Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
pucek wrote:Aga a kiedy Ty masz wizyte teraz jakas?
Ty tym moim wpisem o jaccuzi się nie przejmuj, mnie gin zabronił to ja piszę, że nie wolno, bo wiesz ja to kurczę chyba przewrażliwiona jestemFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Już czuję lekki stresik przed tą jutrzejszą wizytą, ale mówię ciągle do Pucusia, że przecież z nim wszystko dobrze. Coraz częściej gadam do brzucha i sprawia mi to dużą przyjemność... Największą przyjemność mi sprawiło jednak jak mój M. powiedział do brzuszka że kocha Pucusia - mimo że wcześniej jak o tym rozmawialiśmy to mówił że jest on dla niego ważny i w ogóle ale że ciężko mu pokochać coś co jest dla niego tak ekstremalnie abstrakcyjne
Ale cieszyłam się jak po kilku dniach tak sam z siebie to powiedział
(M. brzydzi się kłamstwem więc nie zrobił tego po to żeby mi było przyjemnie ;p) Tak bardzo bym chciała żeby z Pucusiem było wszystko dobrze...
Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
pucek wrote:Już czuję lekki stresik przed tą jutrzejszą wizytą, ale mówię ciągle do Pucusia, że przecież z nim wszystko dobrze. Coraz częściej gadam do brzucha i sprawia mi to dużą przyjemność... Największą przyjemność mi sprawiło jednak jak mój M. powiedział do brzuszka że kocha Pucusia - mimo że wcześniej jak o tym rozmawialiśmy to mówił że jest on dla niego ważny i w ogóle ale że ciężko mu pokochać coś co jest dla niego tak ekstremalnie abstrakcyjne
Ale cieszyłam się jak po kilku dniach tak sam z siebie to powiedział
(M. brzydzi się kłamstwem więc nie zrobił tego po to żeby mi było przyjemnie ;p) Tak bardzo bym chciała żeby z Pucusiem było wszystko dobrze...
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Ja to już tego Pucka kocham odkąd Wam pisałam że coś mi sięw brzuchu jakby rozrywa
Wszystkie pisałyście żebym siętak nie nastawiała a ja wiedziałam ze to był on
Agnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
Pucuś, to jest 16 tydzien o jeżu,jak daleko jak cudnie i jak spokojnie.
Zaraz Pucek będzie Cię kopał i szturchał.
Faza na hamburgery dla mnie się zakończyła. Leze i próbuje go zatrzymać w żołądku.
I chciałabym nie mowic nic,ale wymyslam z synem opowiadanie przygodowe na polski.
A zaraz muszę wstać i pojechać do mechanika z samochodem i na spotkanie w sprawie kuchni... -
Luna Ty to się nigdy nie nudzisz co...
A propo tego że to już tak daleko, to ja tak zawsze na Justine i Majówkę patrzyłam ze to juz taaaaaak daleko a ja dopiero na początku, a to tak szybciutko zleciałoAle odkąd zaczął się te 2 trymestr to tak nie liczę każdego jednego dnia i czas szybciej jakos leci ;p U Ciebie też tak będzie :*
Agnieszka0812, ilonia1984, Renia7910 lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
No nie nudze;)
Każdego wieczoru na google keep ustawiam sobie notatke dnia w innym kolorze i spisuje co trzeba jutro zrobić.
Zwykłe sprawy i zadania specjalne,plus zadania z miesiąca ,które trzeba gdzies wcisnąć.
Zwykle jest około 30 pozycji..Fajnie jest skreslać,nie jest za to fajnie jak zostaje coś na koniec dnia.. Wiesz,to jest też to że mam syna,on ma kazdego dnia zajecia dodatkowe, sporo nauki,zadania plastyczne.. Jak jestem w domu,to tez chcę z nim ćwiczyć koncentrację.
Do tego remont,egzaminy,chory królik, jakies inne sprawy,tu bank,tamnlelarz,mechanik,a do tego dwa wybredne zywieniowo brudasy,z ktorymi mam 3 pralki prania w tygodniu;)i codziennie inny obiad;)
pucek, Renia7910 lubią tę wiadomość
-
lunadelrospo wrote:No nie nudze;)
Każdego wieczoru na google keep ustawiam sobie notatke dnia w innym kolorze i spisuje co trzeba jutro zrobić.
Zwykłe sprawy i zadania specjalne,plus zadania z miesiąca ,które trzeba gdzies wcisnąć.
Zwykle jest około 30 pozycji..Fajnie jest skreslać,nie jest za to fajnie jak zostaje coś na koniec dnia.. Wiesz,to jest też to że mam syna,on ma kazdego dnia zajecia dodatkowe, sporo nauki,zadania plastyczne.. Jak jestem w domu,to tez chcę z nim ćwiczyć koncentrację.
Do tego remont,egzaminy,chory królik, jakies inne sprawy,tu bank,tamnlelarz,mechanik,a do tego dwa wybredne zywieniowo brudasy,z ktorymi mam 3 pralki prania w tygodniu;)i codziennie inny obiad;)
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
lunadelrospo wrote:A w ogole,to w przychodni u lekarza z Młodym jak dziś byłam to zrobiłoi się niedobrze i tak siedzialam zmięta polprzytomna,aż lekarka myślała że to ja do badania:/
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
W zasadzie ja nie jestem za bardzo zorganizowana;) dlatego porrzebny mi jest plan dnia..a moja nauka schodzi na dalszy plan..a egzamin 18tego..
Swoją drogą mój mąż jak wraca do domu to itak mówi, oj dziubku ale czym ty się mozesz zmeczyc jak caly dzień siedzisz w domu;)Renia7910 lubi tę wiadomość
-
lunadelrospo wrote:W zasadzie ja nie jestem za bardzo zorganizowana;) dlatego porrzebny mi jest plan dnia..a moja nauka schodzi na dalszy plan..a egzamin 18tego..
Swoją drogą mój mąż jak wraca do domu to itak mówi, oj dziubku ale czym ty się mozesz zmeczyc jak caly dzień siedzisz w domu;)Ale on odkąd ja jestem na zwolnieniu i lepiej się czuję, to kompietnie NIC nie robi.. Ostatnio wszystko posprzątałam i powiedziałam że zostawiłam mu tylko odkurzanie i mycie podłogi (ja posprzątałam sypialnie, zrobiłam 2 prania, umyłam łazienkę, posprzątałam przedpokój, zmyłam naczynia i pomyłam kuchenne szafki, wytarłam kurze i odkurzyłam kanapę... Mimo to wczoraj musiałam sama poodkurzać i myć podłogę bo on od soboty nie znalazł na to czasu ;p
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
pucek wrote:haha to tak jakbym mojego słyszała
Ale on odkąd ja jestem na zwolnieniu i lepiej się czuję, to kompietnie NIC nie robi.. Ostatnio wszystko posprzątałam i powiedziałam że zostawiłam mu tylko odkurzanie i mycie podłogi (ja posprzątałam sypialnie, zrobiłam 2 prania, umyłam łazienkę, posprzątałam przedpokój, zmyłam naczynia i pomyłam kuchenne szafki, wytarłam kurze i odkurzyłam kanapę... Mimo to wczoraj musiałam sama poodkurzać i myć podłogę bo on od soboty nie znalazł na to czasu ;p
A on bidulek dostaje inaczej,bo jak ma viasto,to juz mu nie pakuje cukierków
pucek, ilonia1984, Renia7910, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
No tak jak siedzicie w domu i nic nie robicie,to czego byscie sie jeszcze spodziwaly,no dziewczynki nie przwsadzajcie,zeby wasi najwspanialsi,pracujacy mezczyzni wracajac z pracy mieli jeszcze cokolwiek robic,trzeba umyc im jajka,zalozyc kapcie,posadzic na kanapie i dac pilot w reke...ja to cieta jestem,na takie cos,choc czasem sie mojemu tak co nieco zaczyna wydawac,ze ja nic nie robie a on pracuje na rodzine
i jak zaczyna przeginac sprowadzam go szybko do parteru i mu mija na jakis czas,za jakis czas znowu zaczyna robic coraz mniej,az do kolejnej awantury i znowu jest zloty chlopak,niestety zakodowac sie tego mu nie da...juz sie staram tyle lat,ze sie poddalam ;)a jak kiedys mu sniadanie nie.odpowiadalo,to robil sobie 3 dni sam...od tej pory jest ciasza,z czym bym nie zrobila,dostaje to co jest w lodowce ;)moja matka uslugiwala zawsze ojcu i wszystko robila i pod nos dawala,obiecalam sobie,ze ja taka sluzka nie bede...i sie nie ugne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 15:38
pucek, Renia7910, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami16.04.2016
-
lunadelrospo wrote:No mój mąż w domu też kompletnie nic nie robi,nawet swoih lunchboxow nie myje i tylko slucham,ze jego kolega ma takiego wielkieeego lunchboxa i zona mu tam pakuje pyszne kanapeczki,ciasta,owoce,warzywa i takie małe cukierki twix mars bounty..
A on bidulek dostaje inaczej,bo jak ma viasto,to juz mu nie pakuje cukierków(odkąd zauważył że rano z nim wstaję i mu ją robię to już nawet nie nastawia czajnika tylko czeka aż mu ją zaproponuję
)
No ale z drugiej strony to on zajmuje się takimi typowo męskimi sprawami u nas w domu, typu robi wszystkie opłaty, ogarnia kredyty, rachunki, finanse, auto od a do z, w sensie wszystkie przeglądy, ubezpieczenia, mycie, odkurzanie i w ogóle. Ponadto techniczne sprawy w domu (chociaż ostatnio to ja dokręcałam deskę do toalety bo się obluzowała ;P)
PRzez to że on tak dużo pracuje to zdarza mi się też ogarniać mu jakieś terminy do lekarza, czasami chodzę sama za niego jak potrzebuje recepty czy cos,ilonia1984, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy... -
pucek wrote:Mój nie chce żeby mu pakować śniadanie do pracy, zawsze je w hotelu więc nie martwię się że nie je kompletnie nic ;p Natomiast zazwyczaj życzy sobie na śniadanie owsiankę i dzisiaj jak mu nie zrobiłam bo jechałam rano do laboratorium to był bardzo zawiedziony.. ale cieszył się z kawy
(odkąd zauważył że rano z nim wstaję i mu ją robię to już nawet nie nastawia czajnika tylko czeka aż mu ją zaproponuję
)
No ale z drugiej strony to on zajmuje się takimi typowo męskimi sprawami u nas w domu, typu robi wszystkie opłaty, ogarnia kredyty, rachunki, finanse, auto od a do z, w sensie wszystkie przeglądy, ubezpieczenia, mycie, odkurzanie i w ogóle. Ponadto techniczne sprawy w domu (chociaż ostatnio to ja dokręcałam deskę do toalety bo się obluzowała ;P)
PRzez to że on tak dużo pracuje to zdarza mi się też ogarniać mu jakieś terminy do lekarza, czasami chodzę sama za niego jak potrzebuje recepty czy cos,
Plus wspolpraca z tymi cholernymi chinczykami ktorzy produkuja dla jego firmy.
Dzisiaj wracam z młodym od lekarza po szkole,wchodzimy a on w lazience z laptopem i marudzi,bo przelewu miedzynarodowego nie moze ogarnąć a jeszcze obiad,a kanapki,a wykapac się.. I zdrapuje mi farbe akrylowa z łokci na podłogę..
Wiec wzięłam laptopa,zadzwonilam na infolinię banku i podgrzewajac obiad zrobilam przelew,spakowalam mu kanapki i podalam obiad.
No coz..przyzwyczailam się ze moj mąż jest bardzo pracowitym czlowiekiem,ale sa rzeczy,ktorych nie ogarnia,szczegolnie w stresie,a ja robię je mimowolnie w ciągu dnia.Renia7910, Agnieszka0812, niezapominajka lubią tę wiadomość