Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam Was dziewczyny Dawno się nie udzielałam, ale was dzielnie podczytuję w wolnych chwilach.... niestety teraz miałam sporo pracy (egzaminy ze studentami, milion rzeczy do przeczytania itp.) więc nie miałam za bardzo czasu pisać...
Goonia i Jangwa - za Was trzymam kciuki i wam mocno kibicuję
Rachele - kochana do dzieła musi się udać
kehlana - faceci chyba chodzą do androloga.... Fajnie że mąż się interesuje
Domi - co u Ciebie???
Lili - ja nie spieszyłabym się z powiadamianiem rodzinki, ja jak teraz będę w ciąxy to nie pisnę ani słowa do 12 tyg., taki mam plan przynajmniej
Ja byłam wczoraj u nowego gina i jestem zadowolona, pogadaliśmy, wszystko mi wytłumaczył choć już to wszystko wiedziałam. Też jest zdania że nie trzeba czekać skoro nie było zabiegu tylko samoistne, wyjaśnił wszystko na usg, endo ma 9 mm więc zarodek może się zagnieżdżać i życzył mi żebym niedługo zajrzała do niego po pozytywnym teście No z tym to się jeszcze zobaczy... ja się raczej nie nakręcam, bo nic nie czuję, zero objawów i wręcz super dobre samopoczucie a to najważniejsze mnie najbardziej uspokoiło to, że możemy się starać i że wszystko wygląda dobrze na usg. Reszta się zrobi prędzej czy później
U mnie świeci piękne słońce i już nie mogę się doczekać końca pracy
Pozdrawiam kochane
KkasienkaA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucy każdy kciuk zaciśnięty za Nas jest na wage złota . Ja również jak będę w ciaży to oprócz Was mojego męża i mojej mamy ( choć to jest okropna papla) nie powiem nikomu , póki mój brzuch mnie sam nie wyda , a boje się powtórki z nieszczerych gratulacji i zawistności z tego powodu .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 13:39
Aleksandra1988 lubi tę wiadomość
-
Ggonia mysle ze ci co ci gratulowali nieszczerze i zawistnie powinni sami na swojej skurze poczuc jak to jest byc w naszej sytuaji, albo powinni sie grysc z sumieniem ze ci zle zyczyli. Ja tez w bliskiej rodzinie czulam ze mi zawiszcza i sie skoczylo jak sie skonczylo. Teraz tym osoba nie jestem w stane ja zyczyc dobrze a jedna z nich jest w ciazy.
meeegi1771, Aleksandra1988 lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyPadłam .. mój mąż mnie zaskakuje , otuż wyciągnoł test ze smietnika podszedł do okna i mówi że on widzi cień ledwo widoczny spojrzałam mówię no coś tam widnieje tylko że po 30 paru godzinach nie interpretuje się testu bo zachodzą reakcje chemiczne itd spojrzał i wyrzucił go spowrotem i krzyczy z kuchni : Gonia twoje żylaste cycki są lepszym testem niż to badziewie
Tulisia, jangwa_maua, kehlana_miyu, kierzynka, matylda08, Aleksandra1988 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarzusiax Niestety tacy ludzie nie zdają sobie sprawy z tego. Ja nikomu nie życzyłam źle i z każdej ciaży bliskich znajomych czy koleżanek zawsze się cieszyłam . Dlatego wole dmuchać na zimne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 14:01
-
nick nieaktualny
-
kehlana_miyu wrote:Mi szczęka opadła po wczorajszej rozmowie z mężem. Wciąż rozkminiam czy zacząć starania jeszcze w tym cyklu (jeżeli uda się załatwić sprawę z ósemką), czy tak jak planowaliśmy w przyszłym. I on mi nagle mówi, żeby lepiej poczekać (nic nowego, to jego stare stanowisko), bo (uwaga! nowy argument!) on chce sprawdzić, czy nie ma bakterii w nasieniu i zamierza o to zapytać swojego lekarza na następnej wizycie. Dziewczyny, on musiał sam robić jakiś research w internecie, na własną rękę i z własnej inicjatywy!
To teraz ja mam pytanie do tych z Was, które takie badania robiły - gdzie się to robi? Babki chodzą w takich sprawach do ginekologa, a faceci do kogo?
Co do powiadamiania rodzinki u mnie w okresie świątecznym będą okolice 12 tygodnia więc myślę, że to dobry czas, a poronienia zdarzają się do 12 tygodnia owszem częściej, ale też i w 14 16 20... Nie ma reguły i nie ma co myśleć o najgorszym. Myślę, że każda z nas wybierze najlepszy czas na poinformowanie rodziny. U mnie najbliźsi wiedzą, niby czemu mam to urywać. Poza tym jak mam wytłumaczyć l4?3 Aniołki w niebie
-
nick nieaktualny
-
Lili30 wrote:Kochana najlepiej zrobić test potrójny nasienia, jeśli Twój mąż chce wiedzieć czy nie ma jakiegoś problemu i do tego testu potrójnego dorzucić posiew. Nas lekarze uczulali, że za poronieniami może stać słabej jakości nasienie bo i takim czasem uda się zapłodnić nasze komórki- więc brawa dla męża za wykazanie inicjatywy i zdrowy rozsądek. Ja polecam takie badania. Z jakiego regionu Polski jesteś?
Lili, jestem z Łodzi, więc z dostępem do lekarzy raczej nie mam problemu, ale nigdy wcześniej się nie zastanawiałam, gdzie i u jakiego specjalisty się takie rzeczy przeprowadza. Będę wdzięczna za wskazówki
Mój mąż bardzo się przejął poronieniem (stąd jego naciski na odczekanie 3 cykli, na które tak jęczę), ale nie porusza prawie ze mną tego tematu za często, bo nie chce mi o tym przypominać (jakbym i tak nie myślała o tym codziennie! ale jest kochany), więc naprawdę się zdziwiłam, że sam wykazał taką inicjatywę w temacie przyszłych starań - nic mi nie mówił, że szuka informacji
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Tulisia wrote:kehlana niby dobrze, że twój mąż chce być zdrowy i z pełną świadomością i rozwagą począć wasze dziecko, ale z drugiej strony chyba troszkę za bardzo się wczuwa. Sprawia wrażenie, jakby chciał trochę odwlec decyzję o wznowieniu starań. Ale co powie, gdy już minie ten cykl i przyjdzie następny? Co wtedy wymyśli? A może z tą bakterią to chwilowe? Skoro ty jesteś zdrowa i nie masz żadnych bakterii no to on też, bo w przeciwnym wypadku by cię zaraził. Wytocz mu ten kontrargument
A faceci w takich sprawach nie chodzą do urologa? Ale nie jestem pewna.
Tulisia, on chce dziecka, ale moja mama, która sama poroniła dwie pierwsze ciąże, przekonała go, że najlepiej jest odczekać minimum 3 cykle i teraz okopał się na pozycji, że czekamy dla mojego dobra, aż na pewno dojdę do siebie po poronieniu. Argumenty, że czuję się dobrze, nie działają w ogóle, bo uważa, że w tej sprawie nie myślę racjonalnie, więc broni mnie przede mną samą Ale mamy umowę, że po 3 @ zaczynamy, więc w najgorszym razie muszę przeczekać jeszcze tylko ten jeden cykl
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Rejonu Łodzi nie znam niestety, tam robiliśmy jedynie genetykę. Ale na pewno macie tam jakieś kliniki leczenia niepłodności gdzie robią test potrójny nasienia, zwykłe badanie nasienia nic tutaj nie wniesie a test potrójny dużo może rozjaśnić3 Aniołki w niebie
-
kehlana_miyu wrote:Tulisia, on chce dziecka, ale moja mama, która sama poroniła dwie pierwsze ciąże, przekonała go, że najlepiej jest odczekać minimum 3 cykle i teraz okopał się na pozycji, że czekamy dla mojego dobra, aż na pewno dojdę do siebie po poronieniu. Argumenty, że czuję się dobrze, nie działają w ogóle, bo uważa, że w tej sprawie nie myślę racjonalnie, więc broni mnie przede mną samą Ale mamy umowę, że po 3 @ zaczynamy, więc w najgorszym razie muszę przeczekać jeszcze tylko ten jeden cykl10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGgonia chyba sie u ciebie zazieleni tempka piekna i jaka wysoka! A twoj maz jest super
kehlana_miyu taki lekarz nazywa sie androlog. Juz gdzies czytalam tu na forum ze to wlasnie taki meski odpowiednik ginekologa
Lucy fajnie ze sie odezwalas no a twoje endometrium jest idealne dla fasolki
Ja mam nadzieje ze Infolic pomogl mi odbudowac moje gniazko dla fasolki i ze w tym cyklu juz zagosci u mnie na stale czekam teraz cierpliwiemeeegi1771 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny