X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Puste jajo/ciąża bezzarodkowa
Odpowiedz

Puste jajo/ciąża bezzarodkowa

Oceń ten wątek:
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 20 czerwca 2021, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, nie znalazłam na forum wątku dotyczącego tego problemu, a w internecie tez mam wrażenie ze głównie są informacje poronieniach z zarodkiem. Możecie podzielić się swoimi doświadczeniami? Robilyscie jakieś dodatkowe badania po takim rozpoznaniu? Udało Wam się zajść w kolejną prawidłową ciąże?
    Może któraś z Was wie - czy przy pustym jaju można zorbic badanie genetyczne w kierunku określenia płci?

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • Anna Maria Przyjaciółka
    Postów: 114 58

    Wysłany: 20 czerwca 2021, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Ja miałam puste jajo płodowe 2 lata temu w 1 ciąży. Oczyściłam się po podaniu tabletek, materiał nie został oddany do badań, ale z tego co wtedy czytałam są bardzo małe szanse żeby cokolwiek sprawdzić w takich przypadkach, niemniej może warto spróbować.

    Uparłam się za to potem na znalezienie przyczyny, co było nie tak że zarodek się nie rozwinął. Zrobiłam mnóstwo badań, podstawowe to mutacje, diagnoza pod kątem PCOS, celiakia, przeciwciała Ana, pasożyty, homocysteina i hormony. Wyszło trochę rzeczy, dzięki czemu zostałam obłożona lekami, zarówno podczas starań jak i na czas kolejnej ciąży. Teraz z tym zestawem dobijam do końca I trymestru, póki co wszystko jest ok :)


    Karo123, emdar lubią tę wiadomość

    PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 20 czerwca 2021, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Maria, gratulacje, trzymam kciuki żeby ten czas był dla Ciebie spokojny :) dziękuję za Twoją historię, daje nadzieje :)
    My staraliśmy się już prawie rok, mąż przebadany od góry do dołu i wszystko ok, u mnie wszystkie hormony posiewy ok, insulinoopornosc wykluczona, owulacje własne, kolejnym krokiem miała być w tym cyklu drożność no ale udało się - wiec możliwe ze nie jest to wina drożności jednak. Masz racje, jeszcze te mutacje mogę zrobić i chyba na to postawię.
    Zastanawiam się nad tym badaniem materiału bo jednak kosztuje to prawie tysiąc złotych a z tego co przeczytałam to jedynie może to powiedzieć (o ile w ogóle będzie co zbadać) czy przyczyna była z powodu spontanicznego błędu genetycznego czy jednak zarodek był zdrowy - realnie chyba diagnostycznie nie wiele to zmienia. Natomiast gdyby udało się ustalić płeć to może udałoby się pójść na skrócony macierzyński, nie jestem w stanie teraz pracować, wiec i tak będę musiała być na L4 lub wykorzystać urlop wiec to by mi trochę ułatwiło sprawę.

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • Anna Maria Przyjaciółka
    Postów: 114 58

    Wysłany: 20 czerwca 2021, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mutacje zrobiłabym w pierwszej kolejności, to must do :) ja trafiłam na bardzo dobrego specjalistę - prof. Jerzak, przyjmuje w Warszawie. Zleciła wieeele badań, dobrała suplementy i leki. Oprócz takich rzeczy jakie są u mnie w stopce, podejrzewam też że jedną z przyczyn były problemy z jakością komórki jajowej. Profesor też zwraca na to uwagę. Bardzo Ci polecam konsultacje u niej.

    Pamiętam, że ze szpitala dostałam zwolnienie na jakiś tydzień wtedy, to rzeczywiście mało. Jeśli potrzebujesz dłuższej przerwy, a z badań materiału jednak zrezygnujesz, to może poproś swojego ginekologa o dłuższe zwolnienie? Jest to jak najbardziej uzasadnione.

    PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny
  • maciejka Autorytet
    Postów: 597 426

    Wysłany: 21 czerwca 2021, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam puste jajo w pierwszej ciąży w która zaszłam w styczniu. A 1 marca miałam łyżeczkowanie macicy. Nie robili mi żadnych badań. Lekarz stwierdził ze tak
    Po prostu się zdarza 😒 teraz dowiedziałam się ze jestem w ciąży i modlę się tylko o to żeby wszystko było dobrze 🙏

    Karo123 lubi tę wiadomość

    02.2021 ⏸
    03.2021 7 tydz 💔
    15.06.2021⏸ 12 dpo
    21.06.2021 18 dpo beta hcg 3134,14
    24.06.2021 21 dpo beta hcg 12678,64

    w57vs65gi8metzy8.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3413 6191

    Wysłany: 21 czerwca 2021, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam puste jajo płodowe (marzec 2019). Nie robilam żadnych badań. W kolejną ciążę zaszłam w pierwszym cyklu po poronieniu, a w lutym 2020 po bezproblemowej ciąży urodziłam zdrowego synka:) Dodam że to moje pierwsze dziecko, a rodząc miałam 38 lat. Moja lekarka twierdzi że jedno puste jajo płodowe to naprawdę przypadek. Trzymam za wszystkie staraczki mocne kciuki ✊.

    Karo123, Oela91 lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • emdar Autorytet
    Postów: 3413 6191

    Wysłany: 21 czerwca 2021, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Maria, Maciejka, życzę Wam nudnych ciąż!!

    Anna Maria lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maciejka trzymam mocno kciuki żeby życie dało Ci teraz spokojną piękną ciąże 💚
    Emdar - cieszę się ze u Ciebie happyend, dajesz nadzieję! Czy mogę jeszcze zapytać czy poroniłas samoistnie czy indukcja farmakologiczna/łyżeczkowanie?

    Dziś mam wizytę na której zapewne wsyztsko się potwierdzi - proszę jeśli możecie trzymajcie kciuki żebym się tą wizytą nie załamała tylko potrafiła jakoś przez to przejść... Od rana okropnie się stresuje, cały brzuch mnie boli ze strachu :(

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • Martyna33 Autorytet
    Postów: 5176 5892

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem z Tobą🤞🏻

    Karo123 lubi tę wiadomość

    25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
    10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
    19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc, ja mialam puste jajo w w drugiej ciąży q czerwcu 2019.nie robilam badan. Potem w marcu 2020 poronienie.
    Zrobilam mase badań, mutacje, zespół antyfosfolipidowy, krzywa cukrowa i insulinowa.
    W kolejna ciaze zaszlam w maju 2021, ciaza na milionie leków i w styczniu urodziła się Ola.

    Anna Maria, Karo123 lubią tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • emdar Autorytet
    Postów: 3413 6191

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo,miałam indukcję farmakologiczną. Oczyściłam się sama, obeszło się bez łyżeczkowania. W szpitalu leżałam jeden dzień. Trzymam kciuki za wizytę,daj znać jak będziesz po.

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pęcherzyk urósł do 15mm (bez pęcherzyka zoltkowego i bez zarodka), z usg wiek 6+2 (z miesiączki 7+4). Także urósł ale tez nie tyle ile powinien (poprzednie usg w 6+5 wg miesiączki, wg usg nie mam dokładnie ale dr mówiła ze jakiś 5 tydzień, 12 mm). Dostałam skierowanie do szpitala, mogę przyjść nawet jutro ale tez przez chwile lekarka się zastanawiała czy nie poczekać jeszcze do poniedziałku, nie dawała szans ze coś się jeszcze rozwinie ale tak bardziej pro forma to odczekanie żeby mieć 200% pewności... musze sama zdecydować czy jeszcze czekać... :(
    Chciałabym mieć to już za sobą bo wiem jakie są fakty, ale tez boje się ze się będę później do końca życia zastanawiać czy mogłam poczekać do poniedziałku. Jednocześnie zdecydowaliśmy się z mężem ze zrobimy badania genetyczne materiału (doktor potwierdziła ze na tym etapie będzie kosmowka ktora się nada do badań) i trochę się boje ze jak będę czekać do poniedziałku to poronie w domu i nie złapie materiału do badań... Na ten moment jestem za tym żeby brac dalej luteinę żeby zmniejszyc szanse ze poronie w domu i czekam na poniedziałek - wtedy już będę miała czyste sumienie ze zrobiłam wszytsko co mogłam.
    Nie ma tu dobrego wyjścia, tyle wiem. Chciałabym zamknąć oczy i się obudzić jak już w moim życiu wszystko się samo ułoży

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • maciejka Autorytet
    Postów: 597 426

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 wrote:
    Pęcherzyk urósł do 15mm (bez pęcherzyka zoltkowego i bez zarodka), z usg wiek 6+2 (z miesiączki 7+4). Także urósł ale tez nie tyle ile powinien (poprzednie usg w 6+5 wg miesiączki, wg usg nie mam dokładnie ale dr mówiła ze jakiś 5 tydzień, 12 mm). Dostałam skierowanie do szpitala, mogę przyjść nawet jutro ale tez przez chwile lekarka się zastanawiała czy nie poczekać jeszcze do poniedziałku, nie dawała szans ze coś się jeszcze rozwinie ale tak bardziej pro forma to odczekanie żeby mieć 200% pewności... musze sama zdecydować czy jeszcze czekać... :(
    Chciałabym mieć to już za sobą bo wiem jakie są fakty, ale tez boje się ze się będę później do końca życia zastanawiać czy mogłam poczekać do poniedziałku. Jednocześnie zdecydowaliśmy się z mężem ze zrobimy badania genetyczne materiału (doktor potwierdziła ze na tym etapie będzie kosmowka ktora się nada do badań) i trochę się boje ze jak będę czekać do poniedziałku to poronie w domu i nie złapie materiału do badań... Na ten moment jestem za tym żeby brac dalej luteinę żeby zmniejszyc szanse ze poronie w domu i czekam na poniedziałek - wtedy już będę miała czyste sumienie ze zrobiłam wszytsko co mogłam.
    Nie ma tu dobrego wyjścia, tyle wiem. Chciałabym zamknąć oczy i się obudzić jak już w moim życiu wszystko się samo ułoży
    Ciężka sytuacja... sama pamietam ta decyzje lekarza jakby to do mnie nie docierało. Zamknęłam drzwi i ryk. Nie pamietam jak dotarłam do domu. W domu mąż nie mógł mnie uspokoić. Jedynie mogę życzyć Ci dużo siły bo nie ma nic gorszego

    02.2021 ⏸
    03.2021 7 tydz 💔
    15.06.2021⏸ 12 dpo
    21.06.2021 18 dpo beta hcg 3134,14
    24.06.2021 21 dpo beta hcg 12678,64

    w57vs65gi8metzy8.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3413 6191

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, dużo siły Ci życzę. Ciężki czas przed Tobą, przed Wami. Jeśli chcesz i masz siłę na badanie materiału z poronienia to sugerowałabym szpital,zwłaszcza jak zależy Ci na skróconym macierzyńskim. W szpitalu i tak przed podaniem leków zbada Cię jeszcze niezależnie dwóch lekarzy ( chodzi o absolutną pewność że nie pojawił się zarodek ), ale jeśli masz siłę by czekać do poniedziałku to poczekaj. Ja też czekałam( do końca 7 tygodnia).

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 22 czerwca 2021, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Wam bardzo za wsparcie 😔
    Maciejka dokładnie tak było, na wizycie byłam dzielna, ale już w momencie zamykania za sobą drzwi gabinetu moje oczu zalała fala łez...
    Emdar na pewno chcemy badania genetyczne - tak dla spokoju, co do oznaczania płci ja się waham ale mąż mnie w tym dopinguje, mówi ze on się wszystkim zajmie (a wiem ze to ogarnięty facet i faktycznie nie będę musiała nic przy tym robić). Na pewno nie wrócę do pracy około miesiąc (z uwagi na charakter pracy), wiec albo będę na L4 albo ten skrócony macierzyński, wiec wiadomo ze by się przydał :(
    No i zdecydowaliśmy ze poniedziałek - będzie to kolejny ciężki tydzień oczekiwać ale wiem ze dzięki temu nigdy sobie nie zarzucimy ze nie poczekaliśmy... (mimo ze wiem ze to nic nie zmieni, ale keidys na pewno przyjdą gorsze myśli) Mam nadzieje ze nie poronie szybciej w domu, ale mam kubeczki na mocz sterylne i zapytam jutro w labie czy do nich mogłabym w razie czego złapać materiał..

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • Anna Maria Przyjaciółka
    Postów: 114 58

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo123 wrote:
    Dziękuje Wam bardzo za wsparcie 😔
    Maciejka dokładnie tak było, na wizycie byłam dzielna, ale już w momencie zamykania za sobą drzwi gabinetu moje oczu zalała fala łez...
    Emdar na pewno chcemy badania genetyczne - tak dla spokoju, co do oznaczania płci ja się waham ale mąż mnie w tym dopinguje, mówi ze on się wszystkim zajmie (a wiem ze to ogarnięty facet i faktycznie nie będę musiała nic przy tym robić). Na pewno nie wrócę do pracy około miesiąc (z uwagi na charakter pracy), wiec albo będę na L4 albo ten skrócony macierzyński, wiec wiadomo ze by się przydał :(
    No i zdecydowaliśmy ze poniedziałek - będzie to kolejny ciężki tydzień oczekiwać ale wiem ze dzięki temu nigdy sobie nie zarzucimy ze nie poczekaliśmy... (mimo ze wiem ze to nic nie zmieni, ale keidys na pewno przyjdą gorsze myśli) Mam nadzieje ze nie poronie szybciej w domu, ale mam kubeczki na mocz sterylne i zapytam jutro w labie czy do nich mogłabym w razie czego złapać materiał..

    Karo, bardzo, bardzo mi przykro :(
    Decyzja z czekaniem do poniedziałku mnie się wydaje dobra. Sama też długo czekałam wtedy. A nawet z praktycznych względów lepiej z początkiem tygodnia zgłosić się do szpitala. Jeśli wszystko pójdzie wg planu to zostaniesz tam na jedną noc, ale może się to wydłużyć jeśli tabletki nie zadziałają. Ja pamiętam że przed pójściem do szpitala potrzebowałam wiedzieć w praktyce co ze sobą wziąć, więc jeśli nasuwają Ci się takie pytania, to pisz. Na tę chwilę na pewno poleciłabym koszulę nocną zamiast zwykłej piżamy i kup sobie duże wkłady w aptece plus majtki do nich. Mnie to uratowało, że je miałam. Co do pojemników - na to właśnie w szoku nie byłam przygotowana, ale poczytaj lub odezwij się do Fundacji Ernesta, oni kiedyś poruszali ten temat. Wydaje mi się, że pojemniki na mocz mogą okazać się za małe.

    Trzymaj się mocno!!!!

    PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, a ja mam taką sytuację. Jestem w ciąży 7tc, po długich 3 letnich staraniach. Myślałam, że wszystko będzie dobrze. Po pierwszym badaniu doktor powiedziała, że widzi tylko pęcherzyk ciążowy, ale to nic bo jest wcześnie i trzeba czekać to bylo w 6tc. Mialam przyjść za tydzień, przyszłam był inny lekarz (dziadek na oko miał 80 lat i nikt do niego nie czekal, tylko ja), zacząl robić usg i bardzo długo milczał, po czym stwierdzil że on tu nic nie widzi. Po chwili powiedział, że niby można dostrzec pęcherzyk żółtkowy, ale zarodka to on nie widzi. Kazał przyjść za tydzień. Wyczytałam, że powinnam zrobić betę. Jak myślicie coś to da? Wyczytałam też gdzieś że czasami zarodek rozwija się później i jak jest ten pęcherzyk żółtkowy to jest szansa, że będzie dobrze? Nie wiem już sama co mam robić dalej? Po prostu czekać?

  • Anna Maria Przyjaciółka
    Postów: 114 58

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ***Sofija*** wrote:
    Cześć Dziewczyny, a ja mam taką sytuację. Jestem w ciąży 7tc, po długich 3 letnich staraniach. Myślałam, że wszystko będzie dobrze. Po pierwszym badaniu doktor powiedziała, że widzi tylko pęcherzyk ciążowy, ale to nic bo jest wcześnie i trzeba czekać to bylo w 6tc. Mialam przyjść za tydzień, przyszłam był inny lekarz (dziadek na oko miał 80 lat i nikt do niego nie czekal, tylko ja), zacząl robić usg i bardzo długo milczał, po czym stwierdzil że on tu nic nie widzi. Po chwili powiedział, że niby można dostrzec pęcherzyk żółtkowy, ale zarodka to on nie widzi. Kazał przyjść za tydzień. Wyczytałam, że powinnam zrobić betę. Jak myślicie coś to da? Wyczytałam też gdzieś że czasami zarodek rozwija się później i jak jest ten pęcherzyk żółtkowy to jest szansa, że będzie dobrze? Nie wiem już sama co mam robić dalej? Po prostu czekać?

    Sofjia, zrób 2 razy bete w odstępie 48h, zobaczysz czy prawidłowo przyrasta. I ja bym poszukała lekarza, który na 100% ma dobry, nowoczesny sprzęt do usg.

    PCOS, ANA2, PAI-1 4G homozygotyczny, MTHFR_1298A-C heterozygotyczny, FV R2_4070A-G heterozygotyczny
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Maria właśnie będę dzownic do labu to się dowiem co z tymi pojemnikami i kto je zapewnia, dzięki za informacje!
    Co spakować do szpitala to właśnie wczoraj wyczytałam na fundacji Ernesta i bylam wczoraj na zakupach życia - dwie ciemne koszule noce i ciemne bawełniane majtki..... Czułam się jakby się ze mnie los śmiał ze muszę kupić rzeczy na poronienie... I większość koszuli nocnych była jasna i miła jakieś głupie sentencje o życiu, marzeniach i ogóle jakie życie jest super. Eh. Na szczęście znalazłam dwie ciemne i proste.

    Sofija. Mam nadzieje ze to po prostu za szybko. Jak jest pęcherzyk żółtkowy to zawsze jest nadzieja. Jeśli chodzi o badanie beta hcg może Ci ono pomoc (dwa oznaczenia i sprawdzenie przyrostu) a może nie - bo w przypadku pustego jaja przyrost może być dobry... Na pewno zapisz się na wizytę kontrolna żeby to sprawdzić, są różne kryteria keidy się stwierdza puste jajo, albo brak rozwoju zarodka. Zaraz Ci podeśle informacje które wyszukałam szukając pod siebie - ze strony angielskiej radiologicznej o usg w 1 trymestrze, są tam podane sztywne normy. A taka ogólna definicja pustego jaja to jest taka ze rozpoznaje się je kiedy pęcherzyk ciążowy ma 25 mm a w środku brak zarodka - natomiast ja mam mniejszy pęcherzyk i już ta diagnoza została postawiona na podstawie ogólnego obrazu i tego w jakim tempie to wsyztsko się rozwijało. Czasami można nie doczekać do tych 25 mm bo pęcherzyk przestanie się szybiej rozwijać i się zatrzyma

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
  • Karo123 Autorytet
    Postów: 4006 4790

    Wysłany: 23 czerwca 2021, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie znalazłam wytyczne i normy dla usg w 1 trymestrze.
    „Kiedy pęcherzyk ciążowy ma 25 mm, musi być już widoczny zarodek.
    Kiedy długość zarodka CRL >7 mm, musi być widoczna akcja serca.
    Zarodek powinien być uwidoczniony <=14 dni po uwidocznieniu pęcherzyka ciążowego bez pęcherzyka żółtkowego.
    Zarodek powinien być uwidoczniony <=11 dni po uwidocznieniu pęcherzyka ciążowego z pęcherzykiem żółtkowym.”

    17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙

    👱🏻‍♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️‍🩹, CB 💔, Mój Cud 💙
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ