Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Puste jajo płodowe, ciąże biochemiczne, poronienia na wczesnym etapie - historie zdrowych ciąż po poronieniach
Odpowiedz

Puste jajo płodowe, ciąże biochemiczne, poronienia na wczesnym etapie - historie zdrowych ciąż po poronieniach

Oceń ten wątek:
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 249

    Wysłany: 30 września 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, diagnoza u mnie: puste jajo płodowe. Czekam na poronienie. Czekam i czytam. Jestem zdrowa i jak na razie nie stwierdzono u mnie żadnych problemów z płodnością. W ciążę zaszłam w 3 cs. W 2cs prawdopodobnie cb, ale niepotwierdzona, domyślam się tylko. Proszę o historie zdrowych ciąż po poronieniu... mam dość negatywnych informacji. Możecie się podzielić? Pomoże mi to psychicznie...

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • Karola111 Ekspertka
    Postów: 200 291

    Wysłany: 1 października 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszą ciążę zaszłam w 1cs. W 6 tc wg OM było jajo bez zarodka. W 8 tc wg OM zobaczyłam bijące serduszko ale wg USG był to 6 tc. Lekarz coś powiedział że może być różnie ale nie chciałam go słuchać i zmieniłam lekarza. 2 tygodnie później u innego lekarza serduszko już nie biło. Szpital, tabletki i łyżeczkowanie. Odczekaliśmy 3 cykle, w 3 cs udało się zajść w ciążę. Poród wywołany w 37+6 z powodu cholestazy ciążowej. Właśnie śpi obok mnie zdrowy synek :) po poronieniu też potrzebowałam dobrych historii tym bardziej że myślałam że jestem jedyną osobą której się to przytrafiło. Gdy zaczęłam otwarcie mówić o poronieniu okazało się że dotyczy to tak wielu kobiet... Będzie dobrze! Powodzenia :)

    joana_aska89, AsiaKK, Wesoła_Muminka, Finezja19, Mowe, Ankaaa lubią tę wiadomość

    11.2017 Aniołek [*] 10 tc
    12.2018 Synuś 💙

    cazdto9.png
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 249

    Wysłany: 1 października 2019, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Karola za twoja historię. Tak,to prawda... jest nas więcej... szkoda,że tak niewiele osób mówi o tym otwarcie. Twoja historia daje nadzieję... 💚

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2019, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mnie po 3latach starań,już po całkowitym odpuszczeniu nagle dwie kreski.Szczescie moje trwało 10ytgodni,potem różowy śluz, szpitalu,brak zarodka choć dwa tygodnie wcześniej słyszałam serduszko.Obyło się bez zabiegu, tabletki 3×2 co 4 godziny.Poroniłam sama w szpitalnej toalecie,potem omdlenie,płacz.Nastepnego dnia wróciłam do domu.Najgorsze to widok USG i testy zostawione na pamiątkę.Chcialabym się starać od razu ale niestety brak owulacji.Jutro @@@a potem może się uda

  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 25 października 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    ja miałam już 2 razy puste jajo płodowe. Teraz jestem w 5 tyg 6 dniu ciąży. Wczoraj byłam na USG i jest pęcherzyk ciążowy 10 mm, niestety nie ma w nim zarodka... Przed ciążą brałam acard, od pozytywnego testu Clexane 0,4 mg.

    Niestety nie umiem uwierzyć, że zarodek się jeszcze pojawi :(

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 25 października 2019, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    ja miałam już 2 razy puste jajo płodowe. Teraz jestem w 5 tyg 6 dniu ciąży. Wczoraj byłam na USG i jest pęcherzyk ciążowy 10 mm, niestety nie ma w nim zarodka... Przed ciążą brałam acard, od pozytywnego testu Clexane 0,4 mg.

    Niestety nie umiem uwierzyć, że zarodek się jeszcze pojawi :(

    Robiłaś jakieś badania w międzyczasie?
    Ja jestem właśnie świeżo po drugim pustym i postanowilam nie zdawać się więcej na ślepy los.

    Monika123, Nelkaaa lubią tę wiadomość

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 25 października 2019, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pan-da wrote:
    Robiłaś jakieś badania w międzyczasie?
    Ja jestem właśnie świeżo po drugim pustym i postanowilam nie zdawać się więcej na ślepy los.

    Oczywiście, przed staraniami o 3 ciążę zrobiliśmy takie badania:

    W porządku:
    - kariotypy
    - chlamydia
    - posiew nasienia
    - seminogram
    - badanie moczu
    - immunofenotyp
    - toksoplazmoza
    - morfologia krwi
    - p/c p. beta 2-glikoproteinie
    - p/c p. kardiolipinie
    - p/c ANA (IIF)
    - anty-TG
    - anty-TPO
    - p/c p. antygenom łożyska
    - antykoagulant toczniowy
    - homocysteina
    - kwas foliowy

    Źle:
    - czynnik V (R2) - mutacja w ukł. heterozygotycznym
    - MTHFR_677C-T - mutacja w ukł. heterozygotycznym
    - PAI-1-4G - mutacja w ukł. heterozygotycznym

    W związku z tymi wynikami ginekolog stwierdził, że mam przyjmować Acard przed ciążą, a od pozytywnego testu ciążowego Clexane, bo najprawdopodobniej w macicy tworzy się zakrzep, który blokuje zarodek przed rozwojem.

    W 1 ciąży miałam farmakologiczną indukcję poronienia - obyło się bez zabiegu.
    W 2 ciąży miałam zabieg (aby zbadać materiał), opis z badania:

    "obumierająca doczesna, kosmki z I trymestru ciąży, skrzepy krwi, tkanek zarodkowych nie stwierdzono."

    pan-da, napisz proszę coś o sobie...
    Może uda nam się dojść razem to jakichś wniosków...? Ja już nie mam wiary w lekarzy... :(

    Juliamagdalena lubi tę wiadomość

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 26 października 2019, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Oczywiście, przed staraniami o 3 ciążę zrobiliśmy takie badania:

    W porządku:
    - kariotypy
    - chlamydia
    - posiew nasienia
    - seminogram
    - badanie moczu
    - immunofenotyp
    - toksoplazmoza
    - morfologia krwi
    - p/c p. beta 2-glikoproteinie
    - p/c p. kardiolipinie
    - p/c ANA (IIF)
    - anty-TG
    - anty-TPO
    - p/c p. antygenom łożyska
    - antykoagulant toczniowy
    - homocysteina
    - kwas foliowy

    Źle:
    - czynnik V (R2) - mutacja w ukł. heterozygotycznym
    - MTHFR_677C-T - mutacja w ukł. heterozygotycznym
    - PAI-1-4G - mutacja w ukł. heterozygotycznym

    W związku z tymi wynikami ginekolog stwierdził, że mam przyjmować Acard przed ciążą, a od pozytywnego testu ciążowego Clexane, bo najprawdopodobniej w macicy tworzy się zakrzep, który blokuje zarodek przed rozwojem.

    W 1 ciąży miałam farmakologiczną indukcję poronienia - obyło się bez zabiegu.
    W 2 ciąży miałam zabieg (aby zbadać materiał), opis z badania:

    "obumierająca doczesna, kosmki z I trymestru ciąży, skrzepy krwi, tkanek zarodkowych nie stwierdzono."

    pan-da, napisz proszę coś o sobie...
    Może uda nam się dojść razem to jakichś wniosków...? Ja już nie mam wiary w lekarzy... :(
    Puste jajo to ciężka sprawa. U mnie lekarze nie mają pomysłów poza tym, że to na pewno nie przypadek. Badania to w ogóle sobie sama musiałam wyszukać w necie, szkoda gadać. Poroniłam samoistnie w nocy z wtorku na środę, więc to u mnie bardzo świeża sprawa, ale już byłam na konsultacji. Mam zlecone na czynniki immunologiczne, ale muszę zaczekać z ich zrobieniem kilka tygodni. Na początku listopada mąż ma badanie nasienia, ja sobie w międzyczasie zrobię mutacje...
    Słuchaj, a może skoro jesteś obłożona lekami jeszcze u ciebie nie wszystko stracone i zarodek się jeszcze pojawi? Życzę ci tego z całego serca.

    Monika123 lubi tę wiadomość

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 26 października 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję...

    Wizytę mam w środę (będzie to 6t i 4 d), ale u innego lekarza, bo mój jest wtedy w Szwajcarii i nie wytrzymam do 4.11 kiedy wróci.
    Myślałam żeby może iść na wizytę do Medicover, bo mam wykupiony pakiet, ale tam mają tak słaby sprzęt, że poprzednim razem stwierdzili mi ciążę jajnikową, a na jajniku była tylko mała cysta.

    Jedynym pocieszeniem jest to, że pęcherzyk ma ładny, okrągły kształt i nie jest zapadnięty, tak jak w poprzednich ciążach.
    Ile razy miałaś puste jajo i ile ogólnie razy byłaś w ciąży jeśli można spytać?

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 26 października 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzy razy ciąża. Raz biochemiczna, potem dwa razy puste jajo. Pierwsze miałam łyżeczkowane w szpitalu. Był piękny pęcherzyk, dopiero pod koniec 9 tygodnia zaczął się zapadać, beta też rosła wspaniale. Tym razem beta rosła słabo a pęcherzyk był sporo za mały. Jak widać nie ma reguły.
    Z jakiego miasta jesteś? Ja chodzę na medicover, ale w Krakowie, i usg chyba mają całkiem w porządku. Może to nie wina usg tylko interpretacji tego konkretnego lekarza?

    Będę trzymać za ciebie kciuki. :)

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 26 października 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem z Krk :)

    Jest tak mało informacji dot. przyczyn pustego jaja, że pozostaje tylko wymiana doświadczeń...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2020, 21:02

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 26 października 2019, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Ja też jestem z Krakowa :)
    Obecnie chodzę do dr Jankowskiego - Szpital na Klinach. Tam też miałam wykonywany przez niego zabieg łyżeczkowania.

    Jest tak mało informacji dot. przyczyn pustego jaja, że pozostaje tylko wymiana doświadczeń...
    Skoro masz pakiet w medicoverze, to polecam stamtad na pewno pania doktor Olszewska albo dr Parzynska. Chodze teraz do tej pierwszej, swietna babeczka. Tylko niestety ciezko u niej o terminy.
    Daj znac, jak bedziesz po wizycie. Ja bede w tym tygodniu robic testy na mutacje, juz sie boje, co wyjdzie. :(

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 27 października 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pan-da wrote:
    Skoro masz pakiet w medicoverze, to polecam stamtad na pewno pania doktor Olszewska albo dr Parzynska. Chodze teraz do tej pierwszej, swietna babeczka. Tylko niestety ciezko u niej o terminy.
    Daj znac, jak bedziesz po wizycie. Ja bede w tym tygodniu robic testy na mutacje, juz sie boje, co wyjdzie. :(

    Ja właśnie chciałam żeby coś wyszło nie tak... Tak naprawdę po dwóch stratach byliśmy nastawieni na to żeby znaleźć przyczynę i wiedzieliśmy, że to nie są przypadki... Mutacje robiłam na końcu, wszystkie wcześniejsze badania miały dobre wyniki.
    Gdy znajdzie się przyczynę, wtedy można zacząć działać - a to sprawia, że nie tkwimy w tym samym miejscu.

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 30 października 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Ja właśnie chciałam żeby coś wyszło nie tak... Tak naprawdę po dwóch stratach byliśmy nastawieni na to żeby znaleźć przyczynę i wiedzieliśmy, że to nie są przypadki... Mutacje robiłam na końcu, wszystkie wcześniejsze badania miały dobre wyniki.
    Gdy znajdzie się przyczynę, wtedy można zacząć działać - a to sprawia, że nie tkwimy w tym samym miejscu.
    Hej Moni, i jak tam? Byłaś u lekarza? Wszystko w porządku?

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 31 października 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pan-da wrote:
    Hej Moni, i jak tam? Byłaś u lekarza? Wszystko w porządku?

    Nie byłam... Stchórzyłam... :/

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 31 października 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Nie byłam... Stchórzyłam... :/
    Chyba lepiej po prostu się dowiedzieć, bo inaczej będzie ci to zatruwać myśli. Jest przecież duża szansa na to, że pojawił się zarodek. Odwagi. :)

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • Monika123 Przyjaciółka
    Postów: 66 40

    Wysłany: 31 października 2019, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pan-da wrote:
    Chyba lepiej po prostu się dowiedzieć, bo inaczej będzie ci to zatruwać myśli. Jest przecież duża szansa na to, że pojawił się zarodek. Odwagi. :)

    Oczywiście, masz rację, ale jest to dla mnie strasznie trudne. Tym bardziej, ze w żadnej ciąży nie było mi dane zobaczyć zarodek i tak naprawdę jeśli w tej również nie zobaczę, to oznacza, ze heparyna nie działa jako cudowny lek w moim przypadku i zostaję z niczym... :/ Czyli dalej nie znam przyczyny moich niepowodzeń.

    j45n7fc.png
  • pan-da Przyjaciółka
    Postów: 88 24

    Wysłany: 31 października 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika123 wrote:
    Oczywiście, masz rację, ale jest to dla mnie strasznie trudne. Tym bardziej, ze w żadnej ciąży nie było mi dane zobaczyć zarodek i tak naprawdę jeśli w tej również nie zobaczę, to oznacza, ze heparyna nie działa jako cudowny lek w moim przypadku i zostaję z niczym... :/ Czyli dalej nie znam przyczyny moich niepowodzeń.
    Wiem, co czujesz. Też nigdy nie widziałam maleństwa. :( Innej rady jednak nie ma.

    Kraków
    FV R2_4070A-G hetero, MTHFR_1298A-C hetero
    kariotyp ok
    grudzień 2017 - ciąża biochemiczna
    lipiec 2018 - puste jajo płodowe, łyżeczkowanie
    październik 2019 - puste jajo płodowe, poronienie
  • MegiMal Autorytet
    Postów: 398 199

    Wysłany: 1 listopada 2019, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak wyglądał Wasz cykl po ciąży biochemicznej? Zwykle miałam cykle ok 26 dniowe i owu w 12 dc. To moj pierwszy cykl po cb. Dziś 28dc i dalej brak okresu. Byłam w 10dc na monitoringu i gin powiedziała,ze albo będzie bezowulacyjny albo wsTstko może się przesunąć. Miałam 1 mały pęcherzyk 10 mm. Zastanawiam się kiedy przyjdzie okres bo chce zacząć kolejna stymulację do iui. Jakie były Wasze doświadczenia?

    Starania od 09.18
    Angelius Provita od 02.19
    07.19 pierwsza iui na naturalnym :(
    09.19 2 iui z clo - cb :(
    11.19 3 iui z clo :(
    12.19 naturalna cb :( + wykryte bakterie e-coli w nasieniu
    KIR AA-brak wszystkich kirów implantacyjnych
    02.20 - ❤️naturalny cud, accofil włączony po pozytywnej becie, poród zdrowej dziewczynki👧
    2022 - rozpoczęcie kolejnych starań
    01.2023 - poronienie zatrzymane 7/12 tydz. 💔
    Nieudane 2 iui
    Amh 0,6
    10.2024 I procedura invi
  • StarającaSię Autorytet
    Postów: 731 540

    Wysłany: 2 listopada 2019, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MegiMal wrote:
    Dziewczyny jak wyglądał Wasz cykl po ciąży biochemicznej? Zwykle miałam cykle ok 26 dniowe i owu w 12 dc. To moj pierwszy cykl po cb. Dziś 28dc i dalej brak okresu. Byłam w 10dc na monitoringu i gin powiedziała,ze albo będzie bezowulacyjny albo wsTstko może się przesunąć. Miałam 1 mały pęcherzyk 10 mm. Zastanawiam się kiedy przyjdzie okres bo chce zacząć kolejna stymulację do iui. Jakie były Wasze doświadczenia?
    Też jestem ciekawa.u mnie ròwnież 1 cykl po cb dziś 21dc tempka skacze jak szalona-raz w gòre raz w dòł.w poprzednim cyklu właśnie owulacja była 21dc więc może jeszcze będzie choć żadnych charakterystycznych bòli nie mam.niecierpliwie się bo też nie wiem ile cykl będzie trwał i czy jest szansa na owulacje, czy cykl spisać na straty.....

    4x córka😁❤️🤪

    ex2bzbmhtxo2wcnz.png
1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ