Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam w poradni psychologiczno-pedagogicznej z podaniem o diagnozę i ewentualne zajęcia logopedyczne z chłopakami, automatycznie zostali zdyskwalifikowani, bo w ich szkole jest logopeda!!!! I co z tego, że jest? W tamtym roku było tak- do połowy października były diagnozy, następnie pani logopeda zachorowała do Bożego Narodzenia, potem przerwa świąteczna, po nowym roku czyli po 6 stycznia RAZ Franka wzięła na zajęcia razem z 5 dzieci, potem ferie zimowe i po feriach do czerwca 3 razy miał zajęcia! W sumie 4 razy na 10 miesięcy! I to się nazywa logopeda w szkole! Polityka prorodzinna kuźwa jego mać! A teraz jeszcze w zerówce logopedy nie ma, a jak chcemy diagnozę musimy napisać podanie do dyrektorki o diagnozę, odpuściłam, bo wiem jak to wygląda. A dziś szanowna Pani wychowawczyni zmartwiła się, że Wojtuś nie wyraźnie mówi i dlaczego nie piszemy podania do dyrektorki, no po cholerę, dla tych 4 spotkań na rok? Śmiech na saliFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualny
-
Agnieszka0812 wrote:A co taka dziś milcząca jesteś?
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualny
-
Pucus wszystko z Twoim dzieckiem jest ok,nie martw się. Właśnie panikowalam mojemu i płakałam mu w ramię ze co jak mam ciążę pozamaciczna? A przecież szanse na to są małe...
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Tylko ja nie wiem dokadnie kiedy to się stało.. Dowiedziałam się w 10t2d i w szpitalu owiedziano mi, że od około tygodnia dziecko nie żyło,czyli tydzień 9+, z kolei mój ginekolog w karcie ciąży teraz wpisał mi że ciąża obumarła w tygodniu 8+, węc nie weim dokładnie kiedy to się mogło stać.. Wie że CRL wynosiło trochę ponad 18 mm... Chyba nie będę spokojna aż do 5-go października... Już dzisiaj myślałam żeby pojechac na USG ale nie chcę dać się ponieść emocjom
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualnyKochanie nie myśl o tym, przecież teraz będzie wszystko dobrze wiesz o tym!,domyślam się że to jest ten krytyczny termin o którym pisały dziewczyny
zaparz sobie meliske, przytul się do męża i przetrwaj. A jeśli cię to ma uspokoić to jedz na usg, twój spokój jest najważniejszy.Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny ale sie wku*wilam... poszlam sobie z pieskiem na spacer to jest 5 miesieczny szczeniak. Poszlismy sobie gdzies na taka polna droge zeby mogla sie wybiegac i nagle bieg jakis facet, moj pies podlecial bo chcial go powachac badz z nim sie pobawic a ten go skopal i to dwa razy... no myslalam, ze wyjde z siebie. Zaczelam na niego wrzeszczec ze co on kurwa robi i czemu szczeniaka bije... zaczal sie pluc a ja do niego, ze ma sie isc leczyc... zaczal mi i mojej bratowej grozic jakby chcial nas uderzyc.. no tak nas wpienil, ze nie wiem czy jak bym miala cos w recach to czy by tym nie dostal...
-
nick nieaktualny
-
Pucus kochanie tym razem jest inaczej. Nawet nie wiem jak Cie pocieszyć bo sama panikuje nieustannie. Wiem tylko ze będzie dobrze ściskam mocno i jeśli się boisz to pamiętaj ze zawsze możesz na mnie liczyć.
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Ja wiem że mi kibicujecie.. I ja Wam też.. I widzę że Majówka i Ilonka mogą powolutku cieszyć się coraz mocniej ze swoich ciąż i daje mi to nadzieję, że może to mi się nie zdarzy drugi raz.. Ale potem przychodzą też te czarne myśli i złe wspomnienia, i nawet już mi się śni ten mój ginekolog...
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Pucusiu nie wiem co Ci napisać, bo sama strasznie panikuje... Myślę, że jednak dla nas tym momentem krytycznym najpierw będzie wejście w drugi trymestr, a potem oczekiwanie na ruchy dziecka! Nie zabronie Ci tak myśleć, bo to nie możliwe, ale chcę Cię poprosić o pozytywne nastawienie i nie chcę żebyś to robiła dla mnie tylko dla siebie, Twojego męża i oczywiście dla dzidziusia, który odczuwa emocje mamy! Przytulam Cię mocno, poglaskaj brzuszek od ciotki klotki!
Wiaterek lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
pucek wrote:Ja wiem że mi kibicujecie.. I ja Wam też.. I widzę że Majówka i Ilonka mogą powolutku cieszyć się coraz mocniej ze swoich ciąż i daje mi to nadzieję, że może to mi się nie zdarzy drugi raz.. Ale potem przychodzą też te czarne myśli i złe wspomnienia, i nawet już mi się śni ten mój ginekolog...
Historia sie nie powtórzy, ten maluch jest zdrowy, rośnie
Patrz ja juz jutro zaczynam 16 tydzień a dopiero robiłam testAgnieszka0812, ilonia1984 lubią tę wiadomość
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
pelna_nadziei wrote:dziewczyny ale sie wku*wilam... poszlam sobie z pieskiem na spacer to jest 5 miesieczny szczeniak. Poszlismy sobie gdzies na taka polna droge zeby mogla sie wybiegac i nagle bieg jakis facet, moj pies podlecial bo chcial go powachac badz z nim sie pobawic a ten go skopal i to dwa razy... no myslalam, ze wyjde z siebie. Zaczelam na niego wrzeszczec ze co on kurwa robi i czemu szczeniaka bije... zaczal sie pluc a ja do niego, ze ma sie isc leczyc... zaczal mi i mojej bratowej grozic jakby chcial nas uderzyc.. no tak nas wpienil, ze nie wiem czy jak bym miala cos w recach to czy by tym nie dostal...Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
pelna_nadziei wrote:dziewczyny ale sie wku*wilam... poszlam sobie z pieskiem na spacer to jest 5 miesieczny szczeniak. Poszlismy sobie gdzies na taka polna droge zeby mogla sie wybiegac i nagle bieg jakis facet, moj pies podlecial bo chcial go powachac badz z nim sie pobawic a ten go skopal i to dwa razy... no myslalam, ze wyjde z siebie. Zaczelam na niego wrzeszczec ze co on kurwa robi i czemu szczeniaka bije... zaczal sie pluc a ja do niego, ze ma sie isc leczyc... zaczal mi i mojej bratowej grozic jakby chcial nas uderzyc.. no tak nas wpienil, ze nie wiem czy jak bym miala cos w recach to czy by tym nie dostal...
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Dzięki dziewczynki za słowa otuchy.. Mdłości trochę się nasilają, więc może jest faktycznie okej... Chyba tak jak mówisz, Aga.. koniec pierwszego trymestru to jakiś rodzaj ulgi, że można pomału myśleć, że marzenie może się spełnić.. Jakaś taka się emocjonalna zrobiłam, ale czuję się taka zawieszona w czasoprzestrzeni..
No ale przecież będzie wszystko dobrze...Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
pucek wrote:Dzięki dziewczynki za słowa otuchy.. Mdłości trochę się nasilają, więc może jest faktycznie okej... Chyba tak jak mówisz, Aga.. koniec pierwszego trymestru to jakiś rodzaj ulgi, że można pomału myśleć, że marzenie może się spełnić.. Jakaś taka się emocjonalna zrobiłam, ale czuję się taka zawieszona w czasoprzestrzeni..
No ale przecież będzie wszystko dobrze...Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15