Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasiu ja po tych ostatnich zawirowaniach i wybuchach emocji oswoiłam się z jedną myślą - jeśli nie z brzuszka to z serduszka (cytat z wypowiedzi mojej sąsiadki-psycholog). Jeśli nie uda nam się IVF, to wrócimy do placówki adopcyjnej. Albo tak albo tak. Przybycie mojego dziecka jest już coraz bliżej. Oj, teraz chyba zacznę płakać...
marzusiax, chomiczka, Wiaterek, niezapominajka, kehlana_miyu, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Hiacynta no co Ty? Widzialam ostatnio na ciąży po poronieniu się odzywalas, nawet polubiłam Twoj post. Dlatego nawet nie pytałam. Kilka dziewczyn od nas odeszlo i tez ich w sumie nie wywolujemy. Ale zawsze czekamy na wiadomości od Was
Renia7910, niezapominajka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnyHiacyntko myślałam o Tobie wywołując wszystkich ale z,racji tego że dawno się nie odzywałaś wyszłam z założenia że już nie jesteś z nami. Wybacz kochana ❤
Jak się czujesz? Pewnie też już się męczysz i czekasz na swój wielki dzień? Widzę że zostało Ci niewiele ponad tydzień ❤ opowiadaj co u Ciebie -
Przez 3 tyg nie miałam konta bo się Wkurwilam i usunęłam!! Psych mi siadła!! Później nie umiałam go założyć od nowa bo chciałam kalendarz belly miec za free .
Czytałam was, widziałam ze nikt nawet nie zauważył ze mnie nie ma ! To pomyślałam, ze po co mam pisać jak maja mnie w d..
-
Reniu wiesz, że mocno trzymam za Was kciuki jeśli szczęście jeszcze do Ciebie nie przyszło, to znaczy że jest duże i idzie małymi krokami :* to zdanie podtrzymywalo mnie na duchu po stratach. Trzeba myśleć pozytywnie chociaż jest ciężko :* u mnie ok, czuję się jak słoń strasznie w nocy cierpną mi biodra a kości łonowe bolą jak szalone w piątek znowu wizyta, może termin cc gin ustali Hiacynta po co od razu taki bulwers... mnie tez nie było chwilę na forum i jakoś nie wypominalam dziewczynom, że o mnie nie wspominaly czy coś...
Renia7910, Wiaterek, niezapominajka lubią tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
nick nieaktualny
-
Wiaterek wrote:Mam nadzieje ze to tylko naczynko. Leze maz mi wszystko podaje a ja nie wiem jak długo to wytrzymam. Ale na pewno tyle ile będzie trzeba jestem dobrej myśli
Wiaterku to witaj wśród leżacych...ja już miałam 2 krwawienia (w ciagu 2 tyg),takie że na wkładce była taka krew ciemna (ale krew to chyba tak ciemnieje z jasnej,nie?)nieduże a po nich zawsze brudzeniaz 5 dni jakby takimi nitkami starej krwi,wczoraj taki jakby skrzepik mały wyleciał,a dziś prawie nic już..
ja już niewiem,możliwe że jak był jakiś krwiaczek,to się wtedy wydalał tak?
kurde biorę ten Clexane to przy nim właśnie takie skrzepy nie powinny się robić..
Tydzień temu byłam na wizycie,lekarka nic nie mówiła żeby zastrzyki odstawiać..,coś mówiła szybko że jakiś krwiaczek i torbiel jest ale tak chaotycznie,że nie dopytałam się dokładnie.Jutro idę znowu,także zobaczymy,mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku z dzidzią,lekami jestem obstawiona,także zobaczymy.Bardzo się boję tej wizyty bo to moje pechowe tygodnie..modlę się,żeby było serduszko..
A może u Ciebie też jakiś mały krwiaczek gdzies tam się pojawił a nie było go widać?Po pierwszym krwawieniu też pojechałam na IP też nic nie zobaczyli (sprzęt ze średniowiecza)lekarka teraz nawet mówiła,żeby nie jechac od razu,tylko czekać przy takich plamieniach bo to i tak nic nie zmieni..Tylko co z tym Clexane,ciekawe czy może on powodować takie podkrwawiania,czy raczej pomaga w wydaleniu takich krwiaków?(gdzieś to czytałam,że podaje się go tez w takich przypadkach)
Strasznie cięzko jest to wytrwać psychicznie,te dwa krwawienia dostałam jak poszłam do sklepu (nic nie nosiłam),od tamtej pory nie funkcjonuję normalnie bo się boję czegokolwiek robić.. -
Akurat powiem Ci że sprzęt maja dobry tutaj. Nic nie ma. Teraz to nawet plamki. Sprobuje się jutro dostac do mojej lekarki albo w piatek żeby jeszcze sprawdzila ale juz acard wzielam i clexane też zamierzam wieczorem. Mialam odstawic na krwawienie a juz wczoraj się skonczylo wiec mysle ze nie powinno coś się dziać. U mnie najgorsze jest to dopiero wróciłem do pracy i szczerze to chciałam pracować ile będę mogła wiec mam nadzieję ze jeszcze wrócę za kilka dni jak to sie wszystko uspokoi.
Reniu dokładnie tak jest. Nie wazne czy z brzuszka czy z serduszka bo to i tak Twoje dziecko. Fajnie że tak myślicie. Mój Romek to na razie nie chce nawet słyszeć chociaż po 2 poronieniu mówił że się zastanowi nad adopcja. No ale trwa nowa nadzieja wiec odstawia te mysl jak najdalej.Renia7910 lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Wiaterku, współczuję strachu jaki musiałaś przejść z tym plamieniem! Mi lekarka mówiła, że gdyby u mnie znowu wystąpiło, mam odstawić acard na parę dni, ale kontynuować clexane. Ale skoro u Ciebie już się wszystko uspokaja, to pewnie lepiej bierz dalej oba leki i poczekaj na konsultacje ze swoją lekarką. Mam nadzieję, że to była jednorazowa sytuacja, jak u mnie i u innych dziewczyn, sama widzisz jak wiele z nas miało jakieś plamienia lub krwawienia, a wszystko idzie dobrze
Reniu, gorąco wierzę, że niedługo doczekacie się maleństwa, w ten czy inny sposób!
Iloniu, jak Zosia?
Hiacynta, widziałam Twoje posty na belly i na innych wątkach tutaj, więc założyłam, że z jakiegoś powodu nie chcesz akurat z nami gadać. Parę dziewczyn z tego wątku potrzebowało przerwy lub przeniosło się gdzieś indziej na dobre i to szanujemy. Jeżeli chcesz znowu i z nami popisać, witaj z powrotem
U mnie ostatnio trochę psychika siada, minęły już 3 tygodnie od ostatniego USG, a wizytę mam dopiero 11.05. To strasznie długo, po raz pierwszy mam aż miesiąc między wizytami. Nie czuję jeszcze ruchów i pewnie nie poczuję jeszcze przez parę tygodni, objawów ciąży praktycznie nie mam, bo mdłości już przeszły, więc paranoja się czasami uruchamia, bo praktycznie nie czuję, że jestem w ciąży Bez detektora zupełnie bym zwariowała, ale nawet po nim czasami mam paranoję, czy to, co słyszałam, to na pewno serduszko mojego dziecka. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę miała widoczny ciążowy brzuszek i będę czuła ruchy dziecka.
Renia7910 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Melduje sie w dwupaczku Jestem od Was uzależniona także jak coś zacznie sie dziac na pewno napisze
Reniu życze Was żeby udalo sie wszystko i jestescie bardzo silni i tak trzymac
Wiaterku i Arleta za Was tez trzymam mocno kciuki teraz tylko musi byc dobrze
Hiacyntka chetnie ustapie Ci kolejke w rodzeniu chetna ?? He he
Slonecznego dzionkaRenia7910, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Kehlana dobrze rozumiemy Twoje obawy bo my to tez przeżywałyśmy a nawet nadal przeżywamy bo te nasze drobne istotki w brzuszkach są dla Nas najwazniejsze Jeszcze chwilka i poczujesz wyraźne ruchy twojego maluszka i wtedy już troszke Ci łatwiej bedzie. Grunt to uwierzyć że tym razem musi sie udac Ja za Was wszystkie trzymam mocno kciuki to tak wiele razy mi pomoglyście i ja bede z Wami do ostatniej osóbki ktora tu zostanie
Renia7910, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Wiaterku powiem Ci że sie ciesze bo jakbym teraz urodzila to na komunii moglabym nie byc a miedzy mna a Klaudia jest szczególna wieź i nie chcialabym jej zawieść. Jutro mamy juz próbe w kościele, zebranie w szkole mam staram sie leżec i nie przepracowywac żeby go za szybko nie wygonic. Jego zdrówko jest najważniejsze Własnie kombinujemy jak dac mu na drugie imie i nie mozemy wybrac
Renia7910 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Właśnie miałam pytac czy wolałbyś teraz czy po komunii sfałszowane fakt że chyba lepiej po
Kehlana Twoje dziecko jest silne. Note ma w ogóle takiej opcji żeby cos poszło tak. Wiem że jest trudno. Ja panikuje jak tylko mam słabsze objawy a co dopiero. Jak coś Cie niepokoi to zawsze możesz podejsc na szybkie usgkehlana_miyu lubi tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
monilia84 wrote:Melduje sie w dwupaczku Jestem od Was uzależniona także jak coś zacznie sie dziac na pewno napisze
Reniu życze Was żeby udalo sie wszystko i jestescie bardzo silni i tak trzymac
Wiaterku i Arleta za Was tez trzymam mocno kciuki teraz tylko musi byc dobrze
Hiacyntka chetnie ustapie Ci kolejke w rodzeniu chetna ?? He he
Slonecznego dzionka
Nie zapowiada sie na poród będzie to samo co z pierwszym ... Jutro wizyta i pewnie niczego sie konkretnego nie dowiem.
Ja myślałam ze wy nie chcecie żeby tu pisała. I przez to nie odzywałam sie. -
nick nieaktualny
-
Wiaterek wrote:Kehlana jaki masz detektor? Pisalam Ci na priv ale pewnie rzadko sprawdzasz
Wiaterku, przepraszam za brak odzewu, rzeczywiście sprawdzam prywatne wiadomości od przypadku do przypadku Mam Angelsounds, ten bez wyświetlacza, bo dziewczyny na innym wątku powiedziały mi, że wyświetlacza często zaniża tętno i można dostać zawału zamiast się uspokoić. Zamówiłam z allegro, płaciłam chyba 125 zł z dostawą, w oryginalnym opakowaniu i z żelem do USG w zestawie. Za pierwszym razem gorąco polecam filmiki na youtube, bo niektórym dziewczynom ciężko znaleźć maleństwo (my z mężem szukaliśmy za pierwszym razem 20 minut, okazało się, że było wyżej i trochę bardziej z boku niż myśleliśmy, filmiki bardzo pomogły). Teraz za każdym razem szukam góra minutę, wiem, że generalnie siedzi po lewej stronie, ale przedwczoraj chyba akurat rozrabiał po całej macicy, bo musiałam przesuwać detektor parę razy, a nigdy nie słucham dłużej niż kilkadziesiąt sekund
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
hiacynta99. wrote:
Ja myślałam ze wy nie chcecie żeby tu pisała. I przez to nie odzywałam sie.
Hiacyntko, zawsze jesteś tu mile widziana! Odzywaj się jak najczęściej! Widziałyśmy po prostu Twoje posty w innych miejscach, więc wiedziałyśmy, że u Ciebie wszystko w porządku.
Renia7910 lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
pełna_nadziei wrote:dziewczyny tez macie problen z puchnacymi stopami ? mam tak spuchniete stopy, ze chodzic nie moge. Gotowalam dzis obiad na siedzaca bo bym nie ustala...
Lewa noga mi zdrętwiała i spuchła ! jak położę normalnie to brak czucia a jak wyżej to mi przechodzi..
Aga juz pewnie w domu widziałam niunie w foteliku zapakowanakehlana_miyu lubi tę wiadomość