Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Moje Drogie,
zycze kazdej z Was radosnego dnia.
Kehlana, jest mi strasznie przykro...... Tule Cie bardzo mocno....i jestem z Toba myslami....
Jangwa, jak sie czujesz? Ma nadzieje, ze lepiej! Napisz prosze co u Ciebie!
Lucy, Kochana, zycze aby te ost. dni szybko minely i przeylam Ci wszystkie moje wiruski! Wierze calym sercem, ze bedzie zielono.
Dziekuje Wam za Wasze opinie na temat badan prenatalnych. Ja na aminopunkcje raczej sie nie zdecyduje...a raczej na pewno. Wczoraj zaczelismy rozmawiac o badaniach a ja przycztalam cala broszurke, ktora dostalam od lekarza. Moj M zadal mi pytanie: jesli inne badania nie daja 100% pewnosci to jaki sens jest je robic? I tu na dzien dzisiejszy przyznaje mu racje....Najlepiej byloby zrobic test genetyczny ale kosztuje bardzo duzo (u nas okolo 1,5 tys euro). Na razie dopiero wglebiam sie w temat badan dlatego bylo dla mnie bezcenne poznac Wasza opinie na ten temat. Dziekuje Wam
Zycze duzo radosci i zdrowka kazdej z Was
Buziaki!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Lucy, ja owulkę obstawiam poniedziałek - wtorek. Jeśli się nic nie przesunie. Ale oczywiście są to tylko moje obliczenia, a mój organizm i tak zrobi co zechce
Niech będzie kiedy ma być, oby tylko była owocnaKkasienkaA lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Witajcie kochane moje jak Wasze samopoczucie? Nie pytam każdej z osobna bo każda z Was ma teraz "gorący" okres na swój sposób.
Ja od dwóch dni mam przypływ energii i chyba wracam do świata żywych powoli. Juz nie śpię całymi dniami nie odczuwam bólu piersi ani mdłości. Czy to normalne w drugim trymestrze?3 Aniołki w niebie
-
nick nieaktualny
-
Lili30 wrote:Witajcie kochane moje jak Wasze samopoczucie? Nie pytam każdej z osobna bo każda z Was ma teraz "gorący" okres na swój sposób.
Ja od dwóch dni mam przypływ energii i chyba wracam do świata żywych powoli. Juz nie śpię całymi dniami nie odczuwam bólu piersi ani mdłości. Czy to normalne w drugim trymestrze?
sama tego nie doświadczyłam, ale z opowieści koleżanek wiem, że podobno 2 trymestr jest najlepszym okresem w ciąży. Ustępują dolegliwości, powraca energia, rosnący brzuszek jeszcze tak bardzo ,,nie uwiera" a więc Lily: najlepszy czas przed tobą, korzystaj10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualnyhey, ja już w domu jestem, rano byłam u ginekologa na nfz, byłam 3 w kolejce, nie wiem jakim cudem było tak mało osób bo zawsze są tłoki, koło 9 już byłam po, zbadała mnie, powiedziała że w ciąży nie jestem, miałam nawet usg co mnie zdziwiło, tam też oki, powiedziała że jak do poniedziałku nie dostanę okresu to mam znowu przyjść i tyle, a o testach to powiedziała że wychodzą dodatnie przez te leki które brałam, także muszę teraz czekać do poniedziałku i mieć nadzieję że dostanę tego okresu w końcu
-
Azande kochana, życzę ci aby ta @ w końcu przyszła! Kurczę, umęczysz się z tym czekaniem. Cieszę się że udało ci się wejść bez problemu do lekarza.
,,Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama..." - Boże, jakie piękne zdanie. Wzruszyłam sięAzande, kierzynka lubią tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Azande wrote:hey, ja już w domu jestem, rano byłam u ginekologa na nfz, byłam 3 w kolejce, nie wiem jakim cudem było tak mało osób bo zawsze są tłoki, koło 9 już byłam po, zbadała mnie, powiedziała że w ciąży nie jestem, miałam nawet usg co mnie zdziwiło, tam też oki, powiedziała że jak do poniedziałku nie dostanę okresu to mam znowu przyjść i tyle, a o testach to powiedziała że wychodzą dodatnie przez te leki które brałam, także muszę teraz czekać do poniedziałku i mieć nadzieję że dostanę tego okresu w końcu
Bardzo dobrze, ze poszlas i skonsultowalas sie z innym lekarzem.
Czekamy do poniedzialku! Zycze zeby @ szybko przyszedl!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Tulisia wrote:Azande kochana, życzę ci aby ta @ w końcu przyszła! Kurczę, umęczysz się z tym czekaniem. Cieszę się że udało ci się wejść bez problemu do lekarza.
,,Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama..." - Boże, jakie piękne zdanie. Wzruszyłam się
... ja tez:)
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyU mnie dzisiaj kompletny dół hormony buzują na całego... jeszcze zdarzył mi się w pracy wypadek, zepsułam wirówkę i naprawa będzie pewno 2 tys. euro kosztować w sumie to się zdarza, tylko najgorsze jest to, że się mega zdenerwowałam że aż brakowało mi tchu... to jakoś nie mój dzień
a @ nadal nie ma... -
nick nieaktualnyAzande wrote:hey, ja już w domu jestem, rano byłam u ginekologa na nfz, byłam 3 w kolejce, nie wiem jakim cudem było tak mało osób bo zawsze są tłoki, koło 9 już byłam po, zbadała mnie, powiedziała że w ciąży nie jestem, miałam nawet usg co mnie zdziwiło, tam też oki, powiedziała że jak do poniedziałku nie dostanę okresu to mam znowu przyjść i tyle, a o testach to powiedziała że wychodzą dodatnie przez te leki które brałam, także muszę teraz czekać do poniedziałku i mieć nadzieję że dostanę tego okresu w końcu
Azande dobrze że byłaś u lekarza, oby niedługo wyjaśniło się z tym @. Pytałaś się może, skoro robili ci usg, czy jakieś pozostałości po zabiegu są w macicy i czemu u Ciebie to tak długo trwa?
Apropos: mi też bardzo podoba się twój podpis -
lucy1983 wrote:U mnie dzisiaj kompletny dół hormony buzują na całego... jeszcze zdarzył mi się w pracy wypadek, zepsułam wirówkę i naprawa będzie pewno 2 tys. euro kosztować w sumie to się zdarza, tylko najgorsze jest to, że się mega zdenerwowałam że aż brakowało mi tchu... to jakoś nie mój dzień
a @ nadal nie ma...
Slonce, nie denerwuj sie! Takie rzeczy sie w pracy zdarzaja! Tym sie nie przejmuj!
Pomysl, ze juz polowa dnia za Toba a @ nie ma Super! Trzymam kciuki
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyRachele, kochana jesteś już się jakoś uspokoiłam... szef był mega wkurzony, ale cóż z tego...
Najbardziej mnie martwi że się tak zdenerwowałam... unikam stresu ostatnio i na ogół się udaje, ale czasem nerwy puszczają...
A dziś szczególnie nerwy w strzępach. Chyba jednak jutro rano zatestuję, bo mnie ta niepewność dobija. Jakoś mam dobre przeczucie, że się udało, ale strasznie się boję, że znowu będzie coś nie tak i wtedy wolę o tym nie wiedzieć i traktować to jak 'spóźniony okres'. Wiem, że to dziecinne i irracjonalne, ale cóż poradzić.
Tutaj niestety nie mogę sobie ot tak po prostu pójść na betę, żeby uwolnić się od tej niepewności, bo robią tylko u lekarza albo w szpitalu, a myślę, że test ciążowy może jeszcze nie wyjść, bo dziś dopiero 12 dpo. Dlatego wolałabym testować dopiero w sobotę i jeśli pozytyw to pójdę w poniedziałek do lekarza na betę... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTulisia wrote:Azande kochana, życzę ci aby ta @ w końcu przyszła! Kurczę, umęczysz się z tym czekaniem. Cieszę się że udało ci się wejść bez problemu do lekarza.
,,Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja... Twoja mama..." - Boże, jakie piękne zdanie. Wzruszyłam się
Mnie też to zdanie ujęło taka jest prawda -
nick nieaktualnylucy1983 wrote:U mnie dzisiaj kompletny dół hormony buzują na całego... jeszcze zdarzył mi się w pracy wypadek, zepsułam wirówkę i naprawa będzie pewno 2 tys. euro kosztować w sumie to się zdarza, tylko najgorsze jest to, że się mega zdenerwowałam że aż brakowało mi tchu... to jakoś nie mój dzień
a @ nadal nie ma... -
nick nieaktualnyLucy nie martw sie tak wiem ze to bylo mega stresujace wydarzenie, ale czasu nie cofniesz i kazdemu moglo sie to przytrafic. A co do testowania twojego to i ja mam dobre przeczucia tez bym nie wytrzymala do soboty no i czekam juz w napieciu na wyniki tesciku
-
nick nieaktualny