Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny z tym dobrym i złym czasem to różnie bywa...ja teraz jestem w domu, a nawet nie mogę z niego wychodzić...chłop wszystko musi ogarnąć, wozi chłopaków do szkoły i z powrotem, na zajęcia dodatkowe, zakupy, kiepski czas mi się wybrało na leżenie, potem poród w maju, też w domu, koniec roku szkolnego...A Monilka? Termin porodu zbiegł jej się z komunią córki.
Będzie dobrze!
monilia84 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Czego nie robi się dla bratowejkehlana_miyu wrote:Brat mnie zabije, jak mu zacznę rodzić na ślubie!
A o bratowej już nie wspomnę 
Kochana ja rodziłam 25 sierpnia, a mojego chłopa jedyna siostra miała ślub 28 sierpnia! Wiesz co ta wredna ciotka rozpowiadała po rodzinie? Że po pierwsze za wcześnie urodziłam (38tc), a po drugie specjalnie wtedy rodziłam, żeby na ślub nie pójść! Dasz wiarę! hahaha ale nie załuję, że nie byłam na tym ślubie, mój chłop poszedł na sam ślub, na wesele nie, bo powiedział, że nie będzie siedział koło tak wrednej baby
Renia7910 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Aga, mnie już w relacjach i reakcjach rodzinnych nic nie zdziwi
Moja ciotka i wujek specjalnie przyjechali na mój ślub z Hamburga tylko po to, żeby dzień przed ślubem mi oznajmić, że poczuli się obrażeni, bo nie zaprosiłam ich odpowiednio uroczyście i w związku z tym nie przyjdą. Ok, obrażanie się o pierdoły mogę nawet zrozumieć, ale kto normalny pokonuje 800km tylko po to, żeby NIE PRZYJŚĆ na imprezę? Nie mogli mi tego oznajmić z Hamburga???
Agnieszka0812, Wiaterek lubią tę wiadomość


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
hahahha poje**** wyższa pierdolencjakehlana_miyu wrote:Aga, mnie już w relacjach i reakcjach rodzinnych nic nie zdziwi
Moja ciotka i wujek specjalnie przyjechali na mój ślub z Hamburga tylko po to, żeby dzień przed ślubem mi oznajmić, że poczuli się obrażeni, bo nie zaprosiłam ich odpowiednio uroczyście i w związku z tym nie przyjdą. Ok, obrażanie się o pierdoły mogę nawet zrozumieć, ale kto normalny pokonuje 800km tylko po to, żeby NIE PRZYJŚĆ na imprezę? Nie mogli mi tego oznajmić z Hamburga???
Renia7910 lubi tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
No będziesz większą "atrakcją" od Młodej Parykehlana_miyu wrote:Brat mnie zabije, jak mu zacznę rodzić na ślubie!
A o bratowej już nie wspomnę 
Agnieszka0812, kehlana_miyu lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
A propo wesel i ślubów to właśnie piszę ofertę weselną na 2016 do hotelu mojgo M. Tak mi to ładnie wychodzi że chyba sama bym się zdecydowała na ślub w tym miejscu : )
Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość

Kochamy Cię maleństwo

13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Dobra.. wygrałaśkehlana_miyu wrote:Aga, mnie już w relacjach i reakcjach rodzinnych nic nie zdziwi
Moja ciotka i wujek specjalnie przyjechali na mój ślub z Hamburga tylko po to, żeby dzień przed ślubem mi oznajmić, że poczuli się obrażeni, bo nie zaprosiłam ich odpowiednio uroczyście i w związku z tym nie przyjdą. Ok, obrażanie się o pierdoły mogę nawet zrozumieć, ale kto normalny pokonuje 800km tylko po to, żeby NIE PRZYJŚĆ na imprezę? Nie mogli mi tego oznajmić z Hamburga???
HAHAHA
Wiaterek, Agnieszka0812, kehlana_miyu, Renia7910 lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
pucek wrote:A propo wesel i ślubów to właśnie piszę ofertę weselną na 2016 do hotelu mojgo M. Tak mi to ładnie wychodzi że chyba sama bym się zdecydowała na ślub w tym miejscu : )
Pucek Ty to piszesz po niemiecku? Ja pierniczę dla mnie ten język to zawsze czarna magia była. Łatwioej mi nawet francuski przychodził niż niemiecki. Po kilku latach nauki umiem może się przedstawić
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualny
Stara a głupia - to o mnie ,kto normalny robi test w 21 dcyklu i 8 dniu po prawdopodobnej owulacji?
No ale nie musiałam zrobić,bo chyba bym pekła z ciekawości.
Test negatywny,nie wiem czego sie spodziewałam.
Wczoraj zasnęłam o 21.30 i przymusowo wstałam o 6.30 wyszykować dzieci do szkoły i na wycieczkę.
Piję powoli kawę i mam wrażenie,że dalej przymulam.
Kehlana przepraszam ale ta ciocia i wujek mówiąc o uroczystym zaproszeniu na ślub o czym myśleli?
Michaś [*]04.06.2014 (20tc)
Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
-
To , że zrobiłaś teraz test to nic dziwnegoRudzik39 wrote:Stara a głupia - to o mnie ,kto normalny robi test w 21 dcyklu i 8 dniu po prawdopodobnej owulacji?
No ale nie musiałam zrobić,bo chyba bym pekła z ciekawości.
Test negatywny,nie wiem czego sie spodziewałam.
Wczoraj zasnęłam o 21.30 i przymusowo wstałam o 6.30 wyszykować dzieci do szkoły i na wycieczkę.
Piję powoli kawę i mam wrażenie,że dalej przymulam.
Kehlana przepraszam ale ta ciocia i wujek mówiąc o uroczystym zaproszeniu na ślub o czym myśleli?
Michaś [*]04.06.2014 (20tc)
wiekszość z nas robi go za wcześnie 
A to wujostwo pewnie liczyło na czerwony dywan i fanfary
no i może oficial zaproszenie w mediach
dobrze, że nie przyszli, bo tacy napompowani to jeszcze by wesele popsuli
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Jak by mieli chodzić całe życie i się chwalić że Tobie dali 100zł więcej w kopercie niż reszta, bo oni tacy światowi i ich stać to lepiej że nie przyszli.
Przypomniała mi się sytuacja. Taki nadziany gość z mojej okolicy (startuje w wyborach do sejmu) przyszedł do orkiestry rzucił 10zł (!!!) na stół i bezczelnie dodał: "wtawać, macie mi dedykacje zagrać". Nie patrzył na to że dopiero zeszli z grania, i że 2 sety już mają pozamawiane w dedykacjach, on musi mieć tu i teraz.
Albo inna u mnie w rodzinie. Taka tam ciotka ubierała w rodzinie sale weselną. Jak to się nie nachwaliła że dała w kopercie 2000zł (2 starych i 2 chłopców młodzież). Po weselu skasowała 1500zł za ubiór sali...
Są ludzie i paraperty
Agnieszka0812, Wiaterek, Renia7910 lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Najpierw to piszę po polsku a potem po akceptacji ofertu tłumaczę ją jeszcze na niemiecki żeby były dwie wersjeWiaterek wrote:Pucek Ty to piszesz po niemiecku? Ja pierniczę dla mnie ten język to zawsze czarna magia była. Łatwioej mi nawet francuski przychodził niż niemiecki. Po kilku latach nauki umiem może się przedstawić

po francusku też trochę mówię
i po angielsku dość dobrze
Agnieszka0812, Wiaterek, Renia7910 lubią tę wiadomość

Kochamy Cię maleństwo

13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Co ty robisz w Polsce? Jak bym była wielojęzyczna to tyle by mnie w Polsce widzielipucek wrote:Najpierw to piszę po polsku a potem po akceptacji ofertu tłumaczę ją jeszcze na niemiecki żeby były dwie wersje
po francusku też trochę mówię
i po angielsku dość dobrze

Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
pucek wrote:Najpierw to piszę po polsku a potem po akceptacji ofertu tłumaczę ją jeszcze na niemiecki żeby były dwie wersje
po francusku też trochę mówię
i po angielsku dość dobrze
Ja inżynier z powołania i zamiłowania. Wiem głupio to wygląda bo pracuję w urzędzie, ale jakby tylko ktoś mnie chciał zatrudnić do pracy w terenie to idę od razu choc teaz juz nie wiążę z geodezją swojej przyszłości. Z języków to zawsze noga byłam, po Tatusiu nie mam zdolności. Mam nadzieję, ze nasze dziecko jednak po mężu uzyska zdolności do języków bo on śmiga jak chce :] Ale zazdroszczę naprawdę, zawsze chciałam dobrze mówić w róznych językach
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Pracuję w Niemczech a mieszkam sobie w Polsce. To bardzo ekonomiczne rozwiązanie. Nie chciałabym wyjeżdżać tak na zawsze. Jestem zbyt rodzinną osobą. Poza tym mój M. ma tutaj swoją pracę życia w której na prawdę się spełnia, dopiero co kupiliśmy mieszkanie i w ogóle
Myślałam kiedyś o wyjeździe, ale tak na prawdę to obojętnie mi gdzie mieszkamy, najważniejsze że razem. Nie chciałabym go tu zostawiać. Teraz czeka nas jeszcze taki cudowny czas... Może kiedyś stąd wyjedziemy, razem, całą rodziną, ale nie mam parcia na to. Teraz się rozwijam, zaczęłam pracować nad moją firemką, dużo piszę i zbieram doświadczenie... Jeszcze rok studiów przede mną.
Jestem teraz w takim momencie gdzie na prawdę jestem zadowolona ze swojego życia
Agnieszka0812, kehlana_miyu, niezapominajka lubią tę wiadomość

Kochamy Cię maleństwo

13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
No ja też mam w planach mówić do dziecka we wszystkich językach jakie znam, żeby się osłuchało, ale co ono zrobi ze swoim życiem to jego sprawa, ważne żeby było szczęśliweWiaterek wrote:Ja inżynier z powołania i zamiłowania. Wiem głupio to wygląda bo pracuję w urzędzie, ale jakby tylko ktoś mnie chciał zatrudnić do pracy w terenie to idę od razu choc teaz juz nie wiążę z geodezją swojej przyszłości. Z języków to zawsze noga byłam, po Tatusiu nie mam zdolności. Mam nadzieję, ze nasze dziecko jednak po mężu uzyska zdolności do języków bo on śmiga jak chce :] Ale zazdroszczę naprawdę, zawsze chciałam dobrze mówić w róznych językach
Mój pradziadek mówił poza polskim jeszcze ośmioma językami, przy czym był samoukiem. Poza mną nikt z rodziny nie odziedziczył tych talentów. Najlepsze jest to, że równineż język polski mnie pasjonuje
Agnieszka0812, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

Kochamy Cię maleństwo

13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
nick nieaktualny



