Puste jajo płodowe, ciąże biochemiczne, poronienia na wczesnym etapie - historie zdrowych ciąż po poronieniach
-
WIADOMOŚĆ
-
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 17:27
karola lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
karola wrote:Może głupie pytanie, ale te wszystkie badania immuno i hormonalne robicie prywatnie, tak? W klinikach w których się leczycie, czy w jakimś wybranym laboratorium?
Ja na razie miałam dopiero podstawowe badania + partner nasienie, ale tak przyszłościowo pytam.
My się staramy od kilku miesięcy, w listopadzie zaskoczyło ale była biochemiczna:(
Niestety wszystko prywatnie... Badania z wizytami pochłaniają kolosalne pieniądze. Na starcie doktor z kliniki zlecając badania, uprzedził że niestety tanio nie będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2021, 22:20
karola lubi tę wiadomość
-
Karo123 wrote:Karola niestety większość prywatnie 😞 cześć badań da się zorbic ze skierowaniem od genetyka (kariotypy, trombofilia) ale nie wiem dokładnie jak to ogarnąć. Ja wolałam już sama za to zapłacić bo nie mam tez czasu ciągać się po dodatkowych lekarzach NFZ. Badania z immunologii to raczej badania „ostatniego rzutu”, są drogie ale tez nie ma sensu grzebać w immunologii jeśli nie wykluczyło się bardziej podstawowych przyczyn niepowodzeń. Zwykle chyba większość dziewczyn zaczyna od krzywej cukrowej, insulinowej, Homocysteina, pakiet na trombofilie (z test dna np), to już musisz sama zdecydować od czego zacząć.
Przykro mi z powodu biochemu 😞 ale jest tez dobry znak, ze ciąża jest możliwa, możliwe ze ten biochem był tylko przypadkiem, albo trzeba wyeliminować jakiś czynnik i sie uda ✊
A badania robię nie tylko w swojej klinice, w innej w tym samym mieście cześć badań jest tańszych i wtedy robię je tam gdzie taniej 😉 No i odnośnie badań - można zdać się na lekarza, tak byłoby najlepiej, ale tez niektórzy nie sa skorzy do diagnozowania chyba 😕 Ja jestem w klinice, mam za sobą puste jajo i biochem, a doktor nie widział potrzeby rozszerzenia diagnostyki - sama robię sobie te badania i szukam odpowiednich specjalistów 😣
Karo puste jajo i biochemia... Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji. W styczniu mam hsg a od lutego planujemy inseminacje z wlewami z intralipidu. Jeszcze się zastanawiam czy nie zrobić konsultacji immunologicznej z profesorem Wilczyńskim z Łodzi z powodu komórek nk. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 17:27
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Karo123 wrote:U mnie podobny plan. W styczniu w klinice mi zaproponowali hsg, ale nie wiem czy jest sens jak teraz miałam dwie ciąże z prawego jajnika, a od czasu pierwszej ciąży owulacje mam ciagle z prawego. Do zapłodnienia póki co dochodzi wiec nie chce robić zbędnych procedur (a skoro się udaje to przecież ten prawy ważniejszy jajowód jest drożny…) 😕 A poronienie + biochem w klinice nadal uważają za przypadek. Jestem w trakcie diagnostyki u Docenta P. Wzięłam sprawę w swoje ręce bo już nie mam siły słuchać ze „wszystko dobrze, potrzeba czasu”
Ja w pierwszą ciążę zaszłam w listopadzie zeszłego roku, poronienie w styczniu. Biochem w kwietniu. Od tamtej pory nie możemy zajść w ciążę u doszło podejrzenia, że wkradła się endometrioza, której jeszcze w kwietniu nie było, dlatego decyduje się na HSG tym bardziej, że w szpitalu na NFZ -
Jasne. Tym bardziej ze były dwie ciąże a teraz długo nic, to dobrze ze zdecydowaliście się na drożność. Podobno po poronieniach może się czasami coś pozatykać. 😒
Trzymam kciuki ✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 17:27
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Karo123 wrote:Karola niestety większość prywatnie 😞 cześć badań da się zorbic ze skierowaniem od genetyka (kariotypy, trombofilia) ale nie wiem dokładnie jak to ogarnąć. Ja wolałam już sama za to zapłacić bo nie mam tez czasu ciągać się po dodatkowych lekarzach NFZ. Badania z immunologii to raczej badania „ostatniego rzutu”, są drogie ale tez nie ma sensu grzebać w immunologii jeśli nie wykluczyło się bardziej podstawowych przyczyn niepowodzeń. Zwykle chyba większość dziewczyn zaczyna od krzywej cukrowej, insulinowej, Homocysteina, pakiet na trombofilie (z test dna np), to już musisz sama zdecydować od czego zacząć.
Przykro mi z powodu biochemu 😞 ale jest tez dobry znak, ze ciąża jest możliwa, możliwe ze ten biochem był tylko przypadkiem, albo trzeba wyeliminować jakiś czynnik i sie uda ✊
A badania robię nie tylko w swojej klinice, w innej w tym samym mieście cześć badań jest tańszych i wtedy robię je tam gdzie taniej 😉 No i odnośnie badań - można zdać się na lekarza, tak byłoby najlepiej, ale tez niektórzy nie sa skorzy do diagnozowania chyba 😕 Ja jestem w klinice, mam za sobą puste jajo i biochem, a doktor nie widział potrzeby rozszerzenia diagnostyki - sama robię sobie te badania i szukam odpowiednich specjalistów 😣
Moja gine tez na razie nie zaleciła żadnych badań pogłębiających po ciąży biochemicznej. Wiec na razie czekam dalej, baaardzo liczę ze znów zaskoczy, może w tym cyklu. Będę się testować zaraz po świętach.
A Ty sie starasz w obecnym cyklu? Kiedy wypada Ci testowanie.
Ci do tego co pisałaś, rzeczywiście hsg nie ma chyba sensu w tym momencie skoro dochodziło do ciąży…
-
madzia28 wrote:Niestety wszystko prywatnie... Badania z wizytami pochłaniają kolosalne pieniądze. Na starcie doktor z kliniki zlecając badania, uprzedził że niestety tanio nie będzie
Domyślam się. Ja zobaczę co przyniosą kolejne miesiące. Najgorzej ze mam niskie AMH i lekarka ogólnie mocno zachęca do IVF. A boje się podchodzić do procedury po ciąży biochemicznej ze znów stracę z jakiegoś nieznanego mi powodu -
karola wrote:Moja gine tez na razie nie zaleciła żadnych badań pogłębiających po ciąży biochemicznej. Wiec na razie czekam dalej, baaardzo liczę ze znów zaskoczy, może w tym cyklu. Będę się testować zaraz po świętach.
A Ty sie starasz w obecnym cyklu? Kiedy wypada Ci testowanie.
Ci do tego co pisałaś, rzeczywiście hsg nie ma chyba sensu w tym momencie skoro dochodziło do ciąży…
Testowałam…. Pozytyw 🥺 ale zaczęłam dziś mega się stresowac bo tak się boje powtórki z pustego jaja. Nie wiem jak przetrwam te dwa tygodnie do usg 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 17:28
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Karo123 wrote:Testowałam…. Pozytyw 🥺 Przyrosty na razie dobre. Ale zaczęłam dziś mega się stresowac bo tak się boje powtórki z pustego jaja. Nie wiem jak przetrwam te dwa tygodnie do usg 🥺
Karo, a ja Cię wszędzie znajdę kopne w tyłek i powiem uwierz w swoje dzieciątko 🧡 Żadnej powtórki nie będzie!Karo123 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Karo, a ja Cię wszędzie znajdę kopne w tyłek i powiem uwierz w swoje dzieciątko 🧡 Żadnej powtórki nie będzie!
Martyna ❤️😂❤️❤️ Głupie myśli - dziś już wypełniłam sobie plan dnia po brzegi żeby nie mieć czasu na głupoty w głowie 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2021, 08:30
Martyna33 lubi tę wiadomość
17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
Witam dziewczyny
Podejrzewam że byłam właśnie w ciąży biochemicznej.
W sobotę (ostatnia stycznia) robiłam test-pozytywny. W niedzielę to samo. We wtorek dostałam mocnego krwawienia (okres miał być w piątek) że skrzepami których nigdy nie miałam. W czwartek krwawienie się skończyło a pojawiło się plamienie. Pojechałam na bete 2.3 w piątek test już czysty. Totalny negatyw. Plamilam do niedzieli. Wizytę u gina mam dopiero za tydzień.
Jak myślicie czy to naprawdę był biochem? -
nick nieaktualnyTo mogła być ciąża biochemiczna. Ja tak miałam w grudniu. Pół roku starań, w grudniu pozytywny test, ale od początku czułam że coś jest nie tak… mam już córkę 6 lat i z nią wiedziałam ze „jest” i ze coś się dzieje ze mną
Teraz niska bhcg, na usg nic nie było widać, poza ciałkiem wodnisty na endometrium. Gin zauważyła jakby malutki pęcherzyk ale powiedziała, ze w środku nic nie ma i mam czekać normalnie do dnia miesiączki. Pojawiła się po 2 tyg od pozytywnego testu, brzuch bolał bardziej niż zwykle, krwawienie było większe-tak jak u Ciebie, ze skrzepami itp. wszystko trwało w sumie 7 dni. Do tej pory nie dostałam okresu, to moj 29 dzień cyklu a przed ta ciąża biochemiczna miałam cykle po 26-27 dni. Chciałam odczekać 2 cykle i znowu się starać, ale zastanawiam się czy nie zrobić jakichś badań i poczekać aż cykl się wyreguluje. Zanim zaszłam w ciąże z córka miałam łyżeczkowanie-w 6 tc nie biło serduszko, później ciąża i szczęśliwie jest córka a teraz znowu biochemiczna.
U Ciebie szybko w sumie się to zakończyło, wszystko wskazuje na to, ze to biochem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2022, 21:29
-
Beth wrote:To mogła być ciąża biochemiczna. Ja tak miałam w grudniu. Pół roku starań, w grudniu pozytywny test, ale od początku czułam że coś jest nie tak… mam już córkę 6 lat i z nią wiedziałam ze „jest” i ze coś się dzieje ze mną
Teraz niska bhcg, na usg nic nie było widać, poza ciałkiem wodnisty na endometrium. Gin zauważyła jakby malutki pęcherzyk ale powiedziała, ze w środku nic nie ma i mam czekać normalnie do dnia miesiączki. Pojawiła się po 2 tyg od pozytywnego testu, brzuch bolał bardziej niż zwykle, krwawienie było większe-tak jak u Ciebie, ze skrzepami itp. wszystko trwało w sumie 7 dni. Do tej pory nie dostałam okresu, to moj 29 dzień cyklu a przed ta ciąża biochemiczna miałam cykle po 26-27 dni. Chciałam odczekać 2 cykle i znowu się starać, ale zastanawiam się czy nie zrobić jakichś badań i poczekać aż cykl się wyreguluje. Zanim zaszłam w ciąże z córka miałam łyżeczkowanie-w 6 tc nie biło serduszko, później ciąża i szczęśliwie jest córka a teraz znowu biochemiczna.
U Ciebie szybko w sumie się to zakończyło, wszystko wskazuje na to, ze to biochem. -
Dziewczyny, ja już głupieje. Luty 2020, puste jajo. Październik 2021 - obumarcie zarodka w 6 tygodniu. Teraz 6t 2d i prawdopodobnie puste jajo, lekarz nic nie mówi, każe czekać dwa tygodnie, a przecież to wieczność... Sprzęt ma słaby, ale terminy do innych lekarzy prywatnie odległe, więc czas oczekiwania taki sam. Pęcherzyk duży, bo 22,5mm, a nie ma nawet pęcherzyka żółtkowego. Ostatnia miesiączka 4.03, owulacja najprawdopodobniej 22.03, cykle długie, bo nawet 37 dni. 6 i 8.04 BHCG robione, z praqidlowym przyrostem. Czy slyszalyscie może o jakimś przypadku, podobnym do mojego z obecnej ciąży?
Czy tutaj naprawdę nic nie widać? Czy mogę mieć nadzieję, że coś się pojawi na tym etapie?
https://drive.google.com/file/d/18W537Zg9oLUzuyN8mjhN8HgCWLftTUWh/view?usp=drivesdk
Czy warto zrobić jeszcze raz BHCG? Czy przy pustym jaju będzie nadal rosło?
Pomóżcie, bo już nie mam siły... -
Jeśli pęcherzyk przekroczy 25mm i nie pojawi się pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem, to prawdopodobnie zostanie zdiagnozowane poronienie. Możesz zbadać beta hcg w odstępie 48h, ale czasami ono bardzo długo rośnie mimo pustego jaja.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
U mnie beta rosła mimo pustego jaja. Na tym etapie najważniejszy jest obraz w usg. Nic więcej oprócz usg nie da Ci informacji na czym stoisz 😞 bardzo mi przykro ze tez się musisz z tym mierzyć 😞
U mnie po pustym jaju i cb ostatecznie wyszły problemy z immunologią17 cs All I want for Christmas is You Baby...🎄-> marzenia się spełniły 👶💙
👱🏻♀️ kocia mama, PAI homo, VR2 hetero, mthfr oba hetero, KIRy - brak 4 z 5 implantacyjnych, Puste jajo 8+3 ❤️🩹, CB 💔, Mój Cud 💙 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny 1 kwietnia straciłam moja fasolkę. Od tego czasu nie mam regularnych miesiączek ani owulacji, miesiączki zazwyczaj spóźniają się po 3/4 dni w tym cyklu miesiączka była szybciej o jeden dzień dziś powinam mieć pozytywny test owulacyjny jest widoczna kreska druga ale słabsza od kontrolnej. Czy tak może być? Strasznie mnie dołuje ta sprawa bo staramy się z narzeczonym o dzidzie a tu nic nie idzie po naszemu. Mówią że po ciąży biochemicznej dosyć szybko się zachodzi w ponowną ciążę, ale jak tu zajść jak nic nie jest regularne.
-
Dołożę więc i swoją historię.
Właśnie jestem w trakcie poronienia - puste jajo płodowe. To moje trzecie poronienie z rzędu, a w zasadzie nawet czwarte ( ale to pierwsze to cb, więc jej nie liczę).
Potem w kwietniu 2021 poronienie w 10 tygodniu. Miałam łyżeczkowanie w szpitalu. Zrobiłam badania genetyczne - wyszła trisomia 18.
W kolejną ciążę zaszłam pod koniec grudnia 2021. Poroniłam samoistnie w lutym, ale i tak wylądowałam w szpitalu bo nie wszystko się oczyściło. Dostałam tabletki. Nieprawidłowy rozwój zarodka. Krwawienie trwało w sumie 1,5 miesiąca!
Koniec listopada 2022 - znów się udało, jestem w ciąży. W połowie grudnia wiem jednak, że coś jest nie w porządku. Lekarka wierzy, że się uda, ja po swoich doświadczeniach - już nie... Miałam rację - 30 grudnia stwierdzone puste jajo płodowe. Wczoraj zaczęło się samoistne poronienie. Dziś byłam na USG. Dobrze się czyści, krwawienie niewielkie. Jest szansa, że tym razem obejdzie się i bez leków, i bez zabiegu.
Ps. Mam 43 lata, więc geriatria. Ale chcę jeszcze wierzyć, że się uda. Całe szczęście, że mam 5 letnią córeczkę - okaz zdrowia i urody Bez niej bym chyba oszalała. Więc moja przyczyna poronień - za każdym razem inna. Kataloguję patologię, a jednocześnie mam 1 zdrowe dziecko.
-