Starania po poronieniu 2022/2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Jh super wiadomości, jejku dopiero co był pozytywny test a tutaj już 17tc. 😍😍😍
Juz będzie tylko dobrze dziewczyny ❤️❤️❤️Jh, Roxie_eS lubią tę wiadomość
Ja 30 on 35.❤️❤️
1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼
28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
31.07.2023- bhcg-409.30.✊
03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
7.11.23- 230g chłopca 💙💙
28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
4.12.23 440g🩵💙
4.01.24 820g 💙🩵
25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
01.02.24 1420g. 🥰💙
22.02.24 1830g. 👶💙🩵
07.03.24 2350g. 👶🩵
21.03.24 2960g. 👶💙
09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
-
Iza1234 wrote:Jh super wiadomości, jejku dopiero co był pozytywny test a tutaj już 17tc. 😍😍😍
Juz będzie tylko dobrze dziewczyny ❤️❤️❤️Iza1234, Roxie_eS, Stela, Czekając na tęcze, Echo lubią tę wiadomość
⚫️poronienie zatrzymane 6t/8t listopad 2022
18/03 ⏸️ 🙈 bHCG 39
20/03 bHCG 103, prog 10,7
27/03 bHCG 3859 (180%), prog 26,4
06/04 0,38mm👶 6w0d z usg (7w3d)
17/04 1,62cm 👶 8w0d z usg (9w1d)
27/04 2,57cm 👶 9w02d, (10w3d), 160❤️
08/05 4,25 cm👶 11w0d, 158❤️
16/05 5,62 cm👶 12w2d usg I trym 🚀
17/05 NIFTY pro🚀👶 baby girl ❤️
25/05 13w3d 80g 🥰
22/06 17w3d 190g🥰
10/07 20w0d połówkowe 🚀 373g!
20/07 21w3d 522g🥰
10/08 24w3d 766g🫠
07/09 28w3d 1263g🫶🏻 usg III trymestru
05/10 32w3d 2181g😍
20/11 39w0d baby on board🩷 -
Ja dziś accofil i działamy 🙏🤞🤞🤞💪
Jh, szybko zlecialo, przynajmniej nam - bo moja wlasna ciąża trwała wieki, choć niby tylko 9 tygodni xD ale Wasze lecą mi szybciutko
Rozmawiałam dziś też z moim lekarzem o in vitro, także jak w te dwa cykle się nie uda to idziemy na całośćIza1234, Jh, Butterfly23, Stela, Megi_85, kropeczek, Echo lubią tę wiadomość
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
nick nieaktualnyWczoraj byłam u mojej gin. Tylko potwierdziła, że powodem mojej straty była infekcja, która przedostała się dalej ☹️ Naszyly mnie po tej wizycie mimo wszystko pozytywne myśli. Dała plan działania i tego będę się trzymać. Ze staraniami jeszcze poczekać bo minęły 2 miesiące. Do tego czasu przede wszytkim posiewy tlenowe, beztlenowe, urea, probiotyki i wzmocnić odporność. Jeżeli uda się zajść w ciążę, będę musiała powtarzać co jakiś czas te posiewy, aby w razie czego szybko je wychwycić i wdrożyć leczenie. Nie pozostaje nic innego jak czekać spokojnie do jesieni. W poniedziek wracam do pracy po moim urlopie macierzyńskim, już się zaczynam stresować. Dzisiaj też kończyłabym 28 tydzień ciąży.
-
Jh wrote:Hej 😘 ja po wizycie 🥳 17w3d i 190g dzidziuśki😎 na ten moment wszystko ok💪🏻 umawiam połówkowe🥳 jak ten czas leci… z pozytywów od dziś koniec z heparyną😃 zostaje tylko przy duphastonie 😎 pozdro girls! Dawajcie znać co u Was!
Jh lubi tę wiadomość
♥️ 2020 - 👧🏼
25.10.22 🕊👼🤍
13.03.23 🕊👼🤍
🌈💜 12.2023 👶🏼
PAI1 hetero, MTHFR hetero
💉 Clexane 40mg, Acard 150, luteina
-
U nas dziewczyny niż z tego accofil wzięty, owu dzisiaj, od 2 dni najbardziej romantyczne seksy naszego życia, ze swieczkami, masazami, bajerami. I nic. Mój mąż się zablokował, chyba to jest
Dla niego za dużą presja, że mamy tylko dwa miesiące z accofilem strasznie mi go żal, ale też turbo turbo mi przykro, że nie wykorzystaliśmy takiej okazji. Pierwszy raz od wielu lat mam owulację przed 20 dniem i wszystko wygląda modelowo. To z kolei z jego strony hest problem nie jest nam dane mieć dziecko, wszystkie znaki mówią mi, że nie będziemy go mieć.Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Roxie_eS wrote:U nas dziewczyny niż z tego accofil wzięty, owu dzisiaj, od 2 dni najbardziej romantyczne seksy naszego życia, ze swieczkami, masazami, bajerami. I nic. Mój mąż się zablokował, chyba to jest
Dla niego za dużą presja, że mamy tylko dwa miesiące z accofilem strasznie mi go żal, ale też turbo turbo mi przykro, że nie wykorzystaliśmy takiej okazji. Pierwszy raz od wielu lat mam owulację przed 20 dniem i wszystko wygląda modelowo. To z kolei z jego strony hest problem nie jest nam dane mieć dziecko, wszystkie znaki mówią mi, że nie będziemy go mieć.⚫️poronienie zatrzymane 6t/8t listopad 2022
18/03 ⏸️ 🙈 bHCG 39
20/03 bHCG 103, prog 10,7
27/03 bHCG 3859 (180%), prog 26,4
06/04 0,38mm👶 6w0d z usg (7w3d)
17/04 1,62cm 👶 8w0d z usg (9w1d)
27/04 2,57cm 👶 9w02d, (10w3d), 160❤️
08/05 4,25 cm👶 11w0d, 158❤️
16/05 5,62 cm👶 12w2d usg I trym 🚀
17/05 NIFTY pro🚀👶 baby girl ❤️
25/05 13w3d 80g 🥰
22/06 17w3d 190g🥰
10/07 20w0d połówkowe 🚀 373g!
20/07 21w3d 522g🥰
10/08 24w3d 766g🫠
07/09 28w3d 1263g🫶🏻 usg III trymestru
05/10 32w3d 2181g😍
20/11 39w0d baby on board🩷 -
No presja była, ale do tej pory też było, że jak nie teraz to się uda za miesiąc. A teraz jest presja, że czas ucieka, bo mamy tylko dwa miesiące, że starzejemy się, że dużo nas omija. robię co mogę, więcej już nie jestem w stanie. Strasznie mnie to męczy. Nigdy nie myślałam, że to bedzie taka walka i taki problem. Wczoraj minął rok, kiedy powiedziałam mężowi o pierwszej ciąży. Od tego czasu straciłam 4... Serio, straciłam część siebie. Jestem poddenerwowana, łatwo się irytuje, nie umiem być szczęśliwa, często płacze i to bez wyraźnego powodu. Jestem wykonczonaKir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
nick nieaktualnyRoxie_eS wrote:U nas dziewczyny niż z tego accofil wzięty, owu dzisiaj, od 2 dni najbardziej romantyczne seksy naszego życia, ze swieczkami, masazami, bajerami. I nic. Mój mąż się zablokował, chyba to jest
Dla niego za dużą presja, że mamy tylko dwa miesiące z accofilem strasznie mi go żal, ale też turbo turbo mi przykro, że nie wykorzystaliśmy takiej okazji. Pierwszy raz od wielu lat mam owulację przed 20 dniem i wszystko wygląda modelowo. To z kolei z jego strony hest problem nie jest nam dane mieć dziecko, wszystkie znaki mówią mi, że nie będziemy go mieć. -
Heh doskonale wiem o jakiej presji mówicie Jeśli nie uda mi się naturalnie w tym lub następnym cyklu, to muszę rozpocząć invitro i to w dodatku muszę szukać pomocy w Czechach, bo podobno w PL mam małe szanse. Mam tak niskie AMH, że dosłownie ścigam się z czasem Ściskam Was mocno dziewczyny Głowa do góry, jeszcze zobaczymy tęczę 🌈🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2023, 21:41
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 08.2024 ✖
- 09.2024 ✖ nieudana mezoterapia
- 11.2024 ✖
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Roxie, wiem że wiele osób może moja poradę uznać za mało rozsądna, ale Twój mężczyzna piję? Idźcie na spacer, pojedźcie gdzie, skupcie się na sobie kup mu 4 paka, wino czy co tam lubi. Wiem że łatwiej napisać niż wyłączyć głowę. Nam właśnie za pierwszym razem się udało gdy mój wypił więcej piw jednego dnia niż przez cały rok. 😂 Czasami alko, pomaga się rozluźnić. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. ❤️❤️
Też mam gorsze i lepsze dni, staram się cały ten stres przyjmować na siebie bo właśnie boję się że kiedy jak będę mogła to mój będzie miał problem. Jesteś mega silna, i dzielna. Uda się wam!
Moja głowa to rollercoaster, po laparo lekarz mówił że jak będę na siłach to mamy się starać w dniu wypisu ze szpitala, ale ja się źle czułam. Biorę dupka, bo w sumie mieliśmy brać wszystko normalnie i czasami wpadam w panikę a może nie, może blokuję teraz owulacje, a co jak się nie uda że to jednak nie pomoże, że zaraz znowu zrobią się zrosty. 🤯🤯🤯 Kuźwa, mocno Cię tule! ❤️❤️Ja 30 on 35.❤️❤️
1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼
28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
31.07.2023- bhcg-409.30.✊
03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
7.11.23- 230g chłopca 💙💙
28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
4.12.23 440g🩵💙
4.01.24 820g 💙🩵
25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
01.02.24 1420g. 🥰💙
22.02.24 1830g. 👶💙🩵
07.03.24 2350g. 👶🩵
21.03.24 2960g. 👶💙
09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
-
Dziewczyny jesteście najlepsze :* uwielbiam Was, bo zawsze mogę się wygadać i nikt mnie nie ocenia. I najważniejsze, że nie muszę słuchać że nie mam dziecka "bo nie jestem zrelaksowana, A stres nie pomaga"
Na szczęście wczoraj mąż jakoś pozbierał się do kupy i ostatecznie dał radę, ale to był najmniej romantyczny seks w historii naszego związku xD
Iza - też miałam taki plan, że się po prostu upijemy, ale wieczorem byłoby już chyba za pozno, więc ostatecznie działaliśmy na trzeźwo :p Iza, trzymam kciuki - po laparo wiele par zaskakuje szybciutko
Stela, ja mam 32 lata, mąż ma 37. Może to nie jest jakoś dużo, jak na dzisiejsze czasy i nie panikował abym, gdyby nie te 4 straty - bo zastanawiam się ile ich jeszcze przed nami, zanim się uda kiedykolwiek. A jeśli się nie uda, to chcielibyśmy adoptować - podobno jeśli jeden z parterów jest po 40 - niektóre ośrodki nie chcą takim parom dawać małych dzieci. Więc im szybciej się "ogarniemy" Tym lepiej. Mamy kariery, dobrze zarabiamy, budujemy dom (z myślą o 2 dzieci) i chcielibyśmy moc się tym wszystkim cieszyć jak najszybciej.
Stela, jakie u Was teraz plany?
Echo, kurcze, w Polsce z niska rezerwa jest jakiś problem przy in vitro? Niewiele wiem o in vitro jeszcze, także nie mm pojęcia jak to jest. Ja z kolei mam wysoka rezerwę - rok temu było prawie 8. Mam długie cykle, ale raczej wszyskie owulacyjne, skoro byłam 4 razy w ciąży w ciągu roku xD ale podobno przy in vitro to też źle, bo grozi hiper stymulacja
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Roxie , tak bardzo to znam …
Te łzy , ten strach , ta presję …
Tak ciężko wyłączyć głowę , Szczęściem w nieszczęściu jest to ze nie macie problemu z zajściem , wkoncu trafi mocny zawodnik ❤️ musi !
Ja dodatkowo mam w głowie te długie starania …
To tak bardzo ryje głowę ,
Albo ze jak zajdę to co wtedy ?
Cieszyć się ? Rozmawiać do brzuszka ? Głaskać , całować ?
Czy nie dopuszczać do siebie myśli , ze się udało a mieć z tylu głowy ze to jest tylko kolejna szansa która może się nie udać . Co jeśli kolejnego razu nie wytrzymam …
Jeśli się poddam …
Czasem mam w głowie zostawić mojego męża , ze może z kimś mógłby stworzyć taka kochająca się pełna rodzine …
Placze jak widze go bawiącego sie z każdym dzieckiem dookoła , wiem jak bardzo brakuje mu roli ojca w tym życiu, ze już nawet mało myśle o sobie jak bardzo ja pragnę . To jest nie do opisania co mamy w tych naszych głowach … totalna rozsypka
-
Roxie_eS wrote:Dziewczyny jesteście najlepsze :* uwielbiam Was, bo zawsze mogę się wygadać i nikt mnie nie ocenia. I najważniejsze, że nie muszę słuchać że nie mam dziecka "bo nie jestem zrelaksowana, A stres nie pomaga"
Na szczęście wczoraj mąż jakoś pozbierał się do kupy i ostatecznie dał radę, ale to był najmniej romantyczny seks w historii naszego związku xD
Iza - też miałam taki plan, że się po prostu upijemy, ale wieczorem byłoby już chyba za pozno, więc ostatecznie działaliśmy na trzeźwo :p Iza, trzymam kciuki - po laparo wiele par zaskakuje szybciutko
Stela, ja mam 32 lata, mąż ma 37. Może to nie jest jakoś dużo, jak na dzisiejsze czasy i nie panikował abym, gdyby nie te 4 straty - bo zastanawiam się ile ich jeszcze przed nami, zanim się uda kiedykolwiek. A jeśli się nie uda, to chcielibyśmy adoptować - podobno jeśli jeden z parterów jest po 40 - niektóre ośrodki nie chcą takim parom dawać małych dzieci. Więc im szybciej się "ogarniemy" Tym lepiej. Mamy kariery, dobrze zarabiamy, budujemy dom (z myślą o 2 dzieci) i chcielibyśmy moc się tym wszystkim cieszyć jak najszybciej.
Stela, jakie u Was teraz plany?
Echo, kurcze, w Polsce z niska rezerwa jest jakiś problem przy in vitro? Niewiele wiem o in vitro jeszcze, także nie mm pojęcia jak to jest. Ja z kolei mam wysoka rezerwę - rok temu było prawie 8. Mam długie cykle, ale raczej wszyskie owulacyjne, skoro byłam 4 razy w ciąży w ciągu roku xD ale podobno przy in vitro to też źle, bo grozi hiper stymulacja
Roxie, ale przecież jak 2 dni temu było coś, to też nie powinno być problemu :)przecież plemniczki sobie tyle dni przeżywają w drogach rodnych bez trudu.
Z tą adopcją, to większość ośrodków dopuszczało różnicę 35 lat różnicy pomiędzy rodzicem, a dzieckiem. Stąd maluszek noworodek może być trudny do "dostania". Pomijając, że ilość takich dzieci (zdrowych!) jest marginalna. W ogóle adopcja społeczna to cholernie trudny temat. Sama procedura w ośrodku zaczyna się od wymieniania potencjalnych zaburzeń i chorób dziecka, które bylibyście w stanie zaakceptować. Temat FAS i RAD często marginalnie potraktowany i opiera się na bajce o jeżyku, któremu "pod wpływem miłości odpadną kolce". I oczekiwanie na "ten" telefon - kolejne kilka miesięcy, lat...
Ja wykluczam adopcję.Egoistycznie bardzo chcę przekazać swoje geny, geny moich rodziców i teściów. Chcę nosić dziecko w brzuchu i czuć jego ruchy. Patrzeć w jego oczy, podobne do oczu moich i męża. Byłabym tak rozczarowana w tym kontekście małym dzieckiem uszkodzonym przez alkohol w fazie prenatalnej,z zaburzeniami więzi, które musiałabym wozić po specjalistach, dowiadywać się o coraz to nowych "dysfunkcjach" i wydawać na to wszystko pieniądze, wiedząc, że może byłyby to pieniądze dające szansę na in vitro lub na wychowanie mojego dziecka.Iza1234 lubi tę wiadomość
💔 poronienie/wrzesień 2022 -
nick nieaktualnyRoxie ja Ciebie rozumiem, myślałam że jesteś przed 30stką, w dodatku z tyloma stratami. Absolutnie się Tobie nie dziewię, każdy przecież ma swoje granice wytrzymałości, i gdy nic nie idzie tak jak byśmy tego chcieli pojawiają się w nas zwątpienia, rozczarowania smutek. Co do in vitro to się nie wypowiem, bo nigdy nie musiał być brany ten plan pod uwagę. Natomiast podobnie jak pisze Minevra adopcji nigdy nie brałam pod uwagę, ale nie że względu na jakieś moje wewnętrzne przekonania, ale raczej tu się rozchodzi, że miałabym obawę czy takie dziecko potrafiłabym kochać tak samo mocno jak mojego syna. Może to jest przykre co piszę, ale tak czuję.
Ja póki co, mam pierwszy dzień pracy za sobą. Jak na razie moja głowa odpoczywa, we wrześniu widzę się z moja gin, jeżeli wyniki badań będą ok to myślę, że we wrześniu zaczniemy starania.Minevra Mg. lubi tę wiadomość
-
Witajcie, czy są tutaj kobietki po przebytych ciążach pozamacicznych? Głównie mi chodzi o dalsze starania czy szłyście na żywioł i nie monitorowałyście cyklu czy chodziłyście jednak na monitoring i na przykład starałyście się zachodzić w ciążę tylko z tej zdrowej strony?Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Czekając na tęcze, jak ja Cie rozumiem. Ja już mówiłam mężowi, że może powinniśmy się rozstać i z kimś założyłby rodzinę. Ale kategorycznie zabronił mi tak mówić i on chce mieć rodzinę tylko że mną 🥰 to głupie, ja wiem, ale czułam, że muszę o to go zapytać, żeby się później nie musieć zastanawiać.
My dopuszczamy różne opcje. Oczywiście najchętniej urodziła bym własne dziecko. Ale nie umiem sobie tego wyobrazić. Po tylu niepowodzeniach ciężko mi myśleć, że to się w ogole kiedyś uda. Więc biorę pod uwagę adopcje. Nie pociesza mnie to niestety, że nie uda nam się adoptować maluszka - gdyby to miało być moje jedyne dziecko, chciałabym doświadczyć każdego etapu jego wychowowania. Jeśli miałabym własne - być może zdecydujemy się na adopcje drugiego dziecka. O miłość się nie martwię. Mam jej tyle, że starczy na tuzin pociech ale też rozumiem Wasze podejście i bardzo je szanuje.
A co do tego co jak się zachowywać w kolejnej ciąży? Byle jak najnormalniej do etapu całowania brzuszka nigdy nie doszłam, chyba, że mowa o całowaniu mojej opnki xD natomiast co cykl gadam w myślach do fistaszka. A nóż mnie zrozumie xD mnie jest jakoś z tym lepiej. Zawsze się cieszę, jak widzę test ciążowy - mój mąż już nie. Przy pierwszych 2 ciazach cały czas chodził, pytał jak się czuję, czy mam na coś ochotę itd
Ostatnio ani razu nie zapytał. Tak, jakby nie było tematu. Bardzo mnie to bolało i jak już było po wszystkim, to strasznie się o to pokłóciliśmy. Mam nadzieję, że jak zajde w kolejna ciążę, to będzie dla mnie wsparciem.Stela lubi tę wiadomość
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
Ja po wizycie u imunolog , wyniki wszystkie dobre , komórki NK ciupeńke mogły być niższe i z tego względu po pozytywnym teście włączamy encorton , kontrolujemy białko s i w razie spadku podajemy dopiero heparynę .
Jeśli nie wyjdzie w ciągu 3/4 cykli spowrotem do pani z poprawionymi wynikami (komórki NK) i jeszcze coś …
I działamy od owulacji … jeśli to nie wyjdzie to będziemy się wtedy martwić 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2023, 10:32
-
Tak się dziewczyny zastanawiam czy tylko ja tak mam czy strach i obawa to objaw który Wam również towarzyszy. Mam czasem wrażenie, że im dalej jestem w ciąży ten strach o małą jest większy... myślałam że jak czuje jej ruchy będę spokojniejsza, ale np pół nocy nie spałam bo mało się ruszała wieczorem i sobie myślałam czy na pewno jest wszystko ok... Mała oczywiście rano ładnie kopała, a ja pół miliona myśli nazbieralam przez noc. Zbliża się czas kiedy mija termin kiedy straciłam pierwszą ciążę moze to wzmaga moje obawy. Dalej się łapie że np boję się kupować rzeczy dla małej umiałam wybrać się oglądnąć wózki, ale już nie umiałam go kupić, prawie wybrałam łóżeczko, ale go nie kupiłam... Próbuję jakoś zająć głowę, ale ja chyba nie mogę mieć za dużo czasu dla siebie, bo nachodzą mnie różne myśli, które nie zawsze umiem rozgoninic. Mam nadzieję, że u Was czas oczekiwania mija spokojniej. Trzymam niezmiennie kciuki za starające się i życzę każdej z Was masy spokoju i pozytywnych myśli.10.10.2023 - 4010 g 57 cm jesteśmy w końcu razem 💜
21.09.2023 - 3480 g 38 tydzień
07.09.2023 - 2823 g 36 tydzień - jeszcze tylko miesiąc 💗
24.08.2023 - 2390 g 34 tydzień 💗
04.08.2023 - 1660 g 31 tygodni 💫
13.07.2023 - III badania prenatalne prawidłowe 1300 g rośniemy🌸
07.07.2023 - 1090 g 27 tygodni słoneczka:)
16.06.2023 - 630 g 24 tygodnie:)
27.05.2023 - badania połówkowe prawidłowe córcia rośnie 450 g🌸
19.05.2023 - 335 g:)
28.04.2023 - rośniemy 180 g prawdopodobnie córeczka 🌸
24.03.2023 - usg prenatalne pomiary prawidłowe 5,5 cm 😍
17.03.2023 - rośniemy 4.3 cm
10.02.2023 - mamy❤
04.02.2023 - beta 2161 🤞
30.01.2023 - beta 169 🤞
27.01.2023 ⏸️ beta 22.50
30.12.2022 🙏
07.2021 r. [*] Lenka 9 tydzień
11.2021 r. [*] 7 tydzień 👼