nawet nie wiem co nie mówili. -
Hej w najgorszych snach nie przypuszczałam że będę udzielać się na tym wątku. Wczoraj miałam wizytę (11tc+3) która wciąż staje mi przed oczami "nie jest dobrze, nie ma bicia serca"(miesiąc wcześniej serduszko biło idealnie)
Nie wiedzialam że można przepłakać tyle godzin ciągiem. Ciążę do tej pory prowadziłam równocześnie u dwóch lekarzy.
Lekarz z wczoraj dał mi skierowanie do szpitala na środę na jego dyżur i stwierdził że nie raczej nie uda się pominąć łyżeczkowania. Dzisiaj pojechałam kontrolnie na wizytę do drugiego doktora który stwierdził że na 90% uda się samymi tabletkami bez łyżeczkowania i dał skierowanie do swojego szpitala na jutro.
Zdecydowałam się jechać jutro wydaje mi się że nie ma co tego przedłużać tym bardziej że ciąża zatrzymała się ok 8/9t.c. Zależy mi również na szybkim powrocie do starań a dostałam info że po łyżeczkowaniu trzeba czekać min pół roku.
Wczytałam się na różnych forach że ronienie po tabletkach jest bardzo bolesne, mam niski próg bólu zaczynam się bać.30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Wixa🌸 wrote:Hej w najgorszych snach nie przypuszczałam że będę udzielać się na tym wątku. Wczoraj miałam wizytę (11tc+3) która wciąż staje mi przed oczami "nie jest dobrze, nie ma bicia serca"(miesiąc wcześniej serduszko biło idealnie)
Nie wiedzialam że można przepłakać tyle godzin ciągiem. Ciążę do tej pory prowadziłam równocześnie u dwóch lekarzy.
Lekarz z wczoraj dał mi skierowanie do szpitala na środę na jego dyżur i stwierdził że nie raczej nie uda się pominąć łyżeczkowania. Dzisiaj pojechałam kontrolnie na wizytę do drugiego doktora który stwierdził że na 90% uda się samymi tabletkami bez łyżeczkowania i dał skierowanie do swojego szpitala na jutro.
Zdecydowałam się jechać jutro wydaje mi się że nie ma co tego przedłużać tym bardziej że ciąża zatrzymała się ok 8/9t.c. Zależy mi również na szybkim powrocie do starań a dostałam info że po łyżeczkowaniu trzeba czekać min pół roku.
Wczytałam się na różnych forach że ronienie po tabletkach jest bardzo bolesne, mam niski próg bólu zaczynam się bać.
Przed miałam farmakologię. Bolało, więc poprosiłam o przeciwbólowe, też mam niski próg. Potem już w ogóle było spoko, okres bardziej boli. Życzę jak najszybciej regeneracji i powrotu do starań💃'91
Insulinoodporność, bardzo niskie AMH
Starania od 2020
7.04.2025. ET 4.1.1
8dpt-137, 10dpt-350, 12dpt - 831, 15dpt - 3250
25 dpt - CRL 7,5mm i serduszko
7+4 tc 💔👼♂️ -
Mary27 wrote:Przeszłam to 10dni temu. Ale miałam łyżeczkowanie, bo w szpitalu powiedzieli, że tak bezpieczniej. Nie wiem, czy dobrze zrobili.
Przed miałam farmakologię. Bolało, więc poprosiłam o przeciwbólowe, też mam niski próg. Potem już w ogóle było spoko, okres bardziej boli. Życzę jak najszybciej regeneracji i powrotu do starań30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Wixa🌸 wrote:Hej w najgorszych snach nie przypuszczałam że będę udzielać się na tym wątku. Wczoraj miałam wizytę (11tc+3) która wciąż staje mi przed oczami "nie jest dobrze, nie ma bicia serca"(miesiąc wcześniej serduszko biło idealnie)
Nie wiedzialam że można przepłakać tyle godzin ciągiem. Ciążę do tej pory prowadziłam równocześnie u dwóch lekarzy.
Lekarz z wczoraj dał mi skierowanie do szpitala na środę na jego dyżur i stwierdził że nie raczej nie uda się pominąć łyżeczkowania. Dzisiaj pojechałam kontrolnie na wizytę do drugiego doktora który stwierdził że na 90% uda się samymi tabletkami bez łyżeczkowania i dał skierowanie do swojego szpitala na jutro.
Zdecydowałam się jechać jutro wydaje mi się że nie ma co tego przedłużać tym bardziej że ciąża zatrzymała się ok 8/9t.c. Zależy mi również na szybkim powrocie do starań a dostałam info że po łyżeczkowaniu trzeba czekać min pół roku.
Wczytałam się na różnych forach że ronienie po tabletkach jest bardzo bolesne, mam niski próg bólu zaczynam się bać.
Miałam od swojego lekarza skierowanie na łyżeczkowanie ale szpital i tak uparł się na tabletki i lyzeczkowanie dopiero po 2 dniach( gdybym wiedziała to bym szukała innego szpitala) wytrzymałam tam 7 godzin i wyszłam na żądanie.
Nie mogłam patrzeć na kobiety w ciąży, które były po lekach i chodziły po korytarzu by je coś ruszyło, a ja do łazienki z pojemnikiem, poroniłam w domu po 9 godzinach od podania tabletek i uważam że zrobiłam dobrze, co mi serce powiedziało. Od tego czasu byłam 4 razy u ginekologa na usg i jest dobrze, jeszcze beta musi spaść.
Ogólnie mam również niską skalę bólu i bolało strasznie, dali mi raz lekinprzeciwbólowe i lekarz z uśmiechem że wiadomo że to boli, w domu wzięłam tabletki i ból ustał.
Trzymaj się ciepło13.05 2025 - Maria - 8 tydzień 🖤
-2010--- ♥️♥️--👣👣
-2015---♥️--🧚 -
Wixa🌸 wrote:Czy mogę dopytać ile zwolnienia dostałaś? I ile trwał sam pobyt w szpitalu?
My i tak robimy badanie genetyczne, bo chcę znać dlaczego ciąża zatrzymała się, ale rejestrować dziecko nie chcemy Wiem już, że to był synek i tego mnie wystarczy. Teraz głównie to otrzymać informację, dlaczego wszytko było dobrze i nagle już koniec. Chcę zrobić wszystko, przebadać co się da, oby tego już nigdy nie przeżyć.
Przytułam Cię mocno, bardzo mnie przykro, że dla nas wątek grudniowy nie okazał się tym szczęśliwym 😔 Jak będziesz miała pytania, pisz.💃'91
Insulinoodporność, bardzo niskie AMH
Starania od 2020
7.04.2025. ET 4.1.1
8dpt-137, 10dpt-350, 12dpt - 831, 15dpt - 3250
25 dpt - CRL 7,5mm i serduszko
7+4 tc 💔👼♂️ -
Wixa🌸 wrote:Hej w najgorszych snach nie przypuszczałam że będę udzielać się na tym wątku. Wczoraj miałam wizytę (11tc+3) która wciąż staje mi przed oczami "nie jest dobrze, nie ma bicia serca"(miesiąc wcześniej serduszko biło idealnie)
Nie wiedzialam że można przepłakać tyle godzin ciągiem. Ciążę do tej pory prowadziłam równocześnie u dwóch lekarzy.
Lekarz z wczoraj dał mi skierowanie do szpitala na środę na jego dyżur i stwierdził że nie raczej nie uda się pominąć łyżeczkowania. Dzisiaj pojechałam kontrolnie na wizytę do drugiego doktora który stwierdził że na 90% uda się samymi tabletkami bez łyżeczkowania i dał skierowanie do swojego szpitala na jutro.
Zdecydowałam się jechać jutro wydaje mi się że nie ma co tego przedłużać tym bardziej że ciąża zatrzymała się ok 8/9t.c. Zależy mi również na szybkim powrocie do starań a dostałam info że po łyżeczkowaniu trzeba czekać min pół roku.
Wczytałam się na różnych forach że ronienie po tabletkach jest bardzo bolesne, mam niski próg bólu zaczynam się bać.
U mnie też ciąża się zatrzymała na etapie 8 tygodnia (8+2 dokładnie). Udało się tabletkami chociaż musiałam przyjąć 3 serie po 4 tabletki pierwszego dnia - oczyściłam się z pęcherzyka z zarodkiem ale Endo zostało jeszcze bardzo grube i rano dostałam jeszcze jedną dawkę tabletek. Mnie praktycznie nie bolało, skurcze takie jak przy mocniejszej miesiaczce. Akurat trafiłam na samych przyjaznych lekarzy dla których łyżeczkowanie to była ostateczność i na szczęście udało sie tego uniknąć. Tak czy siak większość lekarzy zaleca odczekać 3 cykle ze staraniami ze względu na konieczność regeneracji szyjki macicy.
Trzymam kciuki żeby u Ciebie też się udało samymi tabletkami, dasz radę 🫂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 22:33
starania od 2022
🙍♀️'92
AMH - 7,48
PCOS w obrazie usg - brak objawów, cykle regularne, potwierdzone owulacje
❌MTHTR A1298 homo
❌PAI hetero
✅homocysteina - 7
✅ASA
✅KIR 4/5 brak 2DS5
✅HLA-C oboje C1
✅ANA3
✅ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
✅APS
✅kariotyp
🙍♂️'90
Koncentracja 2,1 mln/ml
Morfologia 4%
❌FSH - 15,64
✅kariotyp, CFTR, usg jąder
2022 - histeroskopia (polipy)
2024 - polipektomia
I IVF (menopur 150, orgalutran)
11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
12.12.24 FET I EG (estrofem, cyclogest, duphaston, claxane)
5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7w6d CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) indukcja farmakologiczna 💔.
⌛histeroskopia + cd138 -
A ja po dzisiejszej wizycie bylam zadowolona z tego że lekarz chce pominąć łyżeczkowanie. Dopóki nie zagłębiłam się w temat na forach 😢
Jestem coraz bardziej przerażona, nie chcę się wstrzymywać 6miesiecy ze staraniami po ewentualnym łyżeczkowaniu(tak dziś od lekarza usłyszałam). Ale nie wyobrażam sobie tyle godzin cierpienia i to w imię poronienia 😭
30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Malowybitna wrote:U mnie też ciąża się zatrzymała na etapie 8 tygodnia (8+2 dokładnie). Udało się tabletkami chociaż musiałam przyjąć 3 serie po 4 tabletki pierwszego dnia - oczyściłam się z pęcherzyka z zarodkiem ale Endo zostało jeszcze bardzo grube i rano dostałam jeszcze jedną dawkę tabletek. Mnie praktycznie nie bolało, skurcze takie jak przy mocniejszej miesiaczce. Akurat trafiłam na samych przyjaznych lekarzy dla których łyżeczkowanie to była ostateczność i na szczęście udało sie tego uniknąć. Tak czy siak większość lekarzy zaleca odczekać 3 cykle ze staraniami ze względu na konieczność regeneracji szyjki macicy.
Trzymam kciuki żeby u Ciebie też się udało samymi tabletkami, dasz radę 🫂30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Wixa🌸 wrote:A ja po dzisiejszej wizycie bylam zadowolona z tego że lekarz chce pominąć łyżeczkowanie. Dopóki nie zagłębiłam się w temat na forach 😢
Jestem coraz bardziej przerażona, nie chcę się wstrzymywać 6miesiecy ze staraniami po ewentualnym łyżeczkowaniu(tak dziś od lekarza usłyszałam). Ale nie wyobrażam sobie tyle godzin cierpienia i to w imię poronienia 😭
Ten czas zależy od lekarza, mój na kontroli 2 tygodnie po łyżeczkowaniu dał zielone światło do starań. Udało się w 3 cyklu. Większość już zaleca czekać do 1 miesiączki, te 6 miesięcy to przy zaawansowanej ciąży.
W szpitalu wieczorem dostałam tabletki, rano łyżeczkowanie i o 16 do domu. Smutne przeżycie, ale naprawdę szybkie i temat zamknięty.
Przed łyżeczkowaniem i tak są tabletki, żeby otworzyć szyjkę itd.
Spokoju i wsparcia. ❤️🩹❤️🩹Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja, 00:01
-
Oficjalnie już od wczorajszej nocy nie ma dzidzusia💔
Jakimś cudem udało się bezboleśnie, w nocy i nad ranem było dużo krwi, lekarz sprawdził ok 21 na usg i dzidzi już nie było.
Rano było ostatnie usg, lekarz doczyścił resztki, niestety stwierdził też pęknięcie macicy, ale uspokoił że jest nie duże i że takie rzeczy się zdążają.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, przepraszam jeśli za dużo pisałam, ale myślę że jeśli kogoś spotka taka tragedia to warto wiedzieć na co się szykować.
Jeśli kogoś to będzie w przyszłości czekać to moja praktyczna rada to zabierzcie dużo bielizny, i dołów na zmianę i jak największe chłonne podpaski.
U mnie pierwsza porcja tabletek była ok 11:00, krew pojawiła sie po 18.
Edit. W ramach pocieszenia jeśli w przyszłości zajrzy tu ktoś z podobną tragedią to dodam że bardzo martwiłam się na jaki personel trafię i czy będzie kontakt z ciężarnymi. Byłam na piętrze bez ciężarnych, okazało się w że w tym całym nieszczęściu trafiłam na ludzi-aniołów, już od momentu rejestracji dali mi poczucie spokoju i bezpieczeństwa nigdy nie doświadczyłam tyle emapti w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 13:12
30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Wixa🌸 wrote:Oficjalnie już od wczorajszej nocy nie ma dzidzusia💔
Jakimś cudem udało się bezboleśnie, w nocy i nad ranem było dużo krwi, lekarz sprawdził ok 21 na usg i dzidzi już było.
Rano było ostatnie usg, lekarz doczyścił resztki, niestety stwierdził też pęknięcie macicy, ale uspokoił że jest nie duże i że takie rzeczy się zdążają.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, przepraszam jeśli za dużo pisała, ale myślę że jeśli kogoś spotka taka tragedia to warto wiedzieć na co się szykować.
Jeśli kogoś to będzie w przyszłości czekać to moja praktyczna rada to zabierzcie dużo bielizny, i dołów na zmianę i jak największe chłonne podpaski.
U mnie pierwsza porcja tabletek była ok 11:00, krew pojawiła sie po 18.
Cieszę się, że już po wszystkim u Ciebie i udało się przetrwać. Ciężkie dni przed Tobą ale pamiętaj, że dla nas wszystkich jeszcze kiedyś wyjdzie słońce 🥰trzymaj sięWixa🌸 lubi tę wiadomość
starania od 2022
🙍♀️'92
AMH - 7,48
PCOS w obrazie usg - brak objawów, cykle regularne, potwierdzone owulacje
❌MTHTR A1298 homo
❌PAI hetero
✅homocysteina - 7
✅ASA
✅KIR 4/5 brak 2DS5
✅HLA-C oboje C1
✅ANA3
✅ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
✅APS
✅kariotyp
🙍♂️'90
Koncentracja 2,1 mln/ml
Morfologia 4%
❌FSH - 15,64
✅kariotyp, CFTR, usg jąder
2022 - histeroskopia (polipy)
2024 - polipektomia
I IVF (menopur 150, orgalutran)
11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
12.12.24 FET I EG (estrofem, cyclogest, duphaston, claxane)
5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7w6d CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) indukcja farmakologiczna 💔.
⌛histeroskopia + cd138 -
Dziewczyny może mi doradzicie. Pod koniec czerwca mam wizytę kontrolną u mojego gin. Chce na tą wizytę mieć ze sobą jakieś podstawowe badania. Nie ukrywam że w najbliższej przyszłości badań czeka nas bardzo dużo wiec szukam oszczędności.
Pomyślałam że może lekarz rodzinny wystawi mi skierowania na jakieś podstawowe badania na nfz w związku z poronieniem, ale myślę też o ginekologu na nfz typowo w celu wystawienia skierowania na badania może on by wystawił trochę więcej?
Macie doświadczenie w tym temacie?30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -
Wixa🌸 wrote:Dziewczyny może mi doradzicie. Pod koniec czerwca mam wizytę kontrolną u mojego gin. Chce na tą wizytę mieć ze sobą jakieś podstawowe badania. Nie ukrywam że w najbliższej przyszłości badań czeka nas bardzo dużo wiec szukam oszczędności.
Pomyślałam że może lekarz rodzinny wystawi mi skierowania na jakieś podstawowe badania na nfz w związku z poronieniem, ale myślę też o ginekologu na nfz typowo w celu wystawienia skierowania na badania może on by wystawił trochę więcej?
Macie doświadczenie w tym temacie?
Hej ja byłam ostatnio na NFZ to ciężko było coś wyprosić. Nie dał mi nic i powiedział że jestem trudnym przypadkiem. Poszłam do kolejnego na NFZ innego i dał mi tylko tarczycowe. Także ciezko, nie wiem czy te badania genetyczne /immunologiczne nie są przepisywane właśnie z poradni genetycznej/immunoligicznej?2009-puste jajo płodowe - poronienie samoistne
2010- syn👶duphaston
2021-ciąża zatrzymana, poronienie 9 tydz
2013-córka👶duphaston, luteina, polocard
2024-ciąża zatrzymana poronienie 8 tydz TR18, duphaston
2024-ciaza zatrzymana,
poronienie 11 tydz, duphaston
2025-poronienie samoistne 6 tydz, duphaston+neoparin
Po 6 ciąży MTHFR1268 homo+Pai/serpine homo
Po 7 ciąży
HLAC C1 grupa *07 *12
Kir AA
Obecne : 2DL1, 2DL3, 2DL4 norm, 2DL4del, 2DS4(del - 22p) 3DL1, 3DL2, 3DL3, 2DP1, 3DP1 norm
Nueobecne: 2Dl2, 2DL5(grupa1) 2DL5 (grupa2) 2DS1, 2DS2, 2DS3, 2DS4norm, 2DS5, 3DS1.3DP1 var
Zespol antyfosfolipidowy-wykluczony -
Paola2604 wrote:Hej ja byłam ostatnio na NFZ to ciężko było coś wyprosić. Nie dał mi nic i powiedział że jestem trudnym przypadkiem. Poszłam do kolejnego na NFZ innego i dał mi tylko tarczycowe. Także ciezko, nie wiem czy te badania genetyczne /immunologiczne nie są przepisywane właśnie z poradni genetycznej/immunoligicznej?
Jeśli wypisze mi tyle co rodzinny to szkoda mi moich nerwów i czasu bo akurat na wizytę ginekologiczną po tym wszystkim to chce iść tylko do mojego sprawdzonego gin. prowadzącego prywatnie.30l🙎♀️ 34l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione