X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Puste jajo/ciąża bezzarodkowa
Odpowiedz

Puste jajo/ciąża bezzarodkowa

Oceń ten wątek:
  • maciejka Autorytet
    Postów: 597 426

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam zrobić betę w ciągu 48 h żeby sprawdzić przyrost i podejrzenie pustego jaja. Beta najpierw 2467 a po 48 H 2979

    02.2021 ⏸
    03.2021 7 tydz 💔
    15.06.2021⏸ 12 dpo
    21.06.2021 18 dpo beta hcg 3134,14
    24.06.2021 21 dpo beta hcg 12678,64

    w57vs65gi8metzy8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 dziękuję za odpowiedź i wytyczne, mam nadzieję, że bezboleśnie i szybko przejdziesz ten czas a później już będą tylko dobre rzeczy w Twoim życiu. Nie wiem czemu nas to spotyka... Robimy sobie nadzieję, cieszymy się i nagle spadamy w przepaść rozpaczy, ja w ogóle nie spodziewałam się takiego scenariusza. Jestem z Wami dziewczyny myślami, kiedyś jeszcze zaświeci dla nas słońce. Mocno w to wierzę.

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofija na innym wątku jedna dziewczyna miała teraz tez tylko pęcherzyk żółtkowy i długo się nie pojawiał zarodek i wczoraj miała być decydująca wizyta i nagle - jest zarodek! Takie rzeczy się zdarzają jeśli No owulacja wystąpiła później albo implantacja. Trzymam za ciebie kciuki ✊

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 dziekuje, aż łzy mi do oczy napłynęły 😪 gdzieś tli się nadzieja, ale tak bardzo boję się, że jak nastąpi jednak ten czarny scenariusz to się nie pozbieram. Jak będziesz po wszystkim odezwij się jak się czujesz i jak to przeszłaś. U mnie nikt o tym nie wie tylko mąż, więc tu jest jedyne miejsce gdzie mogę napisać co czuje i porozmawiać. To dla mnie bardzo ważne, dziękuję. W poniedziałek pójdę do prywatnego gabinetu, wtedy się okaże ostatecznie co dalej.

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofija wiem co czujesz :( ta niepewność powiem Ci ze jest najgorsza... Jasne jak usłyszałam ta zła informacje to dwa dni ryczałam rozpaczałam i przklinalam cały świat, tez miałam wrażenie ze się nie pozbieram. Ale teraz keidy wiem ze już wszystko przesadzone jest mi paradoksalnie łatwiej - wiem ze muszę się z tym pogodzić i nie ma już miejsca na domysły i złudne nadzieje.
    Powiem Ci tak... nie wiem jak Ty do tego podchodzisz ale ja mam tak ze wole nastawić się na najgorsze a później miło zaskoczyć. Dzięki temu jak usłyszałam we wtorek złe wieści to popłakałam ale już bez rozpaczy - przygotowałam się psychicznie na to. Ale to sama musisz sobie ustalić jaką strategie wolisz. Ja za Ciebie trzymam kciuki żeby się pojawił Twój mały cud! ✊ dam znać jak wrócę ze szpitala co i jak 🥺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2021, 10:36

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • emdar Autorytet
    Postów: 3417 6193

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofija, ja bym nie robiła bety( może prawidłowo wzrastać przy pustym jaju) ,a po prostu poczekała jeszcze kilka dni i poszła do lekarza z dobrym sprzętem USG. Znam osobiście przypadek dziewczyny u której zarodek pojawił się już na ostatnim USG w szpitalu przed podaniem leków na indukcję poronienia( to baaardzo rzadkie, ale czasem się zdarza). Daj znać za parę dni jak się rozwinie sytuacja.

    Karo, już dziś trzymam kciuki za poniedziałek. Popłacz sobie, pożegnaj tę ciążę, i walcz dalej. Ja się bardzo szybko podniosłam po wyjściu ze szpitala, właśnie dlatego że byłam bardzo zdeterminowany, żeby "za moment " zajść w ciążę. Moja lekarka mówi,że kobietom po pustym jaju mówi tak:"zaszła Pani w ciążę, to bardzo dobry znak". Uczepiłam się tej myśli, I tego się trzymałam. I równo 3 msce od poronienia "wysikałam dwie kreski". Życzę Ci,aby u Ciebie było podobnie.

    Karo123 lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar napisze na pewno jak się skończyła moja historia, nadzieja umiera ostatnia, ale mam tak jak Karo123 szykuje się zawsze na najgorsze scenarjusze, najwyżej się pozytywnie zaskoczę. Karo123 trzymaj się tam w tym szpitalu. Teraz już wiem, że gdzieś w Polsce ktoś przechodzi przez to samo co ja i nie poddaje się tylko stara się być twardym. Też muszę to przyjąć na klatę, pogodzić się z tym i żyć dalej.

    Karo123 lubi tę wiadomość

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 24 czerwca 2021, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar właśnie tez tak czuje ze dość szybko się pozbieram bo mam w sobie mega dużą motywacje żeby zajść po tym wszytskim. Poza tym jednak ta ciąża, choć nieudana, dała mi wiele nadzei.... po tych wielu miesiacach starań w końcu już wiem ze umiem być w ciąży, już wiem ze to nie jest niemożliwe, już wiem jak to jest wysikac dwie kreski i czuć się jak ciężarna... teraz tylko powtórzyć to wszystko i zakończyć happy endem :)
    I może głupie się to wydaje ale w sumie trzeba szukać jakiś pozytywów w tym wszytskim - zawsze chciałam urodzić wiosną/latem bo jestem ciepłolubna i sama się urodziłam w lato. Oczywsixie jak zaszłam teraz i się okazało ze urodzę w lutym to ani przez sekundę nie pomyślałam ze „kurde czemu w zimę” 😉 ale jako ze i tak się nie udało to mam taką myśl „urodzę wiosą/latem! 🥰 - i może to się wydaje płytkie i głupie ale w sumie uważam ze skoro mi to daje jakieś pocieszenie w tym wszystkim to mam prawo sobie tak myśleć ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2021, 13:49

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2021, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam betę 24 550, 7 a po 48h 28 830,8 mIU/ml czyli chyba sprawa jest jasna, za mały przyrost. W poniedziałek lekarz i pewnie szpital... 😓

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2021, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja już po wizycie. Potwierdzone puste jajo płodowe. Nie dostałam żadnych leków ani skierowania do szpitala lekarz stwierdził, iż natura sama wszystko zrobi i to jest najlepsze rozwiązanie na chwilę obecną. Twierdzi, że to będzie trochę dłuższy okres a po nim od razu można się starać od nowa. Ciekawa jest też przyczyna. Zarówno on jak i wcześniejszy lekarz mówią, że przyczyną mogła być szczepionka na Covid podana na dwa dni przed zapłodnieniem, która zatrzymała rozwój zarodka, oczywiście pewności nie można mieć nigdy ale twierdzą że to bardzo prawdopodobne. Może stąd w tej ankiecie trzeba zaznaczyć czy jest się w ciąży. Trudno stało się ją jestem już z tym pogodzona. Tak miało być. Trzymam za Was kciuki, żebyście już nigdy w tym wątku nie były i w sekcji poronienia a raczej w dziale w ciąży 🙂 dużo siły dla Was na każdy dzień i owocnych dalszych starań!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2021, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja Karo123 ale coś mi się ovu popsuło, zalogowałam się na nowo i teraz mi nie chce wrócić stare konto wiec to potrwa zanim to naprawie 🙄

    Sofija przykro mi bardzo ze się potwierdziło 😔 Natomiast nie daj sobie wmówić tego co Ci powiedzieli Ci lekarze.... Nie wiem skąd się oni urwali ale nie ma ani jednego badania które by mówiło ze szczepienie szkodzi. Jak można w ogóle coś takiego kobiecie powiedzieć... Ani to nic nie wnosi, ani nie pomaga, a jeszcze może wzbudzić poczucie winy. A to tylko i wyłącznie ich głupie domysły niepoparte ŻADNYMI dowodami naukowymi. 😡 Przepraszam Sofija zagotowałam się i ręce mi opadły ale to co oni głoszą to skandal, bo lekarz powinien opierać sie na dowodach A nie na swoich domysłach. Nie zrobiłaś nic złe. Puste jajo to najczęściej jakaś wada genetyczna która powstaje podczas początkowych podziałów, mi lekarz wytłumaczył ostatnio ze nawet puste jajo jest „lepsze” niż poronienie w 10-12 tyg. W późnym poronieniu możemy mieć podejrzenie ze coś nie tak z organizmem kobiety - coś z krzepilwoscią albo jakieś odrzucanie zarodka i wiele innych. A na tak wczesnym etapie powiedział ze to są prawie zawsze kwestie błędów przy podziałach które bardzo sprawie organizm wyłapał i nie dał się rozwijać nieprawidłowej ciąży.
    Odnośnie oczekiwania na poronienie - naturalnie jest jednak najlepiej ale może to potrwać. Ja już byłam dziś 8+3 i żadnych objawow czy plamien, na usg już było widać ze powoli się zaczyna oddzielać kosmowka ale i tak już byłam na przyjeciu do szpitala wiec zostałam. Dostałam leki na wywołanie poronienia, jestem już „po”. Jutro mam mieć kontrole i do domu. Udało mi się tez złapać materiał do badań jeśli by Cię to interesowało. Lab powiedział ze przy pustym jaju i tak tworzy się kosmowka która wlanie sluzy do badań i faktycznie udało mi się złapać i jajo i kosmowke. Także jeśli zależy Ci na badaniach generycznych lub oznaczeniu płci (które jest potrzebne jeśli chcesz iść na skrócony macierzyński) to w testDNA powiedzieli ze uda się zbadać mój materiał. Na wszelki wypadek wysyłam im tez wymaz z mojego policzka. Będą porównywać dna i jeśli okaże się ze nie ma tam materiału kosmowki to zapłacę tylko 300 zł za tą analizę porównawczą.
    Trzymaj się mocno. Jeśli będziesz miała jakieś pytania pisz proszę do mnie (na Karo123 może już uda mi się odzyskać konto ;) ) lub pytaj tutaj. Ja miałam wiele pytań w głowie a tak mało informacji w necie ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2021, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedź, właśnie myślałam jak tam u Ciebie to się potoczyło. Dobrze że już po. Było, MINĘŁO, ŻYJEMY DALEJ, walczymy i wierzmy, nie poddajemy się. Takie mam teraz nastawienie. Co do szczepionki to ja też oczywiście nie mam pewności i nigdy jej mieć nie będę, mój gin mówił, że ginekolodzy i zadna firma szczepionkowa nie zaleca szczepień w pierwszym trymestrze, ale wtedy nic nie wolno nawet przeciwbólowe nie wszystkie. Nie ważne, ja nie będę tego drążyć, zamykam temat, nie będę też badać materiału, chce żeby to już się skończyło. Lekarz stwierdzil jedynie, że wizyta u genetyka mogła by nam ewentualnie pomoc, ale ja jeszcze zaczekam. Jest lato i planuje odpocząć i zresetować mózg. Myślałam, że gorzej to przejdę, ale jest normalnie, to chyba dobrze...

    Karo123 lubi tę wiadomość

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 29 czerwca 2021, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne, jeśli nie czujesz takiej potrzeby to nie rób badań, najważniejsze to robić w zgodzie ze sobą. Ja chciałam te badania bo właśnie czułam ze one mi dadzą spokój mimo ze niewiele wniosą. A jeśli potrzebujesz przerwy i odpoczynku to ja najbardziej jest to wskazane, lato sprzyja zajmowaniu się życiem poza staraniami ;) jeśli będziesz miała jakieś pytania pisz do mnie śmiało! ❤️ Trzymaj się, jesteś bardzo dzielna ❤️

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2021, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 dziękuję za wsparcie i dobre słowo, życie toczy się dalej i dla mnie i dla Ciebie. Wierzę głęboko, że kiedyś na Twojej stopce zobacze oznaczenie dzidziusia i tego Ci z całego serca życzę.

    Karo123 lubi tę wiadomość

  • Anna Maria Przyjaciółka
    Postów: 114 58

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, widziałam Twoje pytanie do dziewczyn na innym wątku, ale tutaj Ci napiszę jak u mnie było, bo tam tylko czasem podczytuję, nie udzielam się ;) Też samoistnie się oczyściłam po tabletkach, po wyjściu ze szpitala krwawiłam ale tak normalnie. Chyba dopiero 4-5 dni po szpitalu macica znów zaczęła sie boleśnie obkurczać (trafiłam nawet na ip bo myslalam ze dzieje sie cos zlego, a przeciez uznalam, ze wszystko.mam juz za sobą) i wtedy, w sposob widoczny, złuszczyło się endometrium.

    PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 30 czerwca 2021, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Maria dobrze wiedzieć ze mogą być „gorsze” momenty. Ja już wróciłam do domu i właśnie leże w łóżku i się zwijam bo o ile od poronienia już miałam całe dwa w szpitalu tylko lekki ból brzucha to teraz znów nagle ból powrócił, akurat w domu 😉 Na razie się nie stresuje bo rano mnie oglądali w usg wiec nic złego nie powinno się dziać ale tym bardziej dobrze wiedzieć ze tez miałaś nawrot bólu

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 jak się czujesz? już po wszystkim? U mnie miało się zacząć i samo zrobić, ale cisza na razie, nic się nie dzieje a ja jestem na skraju załamania nerwowego. Chcę o tym jak najszybciej zapomnieć, a nie mogę bo cały czas wyczekuje. Proszę, powiedz mi jakie Ty tabletki dostałaś, żeby się zaczęło. Jaki czas od wzięcia się zaczęło?

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 2 lipca 2021, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sofija to są leki które zakłada się dopochwowo w szpitalu, mają one wywołać poronienie. Naturalnie nigdy nie jest się w stanie przewidzieć kiedy się zacznie :( wiec jeśli już nie jesteś w stanie wytrzymać tego oczekiwania to pojedź na izbę przyjęć... myśle ze tam powinni Cię zbadać i przyjąć do szpitala (chyba ze masz możliwość poprosić gina o skierowanie do szpitala to wtedy bez problemu Cię przyjmą).
    U mnie w szpitalu podaje się dwukrotnie te leki, pierwsze dostałam o 11, po tym tylko lekki ból podbrzusza, o 14 druga dawka i niedługo po tym od razu plamienie, później krwawienie i mega okropny ból brzucha (to podobno ból kiedy szyjka się rozszerza i macica kurczy, czuć jak okropnie bolesny okres ale dostałam leki przeciwbólowe), poroniłam przed 18 wszystko, zostało tylko pogrubione endometrium. U mnie poszło stosunkowo szybko ale doktor mówił ze to prawdopodobnie dlatego ze mimo ze nie miałam objawow poronienia to w usg już wyglądało jakby kosmowka się zaczęła oddzielać (już przed lekami), ale ja tez stosunkowo chyba długo chodziłam i wyczekałam - poszłam na izbę przyjęć jak miałam 8+3. Ciężki to był czas tego oczekiwania, cholerne ciezki. Jak już czujesz ze nie umiesz dluzej to idź do szpitala :(

    Ja chciałam uniknąć zabiegu łyżeczkowania z różnych przyczyn wiec u mnie w drugi i trzeci dzień założyli mi ponownie leki żeby wspomóc złuszczanie endometrium. Drugiego dnia tylko lekki ból brzucha, trzeciego dnia mocniejszy (już byłam po wypisie w domu oczywiście jak mocny ból brzucha się zaczął ;)), wczoraj już znów mocny ból, ale tez więcej krwawię (mniej więcej jak okres) wiec póki co mnie to nie niepokoi bo wiem ze macica musi się złuszczyć. Podobno jak nie było zabiegu to takie krwawienie a później plamienie może się utrzymywać 1-2 tygodni

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2021, 09:36

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • lisek35 Koleżanka
    Postów: 61 5

    Wysłany: 2 lipca 2021, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    H

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 00:02

  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4009 4791

    Wysłany: 2 lipca 2021, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endo dobę po poronieniu było 18mm, a kolejnego dnia 16mm. Chcieli żeby było <10 żeby mnie wypisać. Proponowali zabieg lub kolejna dawke leku i znów czekanie ale stwierdzialam ze chce już do domu. Wypisałam się na własna odpowiedzialność i mam zrobić kontrole usg tydzień po wypisie. Zabiegu chce uniknąć, a wyszłam z założenia ze gdybym była po poronieniu w domu to przecież na zabieg bym poszła dopiero jakby się coś zaczęło dziać niepokojącego. Z resztą przeczytałam gdzieś na forum dobre porównanie - któraś napisała, ze ten czas po poronieniu jest jak połóg, nie trwa jeden dzień. Krwawienie mam także endometrium ciagle się złuszcza.
    Ale to zależy kto jakie ma podejście, może z zabiegiem bym się krócej męczyła. Z reszta nigdy nie ma pewności ze obejdzie się bez zabiegu, bo jak za tydzień w kontroli dalej będzie grube endometrium to wiem ze będę musiała się z tym pogodzić i zgodzić na zabieg.

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ