Sinobrocha i latające plemniki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
No wiem, ale chciałam jakoś pocieszyć Ikarka,że jeszcze wszystko możliwe, a wyszło słabo
Kurcze mam załamanie naprawde, z jednej strony mam uczucie obojętności, bo coraz trudniej mi wierzyć,że "kiedyś!" się uda, a z drugiej nakręcam się i wmawiam sobie cuda
Dziewczyny nie mam siły ratunku!Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Jak pocieszyć jak jest choooyowo? Nie da się. Nie w kwestii dziecka.
To będą najgorsze święta ever -
Dziewczyny, a mi się wydaje, że mimo wszystko każde "dobre" słowo napisane przez każdą z Was jest w jakimś sensie pocieszające i podbudowujące. I wiem, że każdej z nas jest ciężko i że taki magiczny czas świąt, które od zawsze kojarzą się z rodziną wywołują u Nas smutek, bo Nam kogoś w tej rodzinie brakuje. Każda z Nas ma inną historię, znajduję się w innym punkcie wyjścia i boryka się z innymi lub podobnymi problemami. Ale jesteśmy tu po to, żeby mimo wszystko, mówić sobie "Ej weź się w garść!! Walcz! To TY musisz przechytrzyć los!". Jestem krótko po stracie, czas powoli przyzwyczaja do kolejnej rany i każdego dnia mam trochę wzlotów i upadków, śmiech przeplata się ze łzami. Aktualnie mam trochę więcej tym drugich, ale wiem że dorwę to szczęście. Kiedy? Tego nie wiem, ale mam nadzieję, że jeszcze świat mnie zaskoczy. Do kolejnych świąt jeszcze 12 miesięcy, może zdążę Samopocieszanie się poziom hard heh.
A co do cudów.. Nie wierzę, ale się zdarzają.
Cykl z Góralem, 12dc poranne -> Małż wyjechał na delegację -> owu 16dc - ładny soczysty test owu zrobiony wieczorem. Jak armia przetrwała? Nie wiem. Cud?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 16:20
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro musisz mieć zajebisty śluz a m ma mega plemniory czad
Ja okazji braku ovu dzus się nawpieprzam pizzy, potem się opije browarem i na bank nie będę uprawiać sexu na zawołanie! -
A ja dziś jadę zobaczyć jak się miewa moja torbiel i inne podroby
Prosim o kciukosyIkarzyca, Caro lubią tę wiadomość
-
A ja zaspalam do lekarza . Miała sprawdzić czy torbiel czy jednak była owu. Najgorsze jest to że bolą mnie jajniki i to oba. Najgorzej jest gdy kaszlne
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Kaczuszka86 wrote:A ja zaspalam do lekarza . Miała sprawdzić czy torbiel czy jednak była owu. Najgorsze jest to że bolą mnie jajniki i to oba. Najgorzej jest gdy kaszlne
Ja właśnie jadę nie lubim grzebania w piczce oj nie lubim -
Ikarzyca wrote:E tam. Zależy kto i czym grzebie
-
Na jednym jajniku juz dwie torbiele. Chujnia. Za to endo 11mm i jajo 20mm. To będzie noc pukania
-
Asia87 wrote:Abby czyli na jednym dwie torbiele (jakie wielkości? ) a na drugim jajo 20mm? No to do dzieła!!
A torbiele jedna 1.5 cm druga 1 cm. Prawdopodobnie endometrialne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 14:09
-
Ikarzyca wrote:Asiu kiedy powinna być @? Jak tam w ogóle samopoczucie?
Ikarku, w sumie to nie wiem. Licząc ost usg i ten starzejący się pęcherzyk to chyba powinna przyjść po 14 dniach? czyli ok 14-tego.
A samopoczucie? hm do bani. jestem zrezygnowana. Wiem,że się podniose, musze, bo pragnienie jest silniejsze, ale na chwile obecną nie mam siły. Biore te wszystkie ustrojstwa-leki i mam tylko nadzieje,że @ przyjdzie tak, abym mogła wziąść clo. I niestety mam etap zazdroszczenia, że innym sie udaje, a mnie nieSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asia87 wrote:Ikarku, w sumie to nie wiem. Licząc ost usg i ten starzejący się pęcherzyk to chyba powinna przyjść po 14 dniach? czyli ok 14-tego.
A samopoczucie? hm do bani. jestem zrezygnowana. Wiem,że się podniose, musze, bo pragnienie jest silniejsze, ale na chwile obecną nie mam siły. Biore te wszystkie ustrojstwa-leki i mam tylko nadzieje,że @ przyjdzie tak, abym mogła wziąść clo. I niestety mam etap zazdroszczenia, że innym sie udaje, a mnie nie
Też mam ten etap. Boję się że on zamyka możliwości i sama sobie szkodze. -
Już tak długo czekamy. U mnie jeszcze te biochemiczne, kurde czemu nie może być normalnie, tylko wszystkiego musze doświadczyć
Ikarzyca, to nie jesteśmy same, w kupie raźniej. Tylko czemu to tyle trwa, masakra. Eh im więcej o tym myśle tym mi gorzej. Na święta mieliśmy być już w czwórke, jak ja to przeżyje.
buuuu za nas wszystkieSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asia - życie jest chooooyowe, no nie?
ale w kupie siła, jakoś damy radę, razem12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016