X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Sinobrocha i latające plemniki :D
Odpowiedz

Sinobrocha i latające plemniki :D

Oceń ten wątek:
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 25 czerwca 2017, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope , pamiętaj, że ciążowe jeszcze Ci przez pewien czas będą wychodzić dodatnie.

    Coraz bardziej skłaniam się do czekania na samoistne. Nienawidzę szpitali, a hist-pat nic nie wnosi zazwyczaj.

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak :) zawsze po poronieniu sprawdzam jak spada beta testami ;) no i ja nie uprawiam sexu w cyklu z poronieniem a teraz to do września zero sexu :D jedziemy z córką na wieś za tydzień i mąż będzie z nami tylko 2 pierwsze tygodnie ;)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Justya85 Autorytet
    Postów: 714 401

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aria bardzo mi przykro, kurcze dziewczyny niby lepiej fizycznie żeby samo wszystko się oczyściło, i jak się już dzieje lepiej czekać. U mnie nic kompletnie się nie działo, dopiero po 3 dawce tabletek puściło więc ja to chyba bym sobie tak czekała i czekała...

    Ja miałam pracowity weekend dlatego mnie nie było. W tym tygodniu upały więc będzie bosko:)ale żeby nie było kolorowo córka miała przez weekend prawie 39stopni bez innych objawów i nie wiem o co kaman, dziś już wstała bez gorączki na szczęście. Proszę o kciuki dziewczynki dzisiaj lekarz i wynik bad.histo (tak dopiero bo mi sie nie chciało jechać a i tak mój gin był na urlopie, choć obiecywał że wybierze)cała się trzęse!

    Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
    9ewnskjogh9me2fr.png
    29.11.2017 mamy serduszko!
    Córeńka 5 latka (2013)
    Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
    hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki i czekam na wieści :)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2698 2639

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna ja również trzymam kciuki !:) Daj znać po wizycie.

    A ja jestem już po wyrwaniu 8. Tak się bałam, a wszystko trwało 3 minuty, tak łatwo ząbek wyszedł, bez cięcia itp. Żeby wszystkie zabiegi były takie bezbolesne, łącznie z porodem to byłoby super :P chociaż ja tam na swój nie narzekam, ale mówią, że przy drugim gorzej.

    Sebek - 2010 <3 <3
    Starania od I 2016

    18.08.2016 - zaśniad całkowity:(

    V 2019 IVF - 😭

    III 2020 😭

    Czekam na cud..

    HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu)
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justya - o której lekarz? Trzymamy kciuki :)

    U mnie z samoistnym byłaby zapewne klapa, z tym, że u mnie ciąże wyższe, ale w tej ostatniej po pierwszej dawce tabletek niby coś ruszyło, a potem zastój, po 5 dawce lekarka chyba w badaniu coś naruszyła jak dawała tabletki, bo dość szybko wtedy poszło.

    Kingulla - a ty czemu wyrywałaś 8-kę? Psuła sie bądź krzywo rosła?

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2698 2639

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, dziąsło na nią nachodziło i często robił się stan zapalny. Ale według pani chirurg mam wszystkie 4 do usunięcia. Stwierdziłam jednak, że póki się z pozostałymi nic nie dzieje to ich nie ruszam.

    Sebek - 2010 <3 <3
    Starania od I 2016

    18.08.2016 - zaśniad całkowity:(

    V 2019 IVF - 😭

    III 2020 😭

    Czekam na cud..

    HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu)
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2698 2639

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wam też przy każdej otwieranej zakładce na ovu wyskakuje reklama z abonamentem na dzień ojca ? Zaraz mnie coś trafi

    Sebek - 2010 <3 <3
    Starania od I 2016

    18.08.2016 - zaśniad całkowity:(

    V 2019 IVF - 😭

    III 2020 😭

    Czekam na cud..

    HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu)
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, koszmar, dziś tak jest z tą reklamą :-/

    No u mnie są tylko dwie dolne i fakt, czasem dziąsło na jedną czy drugą najdzie jak mi się podrażni przy myciu, ale tak to na razie nic sie nie dzieje. U mnie dentystka jest raczej zdania, że jeśli nic sie nie dzieje, nie psuje, nie przeszkadza to nie ma co wyrywać.

    Mi z jednej strony 5-tka dolna sie zepsuła jak byłam mała, jakoś przed komunią. Wyrwała mi. Żeby się zeszły po tej stronie prawie i za kilka lat jak wyrastała to już się nie wcisnęła tylko jest pod kątem hmm 40 stopni, ale w niczym mi nie przeszkadza, nie kaleczy języka ani nie wpływa na wymowę. Dentystka kazała to zostawić bo mówi, że nie ma sensu nic z tym robić. A "mądra" ortodontka bardzo chciała żeby wyrwać tego zęba, a z drugiej strony co nie mam zęba 5-tli, nie wyrósł, rozszerzyć szparę aparatem i sztuczny wstawić. No powaliło kobietę, nie odwiedziłam jej więcej.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde to u mnie najłatwiej poszła ta najwyzsza ciąża. Teraz obawiam się kłopotów. Ale zobaczymy. Ja mam wizyte o 17.

    Kingulla tak! Wqrwia mnie to na maxa!
    I super ze tak łatwo wylazla 8 ;) nienawidzę chodzić do dentysty. Ogólnie nienawidzę chodzić do lekarzy ;)

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope, a powiedz mi jak Ty to zrobiłaś że robili Ci usg w szpitalu na dwóch różnych sprzątach? Przecież nie leżałaś na oddziale?

    Ja dziś byłam na IP i po wizycie lekarz swteirdził, ze on by miło wszystko jeszcze mnie połozył na oddziale i się upewnił na lepszym sprzęcie i dopiero ewentualnie decyzja o wywołaniu poronienia, czyli najpierw tabletki, zabieg robią tylko jak się nie uda tabletkami. Jak to jest po tych tabletkach , bardzo boli? Mnie samoistne w 7 tyg nie bolało tak bardzo.

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2698 2639

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope a co krwawienie niezbyt duże? Daj znać po wizycie.

    aria zrób jak lekarz mówi. Jeśli potwierdzi się najgorsze to dostaniesz tabletki i powinno się oczyścić. Niestety nie wiem czy ból jest większy czy nie niż przy samoistnym bo ja od razu miałam zabieg robiony - w przypadku zaśniadu trzeba dokładnie oczyścić macicę.

    Sebek - 2010 <3 <3
    Starania od I 2016

    18.08.2016 - zaśniad całkowity:(

    V 2019 IVF - 😭

    III 2020 😭

    Czekam na cud..

    HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu)
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aria - ja miałam podawany Arthrorec dopochwowo, a raczej do szyjki, lekarz namaczał żeby lepiej się rozpuszczało. Po pierwszej dawce miałam dość mocny ból, normalnie bym dwa Ibupromy pożarła, ale taki ból był z dwie godziny i... Cisza, nic potem nie bolał, dosłownie, miałam kolejne tabletki i nic. Drugiego dnia troche chodziłam po schodach, po oddziale, żeby jakoś może szybkie poszło, trzeciego dnia co poroniłam to jak zaczęłam znowu krwawić bólu jako takiego nie było, czułam delikatne skurcze takie tępe bezbolesne szarpnięcia w jednym boku i chwile po tym, jak leci. Za 5 razem takim wyszedł zarodek z wielkim skrzepem, wcześnie same skrzepy duże, przysłowiowa wątróbka. Po poronieniu zarodka skurcze ustały. Naczytałam sie o bólach, że bardzo boli... Mnie dużo gorzej w okres boli. Także jeśli chodzi o ból bolało tylko po pierwszej dawce mnie, potem nic.

    Jak już mogłam wstawać po tabletkach to robiłam sobie małe ćwiczenia co by jakoś może pomóc sobie z tym i "rozmawiałam" z moim Aniołkiem ostatniego dnia bo lekarka powiedziała że na drugi dzień zabieg jak nie poronię żebym zakażenia nie dostała bo szyjka na max rozpulchniona.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 14:54

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok, czyli nie takie to straszne. Ale miałaś do czego wyłapać ten zarodek? Sorry za dosłowne pytanie ale zależy mi na badaniach genetycznych.

    A dlaczego Cię tak długo trzymali bez zabiegu? Ja mam dwie propozycje, w jednym szpitalu, tabletki do skutku, a w drugim jedna na rozszerzenie i zabieg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 14:58

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aria40 wrote:
    Hope, a powiedz mi jak Ty to zrobiłaś że robili Ci usg w szpitalu na dwóch różnych sprzątach? Przecież nie leżałaś na oddziale?

    Ja dziś byłam na IP i po wizycie lekarz swteirdził, ze on by miło wszystko jeszcze mnie połozył na oddziale i się upewnił na lepszym sprzęcie i dopiero ewentualnie decyzja o wywołaniu poronienia, czyli najpierw tabletki, zabieg robią tylko jak się nie uda tabletkami. Jak to jest po tych tabletkach , bardzo boli? Mnie samoistne w 7 tyg nie bolało tak bardzo.
    Chyba trafiłam na fajną lekarke ;) kolo 19 mnie przyjęła i jak na tym usg na ip nie było dobrych rokowań kazała mi się ubrać i wzięła mnie na górę na usg. I obraz był identyczny niestety.
    Ja jeszcze nie miałam wywolywanego poronienia wiec nie pomogę :/

    Kingulla no ja mam zwykła @. Zawsze mam trochę skrzepow i teraz tez ale zawsze przy poronieniu miałam takie uczucie ze siekana watrobka ze mnie wypada. Teraz zupełnie nic. No i ostatnio pęcherzyk mi się do papieru przykleil wiec wiedziałam że wyszedł. Tym razem go nie widziałam. Może się rozpadł we mnie a może jeszcze siedzi. Nie wiem.

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupiłam sobie dwa opakowania gazy w kawałkach i podkładałam przy wizytach w toalecie. Ostatecznie zarodek wypadł jak chodziłam po sali, na podpaske. Znaczy poszłam do łazienki zmienić bo czułam wielki skrzep i był zarodek przy nim.

    Ostatecznie zrezygnowaliśmy z badań, ale jak dowiadywałam sie to ich nie obchodzi zarodek tylko potrzebna im kosmówka do badań, choć pewnie wysłałabym to i to razem a już by sobie rozdzielali.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bosz Jacqueline kochana ile Ty przeszłaś, a ja po dwóch już wariuję

    Dobrze, że teraz wszystko w porządku z Twoim dzieciątkiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 15:00

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Kupiłam sobie dwa opakowania gazy w kawałkach i podkładałam przy wizytach w toalecie. Ostatecznie zarodek wypadł jak chodziłam po sali, na podpaske. Znaczy poszłam do łazienki zmienić bo czułam wielki skrzep i był zarodek przy nim.

    Ostatecznie zrezygnowaliśmy z badań, ale jak dowiadywałam sie to ich nie obchodzi zarodek tylko potrzebna im kosmówka do badań, choć pewnie wysłałabym to i to razem a już by sobie rozdzielali.

    Ja mam na miejscu instytut, więc tylko wystarczy dowieźć. Czyli zostawiliście wszystko w szpitalu?

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tego ile mnie trzymali to rozmawiałam o tym z moim lekarzem, u nas ogólnie podają tabletki na rozszerzenie szyjki jak nie ma krwawień i zabieg. Ale ostatecznie mój na to przystał i dwa dni po wizycie akurat co byłam miał dyżur 48h, rano sie zgłosiłam i pierwsze badania, tabletki, wieczorem drugie, kolejnego dnia też mi podawał rano i wieczorem, po dwie na raz, wieczorem jeszcze usg zrobił zobaczyć jak to tam wygląda, pęcherzyk był cały, ale zarodek już był słaby widok, jakby zapadał się w sobie, tak mi tłumaczył. Chciałam uniknąć kolejnego zabiegu. Może jakby był inny lekarz to by zaczekali, ale doktor co była stwierdziła, że za bardzo krwawię po tym poronieniu i miałam w sumie bez uśpienia doczyszczanie, coś dali niby na ogłupienie dożylnie jednak nie czułam różnicy.

    Tak zostawiliśmy w szpitalu, bo robią okresowe zbiorowe pochówki, kilkanaście km od szpitala jest Pomnik Dziecka Utraconego i tam raz na 3 miesiące średnio chowają szczątki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 15:09

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
‹‹ 57 58 59 60 61 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ